Tokio Hotel

Vanilla · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:01 Temat postu: A co na to wasza rodzina?

Co na to że lubicie Tokio Hotel wasza rodzina?
Wczoraj, w drugi dzień świąt przyjechała do mnie kuzynka i kuzyn. Jak zobaczyli mój pokój poobklejaby plakatami TH zawołali mojego wujka (ich ojca) , który zaczął wyzywać Billa od cioty i pedała, za to że tak wygląda jak wygląda. A co ma do tego wygląd? Jeśli Bill dobrze czuje sie w tym jak wygląda, z kolczykami, makijażem i tą swoją farbowaną fryzką to jest dobrze. Ważne jaki on jest z charakteru a nie z wyglądu.
Mama zaś śmieje sie z TH bo śpiewają po niemiecku a to jej znienawidzony język. Mój tata mówi że mogli by w Afryce małpy straszyć. A u was jak to wygląda?

sally>>TH · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:10 Temat postu:

na początku moja rodzinka tego nieakceptowała ale teaz jest ok. Smile

ostatnio oglądałam z babcią na vivie ten dzień z th (chyba w poniedziałek rano) no i leciał koncert, Bill coś tam nawijał że tą piosenke napisał jak jego rodzice się rzeszli i moja babcia powiedziała że to mądre dzieci i w ogóle Razz

adunia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:11 Temat postu:

ta.. ja to mam na codzień bo mój brat nienawidzi th !! ;/;/ ciągle z nich się śmieje itp. down pojeb**y ;/

Villish · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:12 Temat postu:

Moja rodzina już sie przyzwyczaiła.
Kupują mi gazety z nimi, jak leci w tv ich teledysk to dają na fulla i spiewaja:D
Ogolnie moja familia ich lubi.
Babcia wrecz uwielbia:D Codziennie mi za uchem smęci jaki to Tom nie jest piękny Rolling Eyes

więc mam luz.

suSanana · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:13 Temat postu:

Siostra jest dorosła, więc mało ją to obchodzi. Pokoju nie mam obklejonego plakatami ale codziennie siedzę na forum [z dnia na dzień coraz mniej] więc wszyscy wiedzą, że TH lubię. Mama doskonale rozumie, że to taka 'fascynacja zespołem'. Nic do nich nie ma. Tata natomiast się cieszy, bo sam mieszkał dziesieć lat w Niemczech, tam studiował, teraz jest germanistą więc to, że jego córka WRESZCIE zainteresowała się czymś co niemieckie a nie angielskie uważa za cud Wink

Niektóre piosenki TH mu się podobają, inne nie. Generalnie bardzo często słucham niemieckich wykonawców, nie tylko Tokio Hotel. Mama ma uraz - prawdopodobnie przez Tatę , do niemieckiego, bo kojarzy jej się on z tymi latami, w których była sama tu w Polsce a Tata tak daleko w Niemczech, a gdy przyjeżdzała do niego, lub na odwrót to ją katował szwabskimi piosenkami. Reasumując - nikt się mnie nie czepia za TH. Rodzina jest niezwykle tolerancyjna, pod każdym względem. Co do znajomych - oni również nic do tego nie mają. Czasem zdarzają się śmieszne lub też złośliwe komentarze - mi to nie przeszkadza Wink

W końcu nie każdy musi słuchać tego co ja, nie?

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:17 Temat postu:

Mama to nawet lubi zresztą cały czas jej to wmawiam kierując teksty typu kogo z TH kocha Laughing

jak leci rette mich to ona daje tv na full Very Happy

Ale kuzyni... Grey_Light_Colorz_PDT_46

mój kuzyn sie nabija ze uwielbia tokio hotel i ta wokalistKE :[ a kuzynka na maksa nietolerancyjna jak zobaczyla moj pokoj to zaslaniala sie czym sie dalo bo czula sie otoczona Grey_Light_Colorz_PDT_46

mowila ze to pedaly i w ogole najezdzala z gory na dol Sad

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:18 Temat postu:

U mnie tak:
-bracia: totalna polewka z TH, z mojego pokoju, który jest cały w plakatach. Ale jak przyjdzie co do czego to sami mi niemieckie gazety kupują jak widzą, że plakat jest.
-mama: stosunek obojętny.
-tata: yyych. Zawsze jak ktoś przyjdzie (np. moji chrzestni) to zaraz zacyzna się rozmowa o TH. Kiedyś ktoś powiedział, że Bill wogóle nie umei śpiewać, że to elektronika, i niby on słyszał. No to ja się pytam taka zła gdzie słyszał, bo chyba nei w radiu.
A tata od razu, że musze swojej miłości bornić.
Ogólnie tata twierdzi, że kocham billa.

ona1666 · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:18 Temat postu:

Moja młodsza siostra ich uwielbia, ale to chyba normalne w tym wypadku. Dla rodziców jest to moim kolejnym zboczeniem więc się nie odzywają. A brat jest propagandem hasła THC ( Tokio Hotel Cipy lub Tokio Hotel Cioty).

Vanilla · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:22 Temat postu:

ashleyka · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:24 Temat postu:

U mnie:
-brat ich nienawidzi i przy każdej okazji się ze mnie nabija..w szczegolności przy kumplach i wtedy wszyscy mają się z kogo śmiać ,że słucham pedałow:/
-mama lubi ich piosenki i jak leci w tv to sobie słucha itp.
-tata jest obojetny ale czasem smieje się z wlosow Billa XD
no a reszta... kuzynki i te inne ogolnie się nabijają więc dzięki TH zostałam pośmiewiskiem rodziny Wink

SimplePlanowa · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:42 Temat postu:

o boss Tokio Hotel u mnie w rodzinie Rolling Eyes

-Mama zabujana w Georgu Shocked

-Tata podśpiewuje JUNMJ Shocked

-Babcia - strasznie sie bliźniakami interesuje Cool

-Dziadek yyy brak reakcji z jego strony xD
-qzyn . Tu by wypisywać .. latta mu to ale by przezywal xD
widzimy sie 7 dni 3 razy w roku xD i zawsze mi wypomina
_"przecież ta w czarnych włosach to dziewczyna albo transwestyta"
_"jak kazdy nastolatek potrafi zanucic DDM to ja nie jestem nastolatek Rolling Eyes

" nastolatek <buheheh> 21 lat ma stary koń ...
no i qzynka ... tej to w ogole nie intereree ... Rolling Eyes

jedynie fajny ten dredowaty raz mi powiedziala Shocked

Co u niej dziwne ...

Madzia :D · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:42 Temat postu:

Ja też mam luz. Jak oglądam coś z nimi w pokoju Mamy, to Mama mówi że Gucio jest najlpeszy ale babcia mówi żeby cicho siedziała bo najładniejszy to ''ten czarny z czarnymi oczkami co jest taki ładny że aż do dziewczyny podobny'' Laughing

Całe szczęście mama nie wmawia mi że mi przejdzie, bo skoro niektórych wykonawców lubię przez 8 lat, to i to mi nie przejdzie Laughing

Tylko wmawia wszystkim że Bill to jej zięć Laughing

A reszta rodziny może wie, może nie wie, a jak wie to im to wisi xD

Alalicja · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:46 Temat postu:

ehehe... no temat.. u mnie w rodzince jest raczej róznie. kieyś była impreska (imieniny taty Rolling Eyes

) u mnie w domu. ze dzieci przyjechały też, to trzeba było sie imi zając, co nastąpiło w moim pooju, który jest poobklejany plakatami takimi dużymi i takimi małymi :d oni od razu "matko co to jest? Shocked

ja wysżłam. chcialam sobie darować wykłócanie się Very Happy

generalnie mój kuzyn twierdzi że najnormalniejszy z TH jest chyba "ten perkusist" czyli po prostu Gustav Smile

ale wiecie jak słucham to nic strasznego nie mówi. on jest spoko. Very Happy

oprócz tego jest też kuzynka.. jego siostra. lubi "Schrei" i DDm bo nic innego nie zna Very Happy

niecn ie ma do TH jeśli mówimy o muzyce. wyglad... czasem komentuje, laek it jej w oko. ona ma tylko 10 lat, więc gust dopiero jej się kształtuje Laughing

mówi ze ja u niej w podstawówce na dyskotekach puszczają "Schrei" to wszyscy sę bawią. grzeczne dzieci Very Happy

oprócz tego jeszcze inne kuzynki... jedna 19 lt. nienawidzi TH bo wygląd Billa jej nie pasi i nienawidzi niemieckiego. nie sądze żeby przysłuchała isę piosenkom, ale cóż.. ona takajest. jednym słowem nienawidzi Confused

druga kuzynka, czyli jej siostra.. ehh lubi którąś piosenkę, kiedyś mi to mówiła Very Happy

ja się zapytalam jaką, a ona na to że nie pamięta tytułu Laughing

i nie iwme w końcu jaką. ona jest tolerancyjna, więc nie fika Smile

dlaej.. najbliższa rodzina... eh siora na początku zlewała się z moich plakatów na ścianach, ale już się przyzwyczaiła. i generalnie wczoraj pokazałam jej "Wo bist du meine Sonne" Grup Tekkan Laughing

od razu stwierdzila że TH są o wiele lepsi Very Happy

no i git. generalnie ona woli techno, to daltego chyba nie lubi Tokio Hotel Rolling Eyes

heeh a w ogóle to z repertuaru TH podoba jej się RM nowa i stara wersja, moment w teledysku "Schrei" kiedy Tom zrzuca wzmacniacz (czy co to jest Laughing

