|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnieszka
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy marzeń...
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 19:10 Temat postu: |
|
|
A ja jestem absolutnie PRZECIWNA aborcji. Nawet czytanie o tym strasznie mnie wzrusza . Dla mnie to jest nic innego jak zabicie, bo wg biologii życie zaczyna się od zapłodnienia.
Jeśli chodzi o gwałt, czy dziecko jest chore, to zawsze je można zostawić w szpitalu i zrzec się do niego praw rodzicielskich, tak aby mogło zostać adoptowane i pokochane przez inną rodzinę. Ale jeśli ja byłabym w ciąży, np przez wpadkę, to nie oddałabym nigdy tego dziecka. Urodziłabym je i wychowała. Jesli ktoś zaczyna współżycie, to powinien brać pod uwagę możliwość zajścia w ciążę i jeśli już to nastąpi, ponieść tego konsekwencje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 19:13 Temat postu: |
|
|
Boże ale Wy macie kościelne podejście.
Jasne, że aborcja "dla wygody" jest niedopuszczalna.
Ale Wy ak strasznie się wypieracie, tak strasznie bronicie.
A ja jestem ciekawa co byłoby gdyby któraś z Was (odpukać) została zgwałcona. I to nie przez 17-latka, który sie upił i nie wie co robi, tylko przez obleśnego, 40-letniego zboczeńca i zaszła z nim w ciąże. W tym wieku.
Urodziłybyście to dziecko? WYCHOWYWAŁY ? Teraz? Napewno nie. Bo gwałt to nie jest przypadkowa "wpadka". To zostawia ślad w psychice, nie na tydzień, nie na dwa. Ale na całe życie. No, ale jeśli Wam by to nie przeszkadzało i twierdzicie że nawet po tym urodziłybyscie to dziecko no to...
Gratuluję podejścia.
Nie jestem za usuwaniem "bezbronnych płodów", bo to bardzo dobrze jeśli matka mimo wszystko chce je urodzić i zatrzymać, ale uważam że w tym przypadku powinno być to legalne.
A dzieci chore... No cóż, jeśli wiadomo że po urodzeniu umrą.
Ale jeśli mają raka, downa lub inną podobną, nieuleczalną chorobę, to i tak powinny dostać szanse. Żeby POŻYĆ chwile, żeby przez chwilę poczuć że ktoś je kocha. Nawet jeśli nie potrwa to zbyt długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 19:38 Temat postu: |
|
|
Kuźwa, a ja właśnie mogłam być w ciąży i to właśnie przez gwałt.
I NIE ( powtarzam: NIE) usunęłabym tego dziecka, cholera, nie!
Więc ku*wa, nie mów, że zrobiłabym coś, czego bym nie zrobiła (bo przecież to się odnosiło i do mnie). Ale się wku*wiłam... x/
Ja po prostu wiem, co to EMPATIA. I tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SaSetka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel California.
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 19:51 Temat postu: |
|
|
Nie zrobiłabym tego, nigdy.
I gadajcie sobie, że mam kościelne podejście, phi
Nawet gdybym była zgwałcona, to nie mogłabym potem żyć ze świadomością, że zabiłam własne dziecko.
Ono jest bezbronne, ono mi nic nie zrobiło.
Czy to jego wina, że ktoś mnie zgwałcił?
Aborcja - nie i jeszcze raz nie.
O!
*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:00 Temat postu: |
|
|
Tala_
Jak napisałaś jak to się robi to aż mnie zemdliło...na zdjęcia nawet nie weszłam.
To okrutne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
Tala_ - Boże... Rozryczałam się to jak to przeczytałam... To OKRUTNE.
A w zdjęcie nawet nie weszłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:10 Temat postu: |
|
|
herbatka napisał: |
No podobnie uwazam...
Te teksty mnie raczej nie odwrócą od mojego myślenia. Zdjęc oglądać nie będe. Ja twierdzę ze takie dziecko jeszcze nie zyje tzn w macicy, no bo nikt chyba raczej nie pamieta co się tam z nami działo?
ja nie pamietam nawet nic z wszesnego dziecinstwa.
|
Eeee...sorry, ale ja np. nie pamiętam, co ze mną było, gdy miałam ROCZEK, i co, można mnie było wtedy zabić i nie żyłam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:14 Temat postu: |
|
|
Nie, nie nie i jeszce raz nie. Nie potrafiłabym zabić własnego dziecka i nawet w tym wieku cieszyłabym się że będę miała dziecko i urodziłabym. Aborcja wg. mnie jest najgorszym rozwiązaniem. Dlaczego te kobiety nie mogą urodzić tych dzieci i oddać do adopcji? Jest tyle młodych małżeństw które nie mogą/nie chcą mieć własnych dzieci i chcą zaadoptować takie po porodzie... Życie jest zawsze lepsze od śmierci...
