Tokio Hotel

Incia · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:25 Temat postu: Gdyby

Zadam bardzo konkretne pytanie...
Co byście zrobiły gdyby okazało się teraz, że Bill ma dziewczynę?
Tak pytam z ciekawości. Ten temat jest dla dziewczyn oczywiście, które są zauroczone w Billu itd. wszystkie wiemy o czym mowa... Bo raczej zakładam, że fanki Toma nic by nie zrobiły przełomowego... Chyba... Wink

Jak temat zły: kosz.

mala-tomus · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:30 Temat postu:

a ja jestem fanka Toma i mnie nieiwem czemu ale bylo by mi smutno bo zapewne moje sis by sie"pochlastaly"

Jesli byla by normalna ladna dziewczyna moglabym to przezyc pod warunkiem ze bym ich razem niewidzala jakis fot jak sie caluja czy cos

~melody_kaulitz~ · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:31 Temat postu:

Cóż, gdyby miał to niech ma.
Byle ładna, wierzę w jego gust xD
No.

Edit:

Na początku pewnie byłaby zazdrosna, ale chyba by mi przeszło xD

No ten.

thsandej · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:36 Temat postu:

Szok...
byłabym w szoku
a poźniej bym im pobłogosławiła, życzyła szczęścia
i już nigdy nie chciała oglądać.
Nie miałabym ochoty patrzeć na zdjęcią na ktorych by się miziali
i nie to że bym zazdrościła tylko ja nie lubię takich widoków Wink

Przecież to oczywiste, że Bill wiecznie nie będzie wolny Wink

ps.
~melody_kaulitz~
patrząc na jego byłe to Bill ma beznadziejny gust Razz

Incia · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:44 Temat postu:

Ja nie twierdzę, że zawsze będzie wolny!!! Nie ma mowy!!! Ja przecież jestem... Dobra, rozpędziłam sie troszkę...
Wiecie po prostu sprawdzam sobie tak "luźno" czy nie ma tu przypadkiem takich co by się zaczęły ciąć żyletkami i rzucac z balkonów... Ale (ku wielkiej uldze) jeszcze się takowa tu nie znalazła. I miejmy nadzieję, że nie znajdzie.

Sprężynka · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:49 Temat postu:

Pogratulowałabym mu i pobłogosławiła [oh, żebym miała ku temu okazje hahaa]
Potem bym jęczała jakieś 89 dni. Ale by mi przeszło, więc nie ma się czym martwić.
:DDDD

Lorenzi · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 18:49 Temat postu: Re: Gdyby

Funny Otherwise · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 19:51 Temat postu:

Przede wszystkim, najpierw rozpatrywałabym, czy to nie jest plotka. To dla mnie trudne do uwierzenia, że Bill Kaulitz miałby dziewczynę. Wkońcu sam jest jak dziewczyna, ale nie tylko o to chodzi. Oczywiście wszelkie nadzieje napalonych twincestomaniaczek ległyby w gruzach, i byłoby mniej twincestów.
Nawet nie próbuję zaprzeczać; byłabym zazdrosna, i to bardzo. Przez długi czas wkurzałabym się na tą dziewczynę. Może nie mam ku temu powodów, ale nienawidziłabym jej, nawet tak dla zasady. Wkońcu bym się przystosowała, i jakoś bym z tym żyła, wciąż zastanawiając się, o czym rozmawiają, czy się całują, a jeśli tak, to kiedy, jak i co wtedy Bill mówi, jak ona wytrzymuje groupie, fanatyczki i one-night-stands, i te ciągłe trasy i plotki o samej sobie, i nienawiść całej Europy, itd.
Byłabym smutna, zazdrosna i zastanawiałabym się nad tymi wszystkimi rzeczami.

Ale wkońcu dałabym sobie siana. Jakaś część mnie mówiłaby: Skoro chce kochać, niech kocha.

Przez ten cały czas, nie zapominałabym, że wreszcie jest szczęsliwy. Bo o czym mówi Bill w wywiadach pytany, dlaczego jest smutny?

Bo brakuje mu miłości.

Więc jak ją znajdę, będę się cieszyć, że Bidon nareszcie jest szczęśliwy.

thsandej · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 20:13 Temat postu:

i tak wiadomo, że jakby znalazł sobie pannę to wzrosła by liczba samobojst wśród młodych dziewczyn

ale ja wciąż więże w to, że wszystkie fanki TH mają do tej swojej 'miłość' dystans Wink

Ostranatka · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 20:15 Temat postu:

Jakby miał dziewczynę- to nic bym nie zrobiła, cieszyłabym się jego szczęściem.
Z urody i talentu nic by mu nie ubyło, może nawet dziewczyna wreszcie zwróciła mu uwagę na wyglad jego paru ciuszków i lepiej zacząłby się ubierać.
Gorzej jeśli miałby chłopaka, bo to już byłby mały problem Grey_Light_Colorz_PDT_42

tselinka · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 20:31 Temat postu:

Nie będę ukrywała, że czułabym się dziwnie.
Teraz pewnie by dla niej pisał piosenki itp Very Happy

Ale gdyby już ją miał to nie pozostaje mi
nic innego jak zyczyć szczęścia Very Happy

No cóż mogę zrobić .
Ale jak narazie nie panikujmy, takowej panny jeszcze nie ma xD

myszkap · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 20:55 Temat postu:

Na początku trochę byłabym zazdrosna Very Happy

no ale musiałabym się przyzwyczaić
przecież on nie może być do końca życia sam Grey_Light_Colorz_PDT_46

A jeśli byłaby to Francuzka nie zniosłabym tego Smile

agata:D · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 21:05 Temat postu:

A ja bym bardzo chętnie zobaczyła go wreszcie z jakąś dziewczyną.
ale żeby było widać, że zalezy im na sobie...
myślę, że sobie jeszcze troszkę poczekamy...

CoZłegoToNieJa!! · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 21:07 Temat postu:

Cóż... nie wiedzialabym co robic, zaskoczylo by mnie to
poszperalabym czy to prawda itd

potem tyle ze jakos szczegolnie by mi to nie przeszkadzalo, wazne zeby Bill spiewaj dalej, dawal koncerty

co mi to ta jak znienawidze te dziewczyne?
On zrobi i tak co bedzie chcial
a mi z tego i tak nic nie bedzie
bo nawet go pewnie nie zobacze xD

Ani@ · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 21:12 Temat postu:

Już się kiedyś wypowiedziałam co to by było ogólnie :]

W temacie "Co Bill myśli o związkach"[czy jakoś tak xD]

Mnie?
Krzyż na drogę.
Nie im, ale jej.
Skoro tylko ma dziewczyna ochote, niech sobie dostaje listy o jakże odkrywczej treści "ZABIJEEEEMYYYY CCCIIEEEEEE!!!!!!!" xD i niespodzianki w maskotkach :]

Pierwsza chwila: szok!
Druga: trochę szkoda...
Trzecia: jeden wielki lol
Czwarta: co dziś mamy na obiad?

Krótko ujmujac:
Już teraz bym się nie przejęła Very Happy

[bo kiedyś to by było... Rolling Eyes

]

bułeczka · Wysłany: Czwartek 10-05-2007, 21:25 Temat postu:

Hmm byłoby mi smutno. i tyle ale modliłabym się żeby była porzadna i fajna to wtedy jeszcze bym to przeżyła ale jakby sie uwikłal w jakis chory zwiazek z jakaś ... to bym nie była tak spokojna:)) hehe ogólnie to co bym robiła... śledziłabym każda jego fotke z nia i przeżywała;>

Dżampara · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 6:36 Temat postu:

Co bym zrobiła ? A co mogłabym zrobić.
Sprawdziłabym czy to NAJPRAWDZIWSZA PRAWDA, a jeśli okazało by się, że tak to cóż cieszyłabym się, że mój ulubiony wokalista ma miłość swojego życia. Napewno nie płakałabym po nocach Rolling Eyes

i nie podcięłabym sobie żył, bo on ma dziewczynę Neutral

Zależy jeszcze jaką wybrał, bo jak jakąś ekhem to bym go chyba wybrechtała. Ale cóż i tak wole Toma

doustna · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 7:19 Temat postu:

Co bym zrobiła?
Na początku było by mi smutno.
Bo w końcu Pan Idealny znalazł kogoś kogo kocha, tym bardziej że z tego co mówi to jak się zakochuje to na zabój.
Później zazdrość by mnie zżerała.
Życzyła bym jej wszystkiego najgorszego.
Żeby sobie nogi połamała.
Na koniec dała bym sobie spokój.
Cieszyła bym się jego szcześciem.
W końcu kiedyś sie pokłucą nie Very Happy

?
Zresztą Sława źle sprzyja na związki.

