Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Wtorek 21-11-2006, 21:52 Temat postu: |
|
|
Nie jestem wegetarianką i nie będę a PO *** MAM SIE ODCHUDZAĆ...GRUBA JESTEM ALE TO SZCZEGÓŁ
Jeszcze jeden "inteligentny" post i, nawet ocenzurowane, przekleństwo: ost.
A co to oznacza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heidi
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Wtorek 21-11-2006, 22:00 Temat postu: |
|
|
Dżampara, tzn. że ty uważasz, że jesteśmy wegetariankami tylko po to, żeby zrzucić zbędne kilogramy? Shady napisała w którymś poście, że wegetarianizm nie jest dietą, tylko sposobem na życie, więc nie rozumiem tutaj twojego postu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Środa 22-11-2006, 7:35 Temat postu: |
|
|
heidi, słońce. Wegetarianizm może być także dietą. To już zależy od człowieka.
Shady, nie próbuję ustawić świata według siebie, ponieważ jest to niemożliwe. Ale poprzez krytykę staram się tępic głupotę poszczególnych osób .
Moje stwierdzenie z "ciągłym nawiązywaniem do tematu" nie było skierowane konkretnie do Ciebie ... więc atak niesłuszny (ale wiem, że moich zamiarów nie da się przewidzieć).
Och, alez Cię zirytowałam.
Nie, jestem przeciwniczką blokowania tematów. A jeśli już na nim jestem, to mam prawo do krytyki, jeśli mi nie odpowiada. Nieprawdaż?
A temat nie jest zły. Jesli pytania są konkretne, to powinno się na nie odpowiadać. Tego się nie czepiałam. Nawiązałam tylko to tego podziału, ponieważ w praktyce (mówię to z obserwacji) każdy układa swój własny jadłospis. Oczywiście po pewnym czasie stosowania diety.
Dzisiaj mija kolejny rok mojego beznadziejnego życia, więc z okazji tego powiem Ci: Tak, wybacz. Miałaś rację. Niepotrzebnie się czepiałam. Temat jest super i dalej pomagajmy sobie.
Pozdrawiam, kulturalna, grzeczna, nierządna władzy Anty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżampara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Środa 22-11-2006, 7:45 Temat postu: |
|
|
heidi napisał: |
Dżampara, tzn. że ty uważasz, że jesteśmy wegetariankami tylko po to, żeby zrzucić zbędne kilogramy? Shady napisała w którymś poście, że wegetarianizm nie jest dietą, tylko sposobem na życie, więc nie rozumiem tutaj twojego postu. |
Ja to napisałam według Diety
A po drugie i tak jak nie jesz mięsa to jakbys sie odchudzała...no bo wkońcu mięcho tuczy no to zrzucasz zbędne kilogramy...noale odbra kazdy rozumie to jak chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voun
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 22-11-2006, 16:27 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A po drugie i tak jak nie jesz mięsa to jakbys sie odchudzała...no bo wkońcu mięcho tuczy no to zrzucasz zbędne kilogramy... |
Jasne, mięso tuczy, ale wszystko, co jesz, tuczy (oprócz wody). Gdyby to była dieta, to skoro jej przestrzegam, powinnam schudnąć, a wcale tak nie jest
Cytat: |
Mam pytanie od "doświadczonych" wegetarianek.
Jak wyglądają Wasze posiłki?
Bo na stronie wcześniej Shady Lane mówiła także o mięsie ryb i o mleku, które też z reguły "nie powinny" znajdować się na karcie dań wegetarianina.
Czyli na ogół spożywane przez Was jedzenie składa się z warzyw i owoców? |
Moje posiłki wyglądają prawie tak samo jak kiedyś, z tą tylko różnicą, że nie ma tam mięsa. Czyli jeśli kiedyś bym zjadła ziemniaki, kurczaka i sałatkę, tak teraz jem ziemniaki, kotlet sojowy i sałatkę. To, jak będzie wygladał Twój jadłospis, zależy wyłącznie od Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elvis
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 2:19 Temat postu: |
|
|
jeezu. wegetarianizm mozna chyba powiedzielić na taki ze wzgledów ideologicznych/religijnych/dietetycznych/zdrowotnych ,prawda Anty ? czy moze i z tym sie nie zgodzisz ?
dla mnie zasadnicza róznica jest ,jeśli przykładowo chce zostać ,załózmy, buddysta, to odrzucam mieso radykalnie, od razy, bez wyjatków.i nie ma ,ze boli.
a przy diecie odchudzajacej to moze jeść ryby/ jajka i czasem mieso.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 9:09 Temat postu: |
|
|
elvis napisał: |
jeezu. wegetarianizm mozna chyba powiedzielić na taki ze wzgledów ideologicznych/religijnych/dietetycznych/zdrowotnych ,prawda Anty ? czy moze i z tym sie nie zgodzisz ?
|
Dlaczego miałabym się nie zgodzić?
