Tokio Hotel

lillyann · Wysłany: Sobota 15-04-2006, 18:04 Temat postu:

Może to i głupie, ale ja boję się szybko jeździć samochodami. Uwielbiam jeździć, ale nie szybko... Jak mój tata dzisiaj przyspieszył to ja poprostu zdrętwiałam.. brr...

claudia8 · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 10:19 Temat postu:

PAJĄKI- to mój koszmar, i jak mam życ z taką "FOBIĄ"??

beaciaa · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 10:25 Temat postu:

Zdecydowanie MRÓWKI.

Kojarzą mi się z mnogością i z jakąś bajką(nie pamiętam jaką) gdzie wyniosły na rękach pana żuka i uwięziły go w swoim mrowisku...bleeeeeeeeee.....

Cocco · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 11:30 Temat postu:

Lubię się bać, i na filmach krew mi się podoba. Ale tylko na filmach, bo w realu nie widziałam jeszcze takiego 'potoku' krwi. Ale mam lęk przed ślimakami. I takimi pajacami lub lalkami z porcelany. Brr.. takiego lęku wcale nie darzę sympatią!

Free · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 15:09 Temat postu:

Boję sie...no cóz to nietypowe...boję sie, ze w Polse wybuchnie wojna. Wiem, ze to głupie, ale ta mysl nie daje mi spokoju.
A tak w ogóle...ja niczego sie nie boje...no bo co strasznego w pająkach, ężach itd.? Ja nawet kiedyś błagałam rodziców o węża, ale ci się na nieszczęście nie zgodzili. pech.
A horror to powinno być moje drugie imię. hehe

claudia8 · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 15:14 Temat postu:

Secret · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 15:19 Temat postu:

lillyann · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 17:52 Temat postu:

Docia · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 18:13 Temat postu:

Milusia · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 18:27 Temat postu:

Docia..gratuluje.. Very Happy

Ja lubie jeździć szybko.. Very Happy

Ale boje sie uciekać... Neutral

wiem troche to głupie..
ale nienawidze jak ktos mnie goni..a ja uciekam
strszne...

amCia · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 18:29 Temat postu:

Hmm ja szybko jeździć lubie..
zawsze z moim wujkiem 150 km/h a ja: przyspiesz i on przyspiesza to ja normalnie jak wraju..
lęi.. hmm też sie boje że w Polsce wybuchnie woljna i wszyscy moi bliscy zginą...

orengada · Wysłany: Niedziela 16-04-2006, 20:03 Temat postu:

Jestem osobą niezwykle bojaźliwą. Taką jak Cherry Very Happy

Boję się praktycznie wszystkiego.

-Wind
-Ciemnych pomieszczeń
-Swojej głupoty
-Końca świata
-Śmierci
-Dużych budynków. Boje się do nich podejść i spojrzeć w góre. Mam wrazenie za to ,,cos" się załamuje i na mnie spada.
-Boje się tajfunów
-Szatanów - jak sobie o nich przypomne mówie ,,Nikogo nie wzywam niech nikt sie nie łudzi'' - chore jednak czasem tak mam Neutral

Mało powiedziane to jest porąbane... Laughing

-Duchów
-Chorób - panicznie. Mam obsesje na punkcie chorób, szczególnie raka

Amen. To wszystko ...
Ogolnie to nie boje się prawie niczego jednak mam chwile słabosci i raz na miesiąc (no moze 2 Cool

) one mi się objawiają. Jednak stwierdzam ze bardzo zadko. Jedyne co mam na codzien to windy. Ehh...boje się ich bo zaciełam sie 2 razy. Chorror.

