Tokio Hotel

Karek · Wysłany: Niedziela 24-12-2006, 22:06 Temat postu:

Ja się tu nie wypowiadałam? Trzeba to nadrobić Smile

Umc. No to tak.
Włosy: zawsze rozpuszczone. chyba, że na wf. latem czasami też związuję jak mi bardzo gorąco albo chcę się opalić Very Happy

ale w żadnym innym wypadku.
Buty: klasyczne, czarne Martensy. zimą kozaki. czasami trampki. latem japonki.
Spodnie: jeansy. najlepiej poprzecierane, z bajerami. wszelkie wstawki, kolorowe nitki itp. tylko podnoszą atrakcyjność.
Spódnice: czasami noszę. długie i krótkie.
Koszulki: baaardzo różne. lubię ciekawe napisy i nadruki. uwielbiam swoją bluzkę z Billem

poza tym mam jeszcze np. Sex Pistols. ale zdarzają się we wszystkich kolorach i fasonach.
Na to bluzy lub swetry.
Bielizna: ostatnio zakochałam się w bokserkach Very Happy

Dodatki: różnorodne kolczyki, bransoletki, korale i pierścionki. mam tego pełno. w każdym kolorze i na każdą okazję. i paski, bo nienawidzę jak mi spodnie spadają.
Uwielbiam jeszcze rękawiczki.

99% moich ciuchów pochodzi z Niemiec. cenię oryginalność

Sklepy... To zależy. C&A, Zara, Peek, H&M, Esprit, New Yorker. Trochę ciuchów mam np. od Prady czy Versace. ale to nieliczne sztuki Wink

Kicka · Wysłany: Niedziela 24-12-2006, 22:38 Temat postu:

A ja...
Zwykle, to chodzę w dżinsach, spódniczki rzadko kiedy noszę, choć mam ich nie mało XD Najbardziej lubię swoje biodrówki ^.^" Na górę zwykle wkładam t-shirty, ale na chłodniejsze dni nie odstępuję od swojego niebieskiego polarka ^///^ Poprostu nie mogę żyć bez hematytowej obrączki i długich (na pewno nie w złotym ani miedzianym kolorze!!!) kolczyków, na szyji mam różne wisiorki, które sobie zmieniam sezonowo, tak samo jak fryzury - raz związane, raz spięte spinką, albo zupełnie rozpuszczone. Od roku mam ukośną grzyweczkę, bo od dawna miałam dość takiej prostej "pod linijkę" i regulacja jej długości to jedyna sytuacja, kiedy pozwalam sobie sięgnąć po nożyczki. Moje włosy są długie i w naturalnym kolorze i mimo, że czasem myślę o jakiejś mocnej zmianie z nimi, to tego nie robię.

Nigdzie, nawet do szkoły nie wychodzę bez mojej czarnej torby - rockówki, do której kiedyś doczepiłam pandę ^///^

goo-gu · Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 22:46 Temat postu:

Jak tak czytam to witki mi opadają.
Znowu uświdamiam sobie, że jestem zwykłą KUPĄ.
A to co robię i to w co się ubieram to też KUPA.

Często kupuję w lumpeksach - kupa.
Często nie pasują do siebie kolory - kupa.
Moje galny się nie świecą - kupa.
Mój szalik ma różowe paski - gów.. kupa.

Tyle że biżuterii mam dużo... za dużo Confused

często pochodzi z lumpa - o fuuu!! KUPA!!

Mod-Fish'n · Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 23:29 Temat postu:

Gó-gó, zakładamy sektę?
Znaczy się tajną organizację przyjaciół kupy.

Przyznaję, nie śpię na kasie.
Moje ciuchy to na ogół szity z ciucholandów.
No... może w pewnym względnym rozumowaniu, bo ja je tam lubię. Mr. Green

Jeżeli już coś "rasowego": na ogół zachrzanione starszej siostrze z szafy.
Pff... kupa. xD

Ozdobami się nie obwieszam.
Czasami para kolczyków i zwykły, srebrny łańcuszek.
Pasek tylko i wyłącznie wtedy, kiedy spodnie spadają mi z tyłka.
Chciałoby się mieć zaćwiekowaną dwurzędówkę.
Ha, ale nie stać mnie. xD
Nie no... przesadzam, pewnie, że stać.
Ale czasem wolę sobie kupić porządną bluzkę niż pasek.

