Tokio Hotel

Lady_Mystery · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 17:53 Temat postu:

Juleczka dzięki za radę

.

Mam tylko jedno pytanie.
Ile płaciłaś za swój tatuaż, bo mój bedzie mniej więcej tej samej wielkości i gdzie go robiłaś?

Aaa... Tatuaże są robione na żywca no nie?

Jolie · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:11 Temat postu:

Kharia mi robił znajomy więc zapłaciłam mniej. Ale idź w Toruniu do Cobry i spytaj. Tam jest miły Bartek który Ci wszystko wytłumaczy

Nop i tak na żywca sie robi tatuaże.

Lady_Mystery · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:21 Temat postu:

Na żywca...
O losie...
Godzina męczarni.
Ale jakoś to zniosę Smile

.
Bedzie łądny efekto Very Happy

Jolie · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 18:25 Temat postu:

Godzina męczarni? Mnie tatuował 25-30 minut. Z czego pierwsze 5 odczuwałam ból potem już przezwyczaiłam się do niego. Tylko jak kilka razy w tym samym miejscu tatuował to zaczynało znów boleć. Tak to nic Wink

Lisa-Marie · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 22:03 Temat postu:

Chciałabym tatuaż a owszem, ale jak narazie brakuje mi odwagi Embarassed

.

Myślę nad jakimś chińskim znakiem gdzieś w okolicach kostki bądz łopatki.

Bardzo mi się podobają na nadarstku, ale jak juz ktos mówił ponoc nieźle boli. Grey_Light_Colorz_PDT_37

Anjju$ · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 22:29 Temat postu:

Właśnie mi się podobają te tatuaże na łopatce...
Nie podoba mi sie jak ktos ma całe rece obtatuowane a FE!

Jolie · Wysłany: Sobota 18-11-2006, 22:52 Temat postu:

Ja myślę ze kiedyś wytatuuje sobie nadgarstek. Nie patrze na to w sposób że boli. Wychodze z założenia że jeśli przeżyłam już nie jeden ból w swoim życiu ten też przeżyje Wink

Delicate · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 1:25 Temat postu:

Ja zrobię tatuaż, to wiem na pewno.
Pozostaje pytanie kiedy.
Wiem już gdzie będzie, motyw jeszcze nieznany.
Będzie na łydce. Razz

:/ · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 2:15 Temat postu:

Myiciw się, nadgarstek nie jest taki bolesny... Idzie przeżyć tzn. zależy jak jest się odpornym na ból... Ja jestem baaardzooo odporna, ile ja się napatrzyłam na krew i rope to masakra (ach, ta kochana zimna woda w morzu, a potem problemy z krwią)... Wiecie co? Mysle, że idzie sobie wszystko wmówic... Jak pomyslicie, że nie boli i będziecie sobie to powtarzać albo skoncentrujecie się na czyms innym ból będzie mały

madame becca · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 13:06 Temat postu:

ou tatuaż na nadgarstku mi się bardzo podoba.
no i na łopatce.
jeszcze tylko rok, jeszcze rok, a wtedy...oj zrobię sobie, zrobię Mr. Green

i chyba jednak zostanę przy łopatce Rolling Eyes

Astray DemoniC · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 19:48 Temat postu:

A mnie nie kręcą tatuaże.
Chyba, że jakiś mały wzorek i to albo na nadgarstku, albo na biodrze.
A tak to nie planuję...

Bisquit · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 20:13 Temat postu:

Podoba mi się krzyżyk lub gwiazdka na nadgarstku.
No, ale poczeka się jeszcze trochę do 18.
Może w wakacje walnę sobie jakąś hennę Wink

.

Dżampara · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 22:24 Temat postu:

LadyMakbet · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:04 Temat postu:

Sama nie wiem. Trochę się boję rzeczy 'nieodwracalnych'. Nie znam się na tym (ojeeej, ja się na czymś nie znam? A to żart...). Zrobię sobie tatuaż, później zmieni mi się gust i co? I pupa [nie mogę już przeklinać, co za dużo, to niezdrowo].
Wg mnie tatuaże ładnie wyglądają na łydce *.* Szczególnie u chłopaków *.*

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:18 Temat postu:

Ja chcę sobie zrobić tatuaż. Ja w ogóle dużo rzeczy chcę, ostatnio miałam też dredy robić, ale sie rozmyśliłam.
Bo się boję chyba tak samo jak Ledji.
Nie tyle bólu, pal licho, poboli i przestanie. Ale jak mi się znudzi? Jak nie wyjdzie?
I chyba nie zrobię...

Ale gdybym miała wybierać to na samym środku pleców. Symbol Merkurego Smile

Nemesis · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 1:09 Temat postu:

Mnie to nie kręci. Zawalić sobie dziarę, a potem oglądać ją dzień w dzień.
Chociaż taki na nadgarstku Rolling Eyes

Fajnie to wygląda. Zawsze można spróbować z tatuażem kilkuletnim. Osobiście często robię sobie henną. Teraz stoi na pułce i czeka na jakąś okazję. Najgorzej jak wyjdzie nierówno, albo rozmaże się w jakimś widocznym miejscu

Niezły przypał xD

Jolie · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 1:31 Temat postu:

A mnie tatuaże kręcą. Choć nie powiem zmieniło mi się troche. Kiedys powiedziałam że wytatuuje sobie całą ręke jak ma Vile Vallo. Fakt nadal bym chciała ale podchodze do tego w bardziej logiczny sposób. Już wiem ze tego nie zrobie. Bo raz u dziewczyny to nijak ładnie wyglądać nie bedzie a poza tym ja też kiedyś będę stara xD. Chciałam jak ma doda napis na ręce. Chciałam tam wytatuować freedom. Ale nie zrobie tego. Bo kiedyś będę szukać pracy. Jak już robić to nniewiem. Juz mam na barku. Teraz może na łudce coś zrobie. Zobaczymy Wink

Lady_Mystery · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 12:07 Temat postu:

Mnie też kręcą.
I to bardzo.
Juleczka tez chciciałam [ i nadal chcę ] wytatuowac sobie prawą rękę coś w stylu Pana V. xD
No cuż 30 minut- 60 minut...
Eee...
Jeden pies Razz

.
To dobrze, że boli tylko przez ok. 10 minut.
Przynajmniej nie będę jęczeć z bólu cały czas Wink

.

Jolie · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 12:53 Temat postu:

Powiem Ci sczerze ze ja ani razu nie zajęczałam czy się nie skrzywiłam z bólu. Ale wiesz jesli osoba nie jęczy z bólu nie szarpie sie nie rusza to szybciej idzie. I tatuatorowi jest epiej bo jesli ktoś jęczy to on w podświadomości gdzieś ma że sprawia ból a przecież sami się na niego skazujemy Wink

thsandej · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 14:14 Temat postu:

Szczerze to nie pamiętam czy już tutaj coś pisałam Surprised

Jeśli tak to sorki Neutral

Nie mam tatuażu ale zastawiam się czy sobie nie zrobić jakiegoś fajnego motywu. Bliscy zniechęcają mnie do tego i mówią, że później będę żałować, ze go mam. Same nie wiem Neutral

Chciałabym miec jakiś niewielki w okolicach lewego nadgarstka.

Lenuś · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 14:54 Temat postu:

Ja dziarki nie mam i nie chcę mieć.
Wydaje mi się to jakieś więzienne Neutral

Za to wielu moich znajomych, może się pochwalić tatuażem np na plecach czy ramieniu... Jednak, to mnie nie przekonuje (;

Jolie · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 14:55 Temat postu:

Wiesz ja już mimo że mam tatuaż ile miesiąc może trochę więcej czasem siedze i myśle czy było warto się dziarać. Ale zaraz potem ide do lustra i stwierdzam że tak. Wink

albo momenty w których chciałąbym cos zrobić na plecach jeszcze Ale już mi motyl nie pasuje do tego. No ale cóż kocham mojego motyla i gdybym mogła zrobiłąbym go jeszcze raz Wink

Lady_Mystery · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 20:33 Temat postu:

Oł... Motyli są świetne. Chciałabym sobie zrobić na miednicy czy tam na podbrzuszu. Oprucz tego dwa smoki i hearagram [ taki jak ma pan V. i pan M. ] na plecach [ taki jak pają ci panowie pod pępkiem Grey_Light_Colorz_PDT_42

] tzn. smoki u góry, a ten heartagram tak na dole ;D. Oprucz tego ten na nagrastku te serce [ co ma pan V. i pan B. ], nad kostkami jakieś chińskie znaki, na szyi węża i na karku połączone serca z krzyżem [ symbol piosenki "Pogrzeb Serc" H.I.M. ]. I jeszcze taki na całą prawą rękę. Łech... Odbija mi. Narazie odpalam sobie na gwiazdkę lub na sylwka ten na nadgarstku xD. Very Happy

Dorotka :* · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 21:11 Temat postu:

ja sobie robie na urodiznki, czyli... 28 grudnia Very Happy

taki slyczny chinski znaczek milosci pod brzuchem. A i zeby komus sie nie skojarzylo ze sciagam za Billem Razz

juz raz jescze jak bill nei mial tatoo bylam w salonie ale sie wystraszylam i wyszlam:P:Pale teraz jestem na 100% pewna ze zrobie. A co tam, trzeba korzystac z zycia puki sie go ma. Jak bede 80 latka bede sie chwalic jakie to mam dzielo, i ze szalalam za mlodosci Very Happy

pozddrowionka