Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samobójca - Bohater czy Tchórz?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 12:37    Temat postu: Samobójca - Bohater czy Tchórz?

Coraz częściej słyszy się, że młodzi ludzie podcinają sobie żyły, skaczą z dachów i rzucają się pod samochody. I po co? Najprawdopodobniej, żeby uciec od problemów. Przecież są inne wyjścia.
Duża ilość samobójstw jest popełniania z... miłości. A podobno ona taka piękna i cudowna. Ech...

A dla was.
Samobójstwo to coś godne podziwu czy ucieczka od problemów?
Dla ludzi słabych czy wręcz odwrotnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badgirl




Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wziełam?Co? Z choinki?A łyżka na to nie możliwe...XDXD

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 13:02    Temat postu:

u nas często nastolatki rzucają się z wierzowców.Raz Ziemowit, brat moiej Qumpeli, raz córka nauczycielki od polaka, tera dziewczyna co ukradła spodnie z tesco...Najfajniejsze, żę moja koleżanka mo z nimi bardzo dużo wspólnego.Każdego znała...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...:::FiSh:::...




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 14:27    Temat postu:

Samobójstwo nie jest kwestią wyboru, następuje, gdy cierpienie przekracza siły do walki z nim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jędza




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: meine liebie HELL .!. <3

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 14:28    Temat postu:

Samobójca...bohater czy tchórz? Nie wiem. Z jednej strony bohater,wiecie dlaczego? Powiem wam...otóż ja nieraz chciałam złapać za żyletkę,jednak zawsze coś mnie powstrzymywało. A tchórz? Bo ucieka przed problemami zanim je spróbuje rozwiązać...to mje zdanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 14:46    Temat postu:

dla mnie jest to próba ucieczki przed problemami... choć tak naprawdę te osoby nie myślą, że swoim zachowaniem skrzywdzą też inne osoby, bliskie swojemu sercu..

mieszkam na osiedlu... i jest pewien blok, pewna klatka i pewien rząd mieszkań... ktory przesladuje pech.. mozna tak powiedziec..
Najpierw powiesiła się kumpla mama(drugie piętro)... pozniej mojego ex tata(parter)... na pierwszym pietrze nikt nie mieszka (chodzi o mieszkanie)... nie wiedomo dlaczego.. znowu mojej mamy kumpelkę, która mieszka też tam ( trzecie piętro) niewiadomo czemu prześladowały myśli samobójcze, lecz się z tamtego mieszkania wyprowadziła i już jest ok Confused

Zbieg okoliczności?
Sama nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polar




Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z XVIII wiecznego zamku If

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 14:54    Temat postu:

hehe, zebysmy to jeszcze mieli te mosty, wierzowce i inne ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość93




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 15:37    Temat postu:

Samobójstwo? Trzeba być zdecydowanym, żeby się na to zgodzić z samym sobą. Z drugiej strony właśnie jest to ucieczka, okazanie swojej bezradności.
Czy naprawdę warto zmarnować taki dar, jakim jest życie?

Ech, sama byłam bardzo blisko. To było na początku mojej mani związanej z TH. Kiedy wydawało się, że wszystko jest w porządku po paromiesięcznym, okropnym dole wzięłam tabletki. I to bardzo dużo. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z konsekwencji.
Ale w tamtej chwili zapomniałam o jakimkolwiek niebezpieczeństwie. W głowie miałam pustkę. Cudem mnie uratowali, lekarstwa jak się później okazało bardzo silne, moja mama bierze jedną kapsułkę na dwa lata.

No cóż, samobójstwo jest bardzo egoistyczne. Gdybym umarła wiele osób straciłoby sens życia. Szkoda, że dotarło do mnie to tak późno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Hazel
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 16:18    Temat postu:

