Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agata:D
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BRAK DANYCH
|
Wysłany: Sobota 02-12-2006, 20:43 Temat postu: |
|
|
Ja nie miałam i wiecie co... nie porzebuję!
Narazie nie : P PO PROSTU NIE
Ja tylko mam jedno marzenie....
Mieć przyjaciela, nie chłopaka PRZYJACIELA, który wysłucha i przytuli...
Ale marzenie : P: )
NO ale gdby był ten jedyny (haha, tralalala:P) to chyba bym to czuła ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agata:D dnia Czwartek 01-03-2007, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gangsta
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 03-12-2006, 12:03 Temat postu: |
|
|
Obecnie nie mam i się cieszę bo chłopak to tylko problem
Chociaż jest taki jeden na oku... <lol2>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malineczka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Night Club 8)
|
Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 11:43 Temat postu: |
|
|
mam.{?}
dziewczyne.
Jest nam dobrze, jesteśmy razem około...zresztą nie wiem. Długo. Szczęśliwi ludzie czasu nie licza
Takie związki są ogólnie trwalsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martysiacze_Q
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cze-Wa ;D
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 19:11 Temat postu: |
|
|
Ha ! Ja sie cieszę ze stanu wolnego Wcale mi to nie zawadza Czekam na mojego księcia z bajki Mój jeden z adoratorów ma juz dziewczynę (oj długa i burzliwa historia ) więc ja mam spokój
Kto mysli , że jestem głupia bo tak sądzę ?
Jak się księcia doczekam , to napiszę
Cya =*
P.s.Za to mam przyjaciela-chłopaka . Taki jest najlepszy pod słońcem
Wymiata ;)No i z nikim tak nie pogadasz o sprawach sercowych jak z facetem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazia
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od Bloo
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 19:20 Temat postu: |
|
|
nie mam chlopaka.
nie odczuwam wogole takiej potrzeby.
a moze ja wogole psychicznie jeszcze do tego nie jestem przygotowana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YaNoU
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Pod LaTaRnIą <3
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 19:43 Temat postu: |
|
|
Słodka tajemnica.
Ughm. nie będe sie przechwalac ilu to ja juz miałam chłopaków, bo to tylko by źle o mnie świadczyło. Dla mnie sie nie liczy ilu ale jakich. AAA mam, mam xD A pierwszy pocałunek, to nie wiem czy chodiz ogólnie czy z nim,ale jezeli z nim to dokładnie 21 lipca koło 12,35. W nocy, oczywiście.
AA tak w ogóle to już chyba tęsknię za wolnością. Taka bez zobowiązan i bez ograniczeń. Pamiętam jak chodziłam z przyjaciółkami na podryw. To były czasy! (gadam jak stara baba poo wylewie). Teraz to ja nic, nie moge nawet spijrzec na innego chłopaka. niby taki wolny związek xD Nie odałabym nikomu mojego chłopaka- fakt- ale to się już robi nudne. AAA pamiętam jak miałam takiego jednego co mi robił wyrzuty. Chłopak mi robił wyrzuty. Aż kiedys przegiął bo powiedział, że zachowuje się jak dziw*ka i daje tu i tam, i zerwałam. To było przegięcie. dopiero wtedy oprzytomniałam. Toksyczny związek. Ehe
EDIT:
Tak po waszych wypowiedziach się zastanawiam czy ja napewno kocham.
Boże! Ze mnei to jakaś idiotka jest. Flirtuje naokoło, ale po kryjomu. Ostatnio do szkoły przyszła taaaakaa dupa. Boże! Tylko go zjeść. Taki piękny...i fajny.....Boże! Tyle, że ja mam chłopaka ;] Oficjalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagat
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 22:32 Temat postu: |
|
|
Nie mam chłopaka. Ciesze się ze stanu wolnego.
Chociaż fajnie byłoby mieć drugą połówkę
POdobnie jak ktoś wyżej czekam na księcia z bajki.
Może kiedyś taki się znajdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 1:22 Temat postu: |
|
|
YaNoU napisał: |
Słodka tajemnica.
Ughm. nie będe sie przechwalac ilu to ja juz miałam chłopaków, bo to tylko by źle o mnie świadczyło. Dla mnie sie nie liczy ilu ale jakich. AAA mam, mam xD A pierwszy pocałunek, to nie wiem czy chodiz ogólnie czy z nim,ale jezeli z nim to dokładnie 21 lipca koło 12,35. W nocy, oczywiście.
AA tak w ogóle to już chyba tęsknię za wolnością. Taka bez zobowiązan i bez ograniczeń. Pamiętam jak chodziłam z przyjaciółkami na podryw. To były czasy! (gadam jak stara baba poo wylewie). Teraz to ja nic, nie moge nawet spijrzec na innego chłopaka. niby taki wolny związek xD Nie odałabym nikomu mojego chłopaka- fakt- ale to się już robi nudne. AAA pamiętam jak miałam takiego jednego co mi robił wyrzuty. Chłopak mi robił wyrzuty. Aż kiedys przegiął bo powiedział, że zachowuje się jak dziw*ka i daje tu i tam, i zerwałam. To było przegięcie. dopiero wtedy oprzytomniałam. Toksyczny związek. Ehe
EDIT:
Tak po waszych wypowiedziach się zastanawiam czy ja napewno kocham.
Boże! Ze mnei to jakaś idiotka jest. Flirtuje naokoło, ale po kryjomu. Ostatnio do szkoły przyszła taaaakaa dupa. Boże! Tylko go zjeść. Taki piękny...i fajny.....Boże! Tyle, że ja mam chłopaka ;] Oficjalnie |
Nie, nie. Ależ wcale. Co złego to nie ja.
Nie łudzmy się bejbi, ale twój tok myślenia powali nie jedną ograniczoną mózgowo muche. Chodzisz z chłopakiem, chodz ewidentnie w paru zdaniach podkreślasz że ci się nudzi. I oznajmiasz wszem i wobec że flirtujesz z innymi.
Siał, łał. Rodem z miłosnych komiksów.
Pies. nie liczy się ilość a jakość...
A ja?
Samotna. Chłopczyki nie lubią toksycznych feministek z bardzo wyróznionym poczuciem chumoru. A jak już jakieś się we mnie zauroczy (będe taka zajebiście skromna - często) to okazują się parszywymi ciotami.
infatal pomyłka. Depresji się nabawie z braku brudnej miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 10:48 Temat postu: |
|
|
odpowiada mi bycie singlem. czuje sie wolna, nie uzalezniona od nikogo ani od niczego.
jednak czasami mam ochote sie do kogos przytulic, pocalowac...
co ja na to poradze ze jestem taka wybredna i kochliwa.
mam cos takiego ze jak sobie pomysle ze moglabym byc z jednym to mi szkoda tego drugiego, ktory mi sie podoba, no i tak w kolko..
a tak poza tym to nie potrzebny mi chlopak, ot tak zeby tylko miec chlopaka, dla szpanu.
chce faceta ktorego bede mocno mocno kochac z wzajemnoscia. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms. Shy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Kielc
|
Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 10:25 Temat postu: |
|
|
Jestem singielką... chodź moja rodzina wiele razy zabawiała sie w swatkę.
Boże... to było straszne, ale wracając...
Nie cierpie na brak drugiej połówki... na chłopaka przyjdzie jeszcze czas...
póki co dobrze jest jak jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiana
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krainka miminków xD
|
Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 10:31 Temat postu: |
|
|
oł je widze,ze sama nie jestem.Ja jakoś nie moge terafić na normalną miłość taką ze się pozna i juz zauroczenie.Ja jestem tak targiczna,ze nikt ze mna nie chce być ..wiece jaką miałam pierwszą miłość? Przez neta..i to jeszce dotgo ten koleś był z Holandi,no ,ale przyjedzał co jakis czas do Lodzi.No,ale teraz jesteśmy przjaciólmi,bo stwierdziła,ze nie ma to sesnsu.on od naszego rozstania miał już laske,a ja nikuk.Teraz znów pojawił się ten ktoś z "neta" mieszka o wile blizej,ale czy coś z tego wyjdzie..to ja wam jeszce opowiem xD Czy tylko ja potrafie zabujać się przez neta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
D.N.A.
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 22:53 Temat postu: |
|
|
A mnie facet zostawil. xD
i nie mam ochoty na kolejny zwiazek jak na razie
facet nie zajac, nie ucieknie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fankaBillaireszty
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie Emo robi co chce
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 1:19 Temat postu: |
|
|
Mma chłopaka.
Poznałam go jakiś rok temu we wakacje przypadkowo na niego weszłam byłam zamyślona...no i samo wyszło on zaprosił mnie na kawe na początku sie tylko przyjaznilizmy.Spędzaliźmy ze sobą dużo czsu.A potem miłość sama przyszła..... tylko mamy mały problem z odległością on nie jest Polakiem
Pierwszy pocałunek czy to ważne kiedy ważne że był
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 12:27 Temat postu: |
|
|
mam.
a on ma mnie.
Cytat: |
Czy masz chłopaka/dziewczyne?
Jak poznałas/łes?
Jak długo jestescie razem?
Kiedy było pierwszy pocałunek? |
poznaliśmy się... w szkole raczej.
jak długo? no nie powiem, że krótko
długo też raczej nie.
ostatnie pytanie pomine
dziękuje za uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
swent
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 15:32 Temat postu: |
|
|
komiczna sytuacja...
mam chlopaka, jesteśmy razem od 2 miesięcy, poznałam go w szkole x) a pierwszy pocałunek - w kinie (tzn. ja go chciałam pocałować bo powiedział mi coś romatycznego, a on - ze nigdy nie całował dziewczyny *gleba* ale cóż, potem szybko nadrobił xD. Śmiać mi się chce do dzisiaj)
Co się tyczy pojęcia miłości - mam własną wizję tego, moim zdaniem nie wygląda to jak w telewizji, moim zdaniem miłość to pewien rodzaj przywiązania do czlowieka, który nie tylko cię pociąga, ale też jesteś z nim w stanie wytrzymać 24h
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez swent dnia Sobota 27-01-2007, 15:50, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atan
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dortmund (DE)/ Stalowa Wola (PL)
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 15:46 Temat postu: |
|
|
Hyhy...
Popatrzcie na moja sygne Mowi sama za siebie.
Ale opowiem
No wiec bylam na koncercie w pewnym klubie.
No i poznalam tam fajnego chlopaka, ktory jest rezydentem tego klubu i Dj-em. No i nic.
Troche czasu pozniej patrze na fotce.pl u mojej przyjaciolki, ze ten pan Dj dal jej komentarzyk
No to mial wpisane GG (wiem, wiem, to lamie regulamin fotki.pl xD) no to zagadalam.
No i stalo sie
Pierwszy pocalunek z nim?
Yyy... Byl... A ile reszty pocalunkow to wohoo bez komentarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noire
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 15:47 Temat postu: |
|
|
ta.
mam 5 chłopaków i 3 dziewczyny.
dopełniamy się w zupełności.
^
a tak serio. to wszyscy mnie chcą.
a ja mam wszystkich w nosie.
jak się wysmarkam to wam pokaże, znaczy zrobię fotkę chusteczki.
bycie solo być męczące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PeTrA
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z NiEbA...
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 16:07 Temat postu: |
|
|
ja mama chlopaka ma 15 lat poznalam go tak nie wiem nawet gdzie i jestesmy razem juz od ponad 4 miesiecy jest nam razem diobrze ona jest poprostu kochany slodki troszczy i martwi sie o mnie wogole jest super kocham cie misiu a i ma na imie milosz a na drugie ( tez pieknie imie ) maksymilian
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atuiz
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 09-02-2007, 0:51 Temat postu: |
|
|
'Mam' chłopaka.
Poznaliśmy się tak...zwyczajnie;] To było w wakacje przed rozpoczęciem liceum. Nasza wspólna znajoma (jesteśmy w jednej klasie) podała mi kilka numerów gg ludzi którzy mieli chodzić od września z nami do jednej klasy. Traf chciał, że zagadałam właśnie do Niego;]
Jeżeli chodzi o to ile ze sobą jesteśmy to sprawa skomplikowana. Zaczęliśmy się spotykać po trzech dniach od pierwszej rozmowy (tak wiem, idiotyczne to było). Po dwóch tygodniach zerwaliśmy. Dobre dwa miesiące omijaliśmy się wielkim łukiem (nielada sztuka biorąc pod uwagę fakt, że byliśmy w jednej klasie), później się pogodziliśmy i przez dwa miesiące flirtowaliśmy ze sobą, co niestety i tym razem skończyło się 'małą zadymą';] Los chciał, że po kolejnych dwóch miesiacach (coś ta dwójka się nas uczepiła;]) wyjechałam za granicę i ku mojemu zdziwieniu nie kto innym tylko mój Pan X zaczął się mną interesować ponownie. Przypadkiem napisał mi kilka słów za dużo, ja go pociągnęłam trochę za język, no i skończyło się na poważnej rozmowie w cztery oczy po powrocie. Od tamtej rozmowy minęło już 10 miesięcy i mam pewność, że będzie ich znacznie więcej, zbyt dużo nas kosztowało zbudowanie tego związku żebyśmy mogli pozwolić sobię na zburzenie go. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to dziecinnie ale w rzeczywistości było to znacznie bardziej skomplikowane, a decydujące momenty były rozgrywane nadzwyczaj dojrzale.
Pierwszy pocałunek... Lany poniedziałek... Tak, tego nie da się zapomnieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izunia_kaulitz
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Piątek 09-02-2007, 17:27 Temat postu: |
|
|
Ja jestem z chłopakiem.
Poznaliśmy się... można powiedzieć w szkole, a dokładniej przez moją koleżankę, która chodziła z jego kumplem z klasy.
Jesteśmy ze sobą ponad trzy miesiące. Ale spotykamy się od maja 06r. Wtedy normalnie gadaliśmy, poznawaliśmy się, a potem zaczęliśmy ze sobą chodzić, ale do tego było dłuuuga droga. XD
Pocałunków było dużo, a pierwszy był jeszcze zanim zaczęliśmy ze sobą chodzić xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Piątek 09-02-2007, 17:54 Temat postu: |
|
|
Wiele z Was które nie mają chłopaka piszą, że mają czas.... zazdroszczę.
Ja nie mam ani chłopaka! Ani tym bardziej czasu!!
Jestem stara, pomarszczona!! Niedługo umrę!
a jeszcze nie mam swojej drugiej połówki...
I chieba nie znajdę. Bóg dla ludzi z taką twarzą i charkaterem nie zssyła drugich połówek.
buuuuuuuuuuu
A Hulk Hogan? nieeeeeeeeee no!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diablica_Kaulitz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)) w pzryszlosci Magdeburg xDD
|
Wysłany: Sobota 10-02-2007, 16:56 Temat postu: |
|
|
miałam chłopaka i to kilku.. znowu ostatnio sie w cos wpakowalam bo bylam zauroczona ale tylko przez 3 dni i teraz to minelo.. dlatego dzieczyny radze wam szczerze pierwsze aby bajerowac chlopaka badzcie pewne ze z tego cos moze wyjsc bo pozniej gdy nic do niego nieczujesz i muszisz powiedziec chlopakowi ze to koniec niejest fajne w dodatku gdy ten chloapk jest fajny ale traktuejsz go tylko jak kolege. znam do bardzo dobrze z wlasnego doswiadczenia.. kiiiiss
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zee Nulle
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Królów Polskich :P
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 15:38 Temat postu: |
|
|
Czy mam chłopaka ?
Tak. Mam
...Na oku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 16:49 Temat postu: |
|
|
Czy masz chłopaka/dziewczyne?
Nie nie mam i jakoś mi bardzo nie zależy żeby mieć. Mam czas, a narazie jestem na etapie chłopaki to głąby co chcą się tylko całować i przytulać, a później rzucą.
Jak poznałas/łes?
Patrz punkt 1
Jak długo jestescie razem?
Patrz wyżej
Kiedy było pierwszy pocałunek?
Nigdy. Nie całowałam się jeszcze i wcale nie czuję żalu
A więc z tego taki wniosek że nigdy nie miałam chłopaka i jakoś mi się nie spieszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 17:47 Temat postu: |
|
|
Wypowiadałam się już tu, ale wiadomo, że od tamtego czasu wszystko się zmieniło.
Czy się zmieniło?
Nie, się nie zmieniło xD
Nadal jestem solo (ale nie duo-lizak). Czasami jak leżę w nocy, to chciałabym, by obok mnie leżało nagie ramię (bo ja lubię przytulać się do ramion w specyficzny sposób). Ale nie rozpędzajmy się - ramię może być gołe, nie tylko, jeśli ktoś cały jest goły. Można założyć koszulkę na ramiączkach.
Mówię nie na temat.
Ostatnio jestem przeświadczona, że nikt nie chce takiego bachora z problemami, które urodą nie zachwyca.
Więc nie szukam nawet xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|