Tokio Hotel

Jolie · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 21:27 Temat postu:

Może Black Swan to ja nie jestem ale ja bym Ci poleciła odżywki Dove moja siostra ich używa i ma śliczne włosy mimo prostowania.

kyana · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 21:40 Temat postu:

Juleczka- dzięki a te odżywki to jakieś konkretne?

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:00 Temat postu:

kyana - po pierwsze, czy stosujesz jakiś płyn do prostownicy? Polecam płyn Wella, sprawia, że włosy są lśniące i nie przesuszone.
I również poleciłabym Ci Dove, tyle że mgiełkę w sparyu, ładnie wygładza i nawilża włosy Very Happy

kyana · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:11 Temat postu:

Jolie · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:38 Temat postu:

Znaczy moja siostra używa do włosów rozjasnianych. A jak wiadomo rozjaśniacz jeszcze bardziej wysusza Wink

a Ty powinnas dobrac odpowiednią do Twoich włosów.

Label · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:38 Temat postu:

Przerwę.
Był już wątek o 'świeceniu się'?

Przepraszam, nie przejrzałam całego tematu, bo ma już tyyyle stron. Rolling Eyes

No więc, jak coś to mnie ochrzańcie.

Kurdę no więc mój `problem` polega na tym, że się świecę na twarzy.
Dokładniej na czole i nosie.
W ogóle nie mogę używać tłustych kremów, bo żarówka normalnie.
Tak samo jak umyję twarz, to za chwilę znów świecę na kilometr

Co mam zrobić, żeby się NIE świecić?

I jakich kosmetyków używać.

Help mi.

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 25-11-2006, 22:52 Temat postu:

Hmm.. świecienie się, czyli po prostu nadmiar wydzielanego sebum zazwyczaj w strefie T - czoło, nos, broda. Co bym mogła polecić... Przede wszystkim jakiś lekki krem nawilżająco-matujący, może z serii Clean&Clear. I dokładne zmywanie twarzy rano i wieczorem tonikiem ze spirytusem (też może być z serii C&C)
Do tego na dzień możesz stosować podkład matujący (najlepszy to L'Oreal True Match, kosztuje 39,90) i na to jakiś puder w kamieniu (oczywiście wszystko dobrane do Twojej karnacji)
Jeśli nie lubisz podkładow to możesz stosować taki, co widziałam, że tu dziewczyny polecają, z serii Nivea Visage Young (nei wiem, nie stosowałam go), to jest połączenie kremu z lekkim podkładem.

Label · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 11:44 Temat postu:

Dzięki Łabądku

{mogę tak mówić? Smile

}

Poszukam tego kremu z Nivea, zobaczymy jaki będzie

Mod-DiaBollique · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 18:07 Temat postu:

Tylko błagam Cię, odkręć w sklepie tubkę i zobacz kolor. Też chciałam go kupić, ale wcześniej u nas w szkole dawali próbki. Otworzyłam... a tu staryyy. Jak dla Murzynki Grey_Light_Colorz_PDT_46

I wcale się nie przystosowuje.

Na hennę czasami chodzę, jak zwalczę lenia.... Ale mam naturalne długie i ciemne, więc rzadko.

Mod-channel · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 19:00 Temat postu:

Nie chodzę w ogóle na hennę.
Rzęsy mam długie, grube i czarne.

Co do tego kremopodkładu z Nivei, to nam też w szkole rozdawali próbki i pasował mi do karnacji bo mam ciemną, ale nie zachwycił mnie jakoś specjalnie...

Anty · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 21:58 Temat postu:

Wybaczcie, ale mnie przerażacie.
Chyba jestem wyjątkiem, który całkowicie nie zna się na kosmetykach i używa to, co pod wpływem impulsy kupi w sklepie Confused

.

Matko.. nie szkoda Wam czasu na takie duperele (pomijam Black, która się kształci).
Pozdrawiam,

P.S. Nie, nie jestem niezadbanym dzieckiem Matki Ziemi, które uważa, że naturalność, bujny włos na całym ciele (czyt. "brak depilacji"), itp. są w porządku.

Niepoprawna Ammatorka · Wysłany: Niedziela 26-11-2006, 22:11 Temat postu:

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 7:41 Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie, to znam się na tych kosmetykach, które używam na codzień. Jak już coś raz kupię i mi się podoba, to kupuję zawsze.
W wyborach kieruję się często zapachem, ostatnio kupiłam na przykład balsam o zapachu czekoladowym. Był przeraźliwie tani i ogólnie wątpię, żeby działał specjalnie dobrze, ale pachnie...
Jak mi się skończy, to znów go kupię...

