 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sarita
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 24-05-2007, 21:33 Temat postu: Studenci |
|
|
Zauważyłam, że na forum jest grupka osób już studiujących (wbrew pozorom ), a że zaliczam się do tej grupki to zakładam dla nas temat jako, że zbliża się wiadomo co SESJA. Piszcie tutaj drogie studentki co i gdzie studiujecie na którym jesteście roku, jakie macie oceny w indeksach, jakich macie profesorów, jakieś anegdotki i ciekawe historyjki z egzaminów.
Jak wyobrażałyście sobie życie studenckie a jakie okazało się w rzeczywistości? Ja nigdy pojąć nie mogłam co fajnego jest w tym, że się człowiek opierdziela pół roku a potem przez 2 tygodnie nie śpi po nocach by jako tako w tym indeksie było i nikogo nie obchodzi, że prawie codziennie jest egzamin, zaliczenie czy kolokwium, każdy profesor uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy. A jak jest u was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nelia
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 2:28 Temat postu: |
|
|
To samo, wszystko jest wazne
studiuje filologie angielska na 3 roku i mam nadzieje, ze juz skoncze
anegdot mam kilka, ale to sie da opowiedziec tylko i wylacznie popijajac 3 browara i zywo gestykulujac
a co do sesji
wlasnie jutro - dzis - mam egzamin z pisania - stylistyka - i dopiero co wrocilam z baru, najbardziej mnie przeraza to, ze jest juz jasno a ja jeszcze nie poszlam spac
nawet sciagawek zadnych nie mam, bo z tego cholernego przedmiotu nie da sie nic zrobic, z reszta tak samo jak z reszty moich przedmiotow, bo albo sa ustne, albo zeby zaliczc musze to zrozumiec
porazka...
ale napewno wejde jeszcze do tego tematu, aby kontynuowac znajomosci studenckie...  
a chcialabym zadac pewne pytanie,
sudentki, prawda?
co was sklonilo, aby w TYM wieku zainteresowac sie grupa nastolatkow?
bo ja... no sama nie wiem.. To chyba przez te opowiadania Reinigen...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 9:39 Temat postu: |
|
|
Ja studiuję Pedagogikę opiekuńczą.
Dopiero 1 rok więc jeszcze zielona jestem:D
We wrześniu będę miała praktyki.
Biedne dzieci, które trafią w moje łapki (zaciera rączki)
Sesja się zbliża, a ja..No cóż...Nic nie umiem...
Mam egzaminy z:
- dydaktyki - ustny - z tą babką mamy też ćwiczenia. Na zaliczenie wykładów dała nam do napisania pracę...To normalne żeby na 1 roku pisać pracę Boję się tej dydaktyki...Właściwie to przeraża mnie ta babka...Wielka, straszny głos ma i ten wzrok...
- historii wychowania - wykłady są co 2 tygodnie z czego kilkunastu nie było bo baka chorowała. Natomiast ćwiczenia mamy z taką babką co jeszcze od początku nam nie zrobiła żadnego koła, jest specjalistką w mówieniu o niczym i na każdych ćwiczeniach tłumaczy nam jak studiować :rollin:
- teoretycznych podstaw wychowania - babka na samym początku mówiła, że 3/4 całego roku zobaczy się z nią na poprawce...Pytaliśmy poprzednie roczniki...Ona nie kłamała...
- psychologia rozwoju i osobowości - mamy z nią ćwiczenia i wykłady. Ocena na ćwiczeniach jest za obecność. Na jednych ćwiczeniach nie byłam bo stałam pod Torwarem i czekałam na koncert czyli jeśli chcę mieć powyżej 3 to muszę dobrze napisać koło, a egzaminy podobno też u niej nie są najłatwiejsze...
