|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 18:35 Temat postu: |
|
|
Grecia, no własnie, o to cały zamęt
Jakbym wiedziala to bym Ci powiedziała
Taa, rzeczywiście, o tym mozna noce przegadać. Raz od tego nadmiaru myślenia i gadania godzinami o zjawiskach nadprzyrodzonych, sensie życia i Bogu kolega stwierdził w nocy na obozie, że UFO to my w przyszłości- że daleko we wrzechświecie istnieje bariera czasu i za nia jest inny wymiar, przyszłośc, która UFO pokonalo jako wlasnie my w przyszłości, wiele bardziej rozwinięci. Czaicie? Stwierdzilam, że albo on jest geniuszem, albo mi tez móżg się przegrzewa o 3 nad ranem
Biblia jest jedna wielka metaforą.
Wiecie? Ci świadkowie Jehowy w tych swoich pisemkach niejednokrotnie podwazają inne religie i ukazuja swoją jako jednyną, prawdziwą, a inne nazywają "fałszywymi, zgubnymi" (nie powiem, żeby Kościół katolicki robił inaczej... ). Wiem, bo czytałam. Przynosza nam czasem i z ciekawości czasem przeglądam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 17:12 Temat postu: |
|
|
Widzicie...? Mówicie, że temat jest dziwny, ale własnie to dlatego, że takiego jeszcze na forum nie było. To normalne, że wolimy dyskutowac o czyms co jest dla nas pojęte i przyziemne jak np. prostytucja, ale o takich rzeczach tez trzeba miec pojęcie. Ile to razy mi, z siostrami i przyjaciółkami zdarzyło sie, pół nocy gadac o takich sprawach: o UFO, o świecie, o tym po co żyć, jak to się zaczęło itp. Takie tematy sa najlepsze ;D Bo nie ma na nie jasnej odpowiedzi... A po to jest froum- by dyskutować. A moja opinia? Jeżeli cos wybuchło, to skąd wzięło sie to coś? Widzicie. Nie ma innego wyjaśnienia. Musiały w tym maczać palce siły wyższe xD Tylko wiecie, nie rozumiem jednego...Jeżeli Biblia głosi, że pierwszymi ludzmi byli Adam i Ewa, któzy byli normalni, eee w swojej budowie ciała, to czemu mamy tyle niezaprzeczalnych dowodów na to, że pierwsze były małpy?? Tego nie czaję...I w ogóle takich rzeczy nie czaję. Ale taki temat tez musi byc. Dziwny bo dziwny, ale widzicie...każdy ma i w tej dziedzinie różne poglądy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 23:18 Temat postu: |
|
|
na początku pojawiło się światło...
następnie Bóg i stwierdził, że chce mieć świat niczym gra komputerowa.
co za temat.
co było na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 23:59 Temat postu: |
|
|
Bo Jola zjadła korniszona.
To co ja na to.
Nie interesuje mnie jak powstał świat.
Ważne jest tu i teraz wiec nie ma sensu się jakoś nader nad tym zastanawiac.
Co nie zmienia faktu że powstanie świata jest nurtujące.
infatal pomyłka, no nie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 10:42 Temat postu: |
|
|
oj bardzo czesto sie zastanawiam nad wszechswiatem, o tym jak daleko sie ciagnie, o jego poczatkach, itp.
ale za kazdym razem nie dochodze do zadnego wniosku, bo dla mnie jest to niepojete, mam za maly mozdzek, by to zrozumiec.
na geografii sie uczymy ze wszechswiat powstal z wielkiego wybuchu.
no dobra ale przed tym wszechswiatem cos byc musialo...
to jest niemozliwe zeby byl tego wszystkiego poczatek, bo zawsze przed tym poczatkiem cos musialo sie dziac. (jak o tym mysle coraz glebiej to zaczynam sie bac, serio)
Bog stworzyl Ziemie i wszechswiat to rozumiem.
ale czy Bog tez mial swoj poczatek, czy moze istnial od zawsze, co jest rownie niepojete...
moglabym na ten temat nawijac non stop.
ale pomimo tego ze jest to niezwykle ciekawy temat, to w sumie to nie ma sensu sie wglebiac, bo zycie czlowieka w stosunku do tej nieskonczonosci to jest dokladnie nic....
(aj chyba glowa mnie rozbolala)
przyznaje bardzo ciekawy temat;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agata:D
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BRAK DANYCH
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 11:00 Temat postu: |
|
|
Mnie też to nie interesi. Żyje teraz w XXI wieku, nie mam zamiaru się zastanawiać
Jak to w ogóle "się zrobiło". Żyje chwilą obecną (nie lubię tak mówić, ale tak jest xD o)
No, nie wiem cyz nawet wart się zastanawiać, bo kto znajdzie odpowiedź?
właśnie się zastanawiam jak to piszę, nie? {co ja piszę?! xD}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 11:18 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że pierwsi ludzie nie przekazywali tego z pokolenia na pokolenie.
Chyba, że byli mało rozumni i sami nie wiedzieli o co chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 11:30 Temat postu: |
|
|
Temat "rzeka".
Ostatnio często zadaję sobie tego typu pytania, ale odpowiedzi na nie niestety są niewyobrażalne.
Początki. Po pierwsze nie wierzę w te 7 dni powstania świata.
Co mnie najbardziej ciekawi?
Dlaczego i jak.
Dlaczego to powstało, jak to się stało, że w ogóle powstało no i jak powstało... ( )
Powiedzmy, że był to ten Wielki Wybuch.
Ale to coś co wybuchło z czegoś się musiało wziąć.
Jak dla mnie jakowego początku w ogóle nie było, bo zawsze coś przed jakimś początkiem było (kręcę trochę ale co tam.)
Ale.
Mówimy tu o przeszłości a dobrze by było zagłębić się w teraźniejszość.
Co jest poza naszym Układem Słonecznym, Czarną Dziurą i gdzie się kończy to "coś". A jeśli tam na końcu jest "nic" to zawsze jest ono czymś.
Tak więc nigdy się to nie kończy, ale jak to możliwe żeby nie było końca?
To nie na mój mózg.
Sprawy związane ze Wszechświatem są interesujące i chciałabym wiedzieć wszystko o tym, co jest tym "niczym".
Szkoda, że to takie niemożliwe...
Tylko się denerwuję myśląc o tym. Wszystko na tym świecie i wszechświecie jest dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 13:22 Temat postu: |
|
|
A wierzycie, że niby Wrzechświat jest nieskończony? Że jak wyleci się rakieta w kosmos to można sobiee tak leciec i nigdy nie dolecieć? Moim zdaniem to jest absurdalne. Nic nie może nie miec końca. Przecież musi się coś zacząć i skończyć. Tylko, że tego też nie rozumiem. bo co to znaczy koniec?? Że lecę, lecę a tu nagle nic?? Koniec? Dla mnie to jest bezsensowne. A jeżeli cos wybuchło na początku to skąd to się wzięło? A co było przed wybuchem? Nicośc...? Dżizys. Dla mnie takie błądzenie tez jest bez sensu, ale gł€pio by było nie zstanawiac się ja to było tylko sobie tak żyć beztrosko. Oj.....Szkoda gadac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 13:48 Temat postu: |
|
|
Ostatnio się dowiedziałam, że to ponoć jest tak, że jak cos wystrzelić to wróci do tego samego punktu. Ale z tego wynika, że Wszechświat jest jedną wielką kulą, jednak co jest poza nią?
Ktoś by odpowiedział: nic.
Nie ma takego czegoś jak nic. Nawet jak to jest niewyobrażalnie ogromna przestrzeń to też jest ona czymś i w końcu sie kończy.
Co jest końcem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
Ale nawet jakbyśmy stwierdzili, że -dobrze wrzechświat jest nieskończony, to co to znaczy?? Nie ma końca?? Ale co to w ogóle jest koniec...? Tak jak sobie praludzie myśleli, że ziemia to płaska płyta, i że ma koniec. Koles może sobie iśc i nagle bum, w nicość, bo sie świat skończył...? No chyba nie. a jeżeli świat jest skończony to co jest poza tym skończeniem...? Nic. Ake przeciez nic to tez coś. Nic nie może być niczym, bo nic to też coś co jest...(yyy??)
a może to poprostu jest zagadka ludzkości. Ludzki rozum niejest w stanie tego pojąć póki umrze i pójdzie do nieba. I wqtedy dopiero dowie się tego. I innych rzeczy. Tych wzytkich zagadek dręczących ludzkość. Bo teraz jakby ktoś poznał prawde to zaraz by wygadał. A jak będzie martwy to już nie wygada ( ale zmyślamxD) Dobra ide bo zaczynam bredzić i za bardzo fantazjować. W każdym rzie i Biblia i świat to jest coś co się nie zgadza tzn. coś się tam nie zgadza. Są pewne nieścisłości. Jak ktos ogądał Kod Leonarda, to wie xD Nie mogę za bardzo gadac o świecie bo ciarki mnie przecodza. I mam tak też jak widzę ziemię z kosmosu np. na jakimś filmie. wtedy się boję. Nie wiem czzemu. Ma któras z Ws tak??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate :)
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bielany
|
Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 21:31 Temat postu: |
|
|
Nie zastanawiam się nad tym.
Są różne wersje - historyczne, religijne.
Teraz jest tu i teraz, a nie co było kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
an. Liz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 21:42 Temat postu: |
|
|
Jak tak teraz widzę ten temat to aż mnie korci, żeby napisać
Ewangelia wg. Św. Jana napisał: |
Na początku było słowo |
Ja myślę, że nigdy nie pojmiemy jak został stworzony świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Niedziela 18-02-2007, 10:50 Temat postu: |
|
|
Ja np. ostatnio w szkole na geografii miałam lekcję z historii powstania świata. No i w sumie nie dowiedziałam się niczego nowego. Mianowicie, że powstanie Ziemi i Układu Słonecznego nie zostało jeszcze w pełni wyjaśnione. Wśród wielu hipotez za najbardziej prawdopodobną uznaje się teorię, iż Słońce powstało z zagęszczenia kosmicznej chmury gazowo-pyłowo-meteorytowej skupionej dzięki grawitacji, a z pozostałości tej chmury powstały planety Układu Słonecznego. Przyjmuje się, że Ziemia powstała ok. 4,6 mld lat temu. Przypominała wtedy ognistą, powoli zastygającą kulę, wstrząsaną częstymi wybuchami wulkanów.
I nie macie takiego wrażenia, że ten cały BÓG to jedna wielka bujda? Bo ja mam takie wrażenie. Bóg to wymysł kościoła. Jak to moi rodzice powiedzieli: w coś trzeba wierzyć. Też bym wam mogła Biblię napisać
Z geografii wiadomo, że zanim powstał człowiek to były zlodowacenia itp. Jest napisane, że Ziemia powstała ok. 4,6 mld lat temu, a pierwsze ślady życia szacuje się na 3,2 mld lat temu.
Zresztą to wszystko jest przecież dowiedzione badaniami geologii historycznej.
No i co wy na to?
Ale się rozpisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 16:38 Temat postu: |
|
|
Bóg to bujda?? To już kwestia wiary. Ja poleciałam np, kiedys do taty z pytaniem "EE tato wierzysz w Boga??" a tata na to "Tak, bo inaczej życie człowieka nie miałoby sensu" No ale dobra, to już sprawa wiary. Ale jeżeli nie było nigdy osoby "wyższej" to skąd sie wziął człowiek?? z niczego? Ja nie pojmuję w ogóle pojęcia "nic", Nic to też jest coś, tak samo jak koniec. Koniec to przecież zwiastun początku. Ja już nic nie rozumiem, ale w Boga wierzę. Ale z takimi przemyśleniami przeniesmy się do tematu "Nasza Wiara"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga_913
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTaMtĄd GdZiE mNiE NiE Ma :)
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 18:35 Temat postu: |
|
|
Jak bym wiedziała co było na samiuśkim początku to naprawde bym wam powiedziała lalki Niestety nie wiem. Jest wiele teori religijnych, filozoficznych i nie wiem jakich jeszcze. Myślę, że ten temat jest nie do pojęcia dla ludzkiego umysłu ( dziwnie to zabrzmiało ). Jak ktoś już napisał "temat rzeka".
Grecia jak napiszesz własną biblię to zapewne ją przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Piątek 23-02-2007, 18:48 Temat postu: |
|
|
Ja nie powiem co o tym mysle jak było na początku bo o to chodzi, że ja nie mysle Nigdy się jakoś nad tym nie zastanawiałam Nie lubie filozofować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|