Tokio Hotel

Olunia_ · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 10:34 Temat postu:

To widzę, że jak sie tak "szczerze" wypowiada na temat lumpeksów te opinie wcale nie są negatywne.
Owszem, że gwiazdy też sie ubieraja w tych sklepach, bo uważają, że nikt nie będzie miał takiej samej rzeczy Grey_Light_Colorz_PDT_05

No co, może nie prawda...? xD
Wiem, że Kayah ubiera sie tam i ona to nazywa "second style" czy jakos tak xP
Razz

karolucha:) · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 11:29 Temat postu:

Zdecydowanie nie mówie lumpeksom nie schludnym przez duże nie.

Ale gdy ciuszek jest czysty, wisi na wieszaku i dobrze się prezentuje to cemu by nie? I nie chodzi nawet tu o jakies dziwne, oryginalne ciuchy typu Tola&Ala.
Chodzi tu o zwykłe bluzki, spodnie. Bo po co przepłacać, jak można taką samą rzecz kupic o połowę tanią tyle, że nie firmową ? Za drugą połowe kasy możesz kupić kosmetyk czy inną duperele.

beaciaa · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 13:34 Temat postu:

Nie mam nic przeciwko second handom i czasem mozna cos naprawde fajnego w nich znalezc. Ale rzadko. Ale np. pamietam w zeszlym roku taka sytuacje, ze dwie kolezanki z kalsy przyszly do szkoly w tej samej bluzce. Jedna kupila ja za 4 dychy w Reserved, a druga za 6 zeta w 'ciuszku' ;]

Dżampara · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 13:48 Temat postu:

No to nie jest wstyd !!! Bo czasem mozna kupić jakąś bluzkę która jest dużo ładniejsza niż w sklepie xD U mnie jest taki wielki super ciuch

Bluzka 1 zł. ale bardzo dobra

Maxime · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 15:52 Temat postu:

Ja nie chodzę do Lumpeksów. Ale nie będę wytykać palcem ludzi, którzy tam chodzą.
Nie jestem przeciwko takiemu czemuś, bo owszem, wierzę, że można czasem coś fajnego i taniego wyhaczyć, ale tak sama wolę sobie coś nowego kupić Wink

dalia · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 16:20 Temat postu:

A moze ja jestem ,,innna''...
Bo ja zawsze myslalam ze chodzenie do lumpeksow to wstyd...

No ale nawet jak raz z kumpela poszlam do lumpeksu, to bylo tam beznadziejnie...
Zadnych fajnych ubran... i jeszcze ten smrod Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nie moge w kraku znalezc fajnego lumpeksu...
A co do przerabiania to nawet ladnie przerabiam ciuchy Wink

redrii · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 17:17 Temat postu:

nie mam nic przeciwko. w moim mieście jest jeden taki ok. chodzę tam czasem z mamą, bo można znaleść tam NAPRAWDĘ ORGINALNE CIUCHY. i takie, których nikt już nie będzie miał xP kupiłam kiedyś w szmatpolu takie fajne super spodnie, ale już z nich wyrosłam Neutral

a były to chyba moje ulubione spodnie x)
ale nie lubie secondhandów śmierdących (ble).

śmieszna jest ta polska nazwa "szmatpol" POL xD

patunia_th · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 17:34 Temat postu:

do LadyMakbet:
Ja kupilam kiesys spodnie w lumpesie nie dosc, ze byly orginalne to trzmaja mi sie do dzisiaj. Tez myslalam,ze to bedzie jakies gowno, ale zle myslalam

A wracajac do tematu to wedlug mnie w lumpeksach mozna sie na prawde fajnie i oryginalnie ubrac. Czasami chodze do lumpa i kupie jakas bluze za 10 zl, za ktora w orginalnym sklepie bym zaplacila ok 100 zl. T6yko nie lubie takich lumpeksow gdzie ubrania sa w kublach i smerdzi Grey_Light_Colorz_PDT_46

.

Niektorz mysla, ze do lumpeksow chodz tylko jacys biedni ludzie. Przeciez tam kupuja nawet slawni ludzie...slyszalam ze billus tez lubi lumpy Smile

Saar · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 20:13 Temat postu:

Lumpeksy nie sa złe...
Nie raz ide tam i jak coś mi sie podoba to sobie to kupię...
Kto pozna ze mam z lumpeksu ciuchy?
chyba raczej nikt... jak mu nie powiem:)

SaSetka · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 20:16 Temat postu:

Przyznam, że nie chodzę do takich sklepów. Moja mama - owszem. Tyle, że ona ma jakiś specjalny zmysł, bo zawsze znajdzie coś fajnego. Nie wiem jak ona to robi. Nie mam nic przeciwko takim sklepom, ale sama nie korzystam.

Demigod · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 20:42 Temat postu:

Do porządnego lumpa czasem wpadnę. Ale lepiej, żeby mnie tam nie widziano xD U mnie w mieście jest mało tych lepszych lumpów, aczkolwiek zdarzają się.
Można dostać fajne bryczesy, jak masz farta xD
Ale i tak wole jak już to stragan Razz

Najczęściej kupuję jednak w normalnych sklepach.

Madzia :D · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 21:28 Temat postu:

nie lubię polskich secondhandów.
albo nie umiem w nich niczego szukać :p
ale mam kilka rzeczy z secondhandu w NY: spodenki nike {3 razy tańsze xD}, bluzka adidasa {j/w}, jakaś spódniczka i kurtka od J.Lo {j/w}

tak to aż się chce kupować xDDDD

ps: przepraszam. był u mnie jeden ciucholand. znalazłam w nim sexy rózową bluzkę xD były tam też torebki, paski, ale nie zdążyłam kupić. zamknęli, bo nie było utargu.
ludzie do tych beznadziejnych to chodzą, a do porządnych nie! co za sprawiedliwość na tym świecie.

madzia_m · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 22:00 Temat postu:

Ja wcześniej nie chodziłam do sklepów z ciuchami z Zachodu. Raz, że po prostu nie musiałam (i nadal nie muszę. Mogę sobie pozwolić na ciuchy ze sklepów, oryginalne.), a dwa jakoś wydawało mi się to za małofajne. Niedawno się do tego przekonałam. Wcześniej mama mi podrzuciła chyba ze dwie bluzki, w bardzo dobrym stanie, ładnie wyglądające i do tego sweterek, będący akurat u szczytu mody Razz

.
Ostatnio sama zaczęłam chodzić po takich sklepach i je w ogóle zauważać. Na przykład wczoraj, będąc 'na łowach' udało mi się wygrzebać śliczny, czarny sweterek i zapłaciłam za niego 3,75 zł. Normlanie pewnie by kosztował z 6 dych.
Muszę powiedzieć też, że to czasem robi się jak nałóg. Czeka się na dostawy, bo wie się, że można znaleźć coś ciekawego. Dzięki czemuś takiemu można mieć mnóstwo fajnych ciuszków, które często gęsto, mimo że są w takich sklepach tak naprawdę nie były używane. I to jest właśnie najlepsze Laughing

Wydaje mi się też, że do chodzenia po sklepach z odzieżą zachodnią trzeba dorosnąć i spojrzeć na to inaczej. Dla mnie jeszcze kilka miesięcy temu byłoby nie do pomyślenia, żeby tak łazić. nie zawsze udaje mi się coś kupić, bo pod tym względem jestem dosyć wymagająca, a poza tym wiele ubrań mi się nie podoba, nawet w sklepach. Ogólnie ta moda, która panuje teraz w ogóle mi nie podchodzi i mam problemy ze znalezieniem sobie czegoś. A tak są ciucholandy, w których można znaleźć unikatowe, fajne ubrania. Oczywiście nie wszystkie moje ubrania stamtąd ochodzą. jest takich naprawdę niewiele. Większość mam nową.
Od niedawna jestem na tak Smile

Caroline · Wysłany: Sobota 26-08-2006, 11:37 Temat postu:

MissIntensive · Wysłany: Sobota 26-08-2006, 12:36 Temat postu:

Ja nawet nigdy w lumpeksie nie byłam. Nie mam nic do ludzi, którzy tam kupują, ale osobiście mnie tam nie ciągnie xD

Mod-Pinacollada · Wysłany: Sobota 26-08-2006, 16:03 Temat postu:

A ja do lumpeksów nic nie mam, byleby były czyste i schludne.
Osobiscie chodziłAM, jak byłam dzieciakiem - babcia mnie zabierała

Teraz nie chodzę, bo w mojej miejscowości są same 'kartonowce' {że się tak wyrażę}
I sam napis 'tania odzież amerykańska' mnie odpycha.
Ale pewnie nie tylko mnie xD

Pozdrawiam,
Pinacol.

..::DaRiA::.. · Wysłany: Poniedziałek 28-08-2006, 23:21 Temat postu:

Lumpeksu szukacie??
Wpadajcie do mnie na podrwórko, bo otworzyli Mr. Green

Ja nie żartuje, na podwórku mam lumpeks, w którym ani razu nie byłam.
Nie ma nic przeciwko lumpeksom, z tego na dole mama mi przyniosła fajne, jak ja to na nie mówię 'Tomowe' spodnie.
Ale sama, jakoś tak nie umiem pójść i czegoś poszukać.
Nie wiem czemu, ale nie chadzam, choć nie mam NIC przeciwko.
Zgadzam się z tymi kartonami, blee...
Ale jak jest ładnie, i w ogólę, no to czemu nie Wink

THusia · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 0:21 Temat postu:

Lumpexy rulez Very Happy

Moja kuzynka jak do szkoły musiała uszyć kolekcje kilku sukienek to poszła do lumpeksu i znalazła tam potrzebne materiały xD jakieś drogie koronki czy coś Very Happy

i miała o 90% taniej^^ pare razy nawet z nią byłam

muahaha

funny-feeling · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 1:09 Temat postu:

Ja jestem dziwna jakaś.
Wszyscy potrafią w lumpeksie znaleść coś ciekawego, oryginalnego.
A ja nie potrafie...Wszystko jest.....aaa o kant tyłka potłuc.

blau · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 8:18 Temat postu:

o nie nie nie nie Neutral

to nie dla mnie Smile

nie lubie chodzić w ciuchach a których ktoś wcześniej chodził Neutral

SzydeRcia · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 9:51 Temat postu:

jest u mnie w mieście dużo lumpeksów, ale jeden jest taki naprawdę porządny, fany

.
nie kupuję w ciucholandach, ale nic do nich nie mam.
trzeba mieć talent, żeby znaleźć w nich cos ciekawego.
moja koleżanka z klasy wiecznie łazi po szmatlandach [że się brzydko wyrażę xD] i ubiera się świetnie. kiedyś nie chciała się przyznać, że to na szmatach kupione. Wink

a teraz nie wnika.
ja za chodzę do ciucholandów tylko jak mama chce kupić jakąś szmatę, żeby posprzątać po remontach Wink

albo tacie po jakieś wsiurskie ubrania jak właśnie remont robimy xD
ale przyznam, że raz ostatnio kupiła mi mama sukienkę za dwie dychy i nałożyłam ją na wesele do siorki. na prawdę jest ładna Smile

.

żem się rozpisała.

Pozdrawiam! ;*

Ambre · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 10:58 Temat postu:

Nie chodzę do lumpeksów...
I nie mam nic przeciwko, jak większośc z Was...
Ale ostatnio dowiedziałam się, ze kilka moich ukochanych bluzek, które mi kupiła mama są właśnie z tamtąd..
Nie przypuszczałam...
Umawiam się ostatnio z kumpelą, że się wybierzemy.
Co z tego wyniknie, nie wiem.

Vanilla · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 11:34 Temat postu:

lumpeksy?
noł problem Wink

aczkolwiek nie kupuje tam. moja kumpela wręcz ma na to alergie. mieszka jakieś 5 minut drogi od lumpeksu i często tamtędy przechodzi. jak tylko zobaczy tam kogoś znajomego to od razu podnosi alarm że 'kasia kupuje w lumpeksie', 'basia była w lumpeksie', 'asia oglądałą ciuchy w lumpeksie'. co w tym takiego? nie wszystkich stać na markowe ciuchy, a w ciucholandii można czasami znaleźć fajną bluzkę, odlotowe spodnie czy jakąś modną bluzę. i jak dla mnie to żaden wstyd kupować w lumpeksach. widzicie że nawet nasze wielkie gwiazdki, które niedawno zrobiły karierę w japonii kupują właśnie tam. może gdybym potrafiła 'wyczarować' coś fajnego z jakiegoś znoszonego ciucha to nawet bym nie pomyślała czy kupić coś w ciucholadnii. poprostu weszłabym tam i pooglądała. ale nie mam talentu do takich rzeczy Wink

Tosia · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 12:53 Temat postu:

Nigdy nie byłam w lumpeksie i raczej nie będę. Pomimo, iż wiem, że ciuchy tam są wyprane itp. itd. ale mnie i tak to odrzuca. Tyle.

~tricky · Wysłany: Wtorek 29-08-2006, 15:36 Temat postu:

u mnie jest AMERYKAŃSKA ODZIEŻ UŻYWANA .
i tyle .
ja ją mijam, jak idę do szkoły .
nie wiem czemu , ale ubrałabym prędzej bluzkę po siostrze , niż po kimś obcym .
to jest moja zasada . nie musi się nikt z nią zgadzać.
a jak ktoś lubi lumpeksy, to jego sprawa . mam do takich ludzi szacunek .