Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
redrii
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Czwartek 07-09-2006, 14:50 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam zbyt uciążliwych sąsiadów ale mieszka w klatce taka Pani która NON STOP robi remont... Wcale nie mieszka blisko mojego mieszkania, a słychać jakby mi nad uchem wiercili wiertarką...
Podemną mieszka też taka starsza Pani... Mój tata jak był dzieckiem mieszkał z rodzicami w tym mieszkaniu gdzie teraz ja. I nad nami mieszkała taka Pani z dwójką niegrzecznych dzieci. I pewnego dnia ta starsza Pani przyszła do nas z pretensjami że wymiotujemy przez okno . Ale to oczywiście nie my I potem okazało się że to któreś z tych dzieci które mieszka nad nami...
Albo raz idę z psem (miałam z 9 lat) i taka baba co mieszka naprzeciwko w bloku powiedziała do mnie "co to taka gówniara z takim wielkim psem chodzi!?". A ja zabiłam ją spojrzeniem
Ale już za pół roku - ciao "kochani" sąsiedzi Wyprowadzam się... Będe tęsknić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Poniedziałek 11-09-2006, 17:05 Temat postu: |
|
|
haha, to ja teraz powale xD
czy ma ktoś sąsiada, który ma GOŁĘBIE?
ha, mówiłam ze powale
niedawno wybudował się koło mnie jakiś gość (mam wrażenie że to jakaś patologiczna rodzina . dość często się kłocą i strasznie wyzywają!)
no i jak wspominałam, posiada on mnóstwo gołębi. codziennie rano i wieczorem wypuszcza je żeby sobie POLATAŁY. nie dość że obsrały mi całe okno, samochody moich rodziców to jeszcze gość twierdzi że to "nie jego gołębie!" (nie wiem czy miał na myśli że to nie jego gołębie to zrobiły czy że te gołębie to nie jego własność xD)
no i żyj sobie tu z takim gołebim-fanem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody..
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 12-09-2006, 20:24 Temat postu: |
|
|
A słyszeliście o sąsiadce, która całymi dniami siedzi na balkonie swojego mieszkania, i zaczyna krzyczeć, właśnie wtedy kiedy przechodzisz przez podwórko...?
To już wiecie --'
Przy babcie wysiadają nerwy. Do tego stopnia, że bylo przeba sie wyprowadzić.
Ale tu... jest tylko piękny spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonias
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Środa 13-09-2006, 9:02 Temat postu: |
|
|
Buhehe... No ja tez nie narzekam na nude:P Co chwile jakas akcja;P Jeden z drugim sie kloci... Jest fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekunda
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 13-09-2006, 10:07 Temat postu: |
|
|
Ja jak słucham głośno muzyki, a na dworze jest moja "kochana" starsza sąsiadka, to zawsze wali mi ręka o parapet (bo mieszkam na parterze) i każe mi uciszyć
Przez moje "kochane" starsze sąsiadki, codziennie po 22:00 we wakacje na mojej ulicy pojawiała się policja Zresztą teraz też tak jest, ostatnio nawet musiałam zaczaić się z kumplem i kumpelą na mojej chaci, bo łazili (pały) i świecili latarkami po klatkach
A raz była tak akcja że przyjechały pały i się pytają: "nie za głośno tu jest?", a mój kumpel na to : "nie". Oni nic nie powiedzieli, odjechali, a my mieliśmy polew
Dużo takich akcji jest, może kiedyś opisze A to wszystko przez moje "kochane" starsze sąsiadki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziaolsenka
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D
|
Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 15:29 Temat postu: |
|
|
Buahaha a ja to na maxa nie moge z mojego sąsiada ... ej na faktach autentycznych ! Poprostu raz siedze z sis na podwórku wieczorkiem a tu wybiega przed dom nasz sąsiad i krzyczy : "wy demony z radia maryja. Nigdy nie wejdziecie do mojego domu" xD bbueheeh ... bo wiecie on ma cos z psychiką. Jeszcze ma takie teksty : "Szukaliscie mnie ...." , "Kur**wa spier***ac ode mnie!!" i on normalnie sie drze na caly glos ... zalamka xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wspaniałego snu :P
|
Wysłany: Czwartek 14-09-2006, 16:47 Temat postu: |
|
|
Hmm... Swoich sąsiadów, tych najbliższych nie daże zbytnią sympatią przez ciągłe kłótnie i zaczepki o byle pretekst...