Astray DemoniC · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 8:25 Temat postu:

Jolie · Wysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 9:44 Temat postu:

A ja niestety nie znam się na kosmetykach bo takich nie używam. Jedyne chyba co w domu mam i sama kupiłam to Peelingujący żel Clean & Clear czy jak to tam szło(musiałąm wstać i sprawdzić bo nie wiedziałam jak to się nazywa). Kosmetyków sobie nie kupuje bo sie nie maluje a jak już mi się zachce to posiadam takie coś jak blond słodka siostra która ma zawsze pełno kosmetyków i coś z jej kolekcji wezmę. Na henne nie chodzę tuszu do rzęs nie używam. Czasem jakaś pomadka bezbarwna czy coś takiego i jestem zadowolona.

Black Rose · Wysłany: Środa 29-11-2006, 17:35 Temat postu:

Używam kosmetyków, ale nie zbyt dużo

Żel peelingujący, tonik, kredka do oczu, tusz do rzęs i korektor. Wszystko xD
I też bardzo lubię różne żele czy kremy, które ładnie pachną *.*
Wiśniowe

Jul, ja posiadam tylko coś takiego jak super-słodki młodszy brat

mogę pożyczać ewentualnie żel do włosów. xD

Mod-Grecia · Wysłany: Środa 29-11-2006, 17:51 Temat postu:

Wkurzam się coraz bardziej! Nienawidzę mojej cery! Grey_Light_Colorz_PDT_46

jest niejednolita i brzydko to wygląda. Gdzieniegdzie mam wysuszone plamki... No kurrr

Karek · Wysłany: Środa 29-11-2006, 18:12 Temat postu:

A ja się robie okropnie czerwona jak tylko jest mi chociaż trochę gorąco albo się denerwuję... I to nie na całej twarzy, tylko jakby plamami... Okropnie to wygląda Grey_Light_Colorz_PDT_26

Admin-Black Swan · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 16:03 Temat postu:

Mod-Grecia · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 18:56 Temat postu:

Black właśnie nie chodzi o to, że mam mieszaną skórę. Tylko o to, że jest niejednolitwa pod względem koloru Grey_Light_Colorz_PDT_46

Admin-Black Swan · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 19:18 Temat postu:

Hmm.. kolor mówisz... A opalasz się na solarium, używasz samoopalacza lub tych kremów dających lekką opaleniznę?
Jeśli nie, to może być związane z jakimś brakiem w organiźmie, jakichś witamin, nie wiem spróbuję się dowiedzieć.

OdLoToWa_AgEnTkA · Gość

Mam pytanie...mam 12 lat i planuje na świeta sobie kupic stanik (błagm nie śmiejcie się że tak późno, bo moja mama nierozumna uważa że jestem płaska a według tabeli rozmiarów wychodzi mi BB no to big sorry ale niech pogłówkuje) i jaki mi proponujecie na początek, z fiszbiną usztywnieniem, taki prostokąt (o Boszzzz nienawidze takich, są takie dla 8-mio latków) czy no niewiem?
Jeśli było tekie pyt. to przepraszam ale nie przegloądałam wszcześniej <nie bijcie>

Dżampara · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 17:51 Temat postu:

Eh....zależy jaki nosisz rozmiar

Nie kupuj usztywniajacych zwykły prosty ale dla nastolatki a nie dla dziecka jak uznałas Laughing

LadyMakbet · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 17:55 Temat postu:

A ja Ci radzę kupić sztywny, to Ci suty przynajmniej nie będą prześwitywać Wink

Zulla · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 18:10 Temat postu:

OdLoToWa_AgEnTkA

kup koronkowy
wtedy piersi nie beda duzo wieksze, a sutki nie bedą sie prześwitywać

tak mi sie wydaje
ważne jaki masz rozmiar
bo ja nie wiem co to znaczy BB...
Rolling Eyes

chodzi Ci o top- kiedy mówisz o ośmiolatkach
to tylko kawałek materiału

ja na początku kupowałam materiałowe, a fiszbiny wypruwałam
z wiekiem mi przeszło i teraz nosze normalne Grey_Light_Colorz_PDT_06

ważne jaką masz wieklość biustu i wtedy dobierzesz co potrzebujesz

najlepiej pójść do sklepu (polecam atlantic, triuph (są tam fajne rzeczy ze 'sloggi') key itp)
zobaczysz jakie sa i co Ci odpowiada.... zmierzysz i bedziesz wiedziała
tylko nie kupuj za duzego, ani za małego bo piersi sie mogą zniekształcić.
i Tobie ma być wygodnie....
wez ze soba kolezanke, która sie zna, bedzie mogła Ci doradzić i pomoc...