Pisałam o tym powyżej, tylko niedokładnie tak to podzieliłam.
Więc w czym problem .. ?
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 9:28 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem wegetarianką, ale gdyby moja mama na obiad nie przyrządzała mięsa (no, nie codziennie, ale jednak) to pewnie jadłabym go tyle, co plasterek chudziutkiej szynki na kanapce.
Nie mam żadnego wstrętu, ani sie nie odchudzam, poprostu najczęściej nie mam ochoty.
A jeśli chodzi o nabiał (sery przede wszystkim) to chyba bym nie mogła nie jeść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karek
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 9:29 Temat postu: |
|
|
Ja nie jem mięsa, bo zwyczajnie nie lubię. A poza tym, jak patrzę na szynkę to widzę mordowane zwierzęta (tak tak mam jakieś zaburzenia )
Ale kompletną wegetarianką nie jestem. Bo parówki na przykład toleruję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sobota 25-11-2006, 11:17 Temat postu: |
|
|
Ja lubię i jem mięso... może jestem okrutna, ale szynka czy jakieś surowe mięso nie budzi we mnie żadnych skojażeń oprócz smacznego posiłku.
W końcu Bóg nie stworzył zwierząt żebyśmy traktowali je jak nas samych, a nasze uzębienie (zwłaszcza kły) świadczą o tym, że jesteśmy mięsożercami...
Poza tym białko zwierzęce jest nam bardzo potrzebne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agata:D
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BRAK DANYCH
|
Wysłany: Sobota 09-12-2006, 9:51 Temat postu: |
|
|
Szczerze podziwiam veganów!! Naprawdę!
Bardzo mi szkoda zwierząt, ale ja po prostu nie mogę....
Lubię mięso
Taak bardzo chciałabym nią być! ... ahh... nie mam motywacji :[
MOja kupela jest wegetarianką ;] Trzyma chyba z rok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tymbar
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 16:08 Temat postu: |
|
|
Nie wiem w ogóle skad wzieli sie wegetarianie jak dlamnie to to jest zupelnie bez sensu. Człowiek jest nadzrzędną jednostka wobez jakims tam zwierzat. ,,Po to własnie one sa" zeby je zjadac. A po 2 to mieso jest duzo bardziej smaczniejsze niz wazywa i owoce. Przeciez nikt nie zabija (przynajmniej w polsce) psów czy kotow przyjacioł ludzi tylko jakies warchlaki ktore rodza sie po to zeby zostac skonsumowane przez nas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 16:41 Temat postu: |
|
|
Tymbar odnoszę wrażenie, że piszesz to tylko żeby wkurzyć lub sprowokować...
żal mi cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patsy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 18:23 Temat postu: |
|
|
Ja jem tylko i wyłącznie drób. Inne mięso mi nie smakuje. Podziwiam wegetarian, pewnie jak będę dorosła to jedną z nich zostanę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgNis
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 18:26 Temat postu: |
|
|
Nie wytrzymałabym bez miesa, tyle powiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unti
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Różan
|
Wysłany: Piątek 15-12-2006, 18:34 Temat postu: |
|
|
Ktoś mi kiedyś powiedział, że to, czy możesz przejść na dietę wegetariańską zależy też od grupy krwi. Ja na przykład mam 0 Rh +, grupę mieszaną- czyli przeżyję bez warzyw, ale przeżyję też bez mięsa.
Pani psycholog szkolna, z którą dzisiaj o tym gadaliśmy powiedziała coś takiego: Pamiętajcie jednak o zasadzie podczas stosowania diety wegetariańskiej, że jeśli zachce wam się, powiedzmy, mięsa, to zjedzcie. Tyle, ile możecie. Oczywiście nie codziennie.
Wegetarianką nie jestem. Potem, jak skończę okres dojrzewania, powoli, stopniowo, zamierzam rezygnować z mięsa. Czyli najpierw mniej mięsa, które tuczy okropnie, a na końcu jakieś inne mięsne rzeczy. O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkness
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gitary ;)
|
Wysłany: Sobota 16-12-2006, 12:34 Temat postu: |
|
|
Chociarz Anka rymuje się z wegetarianka, jem mięso :DAle raczej tylko z kurczaka.(raczej, bo zdarza się, że mama wpycha xD)
Jak mieszkałabym nad morzem, na pewno przeszłabym na wegetarianizm, ale niestety mieszkam na drugim końcu polski A wegetarianke znam.
