Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azisha
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 08-09-2006, 23:19 Temat postu: |
|
|
Osh...
Tak narzekałam że nie mogę mieć tego jednego, konkretnego chłopaka.
A teraz się okazuje że mam aż 2 kandydatów na to miejsce i nie wiem kogo wybrać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Piątek 08-09-2006, 23:47 Temat postu: |
|
|
obecnie wolna, lecz związki były
jeden w miare udany bo coś czułam
jednak okazało się, że to przywiązanie bo kręcił do mnie długo
reszta nie
byłam z jednym a czułam coś wielkiego do kogoś innego przez ponad 2,5 roku
nigdy jednak z nim nie byłam, on o niczym nie wie i zapewne z nim nie będę
cóż pogodziłam się z tym
teraz czatuję na imprezach na mojego byłego sąsiada
łooooh
chociaż flirt
mówie wam taka dupa ze szok ;] i tylko o 2 lata starszy
a pocałunki?
ojj były, ale niektorych wolę nie wspominać
no cóż wciąż czekam na tego jedynego
może spotkam go
podobno cierpliwośc popłaca
a nóż widelec okaże się, że to będzie mój sąsiadek ;]
albo chłopak z osiedla, któremu non toper dokuczam heh
|
|
Powrót do góry |
|
|
dalia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 13:51 Temat postu: |
|
|
Pfff...
A po co mi chlopak?
Ja jeszcze nie bylam w pozwaznym zwiazku.
Same zauroczenia, a potem placz do poduszki
Czasami brak mi kogos takiego...
Ale wytrzymam mam czas.
A najsmieszniejesze jest to jak rok temu bylam zazdrosna o moja kumpele ktora miala 'chlopaka'.
Niby 'byli' ze soba, ale na ulicy sobie nawet czesc nie powiedzieli
Takie 'cos' na pokaz.
W wieku 9-14 lat chyba jeszcze nie jest sie gotowym na powazny zwiazek.
Jak nam powiedziala babka od biologi:
,, Pamietajcie dziewczyny, ze chlopak w wieku 17 lat, nie oczekuje tylko trzymania za raczke, ale tez wielu roznych zeczy na ktore mozecie nie byc jeszcze gotowe, albo nie miec na to ochoty, naprzyklad seks.''
No i madra z niej babka, prawde mowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azisha
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 19:00 Temat postu: |
|
|
Chłopak był.
Taki naprawdę chłopak.
Kochałam go od...2 klasy podstawówki.
On mnie nawet nie znał
Zniknął mi z oczu na...6 lat, żeby powrócić...
Byliśmy razem i było cudownie.
Kiedy mu powiedziałam o przeszłości nie chciał uwierzyć że mi się spodobał.
Przez te 3 lata były wzloty i upadki ale wybaczałam mu wszystko...
Ja też popełniałam błędy których do teraz żałuję.
Niedawno odszedł...ale ja nadal kocham.
Nie powiedział nawet czemu, dlaczego...
Nie chodziliśmy ze sobą żeby mi powiedział: zrywam
Poprostu przestał się do mnie odzywać a w kolejnym tygodniu szedł za rękę z inną.
Cholerny ból...
Trudno mi się pogodzić bo to już nie jest dziecinne zauroczenie.
To jest 'to', co czuje się tylko RAZ w życiu.
Smutno mi bo to z nim przeżyłam najwspanialsze chwile mojego życia ale próbuję się ogarnąć i zapomnieć {stąd mój opis}
Owszem, wiem że ten jedyny na mnie czeka. Jestem tego jak najbardziej świadoma. No ale...to było naprawdę coś wyjątkowego.
Nikt nie przeczytał? Trudno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blowout
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy.
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
Azisha przykro mi.
zobaczysz, że w koncu o nim zapomnisz. znajdziesz kogoś kto jest Ciebie wart. on najwyraźniej nie był.
a co do mnie to...
jest teraz ktoś kto podoba mi sie nie tylko zewnętrznie.
ja jemu równiez. ale jakos ani jedno ani drugie nie ma odwagi powiedziec sobie o tym. a szkoda.
mogłby byc z tego piekny związek. chociaz jak tak czasem powazniej pomysle to chyba coś sie zapowiada.
i wydaje mi sie ze to nie jest tylko takie "podobanie sie". z mojej strony to na pewno jest cos wiecej. ech... wszystko sie jeszcze okaze.
a co do wczesniejszych zwiazkow to były to takie przelotne zwiazki, miłostki.
nadal czekam na ksiecia z bajki. i mam nadzieje, że bedzie nim własnie M.
