Tokio Hotel

Natt · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:21 Temat postu: Listy

Piszecie jescze listy?
Takie prawdzie, ktore listonosz przynosi?
Ja tak.
Kocham smka kleju z koperty.
Wlaśnie skończyłam pisać jeden list.
Poniekąd miłosny.
Pewnie wrzuce do skrzynki, a potem będe żałować, że to zrobiłam.
Napisałyście kidyś list miłosny?
Może uważacie, że to staroświeckie i niemodne?

helcia · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:23 Temat postu:

Ja niedługo piszę do przyjaciółki w angli. Bo przez telefon to nie wychodzi wszystkiego powiedzieć.
A tak wogle to w ankiecie jest tylko nie Confused

.

EDIT:
No już jest ok Laughing

Lady_Mystery · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:32 Temat postu:

Lubię.
Piszę.
Nie pisze listów miłosnych.
A może już czas?
Uważam, że pisanie listów jest lepsze niż np. e-mail.
Ponieważ człowiek wkłada więcej pracy w list, przynajmniej moim zdaniem.
Wolę dostawac listy Smile

.

Voun · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:39 Temat postu:

Nie mam do kogo.
Zresztą ja okropnie niecierpliwa jestem. Jakby to był list miłosny, to to oczekiwanie mogłoby być przyjemne, ale czekając na taki 'zwykły' dstałabym chyba drgawek xD

Loreley · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:43 Temat postu:

Ja już od jakiegoś czasu wymieniam listy z moją kuzynką. Piszemy o różnych sprawach, ale odkąd ona - zresztą za moją sprawą - polubiła TH, stałyśmy się w tych listach straaaaasznie monotematyczne Laughing

W wakacje zwykle piszę do moich dwóch przyjaciółek, choć ostatnio częściej używamy gg Sad

A listu miłosnego nigdy nie dostałam, ani nie wysłałam...

tselinka · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:53 Temat postu:

Ja nie pisze listów, które roznosi listonosz Razz

Jestem leniwa i pisze tylko maile Smile

Chociaż pamiętam, że kiedys
dostałam list miłosny

ale to jeszcze w podstawówce Smile

Ogólnie- lubie dostawac, ale nie lubie wysyłac Wink

herbatka · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 16:59 Temat postu:

Kiedyś pisałam, potem znajomość się urwała.
Nie mam do kogo, chętnie pisze, i lubie ten czas oczekiwania odpowiedzi.
Pocztówki też lubie dostawać, to lepsze niż sms 'pozdrowienia skad-tamś"

Demigod · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 17:05 Temat postu:

Ja nie mam do kogo, wszyscy znajomi za daleka mają chyba gg... Chociaż chętnie bym z kimś popisała, jest to bardziej przyjemne niż maile, których nie znoszę, i wkłada się w nie więcej pracy i serca.

Zulla · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 17:38 Temat postu:

o!
byłam dziś na konkursie epistologrfii jako "zapomnianej sztuki"
czyli pisanie listów...

czy pisze?
nie mam do kogo
teraz są meile, SMS ( nie mówi się SMSy tylko SMS Wink

)
jednak lubie....

dostawać uwielbiam!
kiedys dostałam w rózowej kopercie od chłopaka...
oczywiscie milosny
mialam wtedy z 12 lat?
a jak pomysle o tej kopercie to sie usmiecham Very Happy

pocztówki- z wakacji wysyłam masowo Smile

Karek · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:02 Temat postu:

Uwielbiam i pisać i dostawać...
Jak ktoś chce list ode mnie, to chętnie napiszę

Nawet w szkole piszemy do siebie listy i dajemy sobie na przerwach Very Happy

To takie fajne, czasem w liście można więcej powiedzieć, niż na żywo...

Jolie · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:09 Temat postu:

Kiedyś lubiłam. Miałam koleżanke daleko od siebie. Widywalyśmy się tylko w wakacje. To przez cały rok pisałyśmy listy. Teraz kontakt sie urwał. I nie widujemy się w wakacje i listów nie piszemy. A szkoda. Gdybym miała do kogo pewnie bym pisała. Może ktos chętny

xD

Mod-channel · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:11 Temat postu:

Kiedyś pisałam z kuzynką.
Ale nasz kontakt się już urwał, nie widziałyśmy się od kilku lat.
Teraz już nie piszę listów.

Jeszcze raz napisałam list miłosny do mojego kuzyna i podpisałam się jako "Ola" Laughing

A on sie skapł, że to ja i z kolegą mnie straszyli Very Happy

Jedynie to kartki z wakacji i liściki na lekcjach Wink

Mod-Pinacollada · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:18 Temat postu:

Listy, listy, listy.
Uwielbiam dostawać, gorzej z pisaniem, bo po przeczytaniu moich wypocin zawsze uważam je za głupie, nienormalne, beznadziejne etc.
Kiedyś sama rysowałam obrazki na kopertach, teraz po prostu kupuję koperty z rysunkiem.
Listów miłosnych nie pisałam, nie było do kogo.
Może i jest to trochę staroświeckie, email'e, sms'y, fax'y etc. wyparły już w dużym stopniu listy.
Jednak czy nie uwazacie, że miło otworzyć swoją skrzynkę i wyjąć kopertę zaadresowaną do ciebie?

Pozdrawiam.

Kazia · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:22 Temat postu:

Czasem mi się zdarzy napisać jakiś list.
Teraz już rzadziej...

A miłosne?
Nie pisałam, i chyba nigdy nie napiszę..

Mod-Fish'n · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:27 Temat postu:

Kiedyś pisałam do koleżanki z... ławki.
Ale to było takie byle-co, niepoprawnie ułożone, bez żadnych akapitów i całą masą wulgaryzmów.

Ogólnie rzecz biorąc lubię listy.
Sęk w tym, że nie dostaję i nie wysyłam.

Jeśli chodzi o list miłosny był jeden.
Ode mnie.
Teraz żałuję, że w ten sposób żebrałam od niego, żeby do mnie wrócił.
Ale to były wakacje i... eech...

_Nelly_ · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:40 Temat postu:

nie piszę listów i chyba nie pisałam.
nigdy nie dostałam też listu od kogos.
a szkoda... bo myśle, że miło by było dostać nie krótkiego smsa, ale długi list.
a gdybym dostała list miłosny to nie uznałabym tego kogoś za staroświeckiego.
byłabym wniebowzięta!

Maxime · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:45 Temat postu:

Liściki na lekcjach, normalka.
No i piszę do ashleyki i dostaję od niej też ładne liściki {tzn. jak narazie jeden}.
Kiedyś, jak mieszkałam w Niemczech, pisałam do mojej cioci, ale teraz nie muszę, bo mieszka w tym samym domu co ja...
Jakiś jeden albo dwa listy dostałam w moim życiu też od jakichś koleżanek poznanych na wakacjach.
A tak to nie.

ashleyka · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 19:28 Temat postu:

Kiedyś miałysmy taką super zabawę w klasie ,że pisałyśmy do siebie listy więc mam kilka takich w domu..
do tego robiłyśmy własnoręcznie koperty jakieś rysunki.
Pamiętam ,że byłam chora chyba z dwa tygodnie przed świętami to mi przyjaciołka i ludzie z klasy list napisali wraz z życzeniami świątecznymi.
To było swiatne uczucie wiedzieć ,że o mnie pamiętają Wink

Obecnie listy piszę z panią Maxi i Qrką.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile radości może sprawić kilka kartek papieru.
Jest to zdecydowanie lepsze niż maile czy sms ,bo wkłada się w to serce i myślę ,że takim listem przekazuje sie chociaż kawałeczek siebie.
Cieszę się ,że mam z kim pisać.
Miłosny list?
Hmm w sumie to był jeden ,ale to pomagałam pisać kumpeli dla jej wybranka.
Pamiętam ,że wyperfumowała kopertę i zostawiła odciski po krwistoczerwonej szmince Wink

LadyMakbet · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 19:48 Temat postu:

Ja piszę listy. Owszem , rzadko, ale piszę. Nawet do osób z tego samego miasta.
[haha, Zi, do Ciebie pisałam! xD]
Niedawno mój list stał się źródłem nieporozumień, ale kupa z tym xD Kocham pisać i dostawać. Takie dłuuugie, na całą stronę podaniową *.*

beaciaa · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 20:10 Temat postu:

Obecnie nie. Nie mam do kogo pisac Sad

Ale jak ktos chetny to ja mopge podac adres to se popiszemy^^ Zwlaszcza ze mam piekne papeterie z diddlem

A jak bylam mlodsza to pisalam z przyjaciolkami. Do tej pory mam te wszystkie listy co dostalam od nich. Ale bylysmy monotematyczne xDD Nasze tematy 'oceniamy facetow' , 'nasza przyjazn' itp. Ale to bylo z 7 lat temy Mr. Green

od tej pory nieco rozwinelam sie umyslowo Laughing

Mod-Falka · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 20:13 Temat postu:

Piszę. Strasznie lubię listy pisać, a maile to nie jest to samo, o gadu gadu w ogóle nie mówiąc.
Ale najprzyjemniej jest listy dostawać. Im dłuższe, tym bardziej się cieszę.

_hOl. · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 20:23 Temat postu:

Listy?
hmmm.
kocham dostawać...
I te zwyczajne, i te miłosne, i te od przyjaciół.
Uwielbiam je czytać po kilka tysięcy razy...
ale nie cierpie odpisaywać...
to jest dla mnie meczka nie z tej ziemi.
wiec zadko to robie.

Na lekcjach zawsze z kim liściki pisze^^
huhu.

Mod-Hazel · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 20:25 Temat postu:

Lubię dostawać listy i pisać też Very Happy

Wczoraj dostałam list od KArka (

) a dziś wysłałam jej swój...
Koocham listy Very Happy

redrii · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 21:03 Temat postu:

Lubię i pisać listy, i dostawać.
Jakieś pół roku temu pisałam z moją przyjaciółką, ale teraz już w 100% przerzuciłyśmy się (niestety) na idiotyczne SMS (Zulla, nie SMSy, tak? Laughing

).
W listach można wyrazić tyle uczuć, myśli...
Tyle czasu można władować w list, starań. Nie da się tego porównać z szybkim naciskaniem na małe klawisze komórki.

Szkoda że coraz mniej osób pisze listy. Pogrążeni w nowoczesności nie mamy czasu na chwilkę czasu, by usiąść przed biurkiem i coś napisać. A takie to jest proste... Dlaczego tak mało osób to docenia?

yuna vel laya · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 21:49 Temat postu:

Ja piszę... co prawda tylko do jednej osoby (której de facto nie znam), ale liczy się fakt.

Zgadzam się z redrii, że przez nowoczesność i "cudoowne" wynalazki techniczne ludzie zapominają o tym, co było i nadal powinno byc ważne... i nie chodzi mi tu tylko o listy.... ale redrii napisała coś co we mnie uderzyło....
W listach można było zawrzeć tyle uczuć.... a co nam dają te 160 znaków w smsach?
Przez postęp techniczny zapominamy o wyrażaniu uczuć, o tym, że można się porozumiewać z ludźmi w inny sposób niż tylko mailami, przez gg czy komórkę.

Sorki za ten lekki offtop, ale czułam, że muszę to napisać. W końcu jak się coś powie głośno (napisze publicznie) człowiekowi od razu się lżej robi.

No i na koniec pozdrawiam wszystkie osoby lubiące pisać listy w sposób tradycyjny.
yuna