Tokio Hotel

Gangsta · Wysłany: Wtorek 21-11-2006, 21:50 Temat postu:

Mama - nie ma nic przeciwko TH. Nawet lubi DDM Very Happy

Tata - uważa, że to dzieci. Sam dobre dziecko Very Happy

Ogólnie to też nie ma nic przeciwko nim, więc jest luuz Wink

Kate :) · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 19:13 Temat postu: Re: A co na to wasza rodzina?

carsjana · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 21:13 Temat postu:

Cóż, moi rodzice nawet nie wiedzą, że słucham Tokio Hotel [no dobra, nawet nie wiedzą co to jest xP] Nie mam całego pokoju w plakatach [nie mam ani jednego plakatu]
Tata niedawno siedział przy komputerze, grał w karty czy coś i miał włączonego winamp'a, akurat szło Durch Den Monsun, później kilka innych. Nie przełączył, więc nie jest tak źle [nie zdawał sobie sprawy czego słucha]
Natomiast moja siostra wie, że ich lubię i nie ma nic przeciwko. Czasami nawet ich słucha Wink

Mwhaha. Pamiętam jak oglądałam jakiś koncert na komputerze to akurat weszła do pokoju [siostra] i powiedziała: "Taka gówniara, a ma tyle fanów" Chodziło jej o Bila xP

..::Dominisia::.. · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 22:06 Temat postu:

moja mama nawet lubi Smile

i stwierdziła ze są najlepisi z tych wszyystkich nowych zespłów i jak by była w mioim w wieku to też by sie w nich kochała Very Happy

Tata wyzywa od transwestytów... ale mozna się przyzwyczaić.. ta jest od początku :p raz nawet powiedział ze fajnie grają tylko ten czarny mógłby sie zamknąć.. jak oglądał koncert w koloni..

Babcia powiedziałą ze Bill jest słodki Very Happy

siostra lubi tak jak ja Smile

kuzynka 1 nei przepada.. chociaz na wakacjach zaczynała lubć.. ale jednak inna kumpela zaczęła sie z nich nabijac.. a że ich było 3 a ja jedna... tak samo se śmiała.. ale niektóre piosenki lubi... i mówi że bill jest prystojny tylko za bardzo się maluje ( w kwietniu to mówiła)

kuzynka 2... lubiała... ale zaczęli się z niej nabijać i całkiem znienawidziła..przerzuciła sie na Us5 Grey_Light_Colorz_PDT_46

Blue Nati · Wysłany: Niedziela 31-12-2006, 12:13 Temat postu:

Moja mama lubi Very Happy

Zaakceptowała uwielbienie dla Billa, plakaty w pokoju itd. Kocha śpiewać piosenki, a najbardziej to lubi Unendlichkeit.Może słuchać godzinami i jej się nie znudzi. Uważa, że Bill jest ładniutki, ale oczywiście czasem jej coś odbije i powie że niepotrzebnie i za dużo się maluje, ale to się wytnie. Tata uważa, że to małolaty, że wyją ale DDM bardzo lubi. Zresztą on to by tylko jakiś Kate Rayan albo Dod słuchał przeważnie.
Kuzynka kocha jak ja i raczej się to nie zmieni. Dziadek lubi muzykę, babcia narzeka że wciąż jakieś monsuny nuci przy goleniu...No a babcia twierdzi że to dla niej zbyt głośna muzyka, a Billa wyzwała od "diabła ze śliczną buźką".
Jak pojadę do moich kuzynów latem to biorę mp3, albo discmana, plakaty i informacje i namawiam do słuchania, chociaż przewiduję już ich reakcję.
Ogólnie to nie jest tak źle i mogło być gorzej. Jak w domu ktoś powie złe słowo na TH to zaraz idę i nawracam, albo wydzieram się, że nie w tym domu i nie przy mnie. Wink