) ze schodów oraz początek do "Ich bin nich' ich"
tata > kiedyś w bravoTV puścili teledysk DDM. hehe stwierdzil że "to jest muzyka a nie jakieś łup łup łup jakas padaczka z tym Malwiny techno" Laughing

Malwina to moja siostra żeby nie było wątpliwości Very Happy

generalnie to tata własnei pozwolił mi oblepić pokój plaktami (mama nie pozwalala, ale o niej z chwilkę Smile

) i osobiście pomógl mi poskeljać ten który był kiedyś w wydaniu specjalnym bravo, tkai na 160 cm. Very Happy

heeh powiedziała, ze rozumie to bo sam kiedyś obklejał sobie sciany zespolami pilkarskimi xDDD hhe ogólnie moze pozwolil bo mam u niego fory... Rolling Eyes

nieważne. ważne że toleruje Very Happy

kurcże ale z nim jest jeden probelm. bo jak bedzie koncert to na 90% nie pozwoli mi pojechać ... ;/ bo mówi że tam jest jak na meczach kibole się biją i nic więcej..;/
mama > o matkooo. z nią najgorzej. jakoś ich nie trawi... tzn nie mowi o nich nic tragicznego itp, ale np jak kiedyś chcialam sobie obejrzeć wywaiad z TH (ten co kiedyś był w wyd specjalnym bravo Very Happy

) no i ona spytała się czy mozna to oglądać na kompie, ja do niej że tak, a ona od mie żebym w takim razie wylączyła "to" i oszczędzila jej wysłuchiwania ych "smętów" ;/ ale generalnie chyba jest troche wzięczna im że isę wybili bo dzieki nim poszerzam swój jake wspanialy niemiecki Very Happy

no i wiadomo, sama sie edukuję itp Very Happy

chociaż... generalnie musże przyznać że z nią i tak nie jest tragicznie Smile

)
ciotka kiedyś wparowala do mnie do pokoju i szok... Shocked

powiedziała ze co do Toma Gstava i Georga to ona jeszcze się zgodzi że to faceci. a powiedziala ze przy Billu by się ciężko zastanawiała... ;/ ehh coś pewnie miała ze wzrokiem tymczasowo Laughing

ale generalnie nie miałam z nią większych tragizmów związanych (lub nie Smile

) z TH.
jeszcze inna ciotka... hehe nic do ich nie ma, ona jest spoko i w ogole tolerancyjna (no chrzestna w koncu Very Happy

) tylko nie mogła uwierzyć że Bill i Tom to bliźniaki :d (nie dziwię si,e jejbo po pierwszym spojrzeniu też ie moglam uwierzyć Wink

)
no a reszta rodziny albo się jeszcze nie wypowiedziala bo ie miała okazji albo nie ma ic do powiedzienia albo nie hce csię wypowiadać Very Happy

ps. przepraszam za literówki Smile

Black Rose · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 16:53 Temat postu:

A u mnie:
-Młodszy brat ich nawet lubi
- starszy ma niezłą polewkę, ale raz go przyłapałam, jak słuchał ich płyty, a poza tym jego dziewczyna ich lubi, więc jest otoczony fankami
-mama powiedziała, że moga być. Tylko wkurza się jak w tv leci schrei, bo oglądała to już...hmm... jakieś 20 razy?
tata- stosunek obojętny

Lenka · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:02 Temat postu:

Mama - kochana osoba

jak obleiłam ściany plakatami Th to jako jedyna poparła mnie, mówiąć ze to mój pokuj i moja sprawa