Na ogół - mroCh ze mnie kipi.
I co? Podskoczy ktoś?
xD

goo-gu · Wysłany: Środa 27-12-2006, 0:33 Temat postu:

Tak!! Pikkollino (z tymi dwoma K i L brzmi tak lajfstaljowo Very Happy

)!! Popieram pomysł założenia sekty KUPY.
W sekcie kupy, wszyscy ubierają się jak kupa - czyli w lupeksach (lub z ang. second hand) i NIE wyglądają absolutnie oryginalnie.
Będzie to nowa subkultura propagujaca błogość KUPY, nicości i obojętności na modę.
A dla dociekliwych styl KUPA - charakteryzuje sie muzyką wolności i tolerancji (od disco polo po death metal).

KUPA!!!!!!

furja · Wysłany: Środa 27-12-2006, 0:43 Temat postu:

Mój styl

Kocham sklepy typu Zara, House, Cropp, Mayer, H&M, New Yorker, długo by wymieniać...

Kocham krótkie spódniczki i wyokie szpilki w kropki, mam na ich punkcie obsesję x3

Lubię luźne dżinsy, buciki DC, na rękach mnóstwo bransoletek.

Ubieram się różnie zależnie od nastroju, okazji...

Generalnie to stawiam na oryginalność, nie zamirzam ubierać się tak jak połowa miasta, bo brąz czy złoto jest modzie! O zgrozo!

Włosy przeważnie rozpuszczone.
Co do makijażu to stawiam raczej na naturalność, nie używam żadnych fluidów czy tego typu podobnych rzeczy, lubię takie sypkie rozświtlające pudry w puszku

tusz do rzęs, błyszczyk, to wszystko

EDIT:

aaaa! zapomniałabym! kocham wszelkiego rodzaju biżuterię...
lov biggggaśne kolczyki xD

Demigod · Wysłany: Środa 27-12-2006, 1:27 Temat postu:

Moje drogie, moge przyłączyć się do Sekty?
Trzeba jej dac ładna nazwę- może Wolne Sraczkowate Stowarzyszenie Wyznawców Kupizmu?

Jak ja tu czytam, ze Karek ma ciuchy z Prady czy Versace, ktoś inny ma większośc ciuchów z Niemiec, bo ceni sobie oryginalność... Tylko pozazdrościc Very Happy

Sorry, mnie sie moje ciuchy podobają, na kasie nie leżę, ale jako tako sie ubieram, aczkolwiek... tanio i, no, nie powiedzialabym, ze podążam za modą.

To chyba mój najdziwniejszy post w tym roku. Wybaczcie, zmeczenie i przejedzenie.

doustna · Wysłany: Środa 27-12-2006, 11:11 Temat postu:

Demigod - dokładnie jak ja...

goo-gu - no... też całkiem jak ja.. tylko że ja po lumpeksach nie chodzę.. u nas jest coś takiego jak 'rynek' i tam się kupuje taniej ciuchy.. no rozumiecie, takie z zagranicy sprowadzają... XD mwhaha Very Happy

a w tych firmowych sklepach u mnie w mieście wcale nie jest tak drogo więc CZASAMI jak sobie jakiś dodatek kupię...

Gangsta · Wysłany: Środa 27-12-2006, 12:10 Temat postu:

Włosy: rozpuszczone.
Buty: kocham buty na obcasach.
Spodnie: jeansy tylko jeansy. Very Happy

Spódnice: zazwyczaj krótkie, ale to latem.
Koszulki: a tu bywa różnie. Jednak wole jasne kolory (BIAŁE ;D)
Dodatki: wszelkiego rodzaju biżuteria. Tylko srebrna bo złota nie lubię.