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Niedziela 31-12-2006, 12:28 Temat postu:

moja rodzina nie jest az tak bardzo kulturalna dla moich ulubiencow... Razz

Ale tatus bez problemu wyrazil zgode na zakupienie biletu na koncert... Bo on wie o tym, widzac ilosc plakatow wiszacych na scianie xD

Zapytalam sie go czy dla niego tez zamowic: to piowiedzial ze za stary jest na takie balangi xD

Dianschen · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:15 Temat postu:

U mnie wygląda to tak ,że moja matka twierdzi że 'są za bardzo wyfiokowani a szczególnie to czarne! to jest chłopak? matko boska ,co on z siebie zrobił!'
omg Grey_Light_Colorz_PDT_26

'
inne teksty też rzuca w ich strone. ostatnio zaczęła ją ta moja 'tokiomania' wnerwiać i oświadczyła ,że pojade na jakieś ich koncerty ,ale żebym przestała jej zawracać głowe xD

a moja babcia...hmm. mówi że bill byłby fajnym mężem dla mnie [omg no co? to tylko moja babcia]
tak babciu...
a pozatym to jak siadam przed tv to mówi 'włącz mi tego chłopaczka co na dachu stoi'
mwahah. ot co.

doustna · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 15:55 Temat postu:

hmmm moja matka pierw powiedziała 'Boże jaka ta dziewczynka jest chuda! chyba ma anoreksje! Martusiu no zobacz to prawie twoje odbicie!'
stałam jak wryta Neutral

tłumaczyłam jej z 10 minut że to chłopak.
Ojciec uważa TH że wielki zespół który będzie z rok i zniknie, Billa za pedała, Toma za mopa, a Gucia i Georga za pedofilów...
Brat ciagle łazi za mną i powtarza że mam pedała na pulpicie (Billa..

)
Ale mam w porządku kuzynki, też ich słuchają i trzymamy się w 3... Very Happy

wiecie..takie atomówki Very Happy

Odrodzona · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 16:14 Temat postu:

Moj ojciec uwaza, ze to wyjce jakies.
Babcia mowi, ze mam wylaczyc te straszydla i wlaczyc jej serial.
Druga mieskza na wsi i nie ma pojecia, ze cos takeigo istnieje.
Mama mowi, ze to nei muzyka tylko ryki z bryki. Nawet tanczyc sie do tego nie da. Dlugo jej tlumaczylam, ze nie zna sie na muzyce.
Mlodszy brat, to mowi na nich techno muły, ale widac ze sie nie zna, bo oni nie tworza TECHNA :[
Starszy nabija sie wraz z kumplem metalowcem, ale raz widzial poczatek koncertu to mowil, ze nawet fajnie, tylko ze glupia piosenka na poczatke (LDS). Teraz juz mi nie dokucza. W rodzinie tego nie sluchaja, ale znajomi tak. Dzieki ich muzyce poznalam mojego skarba-Milenke

I jak bym spotkala chlopakow na zywo, to bym im normalnie podziekowala. Miejscowe przyjaciolki, przerzucily sie na KP Grey_Light_Colorz_PDT_46

Tylko jedna nie, bo sie wdzieczy do Billa. Kiedys sie nawet pralysmy o niego - poczatek kariery i glupawki. Teraz jest ok i nie bd sie o nikogo bic Very Happy

Moja familia nie jest zbyt tolerancyjna, bo oni sluchaja techna z reguly (o moj boze). Ja z nielicznych sucham rocka i alterntywy....

