Tokio Hotel

TokioFaneczka · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 19:13 Temat postu: Koniec Świata

Jak sobie wyobrazacie koniec świata?? Smile

Czy wyobrazie koniec świata, jak w pisze bibli, moze rozmawialiscie na religi o końcu świata? Ja wyobrazam sobie koniec świata, jak w bibli. To znaczy ze wszystkie gwiazdy spadną na ziemię. Ci ludzie którzy pozyją do końca świata oraz Ci którzy lezili w grobach to wstaną i bedą zyć wiecznie. Ludzie zyjący do konca świata zobaczą blask. I pokazie sie Pan Bóg, Jezus oraz aniołki. Teraz wasza opinia o końca świata:)

an. Liz · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 19:16 Temat postu:

No jak dla mnie temat jest bez sensu, ale mimo wszystko się wypowiem.

Ja popieram koniec świata z Apokalipsy.
Przychodzi Jezus i dzieli ludzi na tych dobrych i tych złych
Dobrzy idą do nieba, a źli bye. Piekło czeka.

Ale tak serio to nie wyobrażam sobie końca świata Wink

Chociaż nasza katechetka mówiła, że on nastąpi za jakieś 20 lat wskutek topnienia lodowców Wink

Ines · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 19:23 Temat postu:

Koniec świata? Hehe, miał być już tyle razy, że przestałam sobie go wyobrażać...
Ale kiedyś dużo o tym myślałam i miałam dwie teorie:
- biblijną - nagle stanie się jasność, wyłoni się wielka ława sędziowska, w której zasiądzie Bóg i Jezus, po kolei ludzie będą stawać na podium i bronić się przed zarzutami aniołów...(pociągało mnie prawko)
- "geologiczną" - nagle rozstąpią się lądy, wyleje się lawa, zaczną spadać meteoryty, siłą rzeczy wyginą ludzie...

Powtarzam jeszcze raz: TO BYŁY MOJE DZIECIĘCE FANTAZJE!

Karek · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 19:33 Temat postu:

Jeśli koniec świata wogóle nastąpi, będzie tak, jak opisano w Apokalipsie. W końcu stamtąd wszystko się wzięło...

Krzykliwa · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 20:36 Temat postu:

Ja zawsze wyobrażałam to sobie w stylu jakieś wielkiej tragedii. Topnienie lodowców, wylew lawy lub coś takiego. Ale nigdy nic nie wiadomo Wink

Dżampara · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 20:40 Temat postu:

Głupi temat.
Mogłabys to bardzije rozwinać np. co czujemy albo takie tam Rolling Eyes

Albo to popraw albo mody usuncie ten temat ijak chcecie załużcie nowy,poprawny Wink

Przywrócony_id:(3099) · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 20:44 Temat postu:

Koniec świata już tyle razy miał być...
Sama nie wiem co o tym myśleć....

Sądziłam, że znasz konkretną datę wyczytując gdzieś, a tu "jak to sobie wyobrażacie". hehe.

Ja sobie tego NIE WYOBTRAŻAM Grey_Light_Colorz_PDT_04

(Słyszałam coś o 2080)

Lady_Mystery · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:01 Temat postu:

Ach, ja słyszałam o 2025. Podobno jakiś metoryt ma walnąc w ziemię. Jeśli nie mzieni swojego biego do 2020, NASA ma wysłać jakąś maszynerię, żeby rozwaliła ten meteoryt. Kiedyś był film na ten temat Very Happy

.

A osobiście, ja myśle, że wtedy ludzi już nie będzie na świecie. Tzn. wyższa technologia i wyemigrują na inne galaktyki, bo ziemia będzie za mała.
No ale jak ten meteoryt nie rozwali Ziemii, to myślę, ze bedzie to za kilka miliardów lat, i słońce stanie się tym białym karłem, później czerwonym olbrzymem [ czy jak to tam było, bo kolejność mogłam pomylić Embarassed

, kurczę, aż mi wstyd, że nie wiem w jakiej kolejności Razz

. Tata by mnie zamordował Very Happy

], a później jedno wielkie BUUUUM!!!!

Mod-Fish'n · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:29 Temat postu:

Czy nastąpi...
Nie chcę walić proroczych tez, szczerze mówiąc... Cool

Ale jeśli już to... wydaje mi się, że koniec świata mógłby nastąpić w wyniku efektu cieplarnianego.
Nie lubię o nim nawet wspominać, bo od razu zaczynam sobie wyobrażać, "co by było gdyby...".

Religijnych hipotez pod uwagę nie biorę z racji, iż co do mojej wiary mam sporo zastrzeżeń.

Tajniaczka · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:32 Temat postu:

Proponowałabym rozszerzenie tematu o różne proroctwa, tezy, itp. wystarczy wyszukać Rolling Eyes

Mnie nie obchodzi koniec świata, przecież i tak nic na to nie poradzę..
Kiedyś to nastąpi, na pewno, ale sądzę, że to ludzie sami się zabiją i zniszczą świat jak teraz to robią..

milady · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:34 Temat postu:

Ja słyszałam, że koniec świata ma być w 2012 r. i tak w to nie wierzę Razz

Jak byłam mała to sobie koniec świata wyobrażałam sobie tak: nagla zapadła ciemność. Wszyscy w jednej sekundzie zostali pozbawieni życia i nikt nie miał czasu, żeby powiedzieć przynajmniej najbliższym słowo "kocham". Na ziemi pojawiły się anioły, któe zabierały dusze ludzi przed Sąd Ostateczny. Następnie dobrzy trafili do nieba, a źli do piekła...
Banalne wyobrażenie, ale ma się fantazję Wink

tamarka · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:50 Temat postu:

Jak sobie wyobrazam ??
Jeden jedyny pomysł :
Poprostu zasne i się nie obudze... wszystko zniknie... nie poczuje bólu... nie pocuzje nic... poprostu wszystko sie skończy...

