 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Wtorek 31-10-2006, 23:40 Temat postu: |
|
|
Ja nie byłam nigdy w zyciu u psychologa, mimo że mam łatwy dostęp - jest u nas w szkole. Ale tłum ludzi, a ja mam tam wejść? Pff xD
Poza tym, nawet jakbym chciała, to bym pewnie nie poszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 6:53 Temat postu: |
|
|
Nie byłam.
Nie wiem, czy mam powiedziec 'niestety' czy 'dziękować Bogu', bo czasem naprawdę potrzebuję 'fachowej pomocy' {przepraszam za moje okreśenia, nie spałam pół nocy^^}.
Irytująca jest postawa niektórych, którzy uważają ludzi chodzących do psychologa za wariatów, od których trzeba się trzymać z daleka.
Nie chcę się powtarzać, więc zacytuję:
Mod-Shady Lane napisał: |
Teraz wielu ludzi korzysta z porad psychologa bądź terapii, myśle, że jako społeczeństwo dojrzewamy do tego, żeby wiedzieć, że do psychologa nie chodza tylko "wariaci", ale też zwykli ludzie. |
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 14:08 Temat postu: |
|
|
Cocco, uważasz, że stawiając całe gg do alarmu pomożesz tej dziewczynie ?
ona potrzebuej jak najwięcej rozmowy, trzeba jej pokazać, że to nie ma sensu. nie zostawiać jej samej, przytulać, mówić komplementy, kochać.
jej poczucie własnej wartości jest równe zeru jeśli ona rzeczywiście chce się zabić. i to poczucie trzeba jej podnieść.
tutaj nie da się określić jak dokładnie to zrobić, bo każdy człwoiek jest inny i inaczej przeżywa depresję i załamania.
jedno jest pewne. trzeba jej przywrócić wiarę w sens życia.
wątpię, żeby pomógł jej psycholog. ona potrzebuję bliskości ważnych dla niej osob. to wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reckless
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 16:33 Temat postu: |
|
|
Shady mam pojęcie, bo sama przez to przeszłam.
nie pomógł mi psyhcolog tylko zwyli ludzie, Ci których mam na codzień.
Cytat: |
Bo samobójstwo chce się popełnić wtedy, kiedy bliscy zawodzą. Kiedy już nie ma kto wesprzeć. |
nie prawda. są różne przyczyny samobójstwa. mnie moi bliscy wspierali cały czas i to czy konieczna jest pomoc psychologa zależy od przyczyny depresji. bo psycholog nie zawsze może pomóc, więc nie mów proszę, że nie mam pojęcia o czym piszę, bo żyletki, prochy i inne złe rzeczy mam już za sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolie
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 17:02 Temat postu: |
|
|
Nie miałam depresji niewiem. Ale zgodzę się z Shady Lane że samobójstwo popełnić się chce gdy bliscy już nie potrafią pomóc. Gdyby to wszystko było takie proste nie potrzebowalibyśmy psychologów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
redrii
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:15 Temat postu: |
|
|
Nie byłam u psychologa.
I wcale nie chciałabym pójść. Trudno by mi było wygadać się przed obcą osobą.
Cieszę się, że narazie nie miałam okazji pojawić się w gabinecie psychologa.
Jak jest mi źle, wygaduję się mojej przyjaciółce. Jest to dla mnie taki osobisty psycholog.
Wiecie, że chciałabym być psychologiem?
Chciałabym pomagać innym, rozwiązywać ich problemy. Ale narazie muszę sobie poradzić ze swoimi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tamarka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Byłam u psychologa. Kilka razy. Nie wstydze sie tego no bo po co ?? mój psycholog ( a raczej psycholozka) jest baaardzo fajna babka super poprostu
pierwszy raz byłam jak straciłam wzrok. to wysłali mnie tak zapobiegawczo zebym sie nie załamała. Wtedy tego nie rozumiałam ale teraz wiem że pomogło mi to.
ostatnio byłam jak miałam podejrzenie nerwizy. Pogadałam z nia itp i ona doszła di wniosku zę nerwicy nie mam za co jestem jej bardzo wdzięczna już długo u psychologa nie byłam bo nie cuzję takiej potrzeby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Schwungfeder
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
Ja chodze do psycholog. Mam terapie.
Powód?
Nadwrażliwość. I to bardzo poważna.
To straszne... Nie cierpię tam chodzić. Chociaż, pani psycholog jest nawet miłą kobietą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olunia_
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:05 Temat postu: |
|
|
Nie byłam u psychologa i nie zamierzam do niego chodzić.
Mnie doprowadziłby do szału. Taka anielska cierpliwość i wyrozumiałość...
Mam kolegę, ktorego mama jest psycholożką szkolną i tak naprawdę jest trochę "inny". Nie chcę obrażać nich, ani tych, którzy chodzą do niego. Poprostu moje zdanie.
Zresztą nie potrafiłabym się wyspowiadać obcej osobie.
Moim psychologiem jest przyjaciółka^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
herbatka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie byłam.
Miałam problemy, zaczeło cięcie sie, różne złe myśli, tabletki, potem nic mi sie nie chciało, bałam się zabić, chciałam zasnąc i nigdy sie już nie obudzić, marzyłam o tym.
Teraz przeszło, ale 'umiesz liczyc? licz na siebie' nadal trwa. Ale wydaje mi się, że jeśli by mnie ktoś zmusił do pójścia tam (sama nie będe tego oferować bo to byłby przyznanie się do tego że ma się problemy, też ze sobą) to poszłabym. Poprostu nie lubie się żalić innym, oni nic nie rozumieją, i ja lubie rozwiązywać problemy a nie słyszec 'nie mart sie' 'tacy są rodzice' 'tak sie zdarza' i też nie lubie mówić, bo nie chce się nazucać. A takto psychologowi mozna powiedziec i za to mu płace.
Chodz ostatnio zauwazyłam ze mówie byle komu, byle gdzie i cos mi mówi 'zamknij sie'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serena_van_der_Woodsen
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrólewskieMiastoKrakoof =)
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 20:37 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie w tym tygodniu miałam iść.
Nie umiem żyć rzeczywistością.
Nie umiem kontrolować własnych myśli.
Nawet czasem w mojej głowie pojawia się kilka osób...
poczekam jeszcze tydzień.
jak nic się nie poprawi - idę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teufel
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 8:21 Temat postu: |
|
|
Nie byłam, ale pójdę.
Juz mnie mama zapisała.
Bo stwierdziła, że się 'wykończę' jak nie pójdę.
I dobrze.
Myśle, że mi się przyda, oj, bardzo.
Moze pan/i psycholog wreszcie powie mi, co robie źle, z czego wynika mój lęk, strach, co tak naprawde budzi we mnie niezadowolenie...
Albo przynajmniej się jej wygadam i też lepiej się poczuję.
Nie uważam, zeby wizyta u psychologa to był jakikolwiek wstyd.
Ba, psychiatra to teznie wstyd.
Mój brat, o 10 lat starszy miał wielka depresje kilka lat temu.
Było coraz gorzej: nie jadł, wyimaginowywał sobie bóle i choroby, nie potrafił zostać sam w domu...
Chodził po psychiatrach, aż w końcu wylądował w szpitalu w Morawicy.
I wiecie co?
Pomogło.
I teraz wszystko gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 11:27 Temat postu: |
|
|
Mi jest niepotrzebny psycholog..
Chociaż miałam kiedyś takie momenty w życiu, ze chciałam z tym wszystkim skończyć..
No, ale.
Sama z tego wyszłam i nikt mi nie pomagał - no chyba, że muzyka.
Dzięki niej żyję noi dzięki Wam.. wiem że zawsze pomożecie
Pozatym jak ktoś napisał psycholog doprowadziłby mnie do szału.
Taak, ta cierpliwość i mówienie, wiem co czujesz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 12:38 Temat postu: |
|
|
Nareszcie ten temat.
Gustav_1992 napisał: |
Ja w ogóle nie miałam do czynienia z psychologiem i nie mam zamiaru mieć. Ze mną jest po prostu wszystko w porządku.. Ale nie wiem czy mam współczuć tym co chodzą... Nie wiem. |
Hehe. Ale mnie to rozbawiło
Dziewczyno, tak jak już napisała jedna osoba- ty najwidoczniej mylisz pojęcie "psycholog" z zakładem psychiatrycznym Wiesz, niektóre osoby chodzą dobrowolnie do psychologa, nie dlatego, że mają nierówno pod sufitem albo coś w tym stylu, tylko dlatego, że chcą po prostu porozmawiać o swoich problemach.
I tu nie ma nic do współczucia
Ja chodzę. Od jakiegoś czasu.
Sama mamie powiedziałam żeby mnie zapisała...
Bałam się na początku, nie umiałam nic jej mówić.
Ale cieszę się, że mogę z panią psycholog na wszystkie tematy pogadać. Jak coś mnie gryzie, dręczy, mówię jej i rozmawiamy.
Fakt, jest ciężko. Często mnie pyta o takie dziwne rzeczy, że nie wiem potem, co powiedzieć.
Ha, a w ogóle komiczne to... Poszłam z tego powodu, że "mdleję" {czyt. robi mi się słabo} na każdej lekcji biologii. Coś mi się w podświadomości dzieje, nieważne, nie rozwijajmy tego tematu. No. Poszłam z takich powodów, a gadamy teraz zawsze o czymś innym, heheh. xD
Ale to pomaga. Naprawdę...
Przynajmniej mi...
A co do samego zawodu, to ja po prostu zachwycam się psychologią!
To jest wg. mnie taka ciekawa dziedzina. Rozgryźć zachowania człowieka, pomagać mu... Bardzo bardzo mnie to interesuje.
Czasem czytam sobie w internecie na ten temat
Czasem obserwuję moją panią psycholog, jak wykonuje ten swój zawód, żeby się czegoś na przyszłość nauczyć... bo bardzo chętnie bym została psychologiem.
Ale nie wiem, czy się do tego nadaję...
Ale po prostu... mwah, kocham psychologię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AnielicA
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 12:55 Temat postu: |
|
|
Nie byłam .
Ale zastanawia mnie jak tam jest .
Co nie znaczy ...że chciałabym tam iść .
Buziaki ;*
________
Alle Träume sterben
Mitternacht - Es ist Mitternacht
Und sie weint - Allein
Und alle Engel schreien heut' Nacht
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzykliwa
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: biorą się dzieci? ;-)
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 13:07 Temat postu: |
|
|
Ta.
Do psychologa:/
A Karocia idzie do psychiatry niedługo ...
Bez komentarza ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 15:49 Temat postu: |
|
|
Maxime napisał: |
A co do samego zawodu, to ja po prostu zachwycam się psychologią!
To jest wg. mnie taka ciekawa dziedzina. Rozgryźć zachowania człowieka, pomagać mu... Bardzo bardzo mnie to interesuje.
Czasem czytam sobie w internecie na ten temat
Czasem obserwuję moją panią psycholog, jak wykonuje ten swój zawód, żeby się czegoś na przyszłość nauczyć... bo bardzo chętnie bym została psychologiem.
Ale nie wiem, czy się do tego nadaję...
Ale po prostu... mwah, kocham psychologię.
 |
Zgadzam się, a mnie jeszcze ciekawi możliwość manipulowania umysłami ludzkimi. Wpływ ludzi na innych ludzi i możliwość wykorzystania ich, ich umysłów. Rządzenie ich podświadomością.
Gosh, jak dobrze, że nie urodziłam się za czasów Hitlera. Czuję, że nacjonalistyczna wizja świata by mnie przekonała xD Mieć władzę... nie musieć z niej korzystać, ale mieć. Fascynuje mnie to. Tak samo jak wynalezienie leku na raka i HIV. Móc tak wiele... Pozmieniać świat. Uważam, że psychologia, to nauka, która będzie się rozwijać coraz bardziej. Im bardziej zmienia się człowiek i świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 18:38 Temat postu: |
|
|
prywatnie do psychologa nie chodze i nie chodzilam nigdy.
pare razy tylko w szkole mielismy zajecia z psychologiem.
nie wiem jak to jest na zajeciach prywatnych, ale na tych grupowych w klasie, to nie przynosilo zadnych korzysci, oprocz rzecz jasna tego ze nam lekcje uciekaly :]:]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nemesis
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 19:36 Temat postu: |
|
|
Ja chodzę do egzorcysty.
Ale spokojnie Przyjaciel rodziny, który ma tak duże pojęcie o realiach tego świata, iż każda rozmowa z nim przynosi ulgę. Nie to żebym była opętana.
Chociaż kiedyś miałam takie urojenie. Byłam pewna, że coś się do mnie przykleiło, że ktoś ciągle przy mnie jest i chce na mnie wpłynąć. Bałam się nocy, wszystko mnie męczyło. Nie radziłam sobie z własnymi myślami.
Co pomogło?
Przyjaciółka. I jej niezwykłe podejście do życia. Ona nic nie wiedziała, dopiero niedawno jej powiedziałam jak wiele dla mnie zrobiła. Każda chwila radości, którą mi dała, zabierała też wszystkie negatywne myśli.
Teraz nie mam kłopotów. Oczywiście do czasu. Problem tkwi we mnie. Ja nie chcę pomocy, nie chcę opowiadać komuś o swoich słabościach i boję się, że to mnie kiedyś zniszczy.