A co mnie skłoniło żeby zainteresować się grupą nastolatków? Nie wiem...Naprawdę nie wiem...No tak właściwie to jeden z nich jest w moim wieku. Georg jest ode mnie o całe 10 dni starszy Ale co z tego skoro ja "liebe" Billa Chyba skłoniła mnie do TH ich muzyka pomieszana ze słodką mordeczką Billa
Hmm...Czy którejś z was uprzykszają życie z powodu TH? Mnie się czepiają tylko sąsiedzi z segmentu w akademiku...A jak tam u was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarita
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 10:21 Temat postu: |
|
|
Ja jestem na 5 roku i już kończę moją wspaniałą edukację, choć i tak duchem pozostanę chyba wieczną studentką Teraz walczę z moją pracą magisterską, bo jak zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę.
A mój wydział to ekonomia, a dokładniej turystyka i hotelarstwo. To nie kierunek moich marzeń, marzyło mi się coś innego, ale poza moim miastem, a ja bym dnia bez mojej rodziny nie przeżyła.
Ach no tak praktyki. Tylko jeden rok byłam na tyle naiwna, że uwierzyłam, że będzie to fajna zabawa zapieprzać przez miesiąc w hotelu (czyt. sprzątać). Ale jak się okazało nie ma nic przyjemnego w wymianie pościeli po imprezowiczach, zbieraniu brudnych gaci z podłogi czy wyrzucaniu po gościach zużytych prezerwatyw.
Co do pytania Nelii... może i jestem stara dupa ale przecież nie zimna i obojętna i jak widzę takie mięska jak Kaulitzowie to uhuhuhu Nie no żartuję, zainteresowałam się nimi ze względu na muzykę, uważam, że jak na te swoje 16-17 lat potrafią grać poważnie. Choć duży plus dla nich, bo są naprawdę słodcy.
A co do pytania Manii to nikt mi nie uprzykrza bo i ja nikomu nie uprzykrzam życia muzyką TH. W moim środowisku nikt nie wie że między innymi słucham Tokio Hotel, ale to dlatego, że ja słucham dużo różnorodnej muzyki. Jak w TV dają teledysk to mówię "Fajnie grają", ale zazwyczaj od razu mi przełączają mówiąc pod nosem "Te szwabskie pedały" Tolerancja górą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 13:54 Temat postu: |
|
|
Ja sobie studiuję historię (bardzo przyszłościowe, nie? xD), obecnie kończę IV rok. Magisterka nawet nie ruszona, ale że ja zwykle wszystko na ostatnią chwilę, więc zdążę
Egzaminy w tym semestrze dwa:
- historia powszechna 1918-45 - podobno najgorszy egzamin na tych studiach (bo prof. T. na V roku nie robi egzaminów; krążą plotki, że mu zakazano, bo ludzie rzucali studia, albo przenosili się na inne uniwerki, bo nie umieli tego przejść xD Oby u nas też tak było) Liczę, że jakimś cudem zdam.
- historia Polski 1918-45 - trochę lżejsze. B. z reguły jest nieszkodliwy (być może zmienię zdanie w poniedziałek, gdy dostanę wyniki koła )
Ogólnie studia spoko, chociaż nasz rok to by świętego wkurzył. Ciągle z kimś mamy na pieńku przez paru debili. No i jest kilku karierowiczów, którzy myślą, że świat zdobędą swoim lizusostwem.
I jeszcze kolega Łukasz, z którym mam cichą wojnę od końca II roku xD Nie cierpimy się nawzajem.
Mieszkam sobie w takiej bursie Szkół Artystycznych. Okolica śliczna, nad Odrą, 10 minut spacerkiem do instytutu. Tylko wkurzają ludzie ze szkoły muzycznej, jak grają i wyją cały czas xD
Ocenki nie najgorsze, nie chwaląc się Od drugiego roku stypendium na konto płynie.
Dostać się nie było bardzo ciężko, wylecieć jest jeszcze trudniej (mówią, że prawdopodobieństwo tego, iż się wyleci z historii w Opolu jest takie jak to, ze się wpadnie pod tramwaj. A w Opolu nie ma tramwajów ) Nie znaczy to jednak, że piąteczki dają za nic. O nie! Jak się chce mieć dobre oceny, trzeba trochę popracować.
Ja osobiście bardzo sobie chwalę stosunki na linii kadra-studenci. Nie koleżeńskie, bo to nie gimnazjum, ale przyjazne i serdeczne.
Anegdot jest całkiem sporo, ale to by trzeba dużo pisać xD
Swoistą gwiazdą jest dr H., przez I rok zwana Kalafiorem z powodu charakterystycznej fryzury. Trzęsie całym instytutem, ale wszysycy mają z niej polew. Ma ok. 60 lat, lubi prześwitujące bluzeczki i duuuużo biżuterii srebrnej i złotej na raz. Bill to przy niej wysiada.
Na zajęciach ze średniowiecza powszechnego u niej grunt to było dobrze usiąść, by nie rzucać się w oczy. Ja przez dwa semestry byłam pytana może ze trzy razy xD
Co do TH, wie mało osób, tylko najbliższe przyjaciółki. Nie przeszkadza im to.
Ogólnie fajne studia, choć czasem mam już dość. No i co po nich robić...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sprężynka
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 14:35 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie Panie, że się wtrącam.
Nie jestem studentką.
Ale mam problem.
W tym roku wybieram liceum. Tyle, że oczywiście nie wiem jaki profil, ani co chcę robić. I tu moje pytanie. Czy Wasze studia są związane z profilem na którym byłyście w Lo?
Znając mnie to będę żałowała tego co teraz wybiore i za te 3 lata mi się wszystko odmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 17:17 Temat postu: |
|
|
Moje tak, bo w liceum byłam na profilu humanistycznym. Ale, Sprężynka, nie martw się, że nie wiesz, co chcesz w przyszłości robić. Mało kto w wieku 15 lat ma sprecyzowane plany. Po prostu zastanów się, co najbardziej lubisz, w jakich przedmiotach czujesz się najlepiej, żeby się potem nie męczyć.
Miałam w klasie taką koleżankę - w zasadzie moją najlepszą przyjaciółkę - która wbrew samej sobie poszła na humanistyczny, choć zdecydowanie lepsza była z maty, i w ogóle przedmiotów ścisłych. Historii, polskiego, WOS-u w ogóle nie 'czuła'. Męczyła się, ale jakoś przebrnęła przez te cztery klasy. Co nie zmienia faktu, że na maturze jako jedyna z naszej klasy zdawała matmę, a teraz studiuje ekonomię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nelia
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Piątek 25-05-2007, 17:19 Temat postu: |
|
|
ja studiuje anglistyke a chodzilam do lo do klasy o profilu ogolnym z rozszezonym jez ang, wiec mnie dotyczy pojscie z pradem,
ale reinigen, chociaz chodzila do tej samej klasy co ja poszla na prawo... wiec...
raczej nic ci nie pomozemy, musisz wybrac sama.
a co do egzaminow...
mam ich 15 w tym roku, nie liczac obrony pracy licencjackiej, pisanej z reszta po angielsku
a glowne powiedzenie mojego pana od jezykoznawstwa bylo "some students say yes some students say no" a chodzilo o odepowiedz na pytanie, ktore bylo potrzebne do egzaminu, wiec... dowiedzielismy sie od niego baaardzo duzo ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 10:27 Temat postu: |
|
|
Ja jak wybierałam profil w liceum to kierowałam się wypowiedziami typu "Języki to przyszłość" no i poszłam na rozszerzony angielski...Niestety miałam też dość dużo niemieckiego (brrr)...
Na początku chciałam iść na profil humanistyczny, ale w liceum do którego się dostałam NIE było takiego profilu...
U mnie wiedzą, że jestem fanką TH...Kilka bliższych mi osób wiedziało. Za to jak się okazało, że jadę na koncert TH...Uuuu...
- Mania, co ty taka podjarana?
- Ja? (głupkowaty uśmiech)
- No...Miejsca sobie znaleźć nie możesz...
- Jadę na koncert (podskakuje)
- Czyj?
- Eeee...Tokio Hotel...
- Lubisz ich? O.o
- No! (inteligentne, wiem)
- Sama jedziesz?