Przypomniałam sobie !
Boje się klałnów - jak cholera..

tselinka · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:05 Temat postu:

Ja strasznie boję się ciemności, lalek, duchów itp. Po obejzeniu Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną boje sie tego faceta z piłą Laughing

wiem, że to głupie, ale cóż Very Happy

jak byłam mała to przerazał mnie szatan i rodzice zawsze mnie straszyli, że jak będe się ciągle przeglądała w lustrze to on wyjdzie i mnie porwie Very Happy

żenada

apricot · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:12 Temat postu:

boshe...to ja się boje np.
- boje się ufać
- boje się siebie (czasmi się tak głupui zachowuje :lol: )

to tyle...

ale mam takeigo kolege co ma bardzo głupią obsesję...boi się LIŚCI!!
na początku myślałam że to żart ale kiedyś go pogłaskałam liściem i on się tak bał że uciekł :shock: boże...albo kiedyś jego koledzy czekali pod jego klatką z liśćmi i on się bał iść do szkoły a ma 17lat...haha

puci pucia · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:14 Temat postu:

Boję się koncertu TH we Wrocławiu (skutkiem czego będzie zalanie tego pięknego miasta przez małe zBoOnToFfAnE nastolatki) i odrywania paznokci..
tak, to na tyle

peace

MiSiA-08 · Wysłany: Wtorek 18-04-2006, 14:47 Temat postu:

Boję się ciasnych pomieszczeń...Aż strach pomyśleć..A także boje się owadów i różnego rodzaju gadów...(ropuchy,jaszczurki..itede,itepe)

Vanilla · Wysłany: Środa 19-04-2006, 16:39 Temat postu:

ja (tak jak bill Razz

) boje sie dzikiej natury, wszelakich robali (os, pszczół, mrówek nawet! nie przepadam także za biedronkami chociaż nie brzydze się nimi tak jak róznymi innymi świństwami Rolling Eyes

) boje się jeszcze że kiedyś, ktoś zrobi mi krzywde (to takie troche głupie ale jak sobie np. wyobraże jak ktoś napada na mnie z nożem... dobra nie będę tutaj pobudzała kogoś wyobraźni Neutral

) i to chyba wszystko;) a i boje się krwi. jak moja mama sie przecięła i mnie zawołała żebym jej plaster podała to... zemdlałam Rolling Eyes

_katasza · Wysłany: Środa 19-04-2006, 17:10 Temat postu:

ugh.

mam klaustrofobie
mamo!

ale tak naprawdę to boję się starości i przyszłość.
mam zaledwie 15 lat, ale nie chcę dorosnąć.
chcę ciągle być taka jaka jestem.
nie chce mieć 20 lat, nie chce wychodzić za mąż, nie chce mieć dzieci.
boje się też matury, i boję się, że w przyszłości będę żyła w biedzie, o.
{bez urazy dla kogokolwiek}.

i pająków się poję!
i tych innych roboków! ;]
ble.

Demigod · Wysłany: Czwartek 20-04-2006, 21:53 Temat postu:

Ja mam tak jak Cherry... Straszny ze mnie boidudek. Choć jak jestem w grupie to boję się mniej, odgrywam show pt. "czego wy sie głuptaski boicie" i uchodzę za odważną xP
Czyli:
Starosci. jak to jest, gdy ktoś pomaga ci się nawet wysrać.
Samotności. Może kiedyś szczęście, które teraz mam odwróci sie ode mnie? Albo ukochana osoba odejdzie a ja nie znajde nikogo, kogo 2 raz pokocham?
Końca świata. Już mówiłam xD
Ćpunów. Mieszkam w nieciekawej okolicy (nocą nieckieawej...) i krecą się tu nieciekawe typki. Często policja ich wywozi jak ktos sie wqrzy i się okazuje, że znaleźli se miejscówke na ćpanie...
Demonów. Niby nie wierzę, ale nawwet taki "Omen", uznany za moje kumpele za beznadzieje, mną ruszył...
Śmierci. Mimo, że wierzę w życie po życiu, niewiedza mnie przeraża. Jedno mnie niepokoi: w Składzie Apostolskim mówimy: "Wierzę w (...) ciała Zmartwychwstanie (...)" Co to ma znaczyć?! ja sie boję...
Ciasnych pomieszczeń. Raz narobiłam sobie obciachu. Jechalismy na 10 chyba piętro. Znaczy się mielismy, ja nie wsiadłam i popylałam pieszo. Chłopacy, którzy czekali na windę, dziwnie sie na mnie patrzyli i nabijali, gdy tłumaczyłam rodzicom, że nie wejdę i tyle... Jak na wieśniarę, która 1 raz winde wiodzi Confused

Horrorow. Potem przezywam jak mrówka okres. oglądam tylko z kumpelami i sis. Sama w zyciu.

