|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SaSetka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel California.
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
pytanie 'co bym miała jeść' było pytaniem retorycznym, nie lubię większości warzyw, dlatego będę jadła mięso, wolno mi. nie powiedziałam, że ktoś jest niemoralny, bo nie je mięsa. bosh.. nazywam tak każde kazanie domowe, jakie dostaję od rodziców. chodzi mi o to, że miałabym rozmowę na temat tego, że rosnę i mój organizm potrzebuje białek i tych innych, które są w mięsie. jak kogoś uraziłam to sory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 18:39 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wegetarianką od 31.03.06' ale chyba dłużej nie wytrzymam...nie dlatego bo mam ochotę na mięso ( bo nie mam ) ale dlatego bo mam dosłownie codziennie kłótnie w domu...już nawet moją starszą zmusiłam do przeczytania kilku artykułów...ale nic to nie dało...dzisiaj mi np. wciskają, że mam anemie...
może czuje się trochę gorzej, ale nie mam anemii! Co ja mam im mówić?!
Aha i mam pytanie: czy to prawda, że na początku jest zawsze jakoś tak...hmmm ciężko??
POZDRO!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 19:03 Temat postu: |
|
|
Mada_116 moze powinnas zrobić sobie badania i jeżeli faktycznie masz anemie, zastanowić się czego ci brakuje i to uzupełnić (nie koniecznie wracać do miesa) a jeżeli nie to masz argument dla mamy ( chodź uprzedzam, ze jeśli powiesz lekarzowi ,ze nie jesz miesa, nie będzie chciał ci robić badań tylko od razu wyrzuci z gabinetu i każe wrócic do starej diety )
ciężko pod jakim względem? ...ja na poczatku troche teskniłam do smaku miesa ( zanim stałam się wegwtarianką smakowało mi ), ale po jakimś czasie przeszła mi ochota, a teraz sam zapach mnie drażni
a jeśli naprawde tak trudno ci się rozstac z tym smakiem, są pasztety i parówki sojowe o smaku miesnych, może coś w tym stylu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 19:34 Temat postu: |
|
|
Właśnie, Mada, musisz zrobić badania.
Dieta powinna być jak najbardziej urozmaicona, zastanów się, czy twoja jest taka.
Jeśli okaże się, ze masz anemię, idź do jakiegoś lekarza z "Listy lekarzy przyjaznym wegetarianom" z Wegetariańskiego Świata. Taki na pewno ci nie powie, że masz wrócić do starej diety, tylko poradzi, jak żywić się bez mięsa
I pokaż rodzinie, że twoja decyzja to nie kaprys, a ważne postanowienie.
Ugotuj czasem coś specjalnego dla rodziny, pokaż, że to jest smaczne i zdrowe.
Każdy nowy wegetarianin na naszej kochanej Ziemi cieszy mnie bardzo.
Życzę więc powodzenia i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teeta
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 20:10 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za słaba psychicznie na wegetarianizm , bardzo lubię mięso i jakoś nie widzi mi się przestać je jeść; ale zdaję sobie sprawę, że przyczyniam się tym do zaijania zwierząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 21:47 Temat postu: |
|
|
chodziło mi, że ciężko pod tym względem, że może zawsze na początku gorzej się czuje...no chyba pójdę do tego lekarza...moi starsi mnie jutro zapiszą, ale niestety na pewno nie do takiego "z wegetariańśkiego świata" który mi pewnie powie żebym jadła mięso...a rodzice powiedzieli, że będzie tak jak powie lekarz...jeżeli powie, że mam jeść to będę musiała...a ja mam jeszcze tak, że nastawiłam się na nie jedzenie mięsa...specjalnie oglądałam kilka razy filmik "Meet your meat" (np) i teraz jak widzę mięso to widzę te zwierzęta z rzeźni...
