Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Palisz? |
tak |
|
14% |
[ 49 ] |
nie |
|
67% |
[ 224 ] |
popalam |
|
17% |
[ 59 ] |
|
Wszystkich Głosów : 332 |
|
Autor |
Wiadomość |
Karolcia ;)
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polski ;)
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 12:19 Temat postu: |
|
|
Ja nie pale bo mnie to tego nie jara !!! Co z tego że mam 16 lat ja poprostu nie nawidzę jak ktoś pali!!! Uważam że to abrdzo bardzo psuje zdrowie a poza tym ja trenuje sport i mi to tym bardziej zaszkodziło a paredziesiat medali i pucharków juz mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natiii...:)
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 17:16 Temat postu: |
|
|
palenie?? nie nie... w zyciu... to najgorsza rzecz jaka moze byc...nienawidze jak ktos pali kolo mnie a jak z nim rozmawiam to mnie bierze cos jak mi chuchnie tym dymem prosto w twarz...ughhhh...naszescie w domq u mnie nikt nie pali bo chyba bym sie wyprowadzila... kto w ogole wymyslil papierosy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga.tokiohotel
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sobota 13-05-2006, 21:16 Temat postu: |
|
|
Ja mam 15 lat i w zasadzie w całym swoim życiu wypaliłam jedną szluge po czym uznałam że to $wiństwo, które do szczęscie mi nie potrzebne
U mnie w rodzinie na szczeście nikt nie pali. Znajomi owszem ale jak jaraja to ja trzymam się z daleko od nich. Mam chyba jakas alergie na ten dym bo sie dusze nim ostatnio Yhh kurcze na klatce sasiedzi pala i ja ledwo do domu dochodze tzn. musze zakrywac nos. To jest uciazliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 10:36 Temat postu: |
|
|
ja nigdy nie mialam w ustach papierosa i nie mam zamiaru miec . u mnie w domu tez na szczescie tez nikt nie pali. nienawidze smrodu papierochow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*:Love_Tomuś:*
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dworca z.o.o
|
Wysłany: Niedziela 14-05-2006, 11:55 Temat postu: |
|
|
Nie palę... I tego nie zrobię już więcej... No tak ja w życiu zapaliłam jednego papierosa (mam 12 lat ). Na początku piątej klasy... Nie ciągnęło mnie. To poprostu ta moja pieprzona ciekawość... Od tamtego czasu wyciągnęłam mame z nałogu jej kumpli i właściwie całą rodzinę... a tak na marginesie nikt z mojej klasy nie pali... W ogóle... Ze szkoły też... No omijając nauczycielki.
Nie mam zamiaru palić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naughty^
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie spadają anioły ;)
|
Wysłany: Wtorek 16-05-2006, 17:40 Temat postu: |
|
|
Mam 17 lat.
W zeszłym roku sobie popalalam.
Zaczęło się po prostu z ciekawości, no a potem samo wyszło.
Kradzież fajek ojcu i emigracja pod most, albo w inne zaciszne miejsce.
No albo jeszcze zdarzało się przez okno w pokoju... ale to już jest ryzyko.
Teraz nie palę.
Jak skończyłam to mnie ciągnęło.
Ale dałam rade.
I to jest zasługa m.in. mojej przyjaciółki, która wybiła mi to po części z głowy.
Dziękuje Ci
Jednak coś czuję, że palić i tak będę.
Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EwciK
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa górnicza
|
Wysłany: Wtorek 16-05-2006, 19:50 Temat postu: |
|
|
Ja ple..od 4 lat...Nie moge przesztac..nei chce...sama nie wiem..Palenie? okropna rzecz... moim zdaniem...ALe ja i tak plae...XD nio cózXD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen-TH
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca którego nie ma na mapie...
|
Wysłany: Środa 17-05-2006, 19:22 Temat postu: |
|
|
Jak ja widze jak 'biegaja' moi kumple szok po 10 m zadyszka taka ze umieraja ... U nas sprzataczki wpuszczaja palaczy i daja znac kiedy idzie nauczycel... ;/
A ja nigdy nie mialam papierosa w ustach (a proponowano mi ...ho,ho) i nie bede miała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gustav_1992
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Środa 17-05-2006, 20:22 Temat postu: |
|
|
Ja nie palę i nie będę palić. Wystarczy, że mam na babci przykładzie jaki smród jest kiedy się pali. Dzięki niej nie będę palić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 14:43 Temat postu: |
|
|
heh mi wystarczy to ze moj dziadek palil papierochy przez cale zycie. w wieku 60 lat zmarl na raka pluc. wiec nie dziekuje za takie cos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 18-05-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
No mi też styknie, e pali wujek. No i dziadek palił od 15 roku życia. Zmarł w tym roku 22 stycznia w wieku 83 lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drusilla
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 13:07 Temat postu: |
|
|
Ja nie pale i nie zamierzam
Pare razy zdarzyło mi sie spróbować z ciekawości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 14:03 Temat postu: |
|
|
Slimy Vaniliowe ! RLZ xD
pale popalam xD
ale nie jestem nalogiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twojej szafy
|
Wysłany: Piątek 19-05-2006, 15:48 Temat postu: |
|
|
Mod-THusia napisał: |
Ja jak jestem maga zła albo zdenerwowana to chwytam za szluge. Wiem ze to bez sensu ale zapalam może jednego (albo pół jak z kumpelką) papierosa na miesiąc...raz w miesiącu to nawet świni wolno (juna ) |
thuśka tak to napisałaś, że wyszło na to, że to ja jestem tą świnią <lol2>
a tego kto zrobił na zjeździe fote jak podaje thuśce fajke oskubie
nie no teraz była matura. jeden dziennie na podtrzymanie funkcji życiowych musiał być. trzeba było czymś zneutralizowac kofeine w i tak niewielkiej ilości krwi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez juna dnia Niedziela 21-05-2006, 6:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blondyneeeczka
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 1:40 Temat postu: |
|
|
Nie paliłam, nie palę i palić nie zamierzam... Po co mi to? Przecież to nic nie daje a tylko szkodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:33 Temat postu: |
|
|
U mnie dzień w dzień min. pięć PALL MALLi czerwonych. Chociaż ostatnio przeżucam się na słabasze. I wogóle będę musiała zacząć palić coś gorszego, bo znowu papieorsy zdrożały Nawet nie wiecie jak to przeżywam.
Cały czas nie mam kasy, ale zawsze znajdziesie spobój żeby było na szlugi
Myślę że tą myśl potwioerdzą NAŁOGOWCY.
Bo jak komuś chce się koniecznie palić to nie ma opcji że on nie zapali. Ja znajde szluga nawet pod ziemią jak będę musiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
On my own
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
Znam to uczucie, ja jednak codziennie kupuje nową paczke .. Na to zawsze musze znaleźć kase, nałóg to nałóg. I nie wiem czy to jeszcze kwestia psychiczna czy już fizyczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fajtlapka
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie góry
|
Wysłany: Piątek 26-05-2006, 12:38 Temat postu: |
|
|
Ja palę cztrey lata i jak narazie nie myslałam o zyceniu...przynajmniej wiem na co umrę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw D.C.
|
Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:09 Temat postu: |
|
|
Mam 19 lat i ani razu nie miałam szluga w ustach. Nie lubię jak się przy mnie pali i nie lubię tego "zapachu" jak się fajczy. Chociaż coraz więcej moich znajomych pali i coraz częściej mam z papierosami do czynienia i to czy sama spróbuje to tylko kwestia czasu. Może nie będę nałogowcem (mam taką nadzieję), ale czysta ludzka ciekawość robi swoje . Może spróbuje i uznam, że to jednak nie dla mnie, a może przypadnie mi to do gustu i będę dzielić ból drożejących fajek razem z resztą nałogowców Nie wiem, czas pokaże ale nigdy nie mówię "nigdy" bo nie jestem w stanie przewidzieć co się stanie np. jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:27 Temat postu: |
|
|
Dobra, po raz kolejny się wypowiadam xP
Ostatnio próbowałam przestać i udawało mi się. A dlaczego?