Klaudyna XD · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:55 Temat postu:

Taa będzie jak w amerykańskich filmach xD Laughing

WYsadzenia jądra ziemi Laughing

Tyle, że się nie uda..
nie no.. joke
Tak naprawdę to kieydś mi się śnilo.. ale już nie pamiętam.
Niespodziewane BOOm i film się urywa.

thsandej · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 21:58 Temat postu:

Nie będzie końca świata!! Chociaż czasami wydaje mi się, że sami siebie powybijamy i sami zniszczymy nasza planetę. Właściewie to już to robimy. Jesteśmy na dobrej drodze do zrujnowania tego wszystkiego.

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 23:02 Temat postu:

pfsie, nie wierze w takie rzeczy... Grey_Light_Colorz_PDT_12

ona1666 · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 16:23 Temat postu:

Jak dla mnie, to koniec świata jest czymś indywidualnym.
Dla każdego skończy się śmiercią.
Tak, koniec świata = śmierć.
Czy przez katastrofe, czy przez raka, albo zawał czy inne gówno. Każdy z nas umrze.

tselinka · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 16:32 Temat postu:

Jo juz dawno miał byc koniec świata.
A tu zonk- nie ma Very Happy

Hmmm....nigdy nie myślałam tak
na powaznie jak to
będzie wyglądało ...

Czy oglądał ktos film z demi moore?
<czy jak to sie tam pisze Confused

w kazdym bądx razie z laską
faceta od mtv wkręca>

Tam było o tym, ze spełniała sie apokalipsa.
Ale gdybym miała opisac jak wg mnie będzie on wyglądał
to tak:
Dowiadujemy się o tym tydzień przed.
Mamy tydzień na robienie rzeczy o których marzylismy.
Nie liczą sie juz pieniądze, praca i szkoła Very Happy

Taki społeczny spontan.
Później jest wilekie tornado
nie ma już zadnych budynków, domów
i sklepów.
Później trzęsienie ziemii
i wszystkie lasy, budynki itp znikają z powierzchni ziemi.
Zwierząt już nie ma.
Są tylko sami ludzie
na takiej otwartej przestrzeni.
Szaleje wielkie tornado
A ludzie maja tylko kilka chwil
życia na ziemi.
Później wszystko sie kończy. Nie ma nic
Dosłownie nic.
Nie ma życia, nie ma ludzi.
Taka cisza.
I już nigdy sie nie budzimy.
Taki brak świadomości i po prostu nicość .

Ot co, moja wersja Very Happy

Klaudyna XD · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 17:47 Temat postu:

Uhh.. miałam znowu sen.. tyle, że wszystko działo się 3 razy Oo'
konie
-zagubieni ludzie
-las
-cierpienie
-nicość

AnJaA · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 17:51 Temat postu:

Jak ktoś powie "koniec świata" to aż sie zaczynam bać.
każdy mówi, że koniec świata będzie taki, że lodowce zaczną się topić albo coś innego.
nie wyobrażalam sobie jakby mogl wygladac koniec siata.
moj koniec swaita nastapi, wtedy kiedy umrę..

Noire · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 18:01 Temat postu:

kiedyś się bałam tego..
'końca świata'..

teraz?
nie wiem.
nie wiem jak to będzie.

co ma być - to będzie.

TokioFaneczka · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 18:57 Temat postu:

Koniec świata nastąpi moze za sto, tysiąc, moze pod koniec XXI wieku. Ale zobaczymy. Jak narazie ja szłyszałam ze Afryka zniknie z Świata podajrze połowie naszego wieku. Ludzie tam głodują, i umierają. Lepiej pomózmy biednym ofiarom Afryki:)

madame becca · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 19:15 Temat postu:

jak byłam mała strasznie bałam się końca świata.
i zadręczałam pytaniami mamę, babcię i tatę, jak to się wszystko skończy.
ale, że nikt nie chciał mi odpowiedzieć, to sama ubzdurałam sobie, że będzie wielkie BUUUUM i po prostu wszystko zniknie Rolling Eyes

a teraz jakoś się nad tym nie zastanawiam. co będzie to będzie i już.

_hOl. · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 20:04 Temat postu:

ja sie w tym temacie zbytnio nie wypowiem...
poniewaz...
w koniec swiata nie wierze...
jest to dla mnie niewyobrazalne...

Rimmon · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 20:22 Temat postu:

Koniec świata będzie jak ludzie się powybijają bronią atomową , biologiczną albo innymi takimi pierdołami . A możecie mi wierzyć będzie to niedługo

strawberry · Wysłany: Piątek 08-12-2006, 20:22 Temat postu:

pamiętam jak kiedyś kiedy byłam na wakacjach w radiu mówili że będzie koniec świata... chyba o 12. w południe miało się coś stać i poszłam z kuzynem na plac zabaw, usiedliśmy na huśtawki i czekaliśmy patrząc się na jego zegarek, w ostatniej minucie spanikowałam i poleciałam z płaczem do mamy ... hehe to było coś nigdy tego nie zapomnę chyba
a koniec świata wyobrażam sobie tak że po prostu skumulują się mniej więcej w jednym momencie wszystkie możliwe kataklizmy, albo meteoryt uderzy w Ziemię i zginiemy tak jak dinozaury... ale myślę, że too będzie za kilkaset albo i więcej lat
a tą panikę dotyczącą ocieplania się klimatu uważam za przesadzoną bo wszędzie jak mówią że gdzieś jest wysoka temperatura lub coś w tym stylu to mówią że od kilkunastu lat (czyli kiedyś już tak było a my nadal żyjemy Smile

)