A starszych pań z osiedla także nikt nie lubi... Mają czasami kosmiczne pomysły, a każdy najdrobniejszy hałas zaraz im przeszkadza...;/
Podam przykład: ubiegały się o zlikwidowanie placu zabaw bo dzieci się za głośno bawiły.
Chodzą między domami i jeżeli zauważą chociażby jakąś rośline w ogrodzie, której nie lubią lub jakąs ozdobe, to upominają, bo przed kolezankami wstyd bedzie, ze takich sasiadow maja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olka_th
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z butelki
|
Wysłany: Piątek 15-09-2006, 21:16 Temat postu: |
|
|
No to ja mam dziadowych sasaidow...
Moj sasiad ok 35lat gra na weselach czy na jakis innych przyjeciach i praktycznie 2-3 razy w tygodniu spiewa i gra na klawiszach... Zawsze w tedy wystawiam na balkon wierze i prubuje go zagluszyc TH "Shrei" Ale on podglasza sobie, ze wkoncu mieszamke TH i Ich troje slychac na cala wies.
Jeszcze tak falszuje... A jego corki by tylko sluchaly Kelly Klarson Obrzydzili mi ja! Wkolko ta sama piosenke sluchac!
Po drugiej stronie mam kochanych sasiadow Caly czas sa w belgii, a przyjada raz na rok na 2 tygodnie i najczesciej w lato to przez plot daja mi codziennie lody a jak w ziemie to jakies cukierki czy czekolade Troche stuknieci, ale tam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorrow
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 15-09-2006, 21:37 Temat postu: |
|
|
Mieszkam na parterze po lewej stronie, a mam sąsiadów co mieszkają na 3 piętrze po prawej stronie. I u nich sa ciągle awantury....masakra i to wszytko jest słychać czasami u nas, np. kiedyś o 7 rano poszłam do sklepu po bułki, wchodze do klatki, otwieram dzrzwi a tu słyszę darcie japska.... ,sąsiedzi co mieszkali pod nimi to się wyprowadzili, bo nie mogli tego dłużej znieść xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 14:49 Temat postu: |
|
|
hmmm.
Sąsiedzi
Nie mogę ich tak nazwać bo mam tylko na swoim osiedlu, na mojej ulicy jest tylko jedna rodzina oprócz mojej xD.
A to dlatego, że mieszkam nowym osiedlu co istnieje 3 lata xD.
Często mam głośno włączoną muzykę.
Sąsiadka siedo domu czasami chowa. xD
Sąsiad w moim wieku jest. jemu to nie przeszkadza, ale jak leci hh lub th to mi pisze eska abym sciszyla.
hle hle hle.
tak tragicznie nie jest xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jusia Kaulitz
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: blisko niemieckiej granicy xD
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 14:49 Temat postu: |
|
|
Na mojej ulicy są dwa domy i przedszkole jak wypuszczą tych bachorków to nerwicy można dostać
Sąsiadki-omg Mały diabeł-Natalka bodajże 6 lat.. Kiedyś skakała na szkle albo podeszłą do mojego psa, zdjeła spodenki stanęła tyłem i powiedziała"no i co ugryziesz mnie?! hahaha"
i jej siostra..nie komentuje..No i jeszcze takie stare dziadki mieszkąją, ale do nich nic nie mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Martynka::..