Samobójstwo...to bardzo trudny temat. Moim zdaniem zabicie sie niczego nie rozwiązuje, nie ma większego sensu, jest tylko ucieczką, tchórzostwem. Osoba popełniająca samobójstwo po prostu boi się stawic czoła swoim problemom.
Sama byłam całkiem niedawno bardzo blisko samobójstwa. Nie wiem dlaczego, ale załamałam się psyhicznie, moze ze względu na moje popie****e życie, oceny spadające w dół, brak zrozumienia przez rodziców, pewne niemiłe wspomnienie, które dręczy mnie przez cały czas...powodów było tyle i jeszcze więcej. Pamiętam siadłam wtedy w kącie, zaczęlam płakać, zobaczyłam, że ręce strasznie mi sie trzęsą. Zasłoniłam rolety, wzięłam głęboki oddech i zaczęłam przeszukiwać apteczkę w nadzieji, że znajde tam cos co mogłoby mnie uspokoić. Nie myliłam się, znalazłam lek na depresję, na uspokojenie, pisało również, że działa nasennie. Chciałam wziąć kilka tabletek i juz sie nie obudzić, byłam pewna że nikt mnie nie odratuje ponieważ rodzice mieli wrocic dopiero od wieczór. Miałam również 100% pewnosci, że lek jest dość silny by zabić. Ale przypomniał mi sie pewien cytat (ah te cyataty...) "Trzeba przeżyć swoje życie, takie jakie jest. " i odłożyłam tabletki, ubrałam się i wyszłam na dwór, zrozumiałam wtedy, że zabicie się nic nie da, trzeba zyć jak najlepiej i cieszyć się życiem jakie by nie było.

Tak więc sądzę, że lepiej zachować życie, niż pozbawiać się jego. Trzeba po prostu żyć...zawszę pomyśl- W końcu i tak nadejdzie śmierć. Nie wiem, ale zawsze jak to sobie powtarzam to jakos chce mi się żyć jak najlepiej umiem.
Podsumowując samobójstwo to tylko ucieczka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolucha:)




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 16:20    Temat postu:

Moim zdaniem samobójcy to :
Arrow tchórze
Arrow Odważni ludzie
Tchórze, ponieważ uciekają od problemów, nie umieją stawić im czoła, bo poprostu się boją.
Odważni ludzie, ponieważ zabijają się ...
Ja nigdy nie umiałam bym się zabić. Ludzie, którzy to zrobili byli odważni, bo umieli tak poprostu pozbawić się życia, a niektórzy z nas by się tego bali.

Musimy wziąźć pod uwagę to, że ludzie, którzy są, byli samobójcami to ludzie potrzebujący pomocy ( bez urazy dla tych, którzy próbowali ).
Przecież takie rzeczy nie biorą się z zabawy, chęci spróbowania.
Tacy ludzie są niedoceniani, poniżani, nie mają w nikim oparcia, są poprostu zdesperowani.
Jeżeli widzimy, że człowiek jest zamknięty w sobie, nie daje sobie rady z otaczającym go światem, przytłacza go życie, to natychmiast powinniśmy mu pomóc!
Bo jeżeli taki człowiek nie uzyska pomocy, wsparcia ... tragedia gotowa...
Samobójstwa nie biorą się z niczego ...
Ile było przypadków, że człowiek miał ochote skończyć z życiem, dlatego bo się z niego wyśmiewano, poniżano go ?!
Samobójstwa w dużej mierze, chociaż nie we wszystkich przypadkach, pochodzą od ludzkiej nietolerancji, znieczulicy, chamstwa. Ktoś tu podał przykład, że dziewczyna ukradła spodnie i się zabiła.
Czemu to zrobiła? Bała się konsekfencji... Czemu ukradła? Albo z własnej głupoty, albo dlatego, że nie miała pieniędzy... I w tym momencie jest rodziców wina. Bo to oni powinni jej wpajać od urodzenia, że kraść nie wolno pod żadnym pozorem, to oni powinni wiedzieć czy z córką dzieję się coś złego...
Jaki z tego wniosek?
Szanujmy innych niezależnie od tego jacy są i zwalczajmy znieczulicę !!!


Sorry, że się tak rozpisałam, ale musiałam to napisac;)
W sumie to w przyszłości chce zostać psychologiem więc już muszę ćwiczyć Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudyna XD




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: ten Monsun XD !!

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 18:11    Temat postu:

Hym... Mojej siostry koleżanka widziala jak taka dziewczyna leciala z wierzowca x(
Duzo osób o tym mówilo !
Wg mnie..
Robią to przeważnie osoby nastoletnie. Własnie.. z miłości.
Hym.. znam sytuacje ,ze poprostu słuzy to jako groźba , co potem przemienia się w realizm.Że np. chlopak mówi dziewczynie ktora chce sie z nim rozstać ,ze jesli od niego odejdzie to bedzie sie cioł czy skoczy w ogóle sie zabije. Dla mnie,to glupota !
Osoby które skaczą może myśla ,ze pokonają w ten czas wszytskie swoje problemy. A najgorsze jest to , ze gdy już lecisz.. nie ma odwrotu..
Hym.. pod samochody? No z tym to sie nie spotkałam XD
Dla mnie to nie ma w tym nic bohaterskiego. Jak już to wtedy kiedy ktos uchroni drugą od śmierci.
bardziej tchórz ! Bo boi sie co zrobic dalej ! Że wszystko zapadnie się i zostanie się samym. A własnie osoba która chce popełnić samobójstwo zostawia innych
^^Moje zdanie na ten themat Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AneCia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 18:45    Temat postu:

Według mnie samobójcy są odważni ale przede wszystkim są to ludzie, kórzy nie radzą sobie ze swoim najczęciej popir***onym życiem. Właśnie dzisiaj wolałabym umrzec nom ale spoko za bardzo sie boje i w ogóle nie wiem jak mam to zrobić... Wszyscy mnie drażnią dookoła, matka wk*rwia, ojciec udaje ze sie o mnie martwi... Właśnie często sobie zadaje ptanie: Po ch*j ja w ogóle żyje? Przecież i tak nikogo nie obchodzę ale cóż dożyje jakoś do końca, mam nadzieje że nie bedzie to długie życie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 18:58    Temat postu:

Zakładając temat nie wypowiedziałam się, to może teraz:

Dla mnie są to przede wszystkim tchórze,, osoby ze słabą psychiką.
W żadnym wypadku bohaterzy, bo bohaterów się uwielbia, czczci się.
Czy ktos wychwala samobójców? Czy ktoś jest szczęśliwy, że bliska mu osoba zginęła? nie
Nie, na pewno nie bohater.
Tchórz. Ucieka przed problemem, zamiast stawić mu czoła. Życie jest jedno, żaden człowiek nie dostanie drugiej szansy. I tak ginie zbyt dużo ludzi, w wypadkach. Po co ma ich przybywac?
A wierzcie mi. Każdy problem da się rozwiązać.
Tchórz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MIMI




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ja jestem?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:03    Temat postu:

samobójce. to dla mnie ludzie, ee.. no ci którzy nie radza sobie ze soba, ze swoim życiem i myślą że wszystko stracone.. najczęściej psychopaci, którzy powinni się leczyć w jakiejś klinice. Jest to 'choroba', która nie jest widoczna a mimo to zabija..
ja raczej bohater.. mimo żeboje się.. Boje się głupich rzeczy.. śmierci.. e.. pająków.. ;// dlatego je zabijam =-[ ale ja nigdy się nie poddam.. nigdy nie bede się ciąć.. nie poddam się nałogom.. Cały czas powtarzam sobie 'jestes silna'
i jak kolwiek ktoś mnie wkurzy to olewam to.. podenerwuje się i uspokajam.. gdyby za każdym razem gdy mi nie idzie miałabym się ciąć zabrakłoby żył..
co do samobójców..
e..
rozumiem..
ale nie popieram
zastanówcie się..
Co wam to da że umrzesz?
Poczujesz ukojenie?
a może trafisz i spalisz się w piekle..
Co do samochodowców..
Boże ludzie! Rzucając się pod pociąg albo wrzejrzając w kogoś inegorobisz mu mase problemów.. np. Probelm opisany w Bravo.. Nieakceprowana para przez rodziców wjechała specjalnie w tir.. kierowca tira ma zwalone cały życie był dostawcą, to byl jjego zawód! stracił prawo jazdy, pracę.. i mógł życie!
Dlacvzego przez samobójców musza ginąc niewinni ludzie?
nie bede ich popierać.. robią mase problemów mimo ze oni sa jednym wielkim problemem.. a ich rodzina? ciepri po ich stracie..
ja kiedys chciałam sprobować nie straczyło mi odwagi, i dobrze bo teraz zmądrzałam i nigdy nawet nie dotke tego co może mnie zabić..
pokj duszom ludzi którzy sobie ze soba nie radzili
[*]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
loveth




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:03    Temat postu:

Hmm trudny temat, ale wydaje mi się, że samobójca nie jest ani tchórzem, ani bohaterem (chciałam zauważyć że bohater to osoba niemal zawsze idealna, dająca przykład innym ) . Jak dla mnie samobójcy to zdesperowani ludzie i nikt nie zastanawia sie nad tym czy faktycznie nie mieli wyboru ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diuna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:05    Temat postu:

Zeby popełnić coś tak głupiego trzeba byc bardzo odważnym...
Nic nie dodam :]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:13    Temat postu:

diuna napisał:
Zeby popełnić coś tak głupiego trzeba byc bardzo odważnym...
Nic nie dodam :]