DreadLock · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 16:45 Temat postu:

Pff. Nie wiem. Nie obchodzi mnie to xD Wiem, ze moi rodzice bardzo szanują moje zamilowanie reggae, na temat th sie nie wypowiadają xDDD Moze to i lepiej xD

Natomiast pewnego dnia byłam u babci i ona zaczela sie mnie wypytywac o chłoapaka i wogóle, to ją poinformowałam,z e mój związek jest juz bardzo zaawansoany, zaręczylismy sie, na co moja babcia zareagowała totalnym zaskoczeniem. Chcąc uzysakc blizszych informacji wypytywała mnie, to jej powiedziałam, zeby sobie na vivie zobaczyła. Wytłuamczyłam jaki zepsoł i jaka piosnka, podkresliłam, ze włosy takie jak ja ( babacia nigdy nie zapamiata tak trudnego wyrazu jak DREDY) . Za dwa dni mój brat poszedł do babki p coś tam, a babka siedzi i uparcie ogląda vive xDDD haha nastepnie mnie poinformowała, ze bardz łądny ten mój narzeczony i ma andzejej, ze keidys go pozna

Tez mam nadzieje, ze go poznam xDDD Wiec babci tom sie napenwo podoba, co do resztty nie wiem xD

Darkness · Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 12:12 Temat postu:

U mnie mój brat nie lubi TH. W sumie to bracia ;/ Jak latem byliśmy nad morzem i byli tam też kumple brata to cały czas czytali moje Twisty i inne i napiepszali się z nich

Ja już nie jestem fanką TH, ale oni talej ze mnie się śmieją.

Feel · Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 17:03 Temat postu:

U mnie jest tak :
Stary, uważa że to są pedały. Chciał również,żebym nie jechała na koncert, bo moge nie wrócić. Shocked

Wróciłam i jakoś żyje.
Mamusia, mówi że lubi ich muzykę, że wydają się bardzo przyjemni i mają bardzo ładną urodę Razz

heh. z tym się zgadzam. Poza tym sama wysłała mnie na koncert, bo wiedziała ile to dla mnie znaczy.
Brat - nie wypowiadam się, to zapalony hip hopowiec, więc nawet nie mam co liczyć na obiektywne słowa krytyki z jego strony.
Ogólnie w rodzinie, nie wstydzę się mówić o tym,że ich nadal słucham, że mi się podobają. Mam w d... ich zdanie.
To by było na tyle. Very Happy

[/img]

goo-gu · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 11:22 Temat postu:

Hehe, jak czytamniektóre reakcje Waszych rodzin, to niezmy mam polew Very Happy

Wogóle rodzinki są kochane Wink

U mnie się troche zmieniło nastawienie rodziny,
Mama: ma to gdzieś, tzn. tak sądzę, ona wogóle się mną mało interesuje. Czasami ją denerwuje, że zamiast się uczyć to TH wciąż śledzę.

Tata: od czasu kiedy dał mi kase na bilte jest bardzo szczęśliwy... Rolling Eyes

uważa, że ten koncert wzmocni moją samodzielność, ale sam zespół nie jest ambitny i warty jego pieniędzy... dziwny ten mój Ojciec.

Siostra: ją to w sumie mało boli, ale nie jest szczęśliwa.

Szfagier: który jest bardziej zaangażowany w moje życie niż siostra, uważa, że mam prawo ich lubieć, takie prawa młodości: sikać i piszczeć na widok ukochanego idola.... Rolling Eyes

(chociaż nigdy nie piszcze, tym bardziej nie sikam) Ale on ma dosyć specyficzne spjżenie na sprawę. Czasami mam wrażenie, że chce mi pomóc w tym co przeżywam...

Ciocia: jej się podoba, chociaż woli Disco Polo Very Happy

Przyjaciel: zawsze zadaje jedno pytanie kiedy się z nim widzę: dalej słuchasz Tokio Hotel? Confused

Nie jest ich entuzjastą.

kafelka_love_GUCIO · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 13:44 Temat postu:

Mama: twierdzi, że Bill nie umie śpiewać, grają beznadziejną muzę (mam słucha metalu, więc się nie dziwie czemu tak twierdzi). Jak leci program z nimi to woła mnie takimi słowami: "Ania te twoje dupk* lecą na...". Twierdzi, że Gustav ma 'pysk' (mama tak mówi nie ja!) jak pączek, a jak był mały to miał kształt głowy jak cebula..

Tata: słucha disco-polo, nie wypowiada się na temat TH, ale jak zaczynam o nich gadać to zawsze prosi, żebym przestała.