Nie rozumiem jak można je komuś odebrać... a tym bardziej małemu bezbronnemu dziecku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:18 Temat postu: |
|
|
Oj jedni usuwają, inni nie...
Ja bym usuneła. Tak mi się wydaje. Na co komu problem? Nie wyobrażam sobie mieć dziecka przed 25 rokiem zycia, kiedy skończę studia i ,daj Boże, się ustatkuję.
Są różne sposoby aborcji, nie tylko jakieś zasysanie (?) które zresztą jakoś mnie nie wzrusza.
Moja koleżanka poroniła, bo się najadła tabletek wczesno poronnych dla psów. Nie miała kasy na aborcję. Niby taka niemożlia opcja, a jednak. Czasami ludzie robią różne rzeczy, żeby się wymigać od dziecka. Dlatego zamiast kombinować i eksperymenotwać ze zdrowiem aborcja powinna być zalealizowana.
Już pomijając fakt, gwałtów itd. bo jeśli dziewczyna by chciała usunąc taką ciąże, to aborcja powinna być oczywista...
Aborcję powinni zalegalizować.
Takie jest tylko moje skromne zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
Co do tego opowiadania, to mnie w ogóle nie ruszyło. Uważam, że jest bez sensu, chociaż bardzo obrazowe. Dziecko nie ma jeszcze tak rozwiniętej świadomości, by rozumieć choćby pojęcie brat ani metal czy szczypce!
Cytat: |
A ja jestem na TAK.I tak jak herbatka nie lubie {nienawidze} dzieci i nigdy nie bede miala.To tez moje zdanie,mam prawo! |
Akurat tak się składa, że nie masz prawa. Do zabijania. Do nieposiadania tak. A to jest temat o abrocji. Ja też nie znoszę dzieci, ale wiem, że to się z czasem zmieni i chociaż teraz najchętniej bym je w sklepie zostawiła, kiedyś poczuję instynkt i będę chciała. Szczerze mówiąc, to mnie odrzuca cały stan ciąży i po. Jak się doprowadzić do ładu...
Shady Lane napisał: |
Zależy kiedy.
Oczywiście uważam, że aborcja "dla wygody: nie powinna mieć miejsca.
Ale zobaczcie. Co z dzieckiem z gwałtu?
Myślicie, że zgwałcona 14-nasto latka byłaby w stanie urodzić dziecko? Ja myślę, że nie.
Nie uważam, że to dziecko żyje. Ono zaczyna się rozwijać, ale nie posiada jeszcze świadomości życia. Nic nie pamięta. Bo kto z was pamięta, jak było u mamy w brzuchu?
Wracając do tematu, uważam, że aborcja nie powinna być legalna, aczkolwiek powinno się ją legalnie przeprowadzać w wypadku kiedy:
- dziecko pochodzi z gwałtu
- wiadome jest, że dziecko będzie miało poważne wady genetyczne, choroby, że tak czy inaczej prędko umrze
- kiedy wystepuje faktyczne zagrożenie życia (niekoniecznie zdrowia) matki.
Wtedy kobieta nie powinna się szlajac po kanałach i wydawac niebotycznych sum, żeby nielegalnie, i z narażeniem życia przeprowadzić aborcję, wtedy powinna legalnie iść do szpitala, i zabieg powinien zostać wykonany.
W innych wypadkach nie. |
Dokładnie. Niestety w naszym powalonym kraju lekarze boją się dokonywać aborcji nawet po gwałcie.
Cytat: |
uważam,że polskie prawo jest dobrze ułożone w sprawie aborcji. |
Ja tak nie uważam. Polskie prawo najchętniej zabroniłoby antykoncepcji. Chociaż znając kaczki, to już niedługo. Słyszałyście o tej metodzie naturalnej antykoncepcji, do której mają namawiać? Już widzę ten ogromny wzrost ciąż.
Cytat: |
Uważam że wybór powinno się zostawić kobiecie. |
Dokładnie.
Cytat: |
Ktoś powiedział, że nawet jeśli sam został usunięty, nawet by tego nie poczuł. A wyobrażasz sobie NIE BYĆ, nigdy nie zaistnieć, w ogóle nie poznać tego świata, absolutnie się tu nie pojawić? Ani nigdzie indziej? Bo ja nie potrafię tego zobaczyć... |
Różnisz się jedną ważną rzeczą od takiego dziecka. Ty wykształciłaś świadomość istnienia poprzez życie, a ono jeszcze jej nie ma i nie wie, co to nawet jest, więc nie wyobraża sobie, co to znaczy nie być, bo nie wie, co to znaczy BYĆ.
Co prawda, ja bym urodziła i oddała do adopcji. Jednak jestem za aborcją. Oczywiście nie dla wygody. Całkowicie zgadzam się z Q. Uważam, że kobieta powinna mieć takie prawo i móc z niego korzystać. Kwestia tego, gdzie skończy się konieczność, a zacznie zabawa w Pana Boga.
EDIT: Zgadzam się z goo-gu. Powinni ja zalegalizować.
EDIT: Słyszałyście o takim pływającym "gabinecie" który kiedyś był w Polsce? Na jego pokładzie można było dostać pigułkę wczesnoporonną. Moja koleżanka kiedyś też ją wzięła, i nawet na sekundę się nie zastanawiała, czy to etyczne. I całe szczęście. Nie chciałabym być jej dzieckiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-DiaBollique dnia Czwartek 22-06-2006, 20:24, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
LadyMakbet napisał: |
herbatka napisał: |
No podobnie uwazam...
Te teksty mnie raczej nie odwrócą od mojego myślenia. Zdjęc oglądać nie będe. Ja twierdzę ze takie dziecko jeszcze nie zyje tzn w macicy, no bo nikt chyba raczej nie pamieta co się tam z nami działo?
ja nie pamietam nawet nic z wszesnego dziecinstwa.
|
Eeee...sorry, ale ja np. nie pamiętam, co ze mną było, gdy miałam ROCZEK, i co, można mnie było wtedy zabić i nie żyłam? |
wyraziłam swoje zdanie. Nie wiem czy cie wtedy mozna było zabić czy nie. Napiałam to bo wiele osób chyba myślało ze dziecko czuje i mysli tak jak w tych opowiadaniach i tekstach co tu były. Zreszta Dia juz to chyba lepiej wyjasniła z tym byciem i nie byciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:30 Temat postu: |
|
|
Nie oddałabym dziecka do adopcji. Już wolałabym, żeby przez ten czas, zanim osiągnę dorosłość opiekowała się nim moja mama lub siostra (a ta jest w odpowiednim wieku na to). Jeśli już bym je urodziła, to w życiu bym go nie oddała.
Życie ludzkie jest ponad WSZYSTKIM. Kto dał nam prawo decydowania o czyimś życiu? Może i takie dziecko nie ma świadomości, ale ono ŻYJE. Dla mnie to mniej więcej tak, jakby ktoś dorosły decydował o naszym zyciu twierdząc, że wie lepiej a my nie mamy o niczym pojęcia. Choć niezupełnie.
Ale nadal uitrzymuję zdanie z poprzedniej wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 22-06-2006, 20:40 Temat postu: |
|
|
Shady Lane napisał: |
?
Wracając do tematu, uważam, że aborcja nie powinna być legalna, aczkolwiek powinno się ją legalnie przeprowadzać w wypadku kiedy:
- dziecko pochodzi z gwałtu
- wiadome jest, że dziecko będzie miało poważne wady genetyczne, choroby, że tak czy inaczej prędko umrze
- kiedy wystepuje faktyczne zagrożenie życia (niekoniecznie zdrowia) matki.
|
Wybaczcie, nie czytałam wszystkich tematów, ale aborcja w Polsce w tych przypadkach jest legalna. Oczywiście zgwałcona dziewczyna musiałaby złożyć zeznanie na policji, a kobietę, która nosi chore dziecko lub gdy ciąża jest zagrożeniem jej życia powinien zbadać inny lekarz i to potwierdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alara
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 11:06 Temat postu: |
|
|
Ja jestem przeciwna aborcji i wcale nie wydaje mi się, żebym miała kościelne podejście. Zresztą jestem ateistką... ale nie o tym będę pisała. Pisaliście, że usunęłyście by dziecko gdyby było poczęte w wyniku gwałtu. Ja bym urodziła takie dziecko, może później oddała do rodziny zastępczej, albo gdzieś, ale pozwoliłabym mu żyć. Każdy ma do tego prawo i kim my jesteśmy żeby komuś to zabierać? Co do dzieci z wadami genetycznymi to także uważam, że powinno dać im się szanse, no bo przecież nigdy nie wiadomo czy nie będzie dało się jakiejś operacji zrobić albo czegoś, no a jeśli się nie będzie nic dało zrobić to też można wierzyć, że dziecko przeżyje przynajmniej kilka dni. Wydaje mi się, że jeżeli i tak czeka go śmierć to niech pożyje przynajmniej te kilka godzin czy dni. Trzeba także zauważyć, że czasami zdarzają się cuda i może się stać tak że dziecko przeżyje i nie będzie dało się tego logicznie wyjaśnić. Na aborcję zezwoliłabym tylko wtedy, kiedy ciąża zagrażałaby życiu matki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 11:18 Temat postu: |
|
|
To teraz ja.