Aż dwie :DMoja kuzynka kiedyś była, ale już nie,bo się przeprowadziła i mieszka dalej od morza, a takie kupowane tu jest...hmmm...nie świerze?I nie takie smaczne.O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue Nati
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sobota 16-12-2006, 12:54 Temat postu: |
|
|
Wegetarianką nie jestem i jak na razie nie zapowiada się żebym nią miała zostać, bo mięso lubię, a warzywa to już troszkę mniej... Mięso jest ważnym elementem mojej listy spożywanych posiłków, bo ono tuczy a mi by się przydało troszkę przytyć. Ale mam dobrą przemianę materii więc wątpię abym tak z dnia na dzień z powodu zjedzenia kotleta na obiad strasznie przytyła [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Sobota 16-12-2006, 13:48 Temat postu: |
|
|
Ostranatka napisał: |
Darkness ,a co ma morze do wegarianizmu? |
No właśnie też się teraz zastanawiam...
Jeśli o mnie chodzi... nie jem drobiowego/wołowego (wymieniałabym dalej takie typowo obiadowe rodzaje, ale mi się nie chce xD) mięsa jakiś miesiąc.
Co do mięsa z ryb... mam zamiar się za to zabrać.
A w zasadzie odebrać... xD
Muszę przyznać, że mi z tym dobrze.
Zwłaszcza, że to postanowienie przyszło spontanicznie.
"A, nie zjem już".
I nie jem.
Chyba wytrwam dłużej, mama mi w tym pomaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 02-02-2007, 12:34 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wegetarianką.
Znam również kilka osób, którzy tak jak ja, nie jedzą mięsa od bardzo dawna. Niektórych może to dziwi, innym się podoba. Nie jem mięsa od bardzo dawna, i nie zapowiada się, abym do niego wróciła. Bo po co? I tak nie mogę się na nie patrzeć. Główny powód - zwierzęta. Inne - po prostu mnie odrzuca na sam widok. Nie pamiętam już, jak dawniej potrafiłam jeść kromkę z szynką, kurczaka, lub kebeb'a czy gyrosa. I co w tym najśmieszniejsze? Tak jest mi bardzo dobrze.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anke
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 02-02-2007, 13:40 Temat postu: |
|
|
Kiedyś byłam wegetarinaka przez dluzszy czas.
Tak ponad pol roku,ale teraz juz jem normalnie mieso
ogolnie to prawie nie jem miesa,bo mi najzwyczajnej w swiecie nie smakuje;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry01
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Piątek 02-02-2007, 19:16 Temat postu: |
|
|
jestem wegetarianka juz od jakiegos czasu.
tak naprawde jestem wege juz od dluzszego czasu, bo nigdy mi mieso specjalnie nie smakowalo. ale oficjalnie wege jestem od trzech tygodni, dokladnie daty nie pamietam xD
dobrze mi jest bez miesa.
choc mam slabosc do kielbasy z grilla, dlatego nie wiem czy na wakacjach wytrzymam xP
ale bede sie starac. na razie jest mi dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa.
|
Wysłany: Piątek 02-02-2007, 19:33 Temat postu: |
|
|
ja mam dość ciekawą (?) historię.
Jakieś półtora roku temu przestałam jeść mięso. Z różnych powodów. Pół roku wytrzymałam. Nie z powodu, że zatęskniłam za mięsem. Nie. Miałam niedobór witaminy D. I zasłabłam w autobusie. Wręcz się głodziłam. Rodzina jadła kurczaka ja wcinałam sałatkę. Miałam źle złożoną dietę. Organizm nie wytrzymał. Lekarz powiedział, ze mój organizm jest słaby i jeszcze się rozwijam i powinnam jeść mięso. Może nie w dużych ilośc ale powinnam. No i tak od roku jem mięso. Z trudem.
Gdy będe mogła znów przestane jest mięso. Bo z trudem i to idzie. Naprawdę. Ja nigdy bym niepodniosła ręki na bezbronne zwierzę. Nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ikeikeike
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 02-02-2007, 23:34 Temat postu: |
|
|
Nie jem mięsa od... o my, ponad 7 lat o_X Okresowo musze do niego wracać (problemy ze zdrowiem) ale generalnie mięsa nie lubię, jem go bardzo mało, bo zwyczajnie mnie brzydzi Mięso mogłoby dla mnie nie istnieć, chcoiaż wiem, ze w sklai globalnej wyżywienie ludności warzywami nie jest realne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fankaBillaireszty
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie Emo robi co chce
|
Wysłany: Czwartek 08-02-2007, 20:17 Temat postu: |
|
|
Jestem wegetarjanką i dobrze mi z tym moi rodzice patrzą na to krzywo, ale nic nie mówią choć mama czasem jest zła.........Znam wiele osób które są vege....Inni zaś walą sie w czoło i mówią ze to jest nie normalne a innym to nie przeszkadza......Właśnie teraz ucze sie o tej diecie na biologi i tak jak inne djety są argumęty za i przeciw wiec to już od nas zalezy czy chcemy jeść mięso czy nie...... ja zdecydowałm że nie bo kedy je widze robi mi sie nie dobrze i żal mi zwierząt....
A niektórzy zostają wegetarjaninami dlatego ze to jest modne......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|