|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 15:05 Temat postu: |
|
|
no 'Music by Bill Kaulitz' ładnie brzmi ;]
fakt
jeśli to w większości jego robota to naprawdę jest twórczy
mało kto taki jest
tym bardziej w tym wieku
widać, że potrafi poświęcić się cały temu co kocha
za to go cenię
a ten filmik to fajny
jak czasem sobie zatrzymywałam na niektorych jego minach to myślałam, że glebnę xD
no i niby to wizerunek Billa takiej niewydymki xD
takiego tajemniczego...
ale może on taki jest ?
bo jak spojrzę na niego to nie widzę go w akcji(jak większość co tu pisała)...i teraz to tak szczerze, bez żartów
on czasami wygląda na takiego co to by się schował do szafki i nie wychodził
dlatego nie pasuje mi do niego określenie 'wydymek'
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
..::Dominisia::..
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 15:46 Temat postu: |
|
|
hmm... co do tekstu to pewnie on go napisał... ale muzyke... hmm... ciekawe jak moze im zanucił a oni zagrali hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patunia_th
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 17:05 Temat postu: |
|
|
Tez nie wiem jak napisal muzyke,
szczerze mowiac nigdy bym go o to nie podwjrzewala .
Kurcze jaki nasz bilus jest utalentowany,
niedlugo moze wynajdzie leksrstwo na raka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odrodzona
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oddział Zamknięty
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 20:20 Temat postu: |
|
|
Wracajac do tematu starego, cos mnie naszlo.
Czytalam w jakiejs prasie "Nie spalem ze wszystkimi moimi dziewczynami. Chcialem przeprosic wszystkie te, ktore skrzywdzilem" CO takiego. No to sie nas Bidonasek wygadal, chyba ze to jakis lewy tekst
A co do Music by Bill.
Hmmm.
Fajnie brzmi, ale mi sie osobiscie jego teksty nie podobaja...
Dla mnie sa takie plytkie i o niczym. Wszedzie wszystkiego pelno i nie za baradzo na temat. W sensie, ze czasem jedna linijka odbiega od drugiej. Moze tylko w przypadku translejszyn in polisz lengłicz. Nie mam pojecia. WYdaje mi sie, ze chce zrobic cos tajemniczego, zeby ludzie sie domyslali o co mu biega, ale nie zabardzo mu to idzie. Ja osobiscie wole teksty o podwojnym dnie. NIby zwykle, ale z przeslaniem. DObrane slowa i sens skladajacy sie w logiczna calosc. Dlatego zaluje, ze matka wczesniej nie dala mi posluchac Dzemu... No ale to nie na temat.
Wierze, ze praktyka czyni mistrza i Bill kiedys odwali taki tekst ktory zaprze mi dech w piersiach. Na razie chyab nie przeszedl za duzo. I wydaje mi sie, ze nie umie opisywac bolu po rozstaniu, bo tak naprawde chyba nigdy nie cierpial. Ale nie wiem, nie znam sie. Wyrazam swoje zdanie.
Z drugiej strony tekst mi nie przeszkadza, bo i tak nie rozumiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delicate
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 21:02 Temat postu: |
|
|
Odrodzona ale chodzi o to, że on brał udział w komponowaniu muzyki, nie tekstu !
Nom. xD
A co do spania z laskami...
To on przeprasza, te które bolało czy te, którym nie mógł tego dać ? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patunia_th
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 21:27 Temat postu: |
|
|
"Nie spalem ze wszystkimi moimi dziewczynami. Chcialem przeprosic wszystkie te, ktore skrzywdzilem"
Cos mi sie nie chce wierzyc, ze tak powiedzial,
ale i tak media zrobia swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 22:11 Temat postu: |
|
|
''Nie spalem ze wszystkimi moimi dziewczynami. Chcialem przeprosic wszystkie te, ktore skrzywdzilem"
mwahha
dobre sobie xD
zacznę się nad tym zastanawiać czy to prawda jak zobaczę tą gazetę
a i tak jak wiadomo powiesz jedno a napiszą o tobie drugie ;]
wątpie żeby ktoś tak do ludzi powiedział
w sensie te przeprosiny
a tym bardziej, że Bidon jest kreowany na 'dziewice'
ja bym się czuła urażona gdyby tak na świat przeprosił mnie za krzywdę
pomimo tego jakby nie wiedzieli, że to ja
mwhahaha
nie no rozbroiło to mnie xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
thsandej
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 22:49 Temat postu: |
|
|
Spał z laską nie spał, prawiczek nie prawiczek> to jego sptawa i napewno nigdy nie powie o tym wprost w mediach [niestety]
Teraz to on nie ma czasu na sex
Bill muzyke skomponował? oh ależ on utlanentowany
Dziewuszki mam fajny temat o Billu nie kraść mi go Chciałam teraz napisać o nim ale już mi mama gada , że późno. i cholerka by to wzieła ale napisze jutro pewnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamek Straconych Iluzji...
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 11:17 Temat postu: |
|
|
Dobra. To teraz ja.
Więc, jak pewnie już słyszałyście... Bill mówił o numerze 483 w nazwie ich nowej płyty.
4 osoby.
8 oczu.
3 instrumenty..
Kapujecie?
TRZY instrumenty.
Nie CZTERY.
To chyba jakaś aluzja była :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patunia_th
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 12:02 Temat postu: |
|
|
Sakura nie rozmiem o co ci chodzi,
przeciez oni graja na trzech instrumentach,
a nie czterech..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annette
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 12:27 Temat postu: |
|
|
patunia_th napisał: |
Sakura nie rozmiem o co ci chodzi,
przeciez oni graja na trzech instrumentach,
a nie czterech.. |
Chyba chodziło o to, że są cztery osoby w zespole, a tylko trzy.. ehkm.. mają coś w spodniach. W tym znaczeniu "instrumenty"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamek Straconych Iluzji...
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 12:30 Temat postu: |
|
|
Tak, zgadza się
Nie mogłam sobie darować...
"Bo Billuś taki puci puci, że tylko się śmiać", jak mawia mój nauczyciel angielskiego ^.^
Dobra, koniec głupot, to był tylko niewinny żarcik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 12:35 Temat postu: |
|
|
Moja pierwsza reakcja była podobna do Waszej: jaki ten Billuś jest utalentowany Potem jednak trochę zmieniłam zdanie... Przecież skoro on śpiewa, pisze teksty, ma najwięcej fanek i jeszcze robi muzykę, to po co mu reszta zespołu? Nie sądzę, żeby Bill zostawił Toma, chociaż oczywiście ta ich braterska miłość to może być jedno wielkie udawanie (wtedy przyznałabym im oscara), ale panów G mógłby się pozbyć, a ja zespołu bez świętego Gucia i Boskiego Dżordża wyobrazić sobie nie umiem. Kiedyś Bill podczas występów podchodził również do Georga, teraz już tylko do Toma. Ja i te moje teorie spiskowe
Odrodzona poruszyła ciekawy temat, jest tylko jeden problem: na ile te teksty są naprawdę Billa, bo przecież nie wiadomo, co się kryję za stwierdzeniem "tekstem piszę sam... z producentami"
Teksty rzeczywiście mogłby być trochę lepsze i zgadzam się z Odrodzoną: Bill raczej nie wie, co to cierpienie w miłości, ale są 2 teksty w których bym nic nie zmieniła: WNMG i HMF.
edit: nim ja tego posta wkleiłam do pojawiły się już nowe.
Wy to macie pomysły
Chciałam tylko przypomnieć, że Bill ma Kibord
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sonne dnia Środa 07-02-2007, 12:41, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patunia_th
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 12:36 Temat postu: |
|
|
hahahaha...boze nie moge z was
Jak zwykle kazdy temat musi sie sprowadzac do jedneg
No to komus tego ''instrumentu" brakuje...zawsze musi wyasc na billusia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bercia333
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 14:00 Temat postu: |
|
|
A teraz z innei paczki. Zapodam wam wywiad z Billem z nowego bravo de, a wy piszcie co o nim sądzicie. Ja uważam że Bill jest bardzo samotny. I czytając ten wywiad to normalnie się wzruszyłam. Ale dopra już nie będe się tu produkować tylko zapodaje ten wywiad!!!
Już od dwóch lat -bez pocałunku- bez miłości!
Ma miliony fanów, sława bez końca- ale Bill megaGwiazda z Tokio Hotel, tez często jest samotny..
Tysiące miłosnych listów. Piskliwe fanki! Niezliczalna ilość dziewczyn krzycza do niego "Ich liebe Dich", gdzie tylko sie podzieje. On jest najbardziej pożądanym chłopakiem w całych Niemczech. Ale mimo tego, Bill Kaulitz (17) jest sam. I to już od bardzo dawna niż od 730 dni! Exkluzywnie dla wywiadu BRAVO, piosenkarz z Tokio Hotel zdradza nam wszystko o dziewczynach, samotności, uczuciach i o nadzieji o wielkiej miłości!