Hmmm, odwaga?
Ja sadzę, że w ich zachowaniu nie ma nic odwaznego.
Po prostu kieruje nimi chwila i emocje.
Zrobię to, wszystko skończe, nie będzie wiecej problemów.
Odwaga wygląda trochę inaczej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolucha:)




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:35    Temat postu:

Właśnie .. jest nie na miejscu nazywanie ich bohaterami bo samobójca i boahter nie mają ze sobą nic .. powtarzam NIC wspólnego ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:41    Temat postu:

Hmm, samobójca to moim zdanie straszny tchórz, bo przed problemami nie powinno się uciekać, powinno sie stawiać im czoła. Chociarz musze przyzanć że chyba trzeba mieć odwage(w syntezie z głupotą) żeby skoczyć np. z 10 piętra:/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:45    Temat postu:

beacia to nie jest odwaga to jest poddanie się chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 19:52    Temat postu:

bohater? nie na pewno nie...
tchórz? czy ja wiem...
dla niektórych nie ma innego wyjścia:(
najgorsze jak czytam cały czas w gazetach "popełnili samobójstwo razem bo chcą żeby ich miłość trwała wiecznie" BEZSENS nic nie trwa wiecznie! zawsze coś musi się skończyć takie jest życie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polar




Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z XVIII wiecznego zamku If

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 20:00    Temat postu:

nie dziwię się nastoletnim dzieciakom podcinającym sobie zyly.
jezeli dzieciak nalezy do elity muskowcuf, a przez przypadek, przez pomylke otrzyma 1 z matmy to najprawdobnije popadnie w depreche prowadzaca predzej czy pozniej do samobojstwa.

tak to jest jak matka z ojcem z kapcie w rece tlumacza "ucz sie, a bedziesz kims wielkim!". ambicja, ambicja, ambicja od najmlodszego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 20:04    Temat postu:

Hmmm.....samobójstwo, to dla ludzi słabych i dla tchórzów...a ja właśnie taką osobą jestem....Próbowałam z tabletkami, ale wzięłam za mało i tylko męczyłam się w ubikacji
Czemu??
Nie z miłości...nie...poprostu juz nie potrafię żyć....molestowanie seksualne....rodzina...."przyjaciele"...i przede wszystkim " JA", osoba która ma na celu zniszczenie ludziom życia...dlatego...nie bede się tu rozpisywać....
Po żyletkę nie sięgne, nóż itd. też nie wchodzi w grę, bo ja się biję zadać sobie ból...Dlatego wybrałam tabletki, bo to nie boli...stałam jeszcze kiedyś na dachu i zamierzałam skoczyć, ale w ostatnim momencie zeszłam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lillyann




Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 20:40    Temat postu:

Wg. mnie ludzie popełniający samobójstwo to tchórze. Nie potrafią poradzić sobie z swoimi problemami (które ich przerastaja). Śmierć nie jest rozwiązaniem. Trzeba walczyć do końca...

Ja już wiele razy myślałam o samobójstwie (nie ma to jak popier*olone życie). Kilka razy wychodziłam na balko, stawałam tuż przy poręczy i chciałam skoczyć, ale nie mogłam...

Przypomniałam sobie, że jeśli dano mi życie to trzeba je wykorzystać bez względu w jak trudnej sytuacji jeste,, bo następna szansa się nie trafi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sally>>TH




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 21:03    Temat postu:

to zależy od tego co ma się w głowie...jeśli jest ktoś szczęśliwy (tak jak ja teraz Razz ) to nie myśli o odebraniu sobie życia ale jeśli ktoś ma problemy to jak najbardziej, lecz to nie jest ucieczka od nich, to jest ucieczka od siebie, swojego życia...u mnie raczej jest w porządku choć są dni warte rzucenia się z mostu Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?

PostWysłany: Piątek 07-04-2006, 21:08    Temat postu:

polar napisał:
nie dziwię się nastoletnim dzieciakom podcinającym sobie zyly.
jezeli dzieciak nalezy do elity muskowcuf, a przez przypadek, przez pomylke otrzyma 1 z matmy to najprawdobnije popadnie w depreche prowadzaca predzej czy pozniej do samobojstwa.

tak to jest jak matka z ojcem z kapcie w rece tlumacza "ucz sie, a bedziesz kims wielkim!". ambicja, ambicja, ambicja od najmlodszego!


W moim mieście chłopak powiesił się, bo nie zdał do 6 klasy podstawówki i bał się pwoiedzieć o tym rodzicom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin