 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:35 Temat postu: |
|
|
Ah...
...mój Billuś dorasta xD
Jestem tego samego zdania co Nemesis.
O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:44 Temat postu: |
|
|
ciesze się
naprawde
Bill zawsze mówił że czeka na wielką miłość, teraz mówi że kariera mu w niczym nie przeszkadza.
Niech wrezcie znajdzie sobie dziewczynę, która będzie jego wielką miłością (tylko żeby ona kochała GO a nie jego PIENIĄDZE) i niech będzie szczęśliwy bo ten wyjątkowy chłopak na to zasługuje.
Niech zabiera ją na swoją trase koncertową i niech się więcej uśmiecha
Chociaż co do tej trasy koncetowej nie jestem pewna. 'Fanki' pewnie by ją rozszarpały.
Ale niech przynajmniej sobie znajdzie tą dziewczynę Pewnie to będzie bolało bo na samą myśl że ta laska będzie siedzieła obok niego coś mnie bierze ale chce żeby był szczęśliwy. Bo chyba oto chodzi prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
apricot
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:55 Temat postu: |
|
|
Jeżeli zależy nam na szczęściu Billa musimy pogodzić się z myślą że to raczej żadna z nas ( chociaż, kto wie ?? ) nie będzie jego wybranką. Czarnulek zasługuje na szczęście. A co do tej trasy to myśle że takie "myślące" fanki powinny się zastanowić zanim by coś zrobiły tej dziewczynie. On też jak każdy człowiek ma prawo kochać. Tymbardziej że to "ten" wiek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:00 Temat postu: |
|
|
W każdym bądź razie ja myślę, że to nie jest dobry czas na dziewczynę.
Ponieważ:
a) stres
b) fanatyczki
c) mało czasu
Życzę mu szczęścia, chociaż wiem, że gdybym zobaczyła go z jakąś, ryczałabym cały dzień,
na prawę,.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ostranatka
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: koszalin
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 17:48 Temat postu: |
|
|
Hmm....chłopak pragnie LOve xD mwaaah no nie ma się co dziwić.
W jakimś wywiadzie powiedział jeszcze :
Gazeta mówi coś takiego
-teraz będziesz miał więcej luzu i mniej stresów bierzesz się za nagrywanie nowej płyty. Nie myślisz o tym żeby mieć dziewczyne
BILL- No wiesz to nie będzie takie proste co mam powiedzieć dziewczynie ,,Słuchaj będziesz moją dziewczyną ,aż do grudnia ,bo później będę miał dużo stresów i mało czasu"
Nigdy nie powiedziałbym czegoś takiego.Jak mam już mieć dziewczynę to na stałe.
(nie przytoczyłam słowo w słowo ,bo kilka dni temu to czytałam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariolka
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 21:51 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam podroze Uwielbiam TH Uwielbiam ich muze Uwielbiam koncerty Uwielbiam Bill'a
Ps. ale niestety...nie jestem w jego typie :
po 1 nie jestem brunetka a
po 2 nie jestem od niego nizsza o 10cm...tylko co najwyzej o 0,5cm
reszta opisu idealu sie zgadza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 23:48 Temat postu: |
|
|
Ostranatka napisał: |
BILL- No wiesz to nie będzie takie proste co mam powiedzieć dziewczynie ,,Słuchaj będziesz moją dziewczyną ,aż do grudnia ,bo później będę miał dużo stresów i mało czasu"
Nigdy nie powiedziałbym czegoś takiego.Jak mam już mieć dziewczynę to na stałe. |
ja osobiście bym miała bk jakby to powiedział jakiejś dziewczynie
nie wiem czemu... ale z mojego punktu widzenia śmiesznie by to wyglądało i wogóle zabrzmiało
poza tym niewiadomo czy to wszystko jest prawdą
może on już tam kogoś ma i ukrywa
ale jeżeli nie to pewnie mu brakuje bliskości, ale może nie tak całkiem na stałe
on taki święty pewno nie jest jak mówi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
redrii
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Poniedziałek 28-08-2006, 8:44 Temat postu: |
|
|
a może Bidon to powiedział bo... już sobie kogoś znalazł?
hehe. to ja oczywiście. jest we mnie zakochany... ah:P
jasne.
życzę mu szczęścia
i jestem tego samego zdania co Nemesis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Poniedziałek 28-08-2006, 19:29 Temat postu: |
|
|
Taa wszystko pięknie i cudownie.
Za to go cenię.
Ale i tak nie znajdą szybko dziewczyn - jak cud się stanie to pewnie w Berlinie, żeby była blisko i ona będzie się bardzo poświęcać..
Wiadomo - kariere ważniejsza.
Dlatego mimo wszystko nie chciałabym być jego dziewczyną.
Możecie marzyć.. nikt nie zabrania, ale nie róbcie sobie wielkich nadzieji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Süßigkeit *
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakał :)
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 2:04 Temat postu: Re: Oto co Bill teraz myśli o związkach |
|
|
midian napisał: |
"Gdyby któryś z nas naprawdę się zakochał, to znalazłby czas na miłość. Niezależnie od tego, ile stresu by go to kosztowało." A jak rozwiązałby problem braku czasu? "Przecież mógłbym podróżować razem z nią." |
Tak... On by mógł ale czy ona by mogła? Cięzka sprawa
Biedna by ta dziewczyna byla jakby sie fanki dowiedzialy ze Bill to jej facet. Wszyscy znamy chyba sytuacje z Ann Kathrin [czy jak jej tam bylo ]
No ale... Kiedys nadejdzie czas ze pan Bill nie bedzie singlem...
Kiedy to bedzie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Süßigkeit * dnia Wtorek 29-08-2006, 2:39, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia_th
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Billa :D
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 2:17 Temat postu: |
|
|
Na samą myśl, że Bill mógłby mieć dziewczyny, oczy mi się napełniają łzami. No, ale z drugiej strony jak czytam jego wypowiedzi na temat miłości czy dziewczyny, pragnę, żeby znalazł swoją prawdziwą miłość. Pragnę, żeby był szczęśliwy. Każdy człowiek potrzebuje miłości. Bill również. Ale obawiam się, że dziewczyna może go skrzywdzić. Nie wiadomo czy jego wybranka będzie go prawdziwie kochać. Może związałaby się z Nim jedynie dla pieniędzy, albo dlatego, ze jest sławny? Kto wie. Jednak mam nadzieję, że Bill znajdzie szczęście przy boku jakieś wyjątkowej dziewczyny, bo sam jest wyjątkowy...
No, ale to nie zmienia faktu, że ja z chęcią bym się za Niego zabrała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anja_eS
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland :D
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 8:43 Temat postu: |
|
|
Szkoda że większosc chłopaków nie ma takiego podejścia do sprawy jak on
Oczywiscie, z chęcią znalazłabym się na miejscu jego przyszłej dziewczyny, i jeśli nasze uczucie byłoby naprawdę mocne, to wiem, że jakoś bym sobie dawała radę z fanatyczkami (przynajmniej mam taką nadzieję xD), ale jeśli Bill w końcu znajdzie sobie pannę... życzę mu jak najlepiej. Poczuję wtedy pewnie mały uścisk zazdrości, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 11:14 Temat postu: |
|
|
No tak... Bill znalazłby czas na miłość. Ciekawe czy ona mogłaby razem z nim jeździć na trasy koncertowe. Żeby mógł to miałby już wiele dziewczyn, ale on szuka tej jedynej przez która będzie miał "motylki w brzuchu" ;D Powiedział kiedyś, że jeśli brzuszek nie pracuje to znaczy, że już coś wygasa - potem trudno jest się rozstać. Jest mu bardzo przykro i nawet do dzisiaj żałuje, że kiedyś zerwał z dziewczyną przez SMSa...
Musimy być cierpliwe i poczekać na ich przyjazd do Polski. Bill powiedział, że lubi Francuski a szczerze mówiąc one są okropne ... :>
Powiedział, że nie chciałby żeby jego dziewczyna mieszkała w Niemczech. Jakby była w innym kraju to byłoby najlepiej.
Szczerze myślę, że mógłby zakochać się w dziewczynie z Polski.
Przecież Polki są ładne, a jak przyjadą to się przekonają i będą chcieli tutaj wracać. (nawet ze wględu na NIĄ) a miłość na odległość byłaby
wzmocnieniem związku i dowodem na to, że można przezwyciężyć wszystko.
Jeśli nie ma rozłąki, nie ma słodyczy spotkania
Ja mam cichą nadzieję, że uda mi się kiedyś chociaż z nim chwilkę porozmawiać, uśmiechnąć się do niego, przekonać się czy rzeczywiście jest prawdziwym ideałem jak widzą to media. Każdy ma jakieśtam plany, wymyśla różne rzeczy. Ja też mam (zdradziłam go tylko jednej osobie) i wydaje się on bardzo realny. Muszę tylko podszkolić trochę swój angielski. Mój los nie układa się po mojej myśli, ale jeśli tak jest to tylko znaczy, że kiedyś będzie o wiele lepiej i trzymam się takiej myśli.
Ale się rozpisałam...
Kiedyś pojawiła się plotka, że Bill zakochał się w dziewczynie, która nie jest fanką zespołu i chciałby z nią być po trasie koncertowej. Nawet były jakieś zdjęcia. Miałam łzy w oczach. Teraz uważam, że jeśli znalazłby dziewczynę (i to raczej byłoby już na dłużej) to cieszyłabym się. Przecież to nie przekreśla wszystkiego. Nie jestem w nim zakochana, bo go nie znam. Chciałabym żeby był szczęściwy i życzę mu tego z całego serca, bo na to zasługuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 11:46 Temat postu: |
|
|
dreamer napisał: |
No tak... Bill znalazłby czas na miłość. Ciekawe czy ona mogłaby razem z nim jeździć na trasy koncertowe. Żeby mógł to miałby już wiele dziewczyn, ale on szuka tej jedynej przez która będzie miał "motylki w brzuchu" ;D Powiedział kiedyś, że jeśli brzuszek nie pracuje to znaczy, że już coś wygasa - potem trudno jest się rozstać. Jest mu bardzo przykro i nawet do dzisiaj żałuje, że kiedyś zerwał z dziewczyną przez SMSa...
Musimy być cierpliwe i poczekać na ich przyjazd do Polski. Bill powiedział, że lubi Francuski a szczerze mówiąc one są okropne ... :>
Powiedział, że nie chciałby żeby jego dziewczyna mieszkała w Niemczech. Jakby była w innym kraju to byłoby najlepiej.
Szczerze myślę, że mógłby zakochać się w dziewczynie z Polski.
Przecież Polki są ładne, a jak przyjadą to się przekonają i będą chcieli tutaj wracać. (nawet ze wględu na NIĄ) a miłość na odległość byłaby
wzmocnieniem związku i dowodem na to, że można przezwyciężyć wszystko.
Jeśli nie ma rozłąki, nie ma słodyczy spotkania
Ja mam cichą nadzieję, że uda mi się kiedyś chociaż z nim chwilkę porozmawiać, uśmiechnąć się do niego, przekonać się czy rzeczywiście jest prawdziwym ideałem jak widzą to media. Każdy ma jakieśtam plany, wymyśla różne rzeczy. Ja też mam (zdradziłam go tylko jednej osobie) i wydaje się on bardzo realny. Muszę tylko podszkolić trochę swój angielski. Mój los nie układa się po mojej myśli, ale jeśli tak jest to tylko znaczy, że kiedyś będzie o wiele lepiej i trzymam się takiej myśli.
Ale się rozpisałam...
Kiedyś pojawiła się plotka, że Bill zakochał się w dziewczynie, która nie jest fanką zespołu i chciałby z nią być po trasie koncertowej. Nawet były jakieś zdjęcia. Miałam łzy w oczach. Teraz uważam, że jeśli znalazłby dziewczynę (i to raczej byłoby już na dłużej) to cieszyłabym się. Przecież to nie przekreśla wszystkiego. Nie jestem w nim zakochana, bo go nie znam. Chciałabym żeby był szczęściwy i życzę mu tego z całego serca, bo na to zasługuje. |
Słowa godne prawdziwej fanki TH...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AsSh=)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: no właśnie??:D
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 11:51 Temat postu: |
|
|
Od początku wiedziałam, że Bill nie jest takim sobie zwykłym chłopakiem. Z tej jego wypowiedzi wnioskuję, że jest chłopak bardzo mądry i życiowo podchodzi do sprawy.I chyba naprawdę muzyka powoli zsuwa się na drugi plan, przestaje być 100% żródłem jego szczęścia, a jak nie na drugi to będzie na równi z miłością. Każdy chce być kochany i Bill także teraz to się w nim odzywa. Ale wydaje mi sie, że jest troszkę zagubiony w tym. Może czasem się zastanawia czy lepiej byłoby żeby dziewczyna była fanką a może żeby nie była? Ale w sumie to skąd on może wiedzieć, przeciez ona wcale nie musi mu o tym mówić
Poza tym fanki tez są różne, nie każda drze jape na cały regulator i bezmyślnie powtarza jego imię, może pozna kiedyś taką, która bęzie czuła tak jak on i kochała tak jak on i wcale nie będzie typową fanką więc może jednak fanka??