Tata - na początku był negatywnie nastawiony...nawet bardzo... z ryjem na mnie naskakiwał, ze słucham takich pedałów. Ale sie juz przyzwyczaił. Teraz jak leci w TV to mnie woła.. ale oczywiscie zgryźliwie mówi "Ten Twój pedałek w TV" Rolling Eyes

niedługo sie przyzwyczai Very Happy

bo juz kiedys zartowałam mu, ze to bedzie jego zięć Laughing

brat - głupol... nienawidzi i nienawidził. Wyzywa ich od ciot i mowi, ze spiewac nie umieja. Ja mu powiedziałam czy zna chociaz jeden text, ze one sa lepsze niz jego Krejzi Frog i Mandaryna razem wzięci a on na to, ze czytał.... aha... jasne... nawet nie mogł mi wymienic jednego wątka poruszqnego w ich iposenkach Laughing

nie przejmuje sie nim, bo to idiota zacofany. I chocby Bóg mu sie objawił i powiedział, ze jest murzynem on uparcie by twierdził, ze koreańczykiem Rolling Eyes

Label · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:02 Temat postu:

MamUsia: jej to tak w sumie troszkę wisi TH. Uwielbia za to "Durch Den Monsun" no i ostatnio ją przyłapałam jak "Schrei" nuciła. Ona chyba rozumie jak to jest mieć 'fascynację zespołem' =] A poza tym jej koleżanka z pracy też ma córkę która ma zajafkę na TH. I co się okazuje? Że najczęstszym tematem mojej mamy i tej koleżanki jest własnie Tokio Hotel Very Happy

Stare babska a o tym gadają. I to nie w ten sposób że np. "No moja córka ma nowy plakat" tylko bardziej "w Bravo był nowy plakat i ten Bill tak ładnie wygląda..." Very Happy

Także spoko Smile

Brat: noo i tu już przestaje być kolorowo

bikołs dla niego to jest "banda pedałów nie umiejąca śpiewać, która znalazła sobie dobrego menagera. Menager ten trzepie na nich więcej kasy niż oni sami zarabiają" bleeeeeah. Za to jak przychodzą jego koledzy, to od razu zaczyna temat TH. I myśli, że jego koledzy są tak psychiczni jak on i będą mi dokuczać. Wręcz przeciwnie- zazwyczaj chcą żebym im wytłumaczyła 'fenomen zespołu TH' ;] No i tłumaczę. Kumple mojego brata są całkiem normalni, bo darują sobie głupie komentarze...Ogólnie mówiąc, mój braciszek nie jest zbyt przyjaźnie nastawiony do TH a wręcz przeciwnie- ulubioną jego piosenką jest od pewnego czasu "Śmierdzę jak szczur"

Tata: ughhhhh najmniej kolorowa część mej wypowiedzi. Ojciec uważa Tokio Hotel za "bandę pomalowanych transwestytów, mających nasrane do łba i zniszczoną psychikę - co okazuje się po ich 'pedalskich pociągach' ". ŻENUJĄCE. TH jest częstym powodem kłótni z ojcem. Bo ten wariat uważa że ja mam 'obsesję' na punkcie całego zespołu a głównie 'wymalowanego pedała'. Zazwyczaj jak oglądam coś w tv to tata nie umie się powstrzymać od głupich komentarzy i tak powstaje awantura. Podsumowując: ojciec nienawidzi Tokio Hotel [tylko co oni mu zrobili...?]

Reszta rodziny: śmieją się ze mnie ale tak 'sympatycznie', że mam bzika Smile

Dla nich to fajne, że mam takie zainteresowania. Smile

I wogóle. Są nastawieni raczej 'otwarcie' Smile

Nie krytykują. I chyba im się nawet muzyka TH podoba. A jeśli się nie podoba, to świetnie to maskują.

Kiane · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:09 Temat postu:

U mnie tak 50% na 50%:

Tata: Th widział tylko raz w tv. Akurat leciciało Rette Mich. Stwierdził, że Bill to pedałek i pewnie narkoman Confused

( zawsze mu wtedy wypominam jego BEATELS"ÓW i się przymyka Wink

)

Mama: Chyba jej obojętnie, ale mnie broni Cool

Tekst do mojego taty: Ty nie wyzywaj ich tak. Myślisz, że ten Bill to się tak zawsze maluje. Musi się czymś chłopak różnić od reszty nie??? Ach kochana mamuśka

Babcia xD: Jak leci jakiś teledysk w tv to mnie woła i mówi: Patrz, to ten twój BYLL <tak wymawia> Very Happy

Uważa, że Bill jest ładny, bo "ma taką dziewczęcą twarzyczkę". Ostatnio przyznała mi się, że u siebie w domu oglądała dzień z Th na Vivie Laughing

<lol2>

Przyjaciółka: Toleruje TH Wink

tyle.

apricot · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:12 Temat postu:

u mnie jest kiepściutko...ciągle jakieś beznadziejne komentarze..moja sis cały czas nadaje że Billuś jest brzydki...moja mama mówi że piosenki śpiewane po niemiecku brzydką brzmią...mój tata zaś mi opowiada jak to z kolegami w pracy ostatnio się zastanawiali czy Billuś jest tranwestytą...BOSHE...
ludzie zmiłujcie się!!
a tak ogólnie to wszyscy w mojej rodzinie (babcia, dziadek, kuzyni, kuzynki, ciotki, wujkowie) się ze mnie leją że wogóle ich słucham a tym bardziej że podoba mi się Bill...