Ale póki co, żyję chwilą i nie martwię się o przyszłość. Będzie, co będzie... i ja napewno tego nie zmienię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jusia Kaulitz
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: blisko niemieckiej granicy xD
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 20:51 Temat postu: |
|
|
Taa chciałam iść, powiedziałam mamie a ona "Co ci jest?!" i tak se poszłam A moja 'przyjaciółka' napisała mi "Weź ty dziewczyno się zmień bo coraz bardziej użalasz sie nad sobą i wiecznie masz dola." I na kogu tu liczyć? Choć rozmowa z mamą duużo mi dała..Ale np. o jednej rzeczy z nią nie pogadam..a tak bardzo mnie ona męczy..No ale nie ważne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leb die sekunde
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 21:04 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nigdy nie byłam u psychologa, ale mam zamiar niedługo pójść. Myśle, że to mi pomoże. Ja mam cała mase problemów
Boję się przyszłości, czasem nie potrafię żyć rzeczywistością, nie akceptuję siebie Bosh Ja jednak pójde do psychologa...
Ale może najpierw pójdę do szkolnego, bo u nas w budzie jest super babka. Mieliśmy z nią zajęcia i ona jest super. Sama w przyszłości planuję zostać psychologiem. Psychologia mnie fascynuje
Cytat: |
A co do samego zawodu, to ja po prostu zachwycam się psychologią!
To jest wg. mnie taka ciekawa dziedzina. Rozgryźć zachowania człowieka, pomagać mu... Bardzo bardzo mnie to interesuje.
Czasem czytam sobie w internecie na ten temat
|
^^Dokładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nesta
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie smok wawelski zieje ogniem
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 21:36 Temat postu: |
|
|
A ja już od jakiegoś czasu chcę iść.
Powód?
Mam za wiele dołów,do tego stopnia że nic mi się nie chce,wiecznie się zamartwiam co się stanie,co będzie jutro, za rok ,za 10 lat...?
Powinnam żyć chwilą i nie przejmowac się tak bardzo no ale jak na razie wychodzi mi to średnio
Podziwiam ten temat bo zawsze myślałam że na 4um jest pełno dziewczyn bez problemów
Efekt szklanego ekranu wybaczcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sara Lo
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kaczegolandu
|
Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 10:24 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie byłam...
Ale chciałabym spróbować.
Pogdac z kimś, kto patrzy zupełnie obojętnie( ale z pewnym zozumieniem i wyrozumiałością ) na moje problemy.
Może by pomogło.
Ostatnio moje samopoczuci się poprawiło, więc narazie się nie wybieram.
Ale może kiedyś...
Zobaczymy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 16:29 Temat postu: |
|
|
Ooo.
Temat w sam raz. Przydałoby się jeszcze przyprowadzić tępą kobietę, zwaną panią pedagog, z mojej szkoły. A co.. Miałabym totalny ubaw.
Psycholodzy to osoby bardzo irytujące.
Podobno chcą pomóc, ale ich zachowanie czesto wymusza na innej osobie agresję.
A czemu?
Nie dziwcie się tym napadom agresji. Rozumiem takie osoby, bo naprawdę wnerwiające jest to, gdy ktoś wymiusza na Was powiedzenie dokładnie wszystkiego, czepia się każdego wypowiedzianego słówka. W dodatku często nie dochodzi do zamierzonego celu, ponieważ w każdym "nieodpowiednim" zdaniu widzi zalązek problemu, który chce od razu rozwiązać.
Nie wiem, czy wszyscy psychologowie są tak ograniczeni, czy tylko Ci, których ja poznałam.
Mam psychologie w szkole.
Mój durny nauczyciel zamiast uczyć nas teorii, w pierwszej LO bawił się w hipnozę.
Teraz robi jakieś głupie "ćwiczenia".
Woli próbować wyciągnąć z nas problemy, niż nauczyć czegoś porządnego. W dodatku upodobał sobie wymuszanie aktywności (w szczegółności na mnie. do ch.ja).
Wybaczcie, jeśli ktoś marzy o studiowani psychologii.
Lecz są to walnięci ludzie.
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pharrell
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 16:40 Temat postu: |
|
|
Ano byłem. Nie raz. Prywatnie.
Nie miałem jakiś poważniejszych problemów.
Poprostu zajebiście mi się gadało z pewną kobietą w szkole, która przyszła po coś do naszego szkolnego psychologa. Co więcej okazało się że ona sama jest psychologiem. No i stwierdzilem że fajnie do niej chodzić bo mnie odstresowuje.
Ale po trzech spotkaniach kazała mi nie przychodzić, bo przejrzała mnie i stwierdziła że nic mi nie dolega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|