Courtney · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 11:46 Temat postu:

Mój styl? Niektórzy mówią, że ubieram się jak emowiec. Czy prawda - nie wiem.
Uwielbiam paski, kropki etc. Bluzki, paski, bluzy, swetry. Uwielbiam. Nosze dużo dodatków. Nie rozstaje się z paskami, pieszczochami, opaskami, łańcuchami i innych. Uwielbiam różne kokardki przy spinkach i innych rzeczach do włosów. Zawsze i wszędzie jeansy. Zawsze. Ale nie jakieś zwykłe nudne i wogóle monotonne. Ja cenię sobie orginalnośc. Dlatego każde nowe jeansy przerabiam. A to jakieś naszywki, może postrzebione, albo dodam zwykły pasek. Najczęsciej chodzę w rurkach - trza przyznać. Jak bluzki to też obcisłe, przy ciele. Lubię takie. Rzadko chodze w zwiewnych. Buty? Trampki, adidasy, czasem mokasyny, buty na zimę. Ale ogólnie to zawsze w trampkach i adidasach.
Włosy? Grzywka na bok do tego jakas opaska, spinka. Tylko na wf lub treningi mam związane.
Makijaż? Ogólnie chodze bez makijażu. Jak coś to czarna kredka. I tyle.

Trochę nieskładnie ale co tam. Wink

Nie ubieram się w różnych sklepach typu Cropp. Gdy znajde kase - kupie. Ale rzadko.

message · Wysłany: Niedziela 31-12-2006, 15:20 Temat postu:

No więc ja...
Włosy- (teraz je mam ale niewiele) krótkie postawione w "iro"... fryzura=> pomieszankie punka z rastamanem. 7 dredów... to pozostałości po całej głowie.
Ubiór- glany( to przede wszystkim), bluzki w paski, jaskrawe kolory ( nienawidze różu) Spodnie=> kraciaki, albo jakieś rurki. Paski z ćwiekami (zazwyczaj dwa) łańcuchy... można by wymieniać Wink

Leb die sekunde · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 13:46 Temat postu:

Ja chyba nie mam okreslonego stylu Rolling Eyes

włosy - do ramion, pocieniowane, jasno brązowe.
Przeważnie noszę jeansy, ale tylko i wyłącznie biodrówki. Jeśli chodzi o bluzki to w różnych kolorach. Nie lubie tylko różu i granatu. Ostatnio przeważa czarny, brązowy i niebieski i biały. Wolę jasne. Spódnic nie nosze, chyba, ze w lato czasem mini Very Happy

Dodatki. Tylko srebrne. bransoletki, łańcuszek i kolczyki. W lato różnokolorowe. Zawsze wtedy mam na sobie tony rtóżnych łańcuszków, bransoletek itp. Very Happy

Pierścionków nie lubię. Buty sportowe, w lato japonki.
Nie ubieram się na czarno.
Tyle chyba wystarczy Very Happy

A makijaz to tylko błyszczyk i jakiś jasny cień. Czasem jak gdzies wychodzę to ciemniejszy.

*Cuba Libre* · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 22:35 Temat postu:

Mój styl? Hmm.. Nic specjalnego.. Ubieram się tak jak mam ochotę.. Modnie.. Może trochę.. Uwielbiam żakiety.. Jak już gdzieś pisałam.. Bluzki z dekoltami - Kocham, innych nie noszę Twisted Evil

Co tam jeszcze? Buty? Moje ukochane czrne, na małym obcasiku, z czubkiem Razz

W lato sportowe butki albo japonki do spódnicy Cool

Makijaż? Tusz obowiązkowo, nie wychodze bez tego z domu, podkład i puder w zależności od stanu mojej skóry Smile

Korektor - wiadomo kiedy Smile

Pomadka, żeby nie mieć spierzchniętych ust Cool

Błyszczyki - stanowczo nie.. Nie wiem czemu, może dlatego, że mam długie włosy i jak jest wiatr to mam całe w tym błyszczyku.. A tego nienawidze chyba najbardziej na świecie..
I to tyle..