- (kiwa potakująco głową)
- A kiedy to będzie?
- 5 kwietnia.
- Ale wtedy mamy ćwiczenia...
- Trudno...Będę na konzi i to się liczy
- Szalona dziewczyna
- Danke schon
Od kwietnia wszyscy bez wyjątku wiedzą, że ich lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarita
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 12:18 Temat postu: |
|
|
Mania pewnie na początku myśleli że jaja sobie robisz
Sprężynka, widzisz kiedyś to było tak, że liceum właściwie nie miało żadnego znaczenia dla dalszej edukacji, pisało się maturę a potem na studia były osobne egzaminy i nawet na świadectwo nie patrzyli. Teraz każdy wie jak jest, pewnie jak się zdaje na anglistykę to dodatkowym plusem jest fakt, że skończyło się liceum o profilu językowym.
Ja właśnie dziś zawiozłam mojemu promotorowi pracę magisterską. Jestem z siebie dumna, bo naprawdę dużo trzeba by mnie zmobilizować.
Na napisanie licencjata miałam rok czasu, pierwsze 2 rozdziały napisałam w 2 miesiące, 2 końcowe w dwie ostatnie noce Studenckie przyzwyczajenie: na wszystko mam czas. Więc i wszystko na ostatnią chwilę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 15:18 Temat postu: |
|
|
"Na wszystko mam czas. Więc i wszystko na ostatnią chwilę"
To jest moje przyzwyczajenie jeszcze z...gimnazjum?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel of Dream
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń...:)
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 18:22 Temat postu: |
|
|
Tia, ja dołącze do grona studentów w tym roku, jeśli zdam maturę
Mam pytanie, studiuje ktoś z Was kognitywistykę, może Wasi znajomi? xD
Ja skończyłam profil humanistyczny, zdawałam biologię o.O
Gdybym wiedziała, że mi się tak odmieni co do do przedmiotów maturalnych to na bank poszłabym na bio.-chem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mała
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 19:49 Temat postu: |
|
|
ja to studentka drugiego roku zarządzania w turystyce. kierunek wybrany ze względu na turystykę której wbrew pozorom prawie w ogóle nie mam ale postanowiłam że po licencjacie jak go zalicze to przenosze sie na turystyke i rekreację
w tym roku to mam 7 egzaminów i 10 zaliczweń ćwiczeń ale w szczegulności boję sie jednego z mikroekonomi bo mam z facetem który mnie usadził na pierwszym roku i przez to musze to teraz zaliczyć i to jeszcze znów z nim tylko tym razem pójdę na sposób i tez ubiorę mini i bluzkę z dekoldem bo sam pępek to moze mi zaliczy.
moje motto życiowe wyniesione z uczelni "pij w takich ilościach sam żeby kadra nic nie podejrzewała, a z kadrą pij ile wlezie " Nic dziwnego kadrę to ja mam młodą i często nowi studenci nie odróżniają kadry od studentów i z tego mamy łach. Lub na iprezie integracyjnej tez nie wiedzą jak sie to profesury zwracać i robią jakies dziwne miny gdy ktoś straszy mój do groźnego profesora przez ty
TH poznałam przez zakład z kolezanką że nie kupie gazety gdzie dodatkiem była płyta o nich (pomijając fakt że akurat za kasą stał mój były facet) kupiłam bo co to jest a później dostałąm tą gazete w prezencie. Chcąc nie chąc obejrzałąm. dopiero pożniej gdzies w necie znalazłam ich kawałek schrei i tak jakoś sie spodobało. To że jestem ich fanką wie moja kochana Madzia którą poznałam na studiach. jej to nie przszkadza i nie komentuje bo oprócz th słucham jeszcze sporo kapel ktora i ona słucha.
jeśli chodzi o to czy mój kierunek jest związany z moim profilem z liceum, to nie do końca. choć czasami wiedza wyciągnieta z liceum sie przydaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarita
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 20:03 Temat postu: |
|
|
mała napisał: |
ja to studentka drugiego roku zarządzania w turystyce. kierunek wybrany ze względu na turystykę której wbrew pozorom prawie w ogóle nie mam ale postanowiłam że po licencjacie jak go zalicze to przenosze sie na turystyke i rekreację |
To samo. Ja turystykę i hotelarstwo, a o turystyce to miałam tyle że hoho. Matematyka, mikro- makroekonomia, logistyka, statystyka, ekonometria, phi, mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Takie to są te nasze kierunki. Pójdę pracować do hotelu na recepcji i nie będę wiedziała jak rozmawiać z gościem po niemiecku, ale dzięki Bogu będę potrafiła zrobić statystykę jak często gość nas odwiedził w przeciągu całego roku no i oczywiście bezbłędnie naliczę mu rachuneczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nelia
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 20:04 Temat postu: |
|
|
Sarita, ja tak mam z moja tegoroczna praca licencjacka przez wiekszosc czasu nie robilam NIC, potem sie zmobilizowalam i zaczelam pisac, skonczylo sie na 5 stronach, a teraz, do konca maja (dzis jest 26???????? jezus, jak ten czas leci!! buuu) musze oddac calosc. wiec w tej sprawie jade jutro do lublina na tydzien (co jest malo w perspektywie calego roku zeby to ku**stwo napisac) i razem z Reinigen bede kombinowac co zrobic, aby moja praca po tym czasie nadawala sie do czytania, nie dosc, ze mam do napisania jakies 40 stron to jeszcze w jezyku angielskim i potrzebne sa cytaty, ktore niewiadomo skad mam je wziasc. i do tego jutro mam cholernie trudny egzamin, bo babka sobie wymyslila, ze musi byc wczesniej, bo potem ona wyjezdza, wiec aby nam "ulatwic" sprawe pozwala nam pisac wczesniej
A lista moich egzaminow przedstawia sie nastepujaco:
1. leksyka - 5000 slowek, zwrotow, idiomow, itp
2. stylistyka - pisanie tekstow gramatycznie poprawnych, bardzo ciezkie do zaliczenia
3. tlumaczenia - dostajesz tekst, powiedzmy prawniczy, i majac jeden glupi, stary, uczelniany slownik, musisz sobie poradzic, aby dostac co najmniej 4
4. gramatyka - bez komentarza
5. konwersacje - przez 45 min musisz rozmawiac z facetem na jakis bzdurny temat i wykazac sie jezykowa elokwencja
6. fonetyka - jesli kiedys zagladalyscie do anglojezycznego slownika to te dziwne znaczki obok wyrau to sa znaki fonetyczne, kotrych musialam sie nauczyc czytac i pisac, czyli kompletnie mi nie potrzebna filozofia pani, kotrej z reszta nienawidze
7. jezykoznawstwo - czyli jaki wplyw na jezyk angielski mialy inne jezyki, jakie sa, czym sie roznia i w czym sa podobne - jedyne co z tego wyniose, to to, ze bede wiedziala, ze osoba do mnie mowiaca duzymi literami pochodzi z niemiec a nie z polski
8. historia filozofii - kompletnie do niczego nie potrzebna
9. historia literatury angielskiej - bez komentarza, nie wiem po co oni tyle i tak grubo pisali i praktycznie non stop o tym samym
10. historia literatury usa - dzieki bogu, ze nie maja tak dlugiej tej historii jak wielka brytania bo bym sie chyba powiesila
11. historia wielkiej brytanii - no comment
12. historia usa - krotko, latwo i przyjemnie
13. kultura obszaru anglojezycznego - czyli jak pojade do kraju z jezykiem angielskim nie zrobie gafy i poprosze herbate o 17 a nie o 15
14. gramatyka opisowa - czyli jak naszej kochanej mlodziezy wytlumaczyc, ze past simple to czas dokonany a continuous nie
15. metodyka
16. pedagogika
17. psychologia
18. PNJA - praktyczna nauka jezyka angielskiego - czyli wszystkie egzaminy do tej pory zbite w jedna calosc i dostajesz 3 pytania z kazdego obszaru tematycznego i musisz opowiedziec na wszystkie bardzo wyczerpujaco...