Bo zgubiłam kluczyk do mojego małego sejfu, w którym trzymałam moje 'upragnione' niebieskie L&M
I co? Roxy chciała sobie iść kupić nową paczkę, a tu się okazuje, że nie ma już kasy...Przecież nie będę rodzicom ich podkradała! xD Ani fajek, ani kasy
Wszystko było ok. Jakoś wytrzymywałam, aż do momentu, kiedy pojechałam sobie na zlot i Fajtlapka mnie poczęstowała [oczywiście nie mam do Ciebie pretensji!].
Obiecałam sobie, że to było już ostatni raz. Aż do momentu, kiedy kumpel mnie poczęstował
Czasem sobie coś obiecujemy, ale ciężko dotrzymać słowa. Może i nie mamy kasy na fajki, czy też dostępu do nich, ale jeśl stoi się na przystanku i poczuje się dym od osoby znajdującej się obok, nałóg wraca. Bynajmniej u mnie.
Pisze to, bo ostatnio kumpela zaczęła najeżdżać na mnie, że palę, bo 'taka jest moda'. Niektórym naprawdę nie idzie tego wytłumaczyć, a tutaj mogą być takie osoby.
Peace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo-gu
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA
|
Wysłany: Piątek 26-05-2006, 15:44 Temat postu: |
|
|
o tak Roxy zgadzam się z Tobą w 100% !!
Ja jak nie mam fajek przy sobie i czuje dym papierosowy gdzieś w pobliżu to wariuje, nawet jak widze w telewizji że ktoś pali to już mnei od środka zjada mały potworek który rząda nikotyny.
To okropne uczucie!!
Ale i tak uwielbiam palić, mogłabym to robić 24/h jednak warunki na to nie pozwalają
Łącze sie w kazdym bądźrazie duchowo ze wszytskimi nałogowcami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fajtlapka
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie góry
|
Wysłany: Piątek 26-05-2006, 19:34 Temat postu: |
|
|
Roxy sorki! nie wiedziała ze to mialo być mocne postanowienie! przpraszam!! wynagrodze na zlocie! (w naturze xD ) przepraszaaam! x* wybaczysz mi?
sorki za offtop ale musiałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
On my own
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 01-06-2006, 21:12 Temat postu: |
|
|
Wiecie ile razy ja już rzucalam? Nawet nie pamietam najdłużej wytrzymałam w styczniu tego roku aż trzy tygodnie, bylam z siebie taka dumna,a tu nagle łup i znowu wszytsko od poczatku. Tak ogolnie to już ponad trzy lata palę, a pierwsza czynnośc jaką wykonuje jak tylko zniknę z zasięgu wścibskich oczu mojej mamy to .. domyslacie sie pewnie. Nie potrafię z tym nic zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olciaaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 02-06-2006, 13:12 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście próbowałam . Ludzka natura. Ale nie palę bo nie mogę i nie chcę. Jednak jestem biernym palaczem. Moja matka pali i chyba dlatego mnie nie ciągnie.
Śmieszą mnie ludzie którzy palą dla szpanu i co 45 min biegają za garaże aby dobie ulzyć. Niektórzy to nawet palić nie umieją, no ale cóż. Nie zabronie im.
Zauwazyłam że teraz jeżeli nie palisz to jesteś jakby gorsza/gorszy. Tak samo z piciem alkoholu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Piątek 02-06-2006, 13:24 Temat postu: |
|
|
Ostatnio jak jechałam z tata samochodem tat jak zwykle zapalił sobie papierosa, no dobra nie zwróciłam na to uwagi, no bo zawsze tak robił. Ale tym razem zrobiło mi się tak niedobrze, nigdy wcześniej tak nie miałam tat palił przy mnie i nic. A teraz co! coś mi się stało i jak aby wyczaje gdzieś jakiś dymek odrazu mi niedobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|