NORMALNIE NIE DO ZNIESIENIA...

P.S
a co do plakatów to mi wszystkie potargali *;(*

_katasza · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:15 Temat postu:

ehge.
z bratem się nabijamy z nich ^^,

tato stwierdził, że fajni.
chciał mi nawet taki duży plakat przykleić na drzwi ;|
ughu.
xD
nie dałam się. xD

mama?
'k****, wyłącznie to'
tyle xD

karolucha:) · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:16 Temat postu:

Mój tata nie ma zdania, ale moja mama jak slyszy DDm to spiewa:roll:
tylko tą piosenke zna ... caly czas mowi ze tez ich lubi bo fajnie grają itp .. Powiedziala ze Bill w nowej fryzurze wyglada ja dojrzaly mezczyzna i ze samam by takiego za meza wziela Laughing

Angelcia:* · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:17 Temat postu:

a moi starzy nie maja nic do gadania ;] mój pokój, moje wszytsko. ja słucham, ja kupuje gazety i tasme co by plakat przykleic Wink

jak im cos nie pasuje to zaraz sie objawia moje porycie i dre pyska zeby sie nie interesoali za bardzo. ale sa raczej tolerancyjni;] mamie sie szczerze mówiac podobaja sie piosenki. ojciec słucha Guns'n'roses takze nie powinien miec zastrzerzen do malujacego sie Billa bo ci z g'n'r wyglądaja podbnie a nawet gorzej Wink

młodsza siostra ich ubóstwia wręcz. takze wielkiego problemu nie mam z rodzinka.

amCia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:18 Temat postu:

hmm u mnie mamie podoba sie Gustav xP
a napoczątku myślała że Bill i Tom to dziewczyny..
a Tata hmm.. akceptuje to ..

Azisha · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:21 Temat postu:

Hmm u mnie TH...Od początku się nikt nie czepiał, no może jedynie brat...
-mamusia: popiera ich jak najbardziej. Jak plakaty ściągnęłam ze ścian to się jeszcze na mnie wydarła bo już nie ma na kogo patrzeć Very Happy

<zrys, nie?> Uwielbia DDM, zawsze mnie woła jak coś leci. Nie ma do nich nic.
-tata: też nic nie ma. Tylko jak widzi coś związanego z Billem to mówi: a to ten wyjec twój Laughing

A tak to lux
-brat: z nim gorzej. Nie niszczy mnie za nich ale ich, to jak ma humor to potrafi zjechać ale często na jajach. Jemu to wisi czy oni są czy ich nie ma. Ostatnio mi mixa DDM na Schranz przerobił więc...może go jeszcze przekabacę, chociaż on nadal uważa że oni powinni jeszcze się zabawkami bawić i do nauki garnąć a nie robić pośmiewisko, no ale... Very Happy

Informuje mnie również jak coś znajdzie albo leci w TV
-babcia: z tą to dopiero jaja...Przyszła kiedyś i patrzy na Billa i mówi: a co to za piękna dziewuszka? Koleżanka jakaś? A ja w ryk paniczny i ją wyzywam że to nie jest dziewczyna Razz

Raz na mnie nawrzeszczała bo ksiądz po kolędzie przyszedł i mu pokazałam moją kolekcję <sam się zainteresował, nie żebym mu coś sugerowała> to ta sie wydarła: taaa, ksiądz przychodzi a ty takie coś na ścianach! No wstyd!

Ogólny stosunek do TH: pozytywny

^.-Olcia-.^ · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 17:23 Temat postu:

U mnie jest fajniutko rodzice nic do nich nie mają razem ze mną oglądają programy XD ,a mamuńka mi je tłumaczy ostatnio jak Tata ze mna ogladał tv total to stwierdził że Bill ma make-up źle zrobiony <lol2> hahaha Very Happy

ja sie ciesze ,że oni zawsze akceptują to czym sie interesuje i to co robie ;] Smile

djbabcia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 18:42 Temat postu: