Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 10:42 Temat postu: |
|
|
Nadzieja?
Tylko ona mi pozostała... Jest przy mnie cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 10:43 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze mam nadzieję - choćby dlatego, że nie potrafię pogodzić się z myślą "będzie źle". Wolę myśleć - "będzie dobrze". Może czasem oszukuję samą siebie, ale tak mi łatwiej. Poza tym denerwują mnie pesymiści. Narzekają i narzekają. Aż głowa boli xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia_m
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 14:32 Temat postu: |
|
|
Nadzieja? Pojawia się zawsze, kiedy dochodzę do wniosku, że już nie ma szans. Wtedy, dostaję jakiś znak, który nakazuje mi wierzyć.
Czasem wolałabym, aby się nie pojawiała, dała mi spokój i sobie poszła, bo wtedy ranię sama siebie niepotrzebnymi złudzeniami. Bo są rzeczy, dla których nie ma nadziei...
Jednak ja w nią wierzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 16:29 Temat postu: |
|
|
Jak ja to mówię: "nadzieja matką głupich, ale głupi ma szczęście".
no.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 19:39 Temat postu: |
|
|
zawsze i wszędzie nadzieja ze mną jest!
chociaz bywało że w coś bardzo wierzyłam i BUM. nie udało się. to jednak nie zraziłam się tym.
i mówią że nadzieja matką głupich. w takim razie kocham moja drugą mamusię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olunia_
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 21-11-2006, 20:02 Temat postu: |
|
|
Nadzieja- zawsze ją mam. Nawet wtedy, gdy wiem, że jest małe prawdopodobieństwo. Nietety czasem przez nią oszukuję samą siebie...
Uważam, że czasem mobilizuje do życia tych, którzy mają już wszystkiego dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Wtorek 21-11-2006, 20:25 Temat postu: |
|
|
Ja żyje w nadziei . Na lepsze jutro.
Nie lubię powiedzenia 'nadzieją matką głupich'.
Nienawidzę go. Ugh.
Uczucie to jest dla mnie ważne. Bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milady
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba (?)
|
Wysłany: Środa 22-11-2006, 17:22 Temat postu: |
|
|
Ja już się tyle razy zawiodłam, że uważam, że nie warto mieć nadziei... chociaż i tak wierzę w lepsze jutro.
Taki "mały" paradoks... ale tak już ze mną jest. Cały czas mam nadzieję, aczkolwiek wiem, że to nic nie zmieni... może kiedyś się to zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Czwartek 23-11-2006, 16:56 Temat postu: |
|
|
nadzieja? phi. fajny żart.
po co mi nadzieja?
będę miała nadzieje, że coś sie stanie, a się nie stanie- od razu mi smutno.
nie mam nadziei, że coś się stanie, a się stanie- podwojone zadowolenie.
po co komuś nadzieja?
[edit]
Sara Lo napisał: |
to tak jakby wyrzec sie marzeń... |
ja wyrzekam się marzeń.
wyrzekam się.
mam ich dość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanilla dnia Czwartek 23-11-2006, 18:21, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara Lo
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kaczegolandu
|
Wysłany: Czwartek 23-11-2006, 17:41 Temat postu: |
|
|
Wierzę w przeznaczenie...
Dzięki wierze w przeznaczenie pozostaje nadzieja.
Nadzieja - ktora umiera ostatnia i mimo tego, że mowią, że jest matką głupców, świat bez niej byłby straszny, to tak jakby wyrzec sie marzeń...
A ja mam ciagle nadzieję...
Pomimo wszelkim rozczarowaniom.
Mam ją nadal...
I pozostanie zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elvis
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 1:58 Temat postu: |
|
|
jak to mówia ..?
' nadzieja matka głupich ' ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 16:45 Temat postu: |
|
|
Ja żyję nadzieją, choc tak naprawde to jej nie mam
No tak trochę poplątałam xD
Po prostu mówię sobie, ze mam nadzieję, że będzie lepiej, a tak naprawdę w podświadomości w to raczej nie wierzę. Ale to, że tak sobie mówię daje mi nadzieję, że jest nadzieja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incia
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szajzeeeeeeeeeeeeee!!!
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 16:55 Temat postu: |
|
|
Nadzieja to czar.
Nadzieja to szczęście.
Nadzieja to potrzeba.
Nadzieja to wszystko co pozostaje.
Miejcie nadzieję!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|