No to mam opinie zjechaną... Laughing

I pomyśleć, że niektóre kumpele uwazaja mnie za zbyt odważną, a babcia prorokuje, że kiedyś się "natnę"

Mod-Sendess · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 18:25 Temat postu:

Pijanych ludzi którzy mogą zrobić krzywdę ...
.... przebywania na Dworcu Głównym we Wrocku na którym jestem codziennie

Same pijaństwo, żebraki i trupy leżące pod drzewem ....
i ludzkiej krzywdy .... jak ostatnio stałam w sklepie, obok mnie jakiś pan który dostał ataku padaczki był cały zakrwawiony i przy mnie wywieźli go do szpitala to sie popłakałam i już nigdy nie weszłam do tego sklepu .....

Mod-Hazel · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 18:32 Temat postu:

Może to głupie, ale boję się samotności...szybka jazdę uwielbiam, mój wujek jest kierowcą rajdowym, eh....

amCia · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 19:02 Temat postu:

ja sie jeszcze boje.. duchów..
tzn wywoływania.. słyszałam że taka laska dla zabawy wywoływała to puxniej cos ją przygniotło do łóżka w nocy i sie budziła i jakieś cienie za szafy wychodziły. brr.. wiem że to ściema ale wol;e nie ryzykowac xP

Milusia · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 22:54 Temat postu:

A ja głupia zapomniałam o najważniejszym...
mam klaustrofobie...-_-'..bieda
jak chodizałam raz z kalsa.. po korytarzach..to ja juz panikowałam..jak korytarzy był na wysokości lekko niźej niz moja głowa..
to mnie wypuścili..a oni sie na kolanach tarzali w tych korytarzach..a jasobie na podwórku Cool

Demigod · Wysłany: Piątek 21-04-2006, 23:17 Temat postu:

amCia- ja wierzę w wywoływanie duchów <naiwniak

> Jak sieę to źle robi, to można ich nie odwołać i cię wtedy prześladują... brrr, lepiej nie kusić losu.

Zresztą, ja dziś wierzę, aj jutro powiem, że to bzdura Razz

Zmienna jestem pod tym względem... A to co mówisz to kojarzy mi się z inkubami i sukubami-duchy, które gwałca ludzi czy jakos tak... (czytałam w "Faktorze X"...)

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 23-04-2006, 13:57 Temat postu:

-Boję się małych pomieszczeń (chyba klaustrofobia)...
-Chorobliwie boję się wszelkiego robactwa. Jak zobaczę jakiegoś pająka czy cuś to uciekam z wrzaskiem...
-Boję się przechodzić obok grupy dresów...
-I strasznie boję się wirusów komputerowych. To jest idiotyczne, wirus mi nic nie zrobi, ale jak mi wyskakuje napis "masz wirusa", to się boję sama w pokoju siedzieć xD.
-Hmm... lękam się chorobliwie dziada(nauczyciela:P) z chemii - poważnie. Cała się trzęsę na jego lekcjach... (raz nawet miałam z nim koszmar - potworność!).
-no i mam lęk wysokości... Chyba nietypowy, bo jak się znajduję wysoko, to mam ochotę skoczyć. Mam taką chorą chęć na skoczenie z wysoka... - brrr...
-łazić sama wieczorem do piwnicy... A często muszę! Strrraszne, jeszcze jak słyszę jakieś kroki... Mam ochotę uciec stamtąd z płaczem
-boję się, że kiedyś ktoś mnie oślepi, wyrwie język, utnie ręce - no bo co to za życie?! Być taką lalką... Nie móc nic powiedzieć, pokazać, zobaczyć... Aż mi się włos na karku jeży...
Mam też mniejsze lęki, nie takie chorobliwe... Boję się np. chorób, końca świata, śmierci - ale gdy o tym pomyślę, to mnie nie przeszywa dreszcz. A gdy mowa o tych rzeczach wyżej wymienionych to brrr....