Nie rozumiem jak można zabić dziecko dlatego bo "to był przypadek".
Nie rozumiem w ogóle jak ktoś może zabić dziecko z jakiegoś błachego powodu.
Ale powiem tak:
Czasami młoda atka ucieka do takich drastycznych środków bo uważa, że nie ma innego wyjścia. Czasami myśli, że to będzie najlepsze rozwiązanie, mówi "Tak będzie lepiej." albo w jej głowie kłębi się od problemów z jakimi będzie musiała sobie poradzić razem z dzieckiem, gdy je urodzi.
Staram się zrozumieć takie młode dziewczyny, a nawet czasami rozumiem.
Ale czy nie lepsza jest adopcja?
Gdzie dziecko ma szansę znaleść kochającą mamę, tatę, a nawet rodzeństwo?
Czy nie lepiej jest poprostu oddać dziecko, zapewniając mu tym samym "jakieś" życie?
Gdybym, stanęła przed wyborem "adopcja czy aborcja" wybrałam adopcje.
Nie mogłabym żyć ze świadomością tego, że zabiłam takiego małego CZŁOWIEKA, który mógłby być jednym z tych dzieci, biegającyhc właśnie po placu zabaw, kupujących w małej budce smacznego loda, biegającego z innymi dziećmi po trawie.
Ale mogłabym żyć ze świadomością, że je oddałam.
Dałabym mu szanse na znalezienie kochającej matki, która napewno poświęci dla niego wszystko.
Kocham dzieci i w przyszłości napewno chciałabym mieć.
Znam 16-latke która urodziła dziecko, teraz jest szczęśliwą matką.
Miło patrzeć jak przychodzi do mojej szkoły z malutką Karolinką, a nauczycielki zbirają się wokół i pytają "zdrowa jest?", "ile latek już skończyła?.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:32 Temat postu: |
|
|
Villish napisał: |
Kocham dzieci i w przyszłości napewno chciałabym mieć.
Znam 16-latke która urodziła dziecko, teraz jest szczęśliwą matką.
Miło patrzeć jak przychodzi do mojej szkoły z malutką Karolinką, a nauczycielki zbirają się wokół i pytają "zdrowa jest?", "ile latek już skończyła?. |
Moja przyjaciólka też miała 16 lat gdy urodziła synka. Teraz Kacper ma 2,5 roku a Milena skończy 19 lat w październiku. Malec jest słodki i uwielbiam się nim zajmować, gdy ona musi coś załatwić.
Cieszę się, że nie usunęła dziecka, choć myślała o tym. Wcale się nie dziwię - 'tatuś' chyba zapomniał że ma syna i znalazł sobie inną laskę ==
Jak na chwilę teraźniejszą jestem przeciw aborcji. Ale co sama bym zrobiła? Nie jestem panną Empatią i nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beaciaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 12:59 Temat postu: |
|
|
Eh, to trudny temat. Nigdy nie znalazlam sie w takiej sytacji. I mam nadzieje, ze nigdy nie bede musiala nosic niechcianej cuiazy. Ale przeciez to zalezy w wielkim stopniu ode mnie. Skoro nie chce miec dziecka to nie wspolzyje, a jesli nawet to uzywam srodkow antykoncepcyjnych. Ale jesli pomimo zabezpieczen zaszlabym w ciaze, to bym ja donosila, bo przeciez kazdy uprawiajacy sex musi sie liczyc z faktem, ze istnieje mozliwosc wystapienia po tym fakcie ciazy. Jesli bylabym zbyt nieodpiewiedzialna na poczecie dziecka, to nawet nie rozpoczynalabym mojego zyciA seksualnego, bo znaczyloby to, ze rowniez do tego jeszcze nie doroslam.
