Tokio Hotel

..::Dominisia::.. · Wysłany: Sobota 13-01-2007, 22:48 Temat postu:

to zdjecie było [pokaane w programie na żywo... Billa wtedy wcieło... i był juz inny do końca programu... obrócił to w żart.. ale widac było ze mu sie dziwnie zrobiło..

a cop do dziewczyny wątpie zeby miał.. nie udało by sie jej w tajemnicy utrzymać.. przeciez fanki chodza za nimi cały czas stoją przy hotelach domu to gdzie niby ona miałaby być Razz

Odrodzona · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 0:03 Temat postu:

A ja osobiscie uwazam, ze to troche glupie.
Bo fanki beda myslec, ze to randka.
To tak jakby.... ktos go sprzedawal Sad

Moze przesadzilam, ale nie podoba mi sie to.
CHociaz, nie zaprzeczam, chcialabym wygrac taki konkurs.
W kinie?
Hmmm, nie odpowiada mi.
Nie lubie randek w kinie (mowie ogolnie)
Wolalabym jakies zwykle miejsce. Chociaz glupi pokoj, czy nawet lawka w parku.
Bo nie liczy sie gdzie, ale z kim i jak Smile

Ja mysle, ze znalazlabym z nim wspolny jezyk, bo wyglada i zdaje sie byc taka osoba, z ktoa latwo nawiazac jakis temat. Ja lubie rozmawiac z takimi osobami Very Happy

No i raczej nie rozmawialabym z nim jako z gwiazda, chcialabym zeby poczul sie jak zwykly chlopak, co gada z kumpelka. A gadalibysmy naprawde o wszystkim. W kinie sie tak nie da. Trzeba wlepiac oczy w ekran i nawet nie mozna pogadac, bo cie beda uciszac :[
A co do mikrofonu. Lol... Jednak nie chcialabym byc mikrofonem. Nie lubie jak ktos na mnie pluje Very Happy

CO do koncertu to wydaje mi sie, ze specjalnie by nie wystawili WAS. Musialoby sie cos stac naprawde powaznego. Tak mi sie wydaje.
Jak ktoras dostanie sie na scene to niech go usciska ode mnie:D
I powie, ze ma fajny sweterek -> owieczke Very Happy

I ze kiedys tam sie spotkamy...
I ze mu to przyzekam <lol2>
No Smile

Juz mi ulzylo...

Fragile · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 3:18 Temat postu:

Gdzie z Billem?

Gęsty las, domek na drzewie. Ja i Bill i dziki księżyc. Tyle mi wystarczy.

patunia_th · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 8:54 Temat postu:

Wkurzylam sie bo znuwu jak zwykle pomyslano szczegilnie o niemkach.
Moze jakas polka tez by chciala wygrac spotkanie z billem...
moze kiedys...

A co do tego gdzie chcialabym z nim isc to :
restauracja
park
plaza na karaibach
pokoj hotelowy Wink

Ale nie do kina!! Chcociaz z jednej strony to dobrze bo
nie musiaalabym sie osmieszac ze swoim niemieckim Razz

Ostranatka · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:02 Temat postu:

Ja myślę ,że nie pomyślano o polkach ,bo:
1. Nie rozumiały by ,co się do nich mówi (nie wszyscy znają niemca)
2. Musiały by ogladać film, którego by też nie rozumiały.
3. Byly by duże koszty ,,transportu"
4. Gazety pewnie chciały by z taką zrobić mały wywiadzik ,jak zawsze, i by sie nie dogadali.

TYLKO NIE ROZUMIEM ,CZEMU ONI ZAKŁADAJĄ ,ŻE POLACY NIE POTRAFIĄ NIEMIECKIEGO!
( chociaż pewnie sporo polakow, którzy się zgłosili nie potrafia gadać po niemiecku)

Zulla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:08 Temat postu:

premiera kinowa
Bill podjarany swoim pierwszym filmem, który będzie mógł raz zobaczyc.
kupe fotoreporterów, dzieciaków oglądających film i ich rodziców.
fotoreporterzy, flesze, kamery.
siedzisz 4 krzesełka od Billa (noo przy odrobinie szczęścia obok Billa Grey_Light_Colorz_PDT_31

) i sie na niego mozesz poprzygladac.
zrobią im 2 zdjecia do gazety, zamieni z nim 'wie gehts' i nara.

meet&greet ^
hooooo
fajna sprawa, ale żadna rewelacja
jednak miło takie coś przeżyć, sama możliwość widoku Very Happy

ja bym chciała wygrać meet w domu Billa
o!
zobaczyłabym jego dom, pokoj Toma, ich mame

ale to takie chole.ne wkraczanie z buciorami do ich zycia.
yh

Ines · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:28 Temat postu:

Ja tam bym chętnie poszła z Billem na randkę do kina, nawet na tego "Artura i miminki", ALE żebyśmy się wcześniej jakoś dobrze poznali Smile

Bo takie "wie geht's" nie przemawia do mnie.

Tak więc na początku chciałabym z nim pogadać gdzieś w parku na ławce albo gdzieś na plaży. To by było romatiko!

O tak Zull, Meet&Great w domu Kaulitzów! Ktoś by tego nie chciał?!
A faktycznie - nasze twinsy, ich mama i ojczym...

Delicate · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:32 Temat postu:

Hmm...
Mama i ojczym...
Ja sem tak czasami myślę, że oni mają jakieś mieszkanko i sami tam sobie mieszkają. xD
Kto wie.
Tak czy siak mit&grit w domu super sprawa. Razz

patunia_th · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:39 Temat postu:

Nawet jakbym wygrala to meet&greats w kinie
to napawanie sie jego widokiem na zywo tez by mi wystarczylo Very Happy

Moze zmienmy temat...
co myslicie o trasie th po USA?
Ja mam tylko nadzieje, ze jezeli zdobeda tam miliony fanow
to nie zapomna nas czasami odwiedzic.

Ostranatka · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:43 Temat postu:

Ja myślę,że oni w usa nie maja szans. To jest bardzo zamknięty na europejską muzykę rynek. Pewnie będą mieli trochę fanów ,ale myślę ,że o karierze, na taką skalę jak w europie, nie maja szans.

Delicate · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:43 Temat postu:

Nim oni zaczną trasę po USA to niech się nauczą englisza. xD
Bo taki obciach być gościem u kogoś i po niemiecku dawać.

Poza tym nie wiadomo czy im tam wyjdzie. Razz

Zulla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 9:56 Temat postu:

Delciu maja mieszkanko, w Hamburgu (?) gdy nagrywaja plyte, tam sobie zyja.
a tak normalnie przebywaja w Loitsche
o!
USa nie ma szans przebicia
UK mejbi?
czas pokarze

patunia_th · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:09 Temat postu:

Delicate · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:12 Temat postu:

Zulla, no nie wiem czy im się chce mieszkać z mamusią i ojczymem xDD
Rozumiem, przyjechać w weekend, to jest jeszcze ok.

patunia_th no niby ma się uczyć Bill w wakacje. xD Ja już się boję co z tego wyjdzie Laughing

patunia_th · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:52 Temat postu:

hehe...billus bedzie mial wakacje z nauka
no to zycze mu powidzenia XD
Mam nadzieje, ze sie nie osmieszy w USA
bo moglby tego nie nie wytrzmac psychicznie Razz

kurcze...jaka ja jestem okrutna... Razz

Zulla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 11:05 Temat postu:

nieraz mówili że najlepiej jest im w rodzinnym domu także i z mama i z ojczymem.

wiec chce im sie mieszkac

a to co robia to ich praca.
mieszkanie to czesc tego ^

..::Dominisia::.. · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 11:19 Temat postu:

e tak fajnie wyjdzie Smile

tak u nich w domu to fajnie Smile

a anjelpepiej na praży albo w jakimś parku :pale by sie bali taki konkurs zrobic bo by inne fanki by załabały i też by przyszły.. a tedy na spokojna rozmowe nie ma co liczyc Razz

a oni w domu sa teraz chyba bardzo żadko Razz

przeważnie to w hotelach i w tym hambyrgu tak mi sie zdaje Razz

Vanilla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:17 Temat postu:

dark marona · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:18 Temat postu:

Chociaż zrobili karierę w Europie, nie wydaje mi się że podbiją USA
Chociaz szczerze im tego życzę.

To jest link do prawie CAŁEJ piosenki UEDW, od jednej z pierwszych zwrotek DO SAMEGO KOŃCA!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Co sądzicie o głosie Billa w tym momencie gdzie krzyczy "a capella" Laughing

Kojarzy wam się to ze Schrei?

Vanilla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:34 Temat postu:

szczerze?

ani troche mi to 'szraj' nie przypomina Grey_Light_Colorz_PDT_42

za to głos Bid'n mi się podoba xD

patunia_th · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:43 Temat postu:

Ja nic nie sadze bo nie umiem tego scignac.
Jestem ciemna jak nikt inny...
jak mozecie to wytulmaczcie mi co mam zrobic?

dark marona · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:56 Temat postu:

ANniKA · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:59 Temat postu:

kurde, to a capella jest fantastyczne Very Happy

aż mnie ciary przeszły Very Happy

Vanilla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 13:03 Temat postu:

ej, a gdzie on śpiewa to 'a capella'? Laughing

bo ja nie usłyszałam xD

Zulla · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 13:09 Temat postu:

Achtung, fertig, los und lauf <
na koncu
refreny ^
jest wers Billa gdy śpiewa sam
ma chrype Very Happy