Bez wzlędu na to jaka będzie decyzja Billa ja sie z nią pogodzę, bo to, że jest osobą medialną jeszcze nie znaczy, że nie ma prawa sam o sobie decydowac i kierować sie swoim szczęściem. A to, że będzie chciał ją brac w trasy itp to znaczy, że traktuje związki na poważnie, ale ta dziewczyna miałaby ciężko, choć może Bill wspierałby ja więc nie byłoby tak źle=) [Ja osobiście nie miałabym nic przeciwko wspieraniu mnie przez Billa:D]
Nie mówię, że ja bym nie chciała być Tą dziewczyną ale jakie jest prawdopodobieństwo?? Praktycznie żadne. Więc zostawmy Billusia w spokoju niech chłopak robi co chce niech będzie szczęśliwy i ma moje rozgrzeszenie jak nie wybierze MNIE:P
Amen...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 11:54 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najważniejsze jest, żeby on dalej śpiewał. Żeby TH nagrywali płyty, dawali koncerty. A to, czy Bill ma dziewczynę czy nie, to już sprawa drugorzędna. Wiem, że ja tą dziewczyną nigdy nie będę, więc po co wściekać się na jakąś, którą spotka to szczęście? Jeżeli tylko ona byłaby wobec niego fair i sczerze by go kochała, to życzę im wszystkiego najlepszego. Jeżeli on przez nią nie zaniedba muzyki, to dla mnie wszystko będzie ok.
A może dzięki temu, że się zakocha, napisze jakieś piękne ballady?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia_th
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Billa :D
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 13:13 Temat postu: |
|
|
No fajnie by było. On to umie...
A dziewczyna by mu się porzydała, bo szkoda mi się go robi, ze on taki samotni jest. Najważniejsze, żeby nadal śpiewał. Niewyobrażam sobie teraz świata bez Tokio Hotel...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 21:11 Temat postu: |
|
|
Czytam wasze wszystkie opinie i myślę..
Ja bym się cieszyła kiedy Bill lub któryś z chłopaków znalazł sobie dziewczynę. Tak. I nawet nie byłoby mi zal..
Ludzie, prawdopodobiestwo że Bill :
a) przyjedzie do Polski
b) będzie miał tu koncert
c) wygram meet&greet , będę na backstage, afterparty czy też wypatrzy mnie w tłumie..
Że zakocha się akurat WE MNIE.
Jest równe 1 prcentowi.
Cóż.
Pozatym nie umiem niemieckiego,ani nie mam możliwości wyjechać so Niemiec..
Sądzę że tak jest w większości z Was, wiec ja sobie nie robie nadzieji.
Tak samo jest z resztą chłopaków. Jestem realostką..
Chociaż nie przeczę, chciałabym. Bo kto nie? Ale to niemożliwe.
Ale wrócmy do tematu.
Cieszyłabym się żkiedy znalazł by sobie dziewczynę, ale taką którta by go prawdziwie kochała i rozumiała, bya wyrozumiała i cierpliwa.
Która widziała by w nim wady, nie tylko zalety.
Która go pocieszy, kiedy on przyjdzie wkurzony i powie " Ale mnie dzisiaj chłopaki wkurzyli", albo "wogule nie idzie mi nauka angielskiego" .
Która go przytuli w trudnych chwilach, zrozumie. I nie ważne czy fanka, czy nie. Ważne żeby taka była. Żeby go traktowała jak prawdziwego chłopaka, a nie jak gwiazdę. Żeby go poznała - prawdziwego, nie wykreowanego w jakiś sposób.
Sądzę że to kiedyś nastąpi. Przecież nie będzie zawsze siglem.. Może za parę lat, jak trochę przycichnie.. nie wiem.
Ale pewne jest że każdy z chłopaków o czymś takim marzy.
I kiedy liedyś będę patrzeć na fotkę uśmiechniętego Billa z jakaś dziewczyną i bedzie napisane " Tak to moja dziewczyna" Pomyślę: "Ma szczęście" Nie, że jej zazdroszczę tylko że właśnie się cieszę.
Bo wiecznie nie uda się tego utrzymać w tajemnicy..