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Turek:)
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 16:30 Temat postu: |
|
|
Ja mam to szczescie ze moj sąsiad to równy gość...czasami gdy przechodzil okres buntu głowa mnie bolała....od muzyki ktorą puszczal na caly regulator(dodam ze byl to metal) ale po za tym byl i jest lajtowy.Kumpele czasami mi zadroszcza bo same maja sasiadow ktorzy z byle g*wnem leca na policje (np.przeszkadza im dudnienie wody gdy moja kumpela bierze kąpiel po 22<lol2>) i tylko czekaja by postukac miotła w sufit.....ehehhe...uroki sasiedztwa:PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 19:45 Temat postu: |
|
|
piętro niżej, dokładnie pode mną mieszka kolo co był w psychiatryku w Morawicy
no cóż.... duzo się jego awantur nasłuchałam.
alkohol mu w łeb walnął.
teraz to ja go nie wiedziałam od paru miesięcy.
nie wiem nic o nim.
jak miałam 6 lat to z moim kolegą w domu skakałam na skakance a sąsiad wszedł bez pukania do domu i do mnie: Tu nie boisko!!!!
i wyszedł..
nie pogadasz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sawa
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 22:04 Temat postu: |
|
|
Ja mam na dole sąsiada, który około 2-3 rano słucha głośno radia albo ogląda TV. A to wszystko strasznie słychać! A na to wszystko ten beszczelny dziad skarżył się, że ja za głośno słucham muzyki W DZIEŃ!
On mnie dobija ;/
Mam też sąsiada, który ma psa i jak go wyprowadza pali w windzie. No i strasznie śmierdzi ;/ Kiedyś wracałam do domu i jak jechałam do góry windą zobaczyłam, że pali ćmika i czeka z psem na windę. Jak wysiadłam poprzyciskałam mu żeby się na wszystkich piętrach pozatrzymywał i żeby winda za nim do niego dojedzie też się zatrzymywała się na piętrach wcześniej (Winda dojeżdża do 9 piętra, a ja akurat na nim wysiadałam. On mieszka na 5...)
Pode mną mieszka również chłopak (11 lat ma), który zrobił sobie laptopa z kartonu i widziałam jak łaził z nim po ulicy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reena
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 22:32 Temat postu: |
|
|
Normalnie mieszkam w domku jednorodzinnym. Ale teraz, kiedy studiuję, w tygodniu mieszkam z koleżankami w mieszkaniu w dziesięciopiętrowcu. I, niestety, nasi sąsiedzi z góry kłócą się non stop. Rano, wieczór, we dnie, w nocy i tak dalej. Ostatnio nie wytrzymałam i kiedy obudzili mnie o 2:00 w nocy, wnerwiłam się i zaczęłam nawalać kapciem po rurach. Obudziłam pewnie pół bloku, ale reakcji u sąsiadów z góry nie zauważyłam - nie przestali się kłócić.
Ja rozumiem, że to ich sprawa i że każdy powinien mieć jakiś obszar swojej prywatności, ale ludzie... O 2:00 w nocy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 15:22 Temat postu: |
|
|
Jedna rodzina mieszkajaca obok mnie jest... dziwna.
I to w pełnym tego słowa znaczeniu.
.1.
Jest 3.00 w nocy, wszyscy śpią. Nagle moją mamę budzi jakiś dziwny hałas na dworze. To pani X wyrzuca śmieci. W różowym worku. Ciągnąc go za plecami, zamiast podnieść.
.2.
Pani X zasadza kwiatki w ogródku i przy okazji sprządza plan dotyczący warzywnika.
Nagle wynajduje w kuchni kupne rzodkiewki. Wsadza w ziemię.
Następnego ranka...
"Maaariusz! Zobacz, co nam wyrosło!"
.3.
Zwykły dzień.
Cisza, jak makiem zasiał.
"Nie ma sąsiadów? Hurrrra!".
Nadchodzi północ.