W pewnym sensie inna sytuacja, jest zajscie w ciaze przez gwalt. Tu mimo wszystko bylabym za aborcja. Oczywiscie to rozwniez w ramach ostatecznosci, <ale kobieta powinna miec w tym wypadku wolny wybor> bo przeciez jesli zgwalcilby ja jakis oblesny staruch<jak ktoras z was wczesniej to napisala>, a efektem tego bylaby ciaza stale przypominajaca o tych okropnych chwilach, to byloby to niebezpieczne dla jej psychiki. Chociarz z drugiej strony nikt nie ma prawa decydowac o zyciu drugiego czlowieka.... Jednak w pewnych sprawach tak. Aborcja powinna byc zezwolona.
Co innego jesli dziecko mialo by sie urodzic z wada. Tu uwazam, ze jednak powinno sie donosic ciaze do konca. A pozniej najwyzej w ramach ostatecznosci oddac dziecko do adopcji czy specjalistycznego zakladu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 13:44 Temat postu: |
|
|
Widze że wiele osób burzy się tym co napisałam.
Nie jestem za zabijaniem dzieci.
Uważam poprostu, że matka powinna o tym sama zadecydować.
Większość z Was pisze, że nie oddałaby dziecka nawet jakby było z gwałtu.
Dobrze.
Ale może ktoś nie ma wyboru.
Wyobraźcie sobie, że wbrew pozorom trudno jest znaleść rodzinę zastępczą, a dom dziecka nie jest prawdziwym domem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuś :*
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gaci skarba <3
|
Wysłany: Piątek 23-06-2006, 14:13 Temat postu: |
|
|
Jestem za, ale tylko gdy dziecko jest wynikiem gwałtu...
Oczywiśnie czy kobieta zgwałcona chce usunąć to dziecko...
jeśli tak, niech to robi, ale jesli jest zdecydowana to dziecko urodzic,
prosze bardzo.
A dom dziecka wcale nie jest taki fajny...
Lepiej żyć w biednej rodzinie niż w domu dziecka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 0:02 Temat postu: |
|
|
Dużo się teraz mówi i słyszy o aborcji. Zaczęło się robić głośno wokół aborcji, wszystkie niemalże kobiety stwierdziły jedno: "Mój brzuch i wara im od niego!" Trudno zaprzeczyć, że brzuch ich, ale wcale nie jest to jednoznaczne z usuwaniem. Widzicie. Moim zdaniem zapomniano, iż waży się los nie brzucha, ale dziecka. Dziecka, czyli życia ludzkiego. Usunąć to znaczy zabić! I na Boga, nie bójmy się używać tego słowa! Skąd tyle delikatności u ludzi, którzy podejmują się wyrzucenia swego dziecka do zlewu, a później uważają to za zbyt ordynarne słowo. Jak mi przeszkodzi człowiek, to też powiem: "Ja go nie zabiłam, tylko usunęłam, bo przeszkadzał mi w życiu!". Nie chcę oceniać ludzi, którzy są innego zdania niż ja, ale wiem jedno: "Jeśli człowiek robi głupoty w życiu, a konsekwencje zrzuca na niewinnych, to coś tu nie gra". Zdaję sobie sprawę, że nie każda dziewczyna na matkę się nadaje. Myślę, że z narodzonym dzieckiem są także różne wyjścia: można oddać do wychowania - adopcji lub choćby do Domu Dziecka. I nie prawda, że to dziecko będzie miało straszne życie. Więc lepiej, żeby nie żyło? Każdy i za każdą cenę chce żyć. Nie mamy prawa decydować o cudzym życiu. Czy nikt nie zastanawiał się nigdy, co czuło zabijane dziecko, co powiedziałoby gdyby mogło i jak bardzo chciało żyć i mieć coś do powiedzenia w kwestii własnego życia!? Ale nie. Wraz z życiem ludzie odbierają tym dzieciom wszelkie prawa. Chciałabym uzyskać jedną odpowiedź: "Czemu temu, że było po prostu "wpadką"? Szkoda, że są tacy co potrafią obarczać innych za swą głupotę i nieodpowiedzialność.
Na koniec jeszcze jedno; śmieszą mnie te wszystkie dziewczyny mające 16., 17. lat, które uważają się za takie dorosłe i doświadczone by rozpocząć współżycie. Jeśli jednak przychodzi do konsekwencji ich dorosłości to załamują ręce i z płaczem stwierdzają, że są młode, niedoświadczone, niedorosłe, by wychować dziecko. Cóż, widać jak łatwo człowiek zmienia zdanie dla ratowania się z kłopotów. Szkoda, że potrafi to robić nawet za cenę cudzego życia. Chcę jeszcze zauważyć, wcale nie twierdzę, że poczęcie dziecka mając od 15. do 18. lat; dziecka nieplanowanego i niechcianego jest przyjemnością. Zdaję sobie sprawę, że młoda dziewczyna z dzieckiem ma trudne życie. TYLKO KTO TU JEST WINNY? PRZECIEŻ NA PEWNO NIE DZIECKO. Do pewnych zadań należy dojrzeć, ale przede wszystkim powinno się w pewnym momencie życia zdać sobie sprawę, że nie jest ono zabawą i trzeba nauczyć się wyzbycia choć części egoizmu, który pozwala na robienie krzywdy innym. Osobiście wiem jedno. Nikogo nie zmusi się do miłości, macierzyństwa czy ojcostwa. Natomiast ja bym nie usunęła. Mieć dziecka bym oczywiście jeszcze (i dość długo) nie chciała, ale jeśli zrobiłabym głupstwo to ucierpiałabym za nie sama. Może i zmarnowałabym sobie życie, ale dałabym żyć komuś innemu, komuś kto przecież też ma do tego prawo i nie zawinił nic. I może to byłoby moim szczęściem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:M!s!a:*
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytomek ;)
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 6:38 Temat postu: |
|
|
Jeju! Bardzo ciężko mi jest wypowiedzieć się w tej sprawie. Jeśli młoda nastolatka z tego powodu, że cwześnie zaczęła współżycie i zaszła w ciążę, a teraz chce usunąć dziecko to NIE! Aborcja bo dziecko przeszkadza w karierze? NIE!
Gwałt? Wybór pozostawię kobiecie. To ona oceni czy będzie potrafiła żyć z tym dzieckiem, pochochać je. Dziecko nic nie jest winne więc czemu ono ma cierpieć, ale z drugiej strony jakbym ja miała na nie patrzeć codziennie i to wszytsko by znowu wracała. Nie wiem. Na ten jeden temat nie mam konkretnego zdania. Ale popieram Anty. Każdy przypadek jest inny! I każdy trzeba rozpatrywać z osobna.
Amen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Syś
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice xD
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 7:05 Temat postu: |
|
|
Trudne pytanie...
W każdym razie ja nie usunęłabym dziecka. A te teksty w stylu "nie lubie dzieci" to jak dla mnie żenada.
No przykro mi bardzo, ale wy TEŻ byliście/jesteście dziećmi, i byliście niemowlaczkami tak jak te, które zabijają. Przecież wasze matki również mogły was zabić. I co? Zrobiły to?
no właśnie.
moja odpowiedź na pytnaie czy zlegalizować aborcie: NIE. No chyba że w jakiś skrajnych przypadkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okla_xD
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Skawina - Kraków
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 7:38 Temat postu: |
|
|
Dzęki Tali_ nie mam żadnych wątpliwości że Aborcja to paskudny zabieg
Ja jestem za legalizacją tylko w czasie gwałtu lub choroby dzieca czy narażenia zycia któregoś z nich ( Matki lub dziecka) i TYLKO wtedy. Bo co mnie obhcodzi jakaś laska co sie puszczała? Chciała to miała...
Szczerze mówiąc znam taką dziewczynę co zabiła... ale nie nienarodzone dziecko... tylko narodzone już...miało 4 lata... I pomyslęć żę JA się tym dzieckiem przez te trzy lata zajmowałam z siostrą tej dziewczyny...
nie mam więcej słow...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paolla
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...z niebieskiego pokoju
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 12:30 Temat postu: |
|
|
Nie potrafiłabym usunąć ciąży. Już w najgorszym wypadku wolałabym oddać dziecko do adopcji dając mu być może szanse na szczęscie niż pozbawić go życia. Gdy moja mama była ze mną w ciąży to lekarz jej powiedział że ma prawo usunąć ciąże bo jest ona zagrożeniem dla jej życia. Moja mama się nie zgodziła. Jestem przeciw aborcji i nigdy bym się jej się nie poddała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Sobota 24-06-2006, 13:00 Temat postu: |
|
|
No jasne że nielegelna !!!!!!!!
Prtzecież jakbys chciałą usunać dziecko to tak jakbyś chciało go pozbwić życia czyli inaczej ZABIĆ!!!
To jest okrutne według mnie oczywiśćie !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|