I prawdą jest że tak mało jest chłopaków na tym świecie o takich przekonaniach. Ja nie znam..
Cóż.
Trochę się rozpisałałam i po prostu śmieszą mnie te fanki które piszą w sygnaturach, czy na transparentach na koncertach " Bill kocham Cię"
Żal mi ich. Ale kiedyś zrozumią...
Nic, tylko życze chłopakom szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niusia
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Środa 30-08-2006, 19:11 Temat postu: |
|
|
Po 1. Gdyby Bill lub któryś z reszty znalazł sobie dziewczynę to pewnie na początku bym rozpaczała, ale prawdopodobieństwo że to ja będę tą jedyną (lol) jest blikie 0.
Po 2. Bill jak kazdy pragnie bliskości drugiej osoby. Chce kochać i byc kochanym.
Po 3. Mam nadzieję, że jego dziewczyna będzie go kochała za to, jaki jest a nie za to, że jest sławny i ma pieniądze.
Po 4. Życzę mu (i oczywiście reszcie) szczęścia. Zasługują na to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
billuska
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 31-08-2006, 15:42 Temat postu: |
|
|
tak...chlopak od roku dziewczyny nie miał..pewni che sie z kims poprzytulać
i..pocaławac..itede... no coz....wlasciwie bill ma trudniej z diewczynami bo nie wie teraz ktora go naprade kocha a ktora leci na jego kase...wspolczuje billowi >ryczy< ja bym nie mogla wytrzymac roku bez pocalukow itde....buuuuu no ale zauwazyliscie ze mimo iz bill jest najmlodszy to...bradzo filoofowuje?!?1/Może to bedzie z niego jakis Einstain>jak sie to pisze< kto wie...;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*Anka*
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki ;)
|
Wysłany: Piątek 01-09-2006, 9:28 Temat postu: |
|
|
Ta jego wypowiedź tak... mądrze i poważnie zabrzmiała, że aż mam wątpliwości, czy była rzeczywiście jego
Fakt faktem, chłopak ma dopiero siedemnaście lat i jest na szczycie kariery. Wątpię, żeby właśnie teraz, pomimo tej deklaracji, szukał stałego związku. Bo niby gdzie? Na wszystko braknie mu czasu, jest pochłonięty pracą, a nie raz powtarzał, że nie wyobraża sobie związku z fanką - a jedynie z dziewczyną, która pokocha tego Billa Kaulitza, nie frontmana Tokio Hotel.
W każdym bądź razie powodzenia mu życzę w szukaniu tej jedynej.
(Byll, jak nie znajdziesz, wiesz gdzie mnie szukać )
Ja jestem twarda, przetrwałabym trasę i fanki ogarnięte żądzą mordu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 01-09-2006, 14:53 Temat postu: |
|
|
sasasa
fajniexD
tylko ciekawa, która laska by wytrzymała tyle stresu xD
bo napewno nie ja xD
ale zycze mu naj z ta jedyna xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viki_Kaulitz
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 01-09-2006, 15:32 Temat postu: |
|
|
bill bylby wierny, gdyby mial dziewczyne bylaby ona dla niego wszystkim. nie zmienil by stosunku do fanow bo za bardzo ich kocha. ale bylby tylko tej dziewczyny, nigdy by jej nie zdradzil, on jak co ofiarowuje to prawdziwe, jak daje serce to cale i na zawsze.. jestem tego pewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kolaboracja
Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Piątek 01-09-2006, 17:58 Temat postu: |
|
|
właściwie przeczytałam większość Waszych wypowiedzi...
pomijając cały ten chłam i zdanie billa na temat miłości.
on ma w tym momencie cholerny problem.
bo nawet gdyby chciał się zakochać...
to jest problem z tą drugą osobą.
on ma strasznie mały wybór.
myślę, że jeśli o niego chodzi to odpadają fanki przynajmniej w większości, laski, które lecą na kasę, takie, które mu się nie podobają, i takie którym się on nie podoba(no na pewno są).
ja mu współczuję.
ale jednocześnie wierzę w niego, jego zdolności że tak to ujmę poszukiwawcze, więc myślę, że kiedyś znajdzie.
szczęścia życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viki_Kaulitz
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 01-09-2006, 18:00 Temat postu: |
|
|
no właśnie.. jak on ma sie zakochać jeśli nie ma większego kontaktu z dziewczyną, bo 'nie może'..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|