Pozdrawiam.
Blow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 20:34 Temat postu: |
|
|
Pamiętam mojego najwspanialszego chłopaka, chodziliśmy ze sobą ponad pół roku i było bardzo miło, mieszkał 50 km ode mnie, ale jak tylko mógł, to do mnie przyjeżdżał. Chłopak był przystojny, inteligentny, miły, sympatyczny, troskliwy i ogolnie niemal idealny, chociaż zbyt bezpośredni i czasem nerwowy, był też lekko nieśmiały na poczatku, więc wszystko trzeba było wyciągać z niego siłą. Po jakimś czasie Kamilek bardzo sie ośmielił i zaczął wymagać ode mnie różnych wyznań miłosnych,a w końcu zaczął mnie namawiać do coraz dziwniejszych rzeczy, a po głowie zaczęło mu chodzic tylko jedno
Pff... Wtedy sie wkurzyłam i powiedziałam, żeby się ode mnie od...czepił.
Pamiętam jak płakałam potem kilka nocy, ale na szczęście mi przeszło...
Pote było jeszcze kilka miłości szkolnych, a teraz jakoś wgóle nie zwracam uwagi na chłopców...odpoczywam od nich...robie sobie dłuuugie wakacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azisha
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 21:20 Temat postu: |
|
|
blowout wiem, bo już powoli do tego dochodzi.
I wiesz? Mamy teraz podobnie.
Poznałam w nowej szkole pewnego chłopaka. Znałam go wcześniej ale tylko 'virtualnie'. Wkońcu poznaliśmy się na żywo. Przypadliśmy sobie do gustu. Z wyglądu jest w miarę i charakter też ma porządny. I czuję że coś by z tego mogło być. Powiedział zresztą że mnie bardzo lubi i nawet mu się podobam. Rozmawiamy wokół 'tego' tematu ale jak narazie nic więcej. Dla żartów mówimy do siebie tak 'słodko'. Narazie dla żartów, bo jakoś nikt nie ma odwagi zapytać się o coś głębszego
Właśnie jak wspominałam wcześniej, tak chciałam mieć tamtego co odszedł a teraz są dwaj nowi. Właśnie TEN jest jednym z nich A ja nadal nie wiem którego wybrać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patunia_th
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 21:31 Temat postu: |
|
|
Nie, nie mam chlopaka i juz nie chce miec
(chyba ze to bedzie billus ).
Jakos mnie oststnio nie cagnie do chlopakow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blowout
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy.
|
Wysłany: Sobota 09-09-2006, 22:19 Temat postu: |
|
|
ekhm. patunia, opanuj sie.
Billuś na pewno juz sobie jakąs laske upatrzył. u siebie. wątpie zeby sie rozglądał za małoletnimi, napalonymi fankami z Polski.
sorry, ale nie lubie takich wyznań.
Azisha. to witaj w klubie.
to skoro podobasz sie jemu, on podoba sie Tobie. to działaj! ;]
ja własnie przeprowadziłam poważna rozmowe z M. i co z tego wynikło?
ech... jest mój.
Pozdrawiam.
Blow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 10-09-2006, 0:13 Temat postu: |
|
|
kurcze.
narzekam, że nie mam chłopaka, a ja wiem dlaczego.
uświadomiła mi to własna matka.
"nie masz, bo pamiętasz..."
taaa. pamiętam i odpłacam się za wszystko innym.
robię innym chłopakom na złość - tak jakby oni mi coś złego robili.
eeeh..
w sumie, robię to na własne życzenie - na własne życzenie jestem sama.
jest dobrze, jak jest : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Niedziela 10-09-2006, 9:37 Temat postu: |
|
|
Ja, przynajmniej na razie, realizuję Program Trzy "S" Kobiety XXI wieku: Samotna, Samodzielna, Samowystarczalna
Niekiedy mi z tym dobrze, niekiedy źle, ale na siłę faceta nie szukam. Pewnie, że czasem chciałoby się do kogoś przytulić, ale jak ma być jakiś frajer, to lepiej niech nie będzie nikogo. Zresztą ja facetom nie ufam, bo nie wierzę, że jakiś mógłby się we mnie na serio zakochać...
Zakochana byłam dwa razy - nie wyszło, trudno. Co będzie w przyszłości, nie mam pojęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość93
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 10-09-2006, 11:47 Temat postu: |
|
|
Nigdy się nie zakochałam. Nigdy się nie zauroczyłam. A teraz chyba sobie zdałam sprawę dlaczego. Dopatruję się u każdego chłoptasia cech mojego ideału i się non stop rozczarowuję. No, zobaczymy za parę lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madziuchna
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 11-09-2006, 14:55 Temat postu: |
|
|
ostatnio właśnie się zastanawiałam dlaczego nikogo nie mam
znajdzie się jakiś chłopak, który będzie chciał ze mną być
i doszłam do wniosku, że nie będę z kimś dopóki czegoś więcej nie poczuje
poza tym ja jestem może i dziwna, ale aby z kimś być muszę go dobrze poznać
może w sumie to dobrze ;]
teraz to muszę się wyszaleć póki czas
potem się ustatkuję hyhy
jeszcze dojdzie do tego, że całe życie będę sama
(oby nie!)
a ty Patunia
odpuść sobie proszę Cię
dorośniesz i zmienisz zdanie
obiecuję Ci to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Poniedziałek 11-09-2006, 21:00 Temat postu: |
|
|
patunia_th napisał: |
Nie, nie mam chlopaka i juz nie chce miec
(chyba ze to bedzie billus ).
Jakos mnie oststnio nie cagnie do chlopakow |
Wrr... Dobra, nie będe sie powtarzać. Powiem tylko jedno: jesteś strasznie naiwna.
Aaa jeśli chodzi o mnie to... Nie miałam chłopaka. Moje koleżanki miały: albo dres 'na zapałke' ( ), albo bez zębów, albo kompletny kretyn.
Żal mi tych dziewczyn bo 'chodzenie' () z kimś takim to nie tylko obciach, ale jeszcze krzywda dla nich samych.
Ja jestem baardzo wymagająca, ale wiem że przynajmniej kilka 'moich ideałów' po tym świecie chodzi.
A te dziewczyny co nie chcą mieć chłopaka, bo 'nie będą mieć czasu' to też takie gadanie. Jasne, mieć sobie faceta po to żeby mieć, to faktycznie bez sensu, ale jak sie w kimś na poważnie zakochasz, to byś niebo i ziemie oddała, żeby On zajmował cały twój czas wolny.
Ja moge czekać. Byle był naprawde wyje.bany w kosmos !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 11-09-2006, 21:55 Temat postu: |
|
|
Mam czy nie mam oto jest pytanie
A PO CO KOMU TO WIEDZIEC??
Nie bede sie tym chwalic... To jest moja prywatna sprawa...
Nabralam dystansu do takich pytan....
O tym wiedza tylko bliskie mi osoby...
Widocznie nie chce byc lepsza pod tym wzgledem...
Jak patrze na malolaty, ktore na sile szukaja faceta to nic tylko wiadra potrzebuje
A pozniej w szkole wielki krzyk " MAGDA MAM CHLOPAKA!!" ( przyklad sytuacji w gimnazjum )
zalamka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Falka
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza światów...
|
Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 13:54 Temat postu: |
|
|
Nie mam I jest mi z tym dobrze. Nie mam teraz zbyt dużo czasu na facetów. No, gdyby się znalazł jakiś bardzo fajny chłopak to ten czas by się jakoś znalazł Ale nie szukam na siłę, idea posiadania faceta dla samego posiadania mija się z celem.