Brat:

jak byłam w Niemczech, powycinał mi głowy Gustava z plakatów i schował...jak ich słucham to nic nie gada, nawet czasem posłucha ze mną...ostatnio udawał, że gra na gitarze jak Tom

przy UEDW

Kuzynki: Z Niemiec ich lubią, a te z Polski ich nie znają, ponieważ są trochę hmm..'staromodne' i żadko patrzą na TV czy czytają gazety...

Ciocie: I tu chciałabym podziękować mojej cioci z Niemiec, że zrobiła mi tą przyjemność i poszła ze mną na ich koncert, choć później przez tydzień nic nie słyszała

nie lubi TH, ale powiedziała, że jak na ich wiek są mądrymi chłopakami i zrobili zajebist* koncert Cool

Wujkowie: Nie znają ich Smile

Dziadek i babcia: kompletnie nie wiedzą kto to Tokio Hotel. A jak powiedziałam, że jadę na Tokio Hotel to mi odpowiedziała babcia: "Czy tyś je głupio?! Do Japonii sama pojedziesz? Jeszcze Ci se co stanie!" Wstyd

miluni@ · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 13:49 Temat postu:

Aaa tam moja rodzina nic do nich nie ma Laughing

... moja babcia wręcz kocha Gustava Confused

, mój tata chce ze mną iść na koncert.. cały czas się nabija: Ja muszę iść na BILLA! BILL dawaj czadu! xD. Mój brat stwierdził, że jakby wygrał bilety na Tokio Hotel to by poszedł tylko dlatego żeby ich spalić....

izunia_kaulitz · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 14:36 Temat postu:

Jak przyjechala do mnie kuzynka z Niemiec to się za głowę złapała jak zobaczyła mój pokój obklejony wkazdym miejscu plakatami TH. Powiedziała, ze nie będzie spała w moim pokoju i poszła spać do drugiego

Mój wujek z kolei mówi, że to cioty <uoee> Mama się nie odzywa, toleruje to, że ich słucham, mówi, ze dobrze, ze mam ulubiony zespół, nie wnika w to jak wyglada mój pokój i jaka muzyka w nim leci. xD Z czego bardzo się cieszę, bo nie muszę wysłuchiwać jęków i narzekań. A rodzeństwa nie mam, więc też looz.

sroczka · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 14:55 Temat postu:

Mama nic nie mówi oprócz tego, że ja ich naprawdę bardzo lubię, tata uważa, że to kretyni i nie warci słuchania są, siostra ich nie lubi, więc dla niej to też pedały, choć ostatnio powiedziała, że bidon ma talent a robi z siebie kretyna, ale piosenki mówi, że lubi, a dla brata to poprostu pedały a w sql mówie że nie lubie

nightgale · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 17:17 Temat postu:

Mama: słyszała o nich pare razy ode mnie, ale nie wypowiadała sie na ich temat. Po prostu nic do nich nie ma. A nawet więcej, moja mama lubi Niemców i jak czasami oglądam niemiecką telewizję to przyłącza sie do mnie i wtedy zaczyna mi opowiadać jak to kiedyś oglądała filmy lub programy niemieckie itd.
Tata: nawet ich nie zna, tzn. kiedyś słyszał o nich lae chyba nie pamięta...
Moje siostry: wiedzą, że uwielbiam TH. Zawzse jak widzą chłopaków w jakimś programie to mi opowiadają. Jedna siostra nie lubi th (nie lubi ich muzyki), ale nie ma nic przeciwko nim. Druga siostra też nie przepada za ich muzyką, mimo to idzie ze mną na koncert i trochę ich lubi. Zawsze jak sie z nią widzę czyli tak raz na miesiać (bo nie mieszkamy ze sobą) pyta mnie się co słychać u Billusia! Tylko o niego bo zna tylko jego imie