A co do tego gotowania....hmmm spróbuje...może to ich przekona
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gusia
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Od Billa Kaulitza xD
|
Wysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 21:52 Temat postu: |
|
|
Wiesz co?Ja nie jem mięsa od urodzenia i sie dobże czuje...hmm...dziwne...
Normalnie szok!Nie mdleje ani nie mam anemi...jednyne co mi grozi to anoreksja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 13:40 Temat postu: |
|
|
Jak ja byłam na badaniach to sie nie przyznałam, ze jestem wegetarianką i okazało się , ze jestem całkowicie zdrowa, ciekawe co na to powiedzieli by ci wszyscy lekarze?
a co do diety nataliene może mieć racje, jesteś pewna, ze jest ona zróżnicowana i niczego w niej nie brakuje ( głównie roślin straczkowych)?
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 15:01 Temat postu: |
|
|
Moja mama wygrała ze mną. Nie pozwoliła mi być wegetarianką i jak na złość robiła mi wieczne wywody. Jej ulubiony argument : "ryby też musiały umrzeć!" .
Niedawno dużo o tym rozmyślałam i mam zamiar powrócić do wegetarianizmu. Nie wierzę, po prostu NIE WIERZĘ w te wszystkie bajki o bezpłodności, białku itd. Jest to steek kłamstw, przecież udowodnili, że bez mięsa można być zdrowym.
Za dużo filmów się naoglądałam. Za dużo blogów się naczytałam. Za bardzo nienawidzę ludzi i za bardzo kocham zwierzęta, żeby jeść mięso.
A tych, którzy je męczą, z chęcią bym zabiła gołymi rękoma.
I nie gadajcie mi o prawach dżungli, bo w niej nie jesteśmy. Czy widzieliście w niej może alchemików, informatyków i naukowców? Nie. No właśnie, więc nie porównujcie dżungli do cywilizowanego świata!
Jak to Shady napisała : czy zwierzęta gwałcą? kradną? czy mają jakieś grzechy?
Nie, moi drodzy. To MY zmuszamy je do tańczenia w cyrku, podawania łapy, pracowania w policji, mieszkania na ulicach i kończenia jako przystawki w restauracji. Tak, my. I te wszystkie ukąszenia, ugryzienia i rany to NASZA wina, nie ich! Bo czy nikt was nigdy nie uczył "nie drażnij kotka, bo ugryzie"?
A ludzie tak narzekali na obozy koncentracyjne. Tak narzekają na więzienia. Na bicie. Groźby. Zło świata, terroryzm. A czy te osoby dadzą sobie głowę uciąć, że nigdy nie uderzyły swoich zwierząt? Że nigdy nie odepchnęły swojego pieska, gdy merdał radośnie ogonkiem po powrocie swojego pana z pracy i domagał się pogłaskania?
Zastanówcie się nad sobą, jeśli kiedykolwiek weźmiecie mięso do buzi.
Dziękuję za uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teeta
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 15:29 Temat postu: |
|
|
bo to są bzdury. pierwsze słyszę o tej bezpłodności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 15:54 Temat postu: |
|
|
Mi nieraz wmawiali, że będę bezpłodna, że przestanę rosnąć, że okres się nie pojawi itp. Bzdury. Nigdy w to nie wierzyłam, na szczęście moi rodzice od początku byli ze mną. Nie musiałam ich do niczego przekonywać, bo już dawno wiedzieli, że to nic strasznego.
Mada, z tego co pamiętam, to nie wydaje mi się, żebym gorzej czuła się po odstawieniu mięsa. Wręcz przeciwnie - zaczęłam być bardziej odporna, mniej przeziębiać się itp.
Może twoje kiepskie samopoczucie wynika z czegoś innego, np. nie wysypiasz się, czy też masz za dużo stresów. Oczywiście całkiem możliwe, że jak już pisałam, masz mało urozmaiconą dietę.
A co do lekarza, bądź dobrej myśli. W gruncie rzeczy, przez całe chyba 5 lat trwania studiów medycznych, na żywienie poświęca się zaledwie kilka godzin! Więc tak naprawdę, to oni o ile prywatnie nie intersują się zdrowym żywieniem, to tak naprawdę niewiele o nim wiedzą
Niemniej jednak, wątpię, żeby do twoich rodziców trafił taki argument. Ta wizyta to jak gra w ruletkę - albo trafisz na tradycjonalistę, albo na przyjaznego wegetarianom. Prawdopodobieństwo jest 50/50 %
Więc życzę szczęści, bo może sie przydać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 17:32 Temat postu: |
|
|
No może to właśnie o to chodzi, że się nie wysypiam i o stres...w sumie to nawet bardzo możliwe...ale moja dieta też nie jest za dobra...bo odstawiłam mięso ale chyba słabo je zastępuje...muszę się bardziej postarać...mam nadzieję, że uda mi się starszych przekonać, bo ja naprawdę nie chcę jeść mięsa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
W najgorszym wypadku możesz po prostu NIE JEŚĆ mięsa - chyba na siłę ci nie wsadzą go du buzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
mam nadzieję, że uda mi się starszych przekonać, bo ja naprawdę nie chcę jeść mięsa... |
No cóż, to by było dosyć dziwne, gdyby cię ZMUSZALI do jedzenia go. Przecież oni nie zmienią twoich zachcianek, czy też smaku ;] Moi się o tym przekonali i mam spokój już kilka dobrych lat
Może po prostu pogadaj z nimi, że nie chcesz jeść czegoś na siłę. To tylko pogorszy sytuację, jeśli ktoś cię będzie zmuszał do jedzenia czegoś, czego nie lubisz, lub nie chcesz jeść. Podam przykład podobny to tego, od Adeleida: Na siłę mięsa do buzi przecież ci nie wcisną:> Trzeba ich tylko JAKOŚ przekonać, że to tylko i wyłącznie twoja decyzja i twój organizm. Bo chyba nie jesteś małym dzieckiem, które nie wie, jakie mogą być konsekfencje nie jedzenia mięsa:] Brak jakichś tam witamin, blablabla...Masz już swój rozum, wiesz co robisz i wytłumacz to rodzicom
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wtorek 25-04-2006, 21:40 Temat postu: |
|
|
No fakt...na siłę mi mięsa nie wcisną...ale będzie tak:
codziennie będą kłótnie albo np. zabiorą kompa...("naczytałaś się tam jakis głupot i we wszystko tak wierzysz!") Na pewno znajdą jakiś sposób...ale może rzeczywiście powinnam z nimi pogadać, spróbować ich jakoś przekonać...
ehh...dzisiaj obmyślę plan działania i jutro przystąpię do akcji...
dzięki za rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 8:59 Temat postu: |
|
|
Pamiętaj jeszcze o mądrych książkach typu:
"Zmierzch świadomości łowcy" Marii Grodeckiej, "Milcząca arka" Juliet Gellatley&Tony Wardle czy też "Viva! Wegetarianizm" Juliet Gellatley.
Do kupienia w sklepach wegetariańskich, na imprezach typu Wege Tydzień lub przez internet (ale nie wiem dokładnie gdzie, jak znajdę, to napiszę). Twoi rodzice jak trochę poczytają, to może przekonają się do wege.
I małe pytanko: czy twoi rodzice słuchali Beatelsów? (dobrze napisałam?)
Jeśli tak, mogą brać przykład z Paula Mc'Cartneya:
"Gdyby ściany rzeźni były ze szkła, nikt nie jadłby mięsa"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 11:16 Temat postu: |
|
|
Moi starsi słuchali kiedyś Beatelsów (?) ale ich chyba nie bardzo obchodzi to co powiedział Paul Mc'Cartney...tzn. też im jest szkoda zwierząt ale im bardziej chodzi o moje zdrowie...a to "Gdyby ściany rzeźni były ze szkła, nikt nie jadłby mięsa" mam na opisie na gg czasami. Postaram się namówić starszych na jedną z tych książek, ile one mogą tak mniej-więcej kosztować??
Dzisiaj poszłam na te padania...lekarka zaczęła gadać mojej mamie o tym, że w wieku dojrzewania nie można nie jeść mięsa ble ble ble...ale i tak dopiero jutro pójdę na badanie krwi...ciekawe jak to będzie...ale jak znam moją rodzinkę to wyolbrzymią fakty i będą mnie dalej namawiać do jedzenia zwierząt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 11:25 Temat postu: |
|
|
Spoko, rady zaczerpnięte z życia xD
E...nie chcę nic złego pomyśleć sobie o Twoich rodzicach, broń Boże, ale...mam wrażenie, że trochę wyolbrzymiają O.o Żeby od razu na badania isć?...Mała przesada
A co do tych kar, typu: zabranie kompa...Ja podobnie miałam, tyle że szlaban na niesiedzenie na nim, kiedy przestałam jeść mięso xP Powiedziałam im: 'Szlabany są dla małych dzieci, a ja nie mam pięciu lat, ale za to swój rozum. Nie narzucajcie mi czegoś, czego nie chcę robić' Takie banalne zdanie i się przekonali (!)
Chyba, że Twoi rodzice są naprawdę uparci, więc ciężko by szło ich przekonać
Może powiedz im, że białko, które znajduje się w mięsie, będziesz zastępowała serami itp. No niewiem, brak mi już pomysłów xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 11:37 Temat postu: |
|
|
No mi też brak pomysłów... a zdaniem
"Szlabany są dla małych dzieci, a ja nie mam pięciu lat, ale za to swój rozum. Nie narzucajcie mi czegoś, czego nie chcę robić"
raczej ich nie przekonam bo powiedzą, że lekarka wie lepiej itp.
Chyba poprostu pogadam z nimi...pójdę na jakiś kompromis...np. będę jeść ryby:( chociaż ich też mi żal...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 13:58 Temat postu: |
|
|
Miałaś pecha, trafiłaś na typową, niewyedukowaną lekarkę starej daty.
Książki to myślę że ok. 20-30 zł. Najlepsza bybyła dla twoich rodziców (ciebie też) "Viva! Wegetarianizm"
"Książka ta jest źródłem cennych informacji, zwłaszcza dla młodych wegetarian lub osób chcących zmienić dietę na wegetariańską. Sugeruje sposoby pokojowego postępowania z rodzicami, nauczycielami, kolegami i przeciwnikami, udzielając odpowiedzi na pytania najczęściej zadawane wegetarianom przez sceptyków."
źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
_autor=&strSlowaKluczowe_
tekst=&strKategoriaID=&strPodkategoriaID=k&strAutor=&dtmWpis=&strWpisAutor=&strRekordZakres=1-
10&strID=17&K_strWolacz=szukaj.asp&K_strKomenda=&K_strObiektKomenda=&strSortowanie=d0
Kosztuje 19 PLN.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Środa 26-04-2006, 14:16 Temat postu: |
|
|
dzięki Postaram się namówić rodziców na nią, albo sama sobie uzbieram kaske
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Czwartek 27-04-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co. Wiem, że mamy wiele do zyskania i wiele do stracenia, dlatego zawsze pomagam początkujacym wegetarianom.
I jeszcze raz powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluha
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
|
Wysłany: Sobota 03-06-2006, 10:01 Temat postu: |
|
|
Voun ten temat czeka na Ciebie.xD
Jak juz kiedyś pisałam nie potrafiłabym wytrzymac bez mięsa.
Jestem za słaba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amsta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wtorek 06-06-2006, 13:54 Temat postu: |
|
|
ja jestem wegetarianką juz łooo od 6 lat przestałam jeść mięso jak mialam 11...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska - Piękna Wioska :)
|
Wysłany: Piątek 14-07-2006, 18:56 Temat postu: |
|
|
Jestem za jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|