wiec przepraszam, ze was oklamalam, nie 15 tylko 18,
moglam tego nie liczyc, bo sie jeszcze bardziej zalamalam
takze BLAGAM wszystkie forumowiczki (bo w koncu fani th laczcie sie), o trzymanie kciukow za biedna Nelie, ktora od tego momentu przestaje byc czlowiekiem, tylko maszyna uczaco-chlonaco-gryzaca i wziela sie do nauki aby raz na zawsze pozegnac moja wspaniala uczelnie
dziekuje za uwage
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 20:31 Temat postu: |
|
|
Nelia, ja mieszkam z dwoma dziewczynami co są na 1 roku anglistyki. Ciągle w książkach i kserach siedzą. Cały pokój tym zawalony. I też tyle egzaminów mają. Ze wszystkich przedmiotów, jakich się uczą, egzamin!
Podziwniam Cię, że dajsz radę. Ja bym zdechła, serio.
Ale Ty przynajmniej masz większe szanse na pracę (tu czy za granicą...)
Nelia, powodzenia! Trzymam kciuki. Doszłaś do końca III roku, więc z klasą skończ te studia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 21:55 Temat postu: |
|
|
Matko!
(Gleba. Ostrożnie wstaje spod biurka.)
18 egzaminów?!
(mdleje)
...
...
...
(oprzytomniała)
Dobrze, że nie wybrałam anglistyki.
Ja i anglistyka (buchacha)
Nelia, ja za ciebie trzymam kciuki.
W segmencie w akademiku mam dziewczynę co na germanistyce jest...Jak ona zaczęła opowiadać kiedyś jak to u niej jest...
Pedagogika opiekuńcza na UWM to light'cik jest...
Na razie...
To powtarzam jeszcze raz...
Nelia...Bądź dzielna...Pokarz, że tokiohotelowy słuchacz/fan (właściwe podkreśl) jak chce to potrafi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarita
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 9:36 Temat postu: |
|
|
Ha, to ja miałam podobnie. W roku, w którym miałam napisać licencjata i go obronić, dosrali nam najwięcej egzaminów. Paranoja! I kiedy pisać pracę? Nie mówiąc o tym, że przecież aby tą pracę obronić to egzaminy trzeba wszystkie pozaliczać. Nelia trzymam kciuki, bo wiem co to za ból i nie martw się tym, że mogłaś coś zrobić wcześniej. Co z Ciebie byłaby za studentka jakbyś już dawno miała tego licencjata gotowego. Jakaś zdziwaczała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loreley
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba bardziej Opole
|
Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 9:45 Temat postu: |
|
|
Ja nie pisałam licencjata, bo jestem na jednolitych magisterskich. Ale obecny I i II rok idą już systemem 3+2. Masakra! To co my robimy w pięć lat oni muszą opchnąć we trzy. I jakie dzikie przedmioty im powtykali typu Historia gospodarcza o.O. I jeszcze egzamin z tego.
Nie chciałabym jeszcze raz studiów zaczynać, naprawdę. No, chyba że ze swoim obecnym doświadczeniem. Wtedy bym się tak nie przejmowała jak na początku. Nie warto.
Mania, pedagogiki chyba z reguły nie są zbyt ciężkie, prawda? Z tego co wiem na UO też ludzie z pedagogik niewiele mają do roboty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 10:04 Temat postu: |
|
|
Loreley napisał: |
Mania, pedagogiki chyba z reguły nie są zbyt ciężkie, prawda? Z tego co wiem na UO też ludzie z pedagogik niewiele mają do roboty  |
Nie wiem...Moja koleżanka z pokoju jest na Pedagogice Ogólnej...Bosz jaka im się trafiła babka od historii wychowania. Na każde ćwiczenia musi robić tyle notatek, że szok. Moje notatki z tego samego przedmiotu mają jakieś 3 strony
Ale będę miała kserowania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|