Ja popieram Loreley. Nie mam zamiaru wypłakiwać sobie oczu z powodu braku faceta. Sama też sobie poradzę. O.o
Singielki górą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pini
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BrodnicA
|
Wysłany: Piątek 29-09-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
Nie mam No i jest super, bo po co mi? xP Jeszcze nigdy nie miałam i jak narazie nie planuję, bo uważam, ze na coś poważnego jestem jeszcze za młoda, a takie chodzenie tylko po to, żeby "mieć chłopaka" to nie dla mnie Nie, no ja się po prostu jeszzce nigdy nie zakochałam... :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gustav_1992
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 29-09-2006, 22:47 Temat postu: |
|
|
Ja niestety nie mam chłopaka . Ale mam na oku takiego super (Patryk ).. Tyle, że troche nieśmiała jestem, ale koleżanki mi troche pomagają więc może kiedyś przełamię ten "strach"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokosowaPalma
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z oazy
|
Wysłany: Sobota 30-09-2006, 22:57 Temat postu: |
|
|
nie mam, nie chce miec.
mam kolege do ktorego moge sie przytulic no i te inne hehe
a zakochana nigdy jeszcze nie bylam,za mloda na zwiazek tez nie jestem bo wkoncu 17 to wsumie ten czas na zakochanie, zauroczona owszem ale nigdy zakochana.
Nie potrzebuje stalego chlopaka, nie mialabym dla niego czasu.
Wole sie uczyc i zyc wolno bez obowiazan.
A w zwazkach czuje sie jak w klatce, nie wiem dlaczego poprostu tak jest.
Pozdrowienia
Kokosowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosienka
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Ja mam chłopaka. Poznałam go w szkole. Jestesmy razem od wrzesnia 2005 roku. Nasz pierwszy pocałunek był pierwszy dzień jesieni 2005.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
an. Liz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
Zakochana jestem na razie.
Mam takich trzech przyjaciół.
Jdnemu doradzam, drugi zawsze mnie wysłucha i pomoże, gdy mi tego potzeba a trzeci potrafi każdy problem przekształcić w dobrą zabawę. Za to ich cenię.
Chociaż nie pożaliłabym się, jakby mnie ten drugi poprosił o chodzenie^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astray DemoniC
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tont =D
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
Nie mam.
W moim otoczeniu są tak beznadziejni chłopcy, że aż szkoda gadać.
Jak byłam na kolonii w tym roku, byli tacy świetni kolesie.
Normalnie dojrzali umysłowo, a nie jak w mojej szkole.
Mieć - miałam.
Nic na siłę.
Każdy kogoś w końcu znajdzie (o ile zechce...).
Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, a szukać nie mam zamiaru
I tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara Lo
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kaczegolandu
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 21:53 Temat postu: |
|
|
Nie mam...
Nie odczuwam jakiegos braku z tego powodu...
Nie szukam go na siłe...
Zgadzam się z KokosowąPalmą...
Miłość w wieku 17 lat to tylko młodzięcza miłość, która pewnie miło sie wspomina, ale to nie jest jeszcze TO...
Nie mówię, że w moim zyciu nie przewiną się ani jedan chłopak, ale to nigdy nie była miłość.
Ewentualnie zauroczenie.
Nie miłość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 22:43 Temat postu: |
|
|
Miałam-nie mam. Nie doceniłam-żałuje. Narazie nie szukam. Sam się znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milady
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba (?)
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 10:07 Temat postu: |
|
|
Sara Lo napisał: |
Nie mam...
Nie odczuwam jakiegos braku z tego powodu...
Nie szukam go na siłe...
Zgadzam się z KokosowąPalmą...
Miłość w wieku 17 lat to tylko młodzięcza miłość, która pewnie miło sie wspomina, ale to nie jest jeszcze TO...
Nie mówię, że w moim zyciu nie przewiną się ani jedan chłopak, ale to nigdy nie była miłość.
Ewentualnie zauroczenie.
Nie miłość... |
Zgadzam się... u mnie jest to samo Ale mimo wszystko ja się cieszę, że nie mam chłopaka... Jak tak momentami słyszę jakie problemy mają dziewczyny, to dziękuję Bogu, że jestem singlem
Chociaż mnie też kiedyś to dopadnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|