Tokio Hotel

Zulla · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 13:14 Temat postu:

nie popadajmy w skrajnosci
wg mnie to jest wielka miłość, ale braterska...

a że każdy na marginesie coś dopisze od siebie...

bujna wyobraźnia...

coż... znane z życia! Grey_Light_Colorz_PDT_06

np pocalujesz sie z przyjaciółką i ktos etykietka <less> itp...
no i sorry...
^ ale nie o tym mowa...

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 13:36 Temat postu:

Oni i tak ukrywają tą braterską miłość.
Widział ich ktoś kiedyś jak się obejmują, przytulają, dają buziaka?

No a to że czasem im się wyrwie i coś tam zaświrują Rolling Eyes

to się może zdarzać Wink

A co.

Może to i komicznie wygląda, ale aż człowiekowi się przyjemnie robi, gdy widzi że bracia się tak kochają Grey_Light_Colorz_PDT_02

Mitternacht · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 14:07 Temat postu:

No i to jest fajne że się kochają wspierają...
oni są bliźniakami
między nimi jest taka większa więź niż między rodzeństwem z róznicą rok dwóch czy trzech lat...
I mnie nie dziwią te spojrzenia
choć.... czasem daje to coś do pomyślenia...

Tajniaczka · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 14:26 Temat postu:

Wiecie, ja też sobie tak z tym twincestem żartowałam, ale..
Coś jest na rzeczy Laughing

Dobra, wiem, braterska miłość, ale musi sie tak o niego ocierać i patrzeć?

No sooorry.
Wnioski sie same nasuwają

Wiecie co.
Jakbym ich spotkała to bym sie spytała co o tym myślą.
A oni: Oo, fani są spostrzegawczy.. xD
Nie no ludzie.

Bidon i jego miny, naprawdę xD

dark marona bracia raczej nie dają sobie buziaków

Bracia zazwyczaj sie biją i kłócą xD
Noi nie przyznawaja do siebie

patunia_th · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 15:08 Temat postu:

Wiecie co,
chcialabym zeby kiedys okazali ta brateska milosc XD
mogliby sie np. przytulic [po braterku of kord ]
na publice Wink

<sweeeet>
Chociaz pewnie w gazetach typu bravo robiliby z tego wielka sensacje, a antyfani zaczeliby wyzywac ich od gejow Neutral

Sonne · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 15:38 Temat postu:

Patunia_th - antyfani już tak na nich mówią

Oj, mogliby się przytulić, słodko by to wyglądało. Chociaż nie, Bill i Dżordż to byłby widok

A co do tego poprzedniego filmu, to Bill trzyma płytę a Gucio ma rękę w tyle, w okolicach Billowego tyłka Cool

Loreley: to całkiem możliwe, że wizje fanów skłoniły ich do eksperymentów. Cóż, w życiu trzeba spróbować wszystkiego Very Happy

Wiecie, ja wszystko rozumiem, przyzwyczaiłam się już do tańców godowych, które odstawia na koncertach za plecami brata, który wygląda jakby szczytował, ale to co Bill pokazał wczoraj to już był naprawdę szczyt wszystkiego. On zachowywał się jakby podrywał swojego brata. Reakcja Toma pokazuje, że raczej skutecznie Cool

Sakura · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 15:52 Temat postu:

Eeej... O.o
Mógłby ktoś to wrzucić na youtube? Albo coś w tym stylu?
No bo mi się za jasną... Anielę sciągnąć nie chce Grey_Light_Colorz_PDT_50

A ja chcę zobaczyć jak Bill podrywa Toma!
Przynajmniej raaaz... Proooooszę Grey_Light_Colorz_PDT_23

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 17:03 Temat postu:

No może faktycznie bracia się nie całują tylko dają sobie po gębie Laughing

ale temat doprawdy intrygujący.

Niby rodzina, ale coś w tym jest.
Założę się o stówę że te tańce to żaden chwyt marketingowy.

Gdybym Billa spotkała, mój komentarz "za dużo MTV i klubów gdzie sprzedają koszulki "non stop porn"" Wink

Odrodzona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 17:06 Temat postu:

Krotko i do rzeczy wroce do mojego postu. Zle mnie zrozumialyscie. Ja nie jestem anty!
Pozatym lubie ich za muzyke, nie za wyglad... bo to by bylo troche nie fair, nie uwazacie? Wyrazilam swoje zdanie, bo czulam taka potrzebe, co nie znaczy ze nie szanuje Billa i jego wyborow. Jest jaki jest i dobrze, ze taki jest. Jego zyce, jego sprawa.
Co do wystepu, nie widzialam. Nie mam niemieckich programow

Ide sie powiesic...
Co do braterskie milosci, to macie racje. Chociaz na ogol rodzenstwo nie przepada za soba specjalne, to z wiekiem madrzeja i sie lubia Razz

Ze to tak powiem. A blizniacy tym bardziej. Ja nei widze nic dziwnego w tym, ze sie przytula czy cos tam. W koncu to blizniacy... Ale szczerze to wole zeby sie przytulali, niz ocierali. A co do tych jego butow, to moze on z rocka chce sie przerzucic na country? Very Happy

Mitternacht · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 17:26 Temat postu:

Hahaha na country
Bill i country...

siano stodoła krowy konie dziewczyny kaktusy cowboye <-- (nie wiem czy dobrze napisałam)
Takie mam skojarzenia przez teledysk zespołu Rednex
hahah way way west

Bidon nawet ma ten paskowany kapelusik to by nawet uszło
razem z Chuckiem Norisem chodzili by na piwko
ale mam fantazje...
( sorki wali mnie troche dziś, ale to przez to że ferie mi sie skończyły Sad

) - wybaczcie

Sonne · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 17:39 Temat postu:

Odrodzona, ale ja nie mówiłam, że jesteś anty. Po prostu teraz dużo ludzi po kilku miesiącach miłości do TH nagle zdało sobie sprawę, że ich nie lubi, bo grają złą muzyką, dojrzeli, Bill zmienił fryzurę itp., dlatego jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie. Widzę zagrożenie wybuchem totalnego antyfanatyzmu, gdy czytam zbyt krytyczne opinie o zmianach Cool

Gdy pierwszy raz weszłam na to forum, to pomyślałam sobie, że to wylęgarnia fanatyczek, potem zmieniłam zdanie Very Happy

Kiedyś tutaj wszyscy kochali TH, cieszyli się z każdego występu, a teraz nagle w ryk, bo TH się zmieniło, bo przecież od początku było oczywiste, że oni będą stać w miejscu Confused

Wiem, że gmatwam, ale mam nadzieję, że zrozumiesz.

Co do kobiecości Billa Very Happy

to dawno dawno temu na jednym z polskich blogów czytałam, że Bidonek podobno mówił, że wielu chłopców w jego szkole uważało go za dziewczynkę i się w nim zakochiwali. Wie ktoś z Was czy to prawda?

Bill lubi eksperymentować ze stylami, ale lubię to w nim. Zawsze się zastanawiam, w co on tym razem będzie ubrany Laughing

Nawet w Star Search chwalili go za styl Very Happy

country - nie no, mam nadzieję, że w tą stronę się nie będzie rozwijać. Chociaż po Billu można się wszystkiego spodziewać Very Happy

Loreley · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:00 Temat postu:

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:07 Temat postu:

Sonne tak, to prawda (jeżeli wierzyć gazetom).

W jakimś wywiadzie Bill o tym mówił.
Zakochiwali się w nim Laughing

chłopcy

Bill i country? Może kiedyś będzie Chucksynem w "Strażniku Teksasu" i kopał w półobrotu?
Hm... nie głupi pomysł Laughing

Loreley · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:15 Temat postu:

Eh, marona, wyobrażasz sobie Billa w jakiejś scenie mordobicia? Przecież biedaka by palcem popchnęli, a on by się przewrócił Wink

A jeszcze tak wracając do tematu szkoły... W sumie nie wiem dlaczego, ale strasznie mną wstrząsnęło [link widoczny dla zalogowanych].
Bill taki skulony z tyłu, z pochyloną głową, skryty za czapeczką... Jestem strasznie na tym punkcie przeczulona Rolling Eyes

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:28 Temat postu:

Loreley
Nachodzą mnie dziś głupie pomysły i fantazje, brak kontaktu z ludźmi dwa dni robi swoje Wink

Może i lepiej że nie chodzi do szkoły. Na tym zdjęciu zdaje się być zamknięty w sobie.
Pozory mylą Very Happy

Sonne · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:31 Temat postu:

Loreley, ale gdy się już zakochali, to chyba trudno się im było odkochać, nawet gdy poznali okrutną prawdę Very Happy

Też o tym słyszałam. Mam już nawet "plan wydarzeń". W szkole mówili, że Bill się całował z chłopakiem, który chyba się nazywał Daniel. Sam Bidonek często mówi, że miał przyjaciela geja i nie przeszkadzała mu jego orientacja, więc tak sobie wymyśliłam, że ten cały Daniel był gejem i nie krył się z tym, dlatego wszyscy o nim wiedzieli, a że Bill się z nim zadawał to powstały plotki... To co mówią o Bidonku teraz to nie jest nic nowego. Po jego występie na forum ss powstawały tematy w stylu:
-kto zakochał się w Billu
-on wygląda jak dziewczyna
-nie umie śpiewać
-Bill to pedał
itp., itd. W księdze gości Devilish były bardzo podobne wpisy... Ale na szczęście Billuś już wtedy miał wiernych fanów (jedna z nich lubi również teraz), którzy go dzielnie bronili przed ograniczonymi ludźmi. Zresztą Bill nie wytrzymał i w końcu sam to skomentował...

Na początku myślałam, że te zdjęcia są fałszywe, ale chyba jednak nie... W końcu to żadna nowość, że bliźniaków w szkole nie lubili i że oni również nie czuli się tam za dobrze. Z jednej strony przykro mi było gdy czytałam, co osoby ze szkoły bliźniaków o nich opowiadali a z drugiej cieszyłam się, że osiągnęli sukces i pokazali innym ile są warci.

Jakie przewrócił? Przecież na tym pierwszym dvd pokazane było jak Bill się dzielnie bronił dezodorantem. Brutal jeden

Odrodzona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 18:55 Temat postu:

Hah, sa skryci bo "inni". Ja tez sie czulam, jak bylam najmniejsza i najchudsza w klasie. A to w dodatku jest chlopak... Musieli niezle rozrabiac, ze byli w oddzielnych klasach Smile

To sie chlopak powinien cieszyc, ze ma takie powodzenie. Ja wam powiem, ze jako dziewczyna to on bylby calekiem niezly. Super buzia, dlugie nogi. Pozazdroscic...

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 19:28 Temat postu:

Przytoczę wam krótki dialog z moim kumplem:

-To chłopak czy dziewczyna?
-Chłopak.
-Jako dziewczyna byłby nawet ładny.

Wiecie, naprawdę Laughing

chociaż to głupio brzmi.
A mimo że ciała potężnego nie ma, karierę jako model (nie modelka) zrobiłby na pewno Wink

Ola;)) · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 19:51 Temat postu:

Aaaa, no pewnie, modelem to mogłby byc spokojnie, jest tez niezłym pozerem Laughing

a co do jego urody, to powiem tylko tyle, że nie spotkałam jeszcze TAK ładnego chłopaka, o takich delikatnych rysach.

przypomniala mi sie wypowiedź mojej mamy jak go zobaczyla w tv:
"Bill wygląda tutaj jak dziewczyna, i to ładna dziewczyna. Umalowany facet wygląda tragicznie,a mu ładnie w makijażu.." o.0 hmnn..

patunia_th · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 20:44 Temat postu:

Wlasnie to, ze jest taki... "dziewczecy" dodaje mu uroku.

A to jest wypowiedz mojego kolegi na temat billa:
"gdyby bill byl dziewczyna bylby z niego fajna dupa...moglbym go nawet przeleciec"

Na, ale mi tez sie wydaje, ze gdyby byl dziewczyna miaby niezle powodzenie u chlopakow....ale na szczescie nie jest Very Happy

dark marona · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 21:28 Temat postu:

Na szczęście jest chłopakiem i jest dla dziewczyn Wink

Wiecie, teraz oglądam jazdę figurową na łyżwach - relacja z Torwaru II i tak się zastanawiam...

Widzicie Billa jak z partnerką wyczynia takie numery na lodzie? Chodzi mi oczywiście o jazdę figurową. Wink

Te pozycje, skoki, co o tym myślicie?

Ola;)) · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 22:08 Temat postu:

Hmmnn...no chyba by sie nadawał, ale tylko ze mną inaczej mu nie pozwalam xDxD

jejQ jak sobie wyobraże Bidona w takich obcisłych rajtuzach, w takim stroju na łyżwach to...

niech on lepiej bedzie tym kim jest teraz Razz

odnośnie Torwaru to mi się odrazu skojarzył koncert Rolling Eyes

..::Dominisia::.. · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 22:28 Temat postu:

heh Bill wczoraj ruszął sie jak nigdy Little thongue man

i jaki fryz... te włoy z tyłu mu tak falowały Razz

biedny statyw co on z nim zrobił a na Toma sie fajnie patrzył Razz

Bill łyżwiażem dobry pomysł :p albo w Tańcu z gwaizdami Very Happy

Delicate · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 22:58 Temat postu:

Ja tylko się zastanawiam z kim by tańczył w tym Tańcu z Gwiazdami xDD
Może z Neną Laughing

?

xD.