DreadLock · Wysłany: Piątek 12-01-2007, 23:00 Temat postu:

Ekhm. Jak wszycy sa oryginalnie to nikt nie jest. A z tego co tu widze to wszytkie po kolei jestescie maxxymalnie oryginalne i wyróznijace sie w tłumie.

mÓj styl : na głowie dredy. Od dwóch i poł lat. Ciuchy : kolorowe. Przede wszytkim kolorowe. Konstrastowe zestawienia oraz takie połącznie któe na pierwszy rzut oka nie pasują a jednak w dogłębnej analizie można stwierdzic ze jednak pasują. Nosze to, co mis ie podob,a slatgeo tez trupie czaski i wogółe wszytko mozecie u mnie zoabaczyc.

Kupuję fimowe ciuchy, bo nie lubie ciuchów które po pierwszym praniu nadają sie do wyrzucenia. Aczkolwiek lubie wpaśc do ciucholandu i praktycznie za bezcen (3zł) kupic cos totalnie odlotowego xD Mam taką jedną super bluze , z ciucholandu, za 2 zł. Stan idelany xD Kocham ją

agata:D · Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 10:14 Temat postu:

Nie określam swojego stylu, raczej nie chcę tego robić.
Może powiem tak, lubię się ubierać w rzeczy wygodne a zarazem które mi się podobają.
Lubię mieć coś co mnie wyróżni. Lubię się wyróżniać, ale nie lubię być w centrum uwagi.
Logiczne? Chyba nie … xD
Hm… no to może tak:
Włosy: Mam cieniowane od samej góry, plączę je w taką „niechlujną” kitkę na boku, albo warkoczyki.
Spodnie lubię jeansy ofc… rurki, lubię wąskie, albo zwykłe proste.
Buty kocham moje butki… adidasy, hm, takie szerokie Etnies, Cormax itp. Najwygodniej się w nich czuję

. Trampki też lubię.
Bluzy, bluzeczki z tym to różnie… Bluzy ciepłe, z kapturkiem, kangurki, bluzeczki różnie różniaste… hm, kolorowe : P
Make up – na co dzień nie noszę, nie lubię, boję się, że cuś mi się rozmaże albo coś… xD ale od czasu do czasu się tam malnę Cool

czarną krędką (nie pod oczy, bo wtedy wyglądam froźnie, a ja nie chcę tak wyglądać xD). O, albo czerwona szminka tak fajnie wygląda, ale raz wyszłam i nawet nie wiem po co piszę - . –
Skarpetki mam ich masę Rolling Eyes

kolorowe, w paski, z palcami, grube, misiowate Rolling Eyes

ale to moja mama ma świra na punkcie skarpetek… xD a ja lubię mieć inne od innych. (xD)
Dodatki … mój zegarek „dla ślepych” na ręce xD, kolorowe plasterki Grey_Light_Colorz_PDT_26

bo taka sierotka z mnie xD, na głowie… nauszniki na zimę lub czapki, muszą być ciepłe! Hm, z dodatków na nogi lubię getry, nie mogą kolorem zbytnio pasować xD
A! I ja przeciwko lumpeksom nic nie mam! Czasami naprawdę mogą być lepsze rzeczy niż w sklepach…
Kupiłam sobie legginsy czarne: Dziewczyny skąd masz, a ja „Lumpeks” a one o.O też chce takie! No to szukać! Pf, nie zawsze można zdawać się na sklepy xD a legginsy zaledwie 2 złote kosztowały…. Więc różnica jest :Lol:

No to ja wyglądam tak właśnie.

kyana · Wysłany: Poniedziałek 15-01-2007, 16:22 Temat postu:

Ubieram się różnie. Zależy od humoru, dnia, pogody i sytuacji.
A więc...
włosy- koloru blond, kiedyś długie, teraz już nie Rolling Eyes

Tzn. mam wycieniowane do ramion z grzywka na bok. Przeważnie rozpuszczam.

ciuchy - a z nimi to różnie Very Happy

Przeważnie ubieram się wg własnego stylu. Nie jestem punk ani żaden z tych styli. Nie obraźcie się ale po prostu strasznie mi się to nie podoba- no każdy ma swój gust Wink

Wracając... wybieram ubrania niepowtarzalne które inni nie będą mieli (stąd czasami bywam w lumpeksach) Grey_Light_Colorz_PDT_07

Przeważnie ubieram spodnie rurki, bluzę lub sweterek. Wybieram kamizelki, topy... Nie ubieram się zbytnio firmowo, bo uważam, że szkoda wydawać tak dużo kasy na np. jedną bluzeczkę za 200 zl ....

ozdobniki - gustuję wszelkich koralach pierścionkach czy kolczykach. Cudo!!

makijaż - delikatny przede wszystkim. Preferuję tusz do rzęs ale brązowy (tak jakoś Cool

) Używam pomadki, szminki... rzadko błyszczyki Wink

Używam podkładu i pudru. Kosmetyki przeważnie z Oriflame Grey_Light_Colorz_PDT_42

Jak na razie to tyle Wink

Jak zmienię styl to napiszę Smile

Lady_Mystery · Wysłany: Środa 17-01-2007, 8:51 Temat postu:

Najpierw ubierałam się na death metal'a, później na gothkę, a teraz jak cybergoth xD. Twisted Evil

Ciuchy - na czarno

, cybergotyckie spodnie, jakiś czarny t-shirt z metalowym zespołem lub czaszką czasem gorset.
Włosy - czarne, do łopatek, prostowane prostownicą, bo się troche kręcą końcówki, a tego nie lubię, grzywka na bok.
Make up - delikatny [ ale czarny zarazem ] do szkoły, po domu, to maluję się ostrzej, czarna obwódka w okół oczu, czarny tusz do rzęs, podkład i błyszczyk.
Dodatki - różnego rodzaju naszywki z metalowymi zespołami, pieszczochy, gotyckie rękawiczki, sygnety, wisiorki, etc.

Kocham się wyróżnaić Twisted Evil

iLoNa · Wysłany: Środa 17-01-2007, 12:42 Temat postu:

Mój styl... raczej sie nie wyróżniam.
Włosy zależy od pory roku. Jeśli jest sucho, dość ciepło, włosy rozpuszczone, prostowane, wycieniowane. W zime i w jesień chodzę w kucyku, bo jest mi wygodniej xP
Buty ahh adidaski... Najwygodniejsze xP w lato moje ukochane i jedyne japonki. Mam tylko jedne, reszta poszla na śmietnik.. Tylko w tych jednych potrafie chodzic, bo mnie nie uwierają. Buty na obcasach? Jeszcze nie umiem w nich chodzić. W koncu bede musiala sie nauczyc..
Skarpetki Najlepiej stopki Smile

Spodnie Jeansy! xD Długie, do ziemi, z przymusem podwijania. Wystrzępione, jasne, ciemne... I tylko biodrówki. Poza tym jeszcze cieniutkie, białe. Ale to tylko na lato.
Spódnica Tylko w lato, na czas upałów.
Bluzy, bluzki Bluzy z kapturkiem, ale nie typowo dla chłopaków. Z kolorkami, żółte, zielone, niebieskie, czarne, białe. Ciepłe. Tylko jak one mogą być ciepłe, jak zawsze widać mi nerki i brzuch.. xP A bluzki? Uwielbiam bez rękawów. Wygodne, swobodne. Uwielbiam lato własnie m.in. za ubrania. W końcu moge zakładać bluzki bez pleców, na ramiączkach, jasne. Króciutkie.
Firmowe rzeczy? Nie potrzebuje. Ważne, żeby były wygodne, fajne.. Metka nie gra roli.
Ozdoby Kolczyki (chciałabym codziennie nosic inne xD ), naszyjniki. Kiedyś bransoletki, ale odechciało mi sie po codziennym wieczornym zdejmowaniu ich do kąpieli. Paski - nosze, bo zazwyczaj spodnie mi spadają.. Pod kolor.
Make up Tylko naturalny. Cienie dla podkreślenia koloru oczu.

Więc mój styl jest po prostu wygodny. Nie wyróżniam sie ubiorem.

kasia_kaulitz · Wysłany: Środa 17-01-2007, 13:51 Temat postu:

ja raczej tez ubieram sie roznie.... to zalezy od sytuacji... ale ogolnie jesli chodzi o styl to tak....
włosy: zazwyczaj spiete w kitce ale nosze tez rozpuszczone Smile

-brązowe-
makijarz: nie maluję się, chyba ze nadarzy sie jakas okazja, typu: impreza, polowinki itp. ale ogolnie to tylko jakis blyszczyk i czasem perfum Smile

ciuchy: ogolem mowiac ubieram sie w takich sklepach jak: H&M, ZARA, CUBUS, RESERVED. jesli chodzi o spodnie to przewazaja jeansy Smile

chociaz lubie tez szerokie spodnie podwinięte i do tego kozaki Smile

hehe czasem ubiere sztruksy i inne...
Zazwyczaj ubieram sie tj. sweterki, bluzeczki, golfiki, bluzy z kapturem, i takie rozpinene na guziki bluzki... itp Wink

Dodatki: zawsze BRANSOLETKI Smile

czesto nosze bransoletki z muliny ktore sama robie lub jakies korale Smile

Buty: raczej na sportowo lub punkowo czyli. przede wszystkim trampy, zimą kozaki lub glany, aczkolwiek adidasy tez nosze Smile

ale ogolnie mowiac to buty mam punkowe
Smile

Ms. Shy · Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 0:14 Temat postu:

Jeszczę się tutaj nie wypowiadałam, a więc...

Ubrania - już kilka razy zauważyłam to zdanie i ja tez do urzyję.Nie śpię na kasie. Chodź czasami jak pojawi sie wiekszy przypływ gotówki... kupuję sobie coś w Housie czy Orsayu. Ale głównie większość co posiadam jest z co sobotniego targu czy jarmarku.Tam ciuchy są tańsze i mogę sobie pozwolić na większe zakupy. Głównie kupuję jeansy i bluzy, styl na sportowo, że tak ujmę.

Buty - adidasy głównie, trampki czasami też... żadnych szpilek. A zimą kozaki...

Włosy - mam średniej długości, lekko za ramiona. Pocieniowane i gdzie niegdzie rozjaśnione. Głównie puszczone w samowolkę, rzadko je jakoś upinam. No chyba, że na szybko w jakiegoś kucyka.

Dodatki - tylko kolczyki. Kiedyś jeszcze nosiłam pierścionki i branzoletki, ale zawsze je gdzieś gubiłam...

Co do makijażu... tylko tusz i niekiedy błyszczyk.

KokosowaPalma · Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 0:26 Temat postu:

Hmm..moj styl

Buty to w zime najlepiej kozaczki niskie lub wysokie mam takie i takie , z czarnej skory na plowysokich obcasach. W lecie zawsze nosze balerinki w przeroznych kolorach. Lubie szpilki ale nie na co dzien na impreze jedna zaloze. Najlepiej to takie 10 cm czarne.

Wlosy mam czarne dosyc dlugie pocieniowane i prostuje albo ukladam suszarka i okragla szczotka. Musze uzywac shampony ktore sa dla wlosow prostowanych itd. Najbardziej lubie szampon Timoteja wygladzajacy robi z wlosami cuda Razz

Make up - duzo sie maluje przyznam, na co dzien musze miec fluid, obecnie uzywam dream matte mousse maybelleline(?), puder , roz, tusz of course i czasami cien jakies i kredka biala lub czarne. A na impreze to jade ostro, fluid, puder, rozne cienie eyeline tusz alles poprostu.

Clothes - hmm jeansy musze byc dosyc niskie biodrowki. Jeansow akurat mam bardzo duzo. Mam "galowe" czarne i biale spodnie ale zadko uzywam. Spodniczki oj tak uwielbiam i legginsy to dla mnie podstawa jak mam spodniczke w zime. Mam tekie legginsy w panterke w ktorych sie zakochalam. Do tego no bluzka co nie? T-shirt,z dekoltem, na ramiaczkach ja lubie wszystko i nosze roznie zalezy jak sie czuje.
Po domu na przyklad nosze dresy i grube skarpetki uwielbiam to.
Uwielbiam kolor czarny, bialy, szaru i turkusowy to dla mnie podstawa.
Lubie skepy takie jak H&M, Zara, Levi's, Wrangler,Lindex, Addidas, Sisters, Mango itd.

Dodatki - branzoletki uwielbiam, "zlote, takie duze z wzorkami , perly srebrne, perelkowe (?), czerwone jaki kto woli. I wisiorki na lancuszkach.
Kolczyki, lubie dyskretne ale ktore sie swieca a na impreze to moze wieksze swiecace albo koleczka. Pakow nie mam zbyt duzo ale za to zamiast paska czesto mam chusty w roznych wzorkach i kolorach.

Cos jeszcze?

Aha Luthesis wspomniala o perfumach to ja tez.
Obecnie uzywam "Euphoria" Calvina Kleina Heart

.
Uwielbiam tez " Light Blue" D&G, "Rush" Gucci i " Paradise Passion" Naomi Campbell.

To chyba wszytsko

Kokos

polly chce krakersa · Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 16:23 Temat postu:

Styl polly.
Oh... to musi być dopiero nudne...
Kiedyś może bym zdziwiła tym opisem, ale nie w tych czasach.
Teraz już jestem szarą myszką, a to niby dlaczego?
Bo wiele osób zaczęło kreować podobny styl, jaki miała/ma polly.
To nie oznacza, że polly była pierwsza itepe.
Nie, polly po prostu tak się już wcześniej ubierała, kiedy to w Polsce jeszcze nie zapanował szał na emo, czyli paseczki, groszki i czaszeczki...
Ale polly nie być i nie będzie emo.
polly być RocKMankA.
Ale polly wie jedno, że ubiera się tak, jak lubi, a nie tak, na kogo chciałaby wyglądać, bądź kim być.
I tak dusza mówi wszystko za siebie...

Staników nie lubię. Po co mi one? I tak praktycznie nie mają czego podtrzymywać.
Gacie to tam kij. Jakieśkolwiek, byleby goła dupcia nie była.
Skarpetki... A to jest ciekawe. polly często ubiera dwie różne skarpetki, bo tylko takie jej pozostały (najlepszy komplet to zielony i fioletowy skarpet). Albo też często bierze skarpetunie od brata, który potem ściąga je z polly stóp.
polly lubi przywielkie T-Shirty od swojego brata z Eddy’m, który to jara jointa, a napis Cartoon Network jest przerobiony na SCOON DREAM. Albo T-Shirt z napisem „TU JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ”. Dużej liczbie osób się podoba i mi też. Także fioletowy T-Shirt z kulawą czaszką, taka słodziutką, no i klasyczne koszulki zespołów Nirvana, The Exploited, czy Metallica.
A bluzeczki? Różne w paseczki, ale bardziej obcisłe. Paseczki mi się już znudziły, a widząc, że groszki też są oblegane, to wymyślę coś nowego... A i jeszcze bluzeczkę z jęzorem The Rolling Stones. Ubóstwiam ten motyw.
Hah... dlatego nie powiem nic o sukieneczce, bo mam nadzieję, że chociaż jedna z moich rzeczy zostanie dla mnie oryginalna, a dla innych sprawi, że będę rozpoznawalna.
A spodnie. Biodrówki; podarte dżinsy; czarne spodnie rurki, przewieszane łańcuchami; spodnie w kratkę itd...
Dalej są stopy... Oh.. moja znienawidzona cześć ciała, na której prócz skarpetek, prawie zawsze znajdują się trampki, bądź glany, ale to rzadziej. Trampki nie oddałabym za nic, a marka jest nieważna. Oczywiście mam różne pary, jedna porysowana mazakiem, inne tylko stylowo przybrudzone, ale i tak wole moje miękkie papcie z ryjkami goryla. Groźny zwierz.
O i prawie on najważniejszym zapomniałabym, czyli o... nakryciach głowy.
Mam świra na punkcie czapeczek. Posiadam czarno-biały kaszkiet w kratkę, zwykłą czarną czapkę z daszkiem, no i...
3 pary czapeczek, które po odpowiednim nałożeniu, wyglądają jak skarpety.
Wszyscy mi to mówią i jestem z siebie dumna, no bo kto ma podobną czapkę a’la Edd (ten najmądrzejszy, ma się rozumieć)?
Po prostu może i to obciach, ale nie zamieniłabym tej czapki na jakieś markowe nakrycia głowy pumy czy addidasa, a nawet w zamian za kilogram krakersów, bym nie oddała żadnej czapeczki, chociaż... w końcu mam je 3...
I dużo dodatek mam, czyli pomijając 4 pierścionki, takie zwykłe, symbolizujące jakieś osoby, czy miejsca, to prawa ręka jest poobwieszana pieszczochami, a lewa bransoletkami. Czasem ich jest za dużo, ale i tak najważniejsza jest drewniana bransoletka, zwana słynna kulką analną. Oh... a to wszystko dzięki Panu od informatyki, który tak do mnie przez to mówi...
Nie maluje się, bo prędzej wyjadłabym błyszczyk z ust (chociaż kokosowy był taki pychniutki...), a kredką do oczu wydłubałabym sobie tęczówki lub tuszem do rzęs zamazałabym sobie obraz przed oczami.
To prosty powód, dlaczego polly się nie maluje, bo powinna urodzić się chłopcem...
Ale to nie znaczy, że nie jest dziewczynką.

A to się rozpisałam, choć wiem, że i tak nikomu nie będzie się chciało przeczytać, bo po co komu, jaki polly ma styl.
Przecież mogłaby nawet nosić sam foliowy worek, a i tak żadna tu z czytających osób, nie zwróciłaby na to uwagi.

Ogólnie : „Prędzej wolałabym umrzeć, niż być trendy”
polly po prostu chce się ubierać, jak polly.

polly (chce krakersa)

monii_mrok · Wysłany: Środa 24-01-2007, 12:36 Temat postu:

noo. ja lubie czarne ciuszki Smile

firmy: cropp (kocham) , hause , troll ..itp. :ciemne dżinsy . czarne bluzki, topy , podkoszulki z fajnymi napisami Smile

makijaż to czarna kredka wokół oczu i czasem ciemny cień Smile

....blyszczyk koniecznie ... Smile

buzuteria koFFam : piercionki , naszjniki ,, kolczyki , braznoleti ..itp ..srebrne ,czerne najszczęściej Smile

Mod-Sendess · Wysłany: Środa 24-01-2007, 13:24 Temat postu:

Z ciuchami różnie bywa... w hipermarketach jak mi sie coś spodoba to przymierze, ale raczej wole mniejsze sklepy, nie jest tam tak wszystko 'na stos' jak w większych sklepach. T-shirty w różnych kolorach ( rzadziej czarne, nie ma to jak biały pers w domu Laughing

) z jakimiś ładnymi rzucającymi się w oczy nadrukami & napisami. Cool

Spodnie moro, częściej jeansowe, najlepiej obtarte i ciemne, ale jasne też ujdą w tłoku Razz

A sweterki to tylko polarowe Heart

No i bluzy, mieszane, dresowe, sztruksowe itp. Very Happy

Makijażu sobie jakiegoś specjalnego nie robie, czasami tylko używam jakiegoś bezbarwnego błyszczyka. :] A ostatnio dostałam fioła na punkcie świecących się pasków i brokatowych kolczyków...mrrau Mr. Green