Teraz tylko czekać ile dziewczyn będzie załamanych gdy nasz kochany pan Bidon znajdzie jakiegoś lachona i będzie okładka pierwszej strony Niemieckiego Bravo 'Bill Kaulitz ma dziewczyne!?'
(miesiac później będzie w Polskim Bravo xDD)

Mod-Troskliwy Miś · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 8:38 Temat postu:

oh gasz temat juz był
nie wiem co bym zrobiła
hmm nic przeciez jej nie zabije
a po 2 to normalne by było chyba
najwyższy czas zdementował by plotki i twincestach i swoim homoseksualizmie

Maxime · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 16:09 Temat postu:

Wszystkie teraz mówią "Cieszyłabym się jego szczęściem". Już to widzę, hah ^.^ Sorki, ale niezbyt w to wierzę. Na BANK waszą pierwszą reakcją byłby szok i chęć zamordowania tej dziewczyny. To normalne, w końcu wszyscy 'kochają' swojego Bidonka Wink

Także niezbyt mi się chce wierzyć w słowa typu "Oczywiście, że bym się cieszyła".
Ja przyznam szczerze i prosto z mostu, że chyba bym była zrozpaczona i wściekła jak nigdy dotąd i miała mega doła. No bo co w końcu? Mam prawo, skoro go tak 'wielbię'. Normalna, naturalna reakcja. I pewnie bym ją ciągle wyzywała od dziwek xD
Ale z czasem... z czasem pewnie bym się z bólem, z ciężkim bólem do tego przyzwyczaiła. Jednak łatwe by to nie było. Musiałabym się pogodzić z tym faktem.
Cóż.

PeEs. Może zrobimy z tego tematu takie ogólne gdybanie, na różne tematy, nie tylko "Co by było gdyby Bill miał dziewczynę"? xD Bo mnie by bardzo ciekawiło, jaka by była wasze reakcja, gdyby Bill nagle powiedział prosto z mostu, że kręcą go... faceci. Bardzo, bardzo mnie to ciekawi xD

Loreley · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 17:59 Temat postu:

izunia_kaulitz · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 18:30 Temat postu:

na poczatku pewnie bym sie wkurzyla...
i bylabym zazdrosna...
ale po jakims czasei (nie wiem ile musialoby go uplynac, na pewno duzo) przyzwyczailabym sie... i nie mialabym mu tego za zle.
w koncu wszystkim nam (no przynajmniej wiekszosci) zalezy na jego szczesciu...

cocoxd · Wysłany: Piątek 11-05-2007, 20:11 Temat postu:

to trochę chore, ale no cóż.
byłabym smutna, bo głowny obiekt mojego podniecenia, zainteresowań, snów itp byłby zajęty, i nie byłoby szansy już go chapnąć.
no ale cóz, chłopak ma prawo!
potem to tylko bym chciała jak najszybciej zobaczyć jego dziecko. Twisted Evil

musi być ładne, chyba, że dziewczyna będzie kompletnie sjechana, ale mnieeejsza.

no. to może. tyle? xp

ave_ziemniak · Wysłany: Sobota 12-05-2007, 9:41 Temat postu:

jak dla mnie to i on może mieć nawet chłopaka xD

tak bardziej serio... to przecież wiadomo, że i tak każda chciałaby być jego. A on i tak i tak z kimś będzie. I raczej bardzo małoprawdopodone <w ogole praktycznie niemożliwe> żeby był kiedyś z którąś z nas.

ja mu życzę wszystkiego naj.
i fakt, byłoby ciężko...
ale pewnie po kilku dniach, jeśli bym wiedziała, że jest szczęśliwy...też bym się cieszyła Smile

Dusia! · Wysłany: Sobota 12-05-2007, 10:20 Temat postu:

Nie wiem xD
Na początku jakiś dziwny wstrząs xD
A później to bym się nawet cieszyła.
Jeśli byłby samotny i znalazł by sobie kogoś odpowiedniego to chyba powinniśmy się cieszyć ;]

{Bosh xD i mówi to kompletna zazdrośnica xD}