~tricky · Wysłany: Poniedziałek 19-02-2007, 19:26 Temat postu:

akceptują to, nie?
co jak co, ale moja rodzina jest do tego zmuszona - jestem mojej mamy córką i musi tolerować moje zainteresowania i zainteresowanie th. Little thongue man

M/A/N/I/A · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 20:20 Temat postu:

kiniok · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 13:29 Temat postu:

Moim rodzicom to nie przeszkadza...moj tato slucha jazzu metalu ..mi to nie przeszkadza więc co mu ma przeszkdzac co ja slucham Razz

? No a moja babcia jak zobaczyła moj plakat (nie jedenxD) z Billem który pokazuje język to prawie zwymiotowała (nie doslowniexD) i ,że ona to nigdy nigdy nidgy nie chciała miec takich kolczykow xD

Diablica_Kaulitz · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 17:54 Temat postu:

w sumei to raczej juz nic niemowia, poza moja mama Smile

ona lubi th i ich muzyke wiec lajtownie ostatnio nawtepowiedziala mi ze bill ejst ladny i zacytuje :d: On ma takie kochane delikatne chlopiece rysy twarzy " serio barzdo przyjemnie mi sie zrobilo jkak to uslyszalam Smile

to bylo mile Smile

pozdro

Billy_dosia · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 19:15 Temat postu:

Hm...
Tata w ogóle nie wzraca na to uwagi. Czasem tylko dla zwały 'udaje Billa' jak śpiewa xD i mówi, że wygląda jak babka.

Mama lubi TH. Dziwne Very Happy

?
Sądzi, że może wygląd mają nienromalny, ale muzyka dobra. xDD
Woli płytę Schrei od Zimmer483.

Babcia i dziadzio - uważają TH za satanistów. Laughing

Kuzynka (18 lat) - nie szaleje za TH, aczkolwiek lubi ich i się nimi interesuje. (ale to sformowałam. xp)

Kuzynka (4 lata) - uwielbia się patrzeć na TH, zwłaszcza na Billa. (taa, dziewcze ma to po mnie.

)
Często całuje monitor, plakaty, poduche, gdy jest u mnie.

A do muzyki tak słodko łapami macha.

Megi* · Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 22:30 Temat postu:

U mnie na początku czyli ponad rok temu nikt nie wiedział co to jest, w ogole było zdziwienie bo przerzuciłam się na całkiem inna muze Smile

kiedyś brat nazwał ich pedałami ale w końcu zmądrzał (ma 23lata) i w ogóle zrozumiał ze to mój ukochany zespół,a zreszta on slucha innej muzy. Rodzice...hmmm to jest dośc skomplikowane. Czasem powiedza coś milego że az jestem w szoku Shocked

jak chcą mnie wkurzyc to rzucą takstem typu " tylko TH i TH, dziewczyno czy zycie tylko wokół tego sie kręci?" ( no tak Very Happy

) siostre to nic nie interesuje ale nie powiem bo zna ich imiona i niektóre tytóły piosenek Very Happy

a to przez mojego KOCHANEGO siostrzeńca Mateusza (ma 4 lata) ,ktorego zaraziłam TH. Poprostu ich kocha,ubóstwia od roku Very Happy

co chwile śpiewa ich piosenki, i naprawde wierzcie albo nie ,ale jak na taki wiek ma bardzo dobrze opanowane teksty piosenek (heh geniusza wychowałam Cool

moje 2 kuzynki uwielbiają TH, babcia mówi ze lubi na nich popatrzeć i podobają sie jej Mr. Green

( w sumeito sie nie dziwie Very Happy

)

Schwarz_Madchen · Wysłany: Wtorek 22-05-2007, 12:51 Temat postu:

Tylko mój brat ich nienawidzi. Kiedyś chciałam go wkurzyć, to na gg przesłałam mu ich zdjęcie, to on na to:
"4 mendy i co z tego?"
Wrrr...
A poza bratem to w sumie nikt. Mama się godzi, tata też... Jest okej. xD
haha, moja strona, moja. xD