BRAVO: Od kiedy dokladnie jesteś praktycznie singlem?
Bill: Mniej wiecej od ponad dwóch lat jestem już sam...
BRAVO: Czyli miałeś 14 lat gdy miałeś swoją ostatnią dzieczynę?
Bill: Dokładnie. Z tą dziewczyną byłem półtora roku. W niej byłem naprawde zakochany.
BRAVO: To dlaczego się rozstaliście?
Bill: Tak dokładnie to już nie wiem. Dobrze się rozumieliśmy. Nigdy nierozstawałem sie z dziewczyną przez jakieś kłótnie. Później zawsze trzymaliśmy kontakt i zostaliśmy przyjaciółmi.
BRAVO: Ile miałeś juz dziewczyn??
Bill: Pięć! Poraz pierwszy byłem zakochany w czwartej klasie- ale to w starszej ode mnie dziewczynie. Zawsze miałem długie związki.
BRAVO: Jakie to dla ciebie uczucie być zakochanym?
Bill: To jest najlepsze, co może sie zdarzyć, gdy można prawdziwym uczuciem obdarzyć drugiego człowieka. Wtedy jestem zmieszany, i nie moge na niczym innym sie skoncentrować.
BRAVO: A dzisiaj chciałbyś sie znowu zakochać?
Bill: Tak. Chciałbym z miłą chęcią znowu się zakochać. Te uczucie jest naprawde super, i byłoby totalnie cool, gdybym mógł znowu takie coś przeżyć. Ale w żadnym wypadku nie jestem nieszczęsliwym człowiekiem. W ostatnim roku mialem tyle szczęścia. Byciem samotnym ma tez swoje plusy. Można swobodnie rozmawiać z ludźmi- i wtedy nie trzeba uniewinniać- i nie ma też zazdrości...
BRAVO: A czy przez te dwa ostatnie lata, całowałeś sie??
Bill: Nie. Jeśli już, to były tylko przyjacielskie buziaki- na powitania, czy pozdrowienia. Ale bez żadnej namiętności.
BRAVO: Ale często pojawiasz sie na róźnych imprezach. Musi sie cos przecież dziać...
Bill: Jasne, że tak. Ale nie jestem podrywaczem. Nie miałem żadnych krótkich flirtów. Możliwe że coś takiego się dzieje. Ale to pasuje bardziej do Tom'a (śmieje się). Dla mnie to jest nic.
BRAVO: A nie czujesz sie czasami samotny?
Bill: Tak, są takie momenty. Jesteśmy często w drodze- a wieczorem znowu sam. Ponadto tak teraz mamy w życiu. W nie których sytuacjach byłoby naturalnie super, mieć przy sobie dziewczyne. Jasne, mam Tom'a, Georg'a i Gustav'a - i rodzine. Ale mimo tego, czasami czuję się samotny.
BRAVO: I jak to zaspokajasz?
Bill: Śpiąc(szczerzy sie). Zawsze pomaga..
BRAVO: Ale to jest raczej smutne, czy nie??
Bill: No tak- w niektórych sytuacjach dzwonie do mojego najlepszego kumpla. A oprócz tego pomaga mi także bardzo dużo, opisywanie tego co czuję. Tak też zrobiłem pisząc tekst do piosenki "Hilf mir fliegen".
BRAVO: A możesz sobie wyobrazić, by mieć dziewczyne, która jest twoją fanką?
Bill: Uważam, to za naprawde cool. To jest przeciez super, mieć kogoś, kto kocha moją prace i muzyke- i że uważa za extra, to co robie.
BRAVO: Ale jak możesz wybrać spośród wielu fanek tą jedyną, którą będziesz chciał pokochać?
Bill: To jest wprawdzie trudne- ale nic nie jest niemożliwe! Jest bardzo duzo sytuacji, w których spotykam dużo fanów. A to jest przeciez możliwe, że zakochabym sie w jednej.
BRAVO: A spotkałeś juz taka fanke, i pomyślałeś, "ta jest super"?
Bill: Tak, była taka dziewczyna i myslałem:" Ta wygląda naprawde słodko". Ponadto nic wiecej nie ma, żeby sie poznać bliżej. U mnie to trwa bardzo długo, bym mógł sie dla kogoś tworzyć.
BRAVO: A jak chcesz to zmienić?
Bill: Nie trzeba zmieniać. To funkcjonuje odrazu! Wierze w miłość od pierwszego wejrzenia.
BRAVO: Jak reagowałbyś w takiej sytuacji?
Bill: Wtedy szybko bym pomyślał:" Muszę ją koniecznie poznać"- ale co byłoby dalej..- nie mam pojęcia. Byłbym wtedy tak zmieszany i zdetonowany i niewiedziałbym, co i jak.
BRAVO: A co z Groupies?
Bill: Kontaktuje sie z nimi bardzo miło. Ale nie jestem typem na jedną noc...
BRAVO: A co musiałby sie zdarzyć, że jednak nakusiłoby by cię to, że jednak zdecydowałbyś sie na One-Night-Stand?
Bill: Musiałbym sie wtedy zastanowić, czy to jest jednak miłość od pierwszego wejrzenia. I następnego dnia stawiałaby sie jako zła i drażliwa. Wtedy zostałbym u niej na noc. Ale w ogóle nie chciałbym o takim czyms planować. Poprostu nie lubię One-Night-Stands.( na jedną noc).
BRAVO: Czy miłość fanów zastępuje ci partnerstwo?
Bill: Tak. To co fani nam dają- jest naturalnie piękne. To jest naprawde miłe uczucie, ze się ich ma. Gdy sie o nich myśli, to często to pomaga.
BRAVO: Muzyka czy miłość? Co jest ważniejsze?
Bill: Co do muzyki- zyję teraz swoim marzeniem. Gdybym się zakochał, możliwe, że inaczej bym na to patrzył. Ale momentalnie Tokio Hotel stoi teraz na pierwszym miejscu. Nasz zespół znaczy dla mnie wszystkim.
BRAVO: A czy powiesz swoim fanom, jak się zakochasz?
Bill: Tak. Oczywiście nie mógłbym tego w sobie trzymać. W końcu i tak by to sie wydało. Ale gra w chowanego byłaby w stosunku do fanów nie fer...
I co o tym sądzicie???????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odrodzona
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oddział Zamknięty
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 15:47 Temat postu: |
|
|
Ja mysle, ze duzo tu klamstwa.
Jezeli to naprawde byl wywiad z Billem i tez wszystkie inne, to on poprostu juz sam sie gubi w tym co mowi. Duzo sprzecznosci na temat bylych zwiazkow, no ale nie wazne.
Oj Bidonku przytulilabym ciebie, albo chociaz zadzwonila i rozbawila tak, ze humor bys mial na caly tydzien
Fakt, niby gral na keyboardzie.
Ja umiem zagrac "wlazl kotek..." to go naucze, na naszej polskiej stodolnianej bibice
A co do tych numer, to spoko. Bo ja nie wiedzialam, o co chodzi z nimi :d
Teraz juz wiem.
Ale zastanawiam sie czy nie powinno byc 16 oczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delicate
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 15:52 Temat postu: |
|
|
Phm...
Biedactwo .
On jest taki słodki, jak robią z Niego takiego biednego, zagubionego chłopaczka, co jest samiutki jak paluszek
Chodź Biduś do nas, ugłaskamy Cię
Ale widzę, że trochę się zmienili.
Jeszcze niedawno mówili, że jak się zakochają, to będą milczeć.
A tu proszę
Phh.
Ale on słodki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 15:53 Temat postu: |
|
|
Mam być szczera: jakoś tak średnio mu wierzę.
Gdy ktoś wie, że między innymi od tego, co mówi zależy jego kariera a co za tym idzie kasa to raczej można zapomnieć o szczerości, a Billuś jest mistrzem w budowaniu swojego wizerunku. Poza tym głupi nie jest.
Teraz pewnie fanki się zastanawiają, co zrobić z biednym Billusiem, który się nie całował przez 2 lata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bercia333
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:11 Temat postu: |
|
|
TEN WYWIAD JEST PRAWDZIWY. jak chcecie zobaczyć skany i wiedzieć z jakiego bloga to wziełam to mówię wam że wywiad przetlumaczyła Niki (www.tokio-hotel-niki.blog.onet.p). Ja myśle, że to jest szczery wywiad i Bill naprawde jest samotny. Przecież 2 lata to bardzo długo. Napewno czasami czuje się samotny i chciał by się przytulić do jakiejś dziewczyny. Ah..........ale mi go szkoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonne
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:19 Temat postu: |
|
|
Ale jednego nie rozumiem. No bo z ostatnią dziewczyną był 2 lata temu, więc wg moich obliczeń miał 15 a nie 14 lat. No więc byli półtora roku, to znaczy zakochali się w sobie, gdy miał 13,5 lat, a przed nią miał jeszcze 4 dziewczyny (no bo łącznie 5). On twierdzi, że jego związku były długie, czyli co z dziewczynami zaczął gdy miał 9 lat albo jeszcze wcześniej
Czy ktoś byłby tak miły, żeby mi to objaśnić? Bo albo ja jak zwykle coś źle zrozumiałam, albo ta Billowa logika jest naprawdę pokręcona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mitternacht
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Security Büro
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:23 Temat postu: |
|
|
No i Bidon ma kolejnego wielkiego plusa ode mnie
za szczerość
gdyby był zakochany to by powiedział
nie musiałby tego ukrywać
i to mi się podoba
No i z resztą wiem co on czuje też jestem sama
i z jednej strony dobrze mi się żyje
a z drugiej też jest ktoś potrzebny do kogo można się przytulić
ale podoba mi się ten wywiad
Właśnie szybko zaczynają życie z kimś i duuużo miał tych dziewczyn i niby długo z nimi był ale to długo oznacza ile??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mitternacht dnia Środa 07-02-2007, 16:26, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bercia333
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:25 Temat postu: |
|
|
Sonne on może sam się gupi w tych datach. Napewno już nie pamięta. Przecież to było tak dawno Ale trzeba mu przyznać, że jest słodziutki i romantyczny. A i ciekawa jestem jak wyglądała ta fanka o której Bill pomyślał "ta jest naprawdę słodka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bercia333
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:27 Temat postu: |
|
|
Jak myślicie jak ta dziewczyna wyglądała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:28 Temat postu: |
|
|
mi się także wydaje, że więcej w tym kłamstwa niż prawdy
już to uwzględniłam w innym dziale...
17 latek ponad 2 lata bez żadnego flirtu itp.?
taki 'idealny' ?
zdaje mi się, że tam w połowie jest napisane to co poprostu fanki chciałyby usłyszeć
i dokładnie
on zaprzecza samemu sobie
raz mówi jedno a potem zupełnie coś innego
ten wywiad wogóle taki przesłodzony jest
zbyt dobry
ale naiwni wchłoną każde słowo
Bill doskonale potrafi kreować swój wizerunek jaki mu wystawili...
stara się być naturalny i prawdziwy
ale nie zawsze może i nie zawsze mu się udaje
ale skoro ma on być tym 'idealnym' to niech do cholery w każdym wywiadzie nie mówi czegoś innego
'plącze się we własnych zeznaniach', a przecież sklerozy nie ma
i będzie tracił w oczach przez to
a nikt nie wmówi mi, że poprostu się zmienił
bo coś często by to robił
charakteru i poglądu szybko się nie zmienia;]
ktoś mógłby mu to powiedzieć
bo jak tak dalej pójdzie to niedługo oznajmi światu, że nie miał nigdy dziewczyny i, że przyleciał z marsa ;/
(przepraszam poniosło )
czy jego otoczenie tego nie widzi?
a może to tak ma być?
'Bill Kaulitz-wiecznie niezdecydowany nastolatek'
;]
P.S Bercia... spokojnie laska
my wiemy, że to prawdziwy wywiad
tzn., że owy jest w gazecie
bo niewiadomo ile w nim prawdy ;]
i nie panikuj
troche samotności nie zaszkodzi
toć on jest człowiekiem normalnym
a nie poszkodowanym co to potrzebuje ciągle miłości i smoczka
edit:
podoba mi się w tym wywiadzie moment jak mówi o tej fance,
że była taka
znalazła się ta co mu się spodobała
ale co?
przepuścił okazję?
w ten moment wierzę akurat;]
i w ten, że nie lubi One Night Stand
tego zawsze się wypierał
a w reszcie się gubi ;]
no i mógł mieć te 5 lasek
i być z nimi długo
w końcu w Niemczech jak się w wieklu 13 lat myśli o sexie
to co dopiero o związkach ;]
aaa i Bercia- nie pisz posta pod postem
masz opcje edytuj
to żem się rozpisała
Ostatnio zmieniony przez Madziuchna dnia Środa 07-02-2007, 16:33, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Środa 07-02-2007, 16:30 Temat postu: |
|
|
Sonne, dokładnie! Jak czytałam ten wywiad, to też mi nie grało z tymi datami, dziewczynami i w ogóle. No, zależy jeszcze, co dla Billa znaczy "długi związek". Może on to rozumie inaczej niż my? Może "długi" to dla niego dwu- trzymiesięczny?
Ładny ten wywiad. Trochę mi się żal Billa zrobiło, na pewno chwilami czuje się samotny. Ale nie wiem, czy gdyby miał dziewczynę, to by o niej powiedział. Przecież to by oznaczało dla niego - i dla niej - dodatkowe kłopoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|