Dzieci wychodzą pobawić się w piaskownicy, pani X włącza muzykę i ćwiczy jogę na tarasie, pan X kosi trawnik...
Ech... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chemikalna
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 22:47 Temat postu: |
|
|
Ja mam całkiem normalnych sąsiadów...
Pomijając taką gościówę, która miała nas do sądu pozywać, za to, że moja mama posadziła sobie bluszcz na ogrodzeniu i "przez niego nie dopływa światło na jej kawałek ogrodu"...
No i żyj tu z takim.
Najlepszy jest taki stary pijak, z którego z Olką się lejemy codziennie
On wogóle coś z psychiką ma.
Ostatnio, przechodzimy koło niego, a on krzyczy za nami :
-"Nie bójcie się dzieci!! Prusy nas nie zniszczą!!!"
albo:
-"Dzieci drogie, mówię wam - nie pijcie, nie palcie, nie bierzcie, ogólnie grzeczne bądżcie!!"
A, no i jeszcze mam takich sąsiadów, którzy w dwudziestkę chyba w jednym domu mieszkają . Całą niedzielę słyszę "Jesteś szalona" na cały regulator. Ostatnio tata się wkurzył, bo po jakiejś imprezie, wszystkie puste butelki co mieli, przerzucili przez ogrodzienie na nasz trawnik .
No cóż bywaja rózni ludzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 23:15 Temat postu: |
|
|
Latem non stop słyszę dudnienie.
Takie techno, że głowa boli na zmianę z jakimś metalohollydolly czymś
Raz nie wytrzymałam i wyszłam na balkon i zaczęłam głośno krytykować jak można słuchać takiego badziewia!
Ale to co sie ostatnio stało to normalnie...
O 1 w nocy!! Babka (myślę, że babka bo nie wiem kto tam mieszka ) skakała na skakance. Myślałam, że szału dostanę, z mamą nie spałyśmy i tylko "Złam se nogę, złam se nogę"
Ogólnie cuda z tymi sąsiadami.
3 lata temu jak mieszkałam gdzie indziej, też w bloku to był taki dziadyga piętro niżej. Jak robiliśmy kotlety to otwierał okno i "Cichoo tam" bosz...
Ogółem dziwny był. Kawaler i zdejmował buty przed wejściem. Do tego przylatywał parę razy w tygodniu i twierdził, że go zalewamy i ma plamy na suficie i mu tynk odpada. I laską walił w sufit
Dziwak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pharrell
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 03-11-2006, 23:24 Temat postu: |
|
|
Narzekacie i narzekacie.
Ziewam. Wykarzcie chodz odrobine orginalności i utwierdzcie się w fakcie że wy możecie byc równie nieznośne co Wasi niezności sąsiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauka
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ city
|
Wysłany: Sobota 04-11-2006, 8:08 Temat postu: |
|
|
Ja mam sąsiadkę której przeszkadza wszystko, kiedyś szłam z psem po klatce i pies byl bez smyczy i ona wylazła i mojego psa przegania! pies się wkurzył i na nia się rzucił ale go w porę złapałam a ona z nerwami na mnie ze mam tutaj tego psa nie wprowadzać!! to ja jest tak odpyskowałam (tutaj nie piszę jak bo nie cenzurowane) no i sie zamkneła i już od 2 lat mi nie podskakuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milady
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieba (?)
|
Wysłany: Sobota 04-11-2006, 10:45 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście podziwiam moich sąsiadów, że wytrzymują jak puszczam na fulla TH, Green Day'a i inne fajne brzmienia Jeszcze nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi na moje zachowanie... przynajmniej z mojej klatki
Chociaż jest jedna babka z klatki obok, która doczepiła się, że kupiłam sobie psa i nie powinnam z nim spacerować obok bloku tylko biegać na jakiś polach. Pff... nie wiem tylko czy babka zauważyła, że mieszkamy w mieście. Oczywiście jak jej coś odpowiedziałam, to zaczęła mnie wyzywać od ,,gówniar" A moja mama stwierdziła, że ta babka jakaś niezbyt normalna jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara Lo
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kaczegolandu
|
Wysłany: Poniedziałek 06-11-2006, 10:14 Temat postu: |
|
|
Pamietam jak byłam mała ( około 9 lat) siedziałam z koleżanką i kolegą na drzewie( koło domu) i sie bawilismy.
Nagle, nie wiadomo skąd wyleciała jakaś starsza pani z taką ogromna płachtą i zaczęła na nas wrzeszczeć.
No to my w nogi
Ja to miałąm fajnie, bo siedziałam najniżej, ale Asia, która była najwyżej biegła ostatnia...
I tak dostała z tej płachty, że przez tydzien usiąść nie mogła
Ja też troszkę oberwałam, ale w porównainiu do niej to minimalnie.
Ja rozumiem, że gdyby tak babka powiedziłą spokojnie, że mamy zejść to był by looz, ale tak...
Na dzieć sie rzuczac, jakby zabić chciała
Masakra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue Nati
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Piątek 22-12-2006, 18:02 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to mam miłych sąsiadów oprócz takiego jednego. Ciągle jakieś remonty, przemeblowania, łubu dubu. Żyć się nie da. Ostatnio siedzę na necie a tu światło w całym domu gaśnie, a pan sąsiad akurat wierci u siebie w domu. Tata pogrzebał w bezpiecznikach czy gdzie i było spoko, ale jednak tacy sąsiedzi to prawdziwa udręka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 22-12-2006, 18:53 Temat postu: |
|
|
Matko ja dzis nie mogłam
Mamy takich jednym sąsiadów. Nie powiem, zeby to były czyścioszki Jak raz do nich weszłam, to myślałam, ze nie wyjdę o własnych siłach Nie owijając w bawełnę, brudasy, i jeszcze w dodatku robią syf wokół siebie.
No i jakiś tydzień temu miasto zdecydowało się na remont naszej kamienicy- pierwszy od II wojny światowej chyba (przynajmniej od wewnątrz, zewnątrz robili pare lat temu).
Idę zadowolona korytarzem, i słysze jak sąsiadka z tekstem: "Boooże, przyszli nam robić syf na same święta!"
Nie moge z nich, to trzeba zobaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thsandej
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Piątek 22-12-2006, 19:13 Temat postu: |
|
|
dalia
Całkowicie się z tobą zgadzam! Babka która na ciebie najechała ostro przesadziła!! Starszym ludziom należy się szacunek ale ja nie będę szanować kogoś kto mnie wyzywa i do mnie z jakimiś wątami jedzie bez powodu! Bez względu na to ile ten ktoś ma lat! Raczej nie wchodzę na wojenną ścieżkę z takimi ludźmi ale strasznie irytuje mnie sytuacja w autobusach Jak jestem zmęczona albo daleko jade busem to źle się czuję i musze siedzieć! Najgorsze ejst to jak taka babiczka albo dziadek ustanie centralnie nad tobą i łaskwawie będzie czekać na ustopięnie miejsca! Na mnie takie coś nie działa, nie ja jedyna młoda w busie a siedzieć muszę no chyba że sie dobrze czuję to wcale nie siadam. Albo jeszcze dobre 5min do przestanku a ci emeryciu już się pchają do wyjścia Kiedyś to takiej jednej babki pchającej sie do wyjscia wrzasnęłam " chwila! ja też wysiadam!" bebe zjadło... albo ostatnio znowu zapchany bus był, ja sobie stoja i trzymam sie drążka a jakas baba do mnie z mordą " może mnie przepuścisz!? chce przejsc dalej!!" a ja wnerw na nią i " nie, nie przepuszcze pani!"
A poźniej gadają że to młodzież jest nie wychowana i nie ma kultury...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|