Tokio Hotel

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 22:42 Temat postu:

bylam wegetarianka jak bylam mala... Teraz juz nie jestem bo mialam dosc jedzenia tych przekletych salatek i nabialu... Grey_Light_Colorz_PDT_50

Teraz moge jesc bitki wolowe, schabowe, a nawet kurczaka... Lecz nie przepadam za wedlina, obrzydza mnie... Grey_Light_Colorz_PDT_26

Feel · Wysłany: Środa 21-02-2007, 11:12 Temat postu:

Ja również jestem wegetarianką.
Niektórzy mówią 'co z ciebie za wegetarianka, skoro całe życie jadłaś mięso,a nagle ci się odwidziało'
Fakt jadłam mięso, ale zaczęłam rozmawiać z kumplem, o różnych sprawach. I wiele zrozumiałam i mi się rozjaśniło. Mięso gdy nie jest doprawione, w zasadzie nie ma smaku.. wiec po co je jeść. To pierwsza sprawa, poza tym nie jem mięsa, bodajże od września.. Nie dlatego, że nagle sobie tak powiedziałam, tylko zjadłam kawałek kurczaka, nie wiem jakim sposobem zaszkodziło mi i mam obrzydzenie. Od tamtego czasu nie wchodze do Mcdonalda, nie jem wędlin, kiełbas i niczego takiego. Spokojnie można zastąpić to warzywami i rybami. I jakoś żyje i dobrze mi z tym.

Zulla · Wysłany: Środa 21-02-2007, 11:15 Temat postu:

nie jem mięsa od ponad dwóch lat.
ale jem kurczaka.
tak sporadyczne jakaś pierś, czy udko.

kotlety sojowe, ryż, warzywa...
dobrze mi z tym

po prostu brzydze sie miesa...
nie chce, nie lubie, nie potrafie

Rolling Eyes

KokosowaPalma · Wysłany: Środa 21-02-2007, 11:27 Temat postu:

Kocham miesa, nigdy bym nie przyzyla bez np. boczku czy hamburgerow z McDonalda.

Moja kolezanka jes wegetarianka od kiedy sie urodzila.
I dobrze jej z tym.

Nie trzeba jesc miesa sa inne opcje np. jak wspomniala Zulla rozne wyroby z soji i jest takie cos jak Corn , to smakuje tak jak kurczak ale tak naprawde to jest taki grzyb z ktorego robi sie miesopodobne miesko.

Heart

Kokosek

Nesta · Wysłany: Środa 21-02-2007, 12:25 Temat postu:

Jem od czasu do czasu.
Ale wątróbki nie cierpię!-od przedszkola Rolling Eyes

Za to za kotlecika dam się pokroić Wink

ikeikeike · Wysłany: Środa 21-02-2007, 12:28 Temat postu:

Wegetariaznim od urodzenia? To już lekka przesada... Rodzice karmiąc małe dziecko bez mięsa mieliby spore problemy, by zapewnić mu wsyztskie potrzebne skłądniki (chyba, ze byliby dietetykami Wink

) W późniejszym wieku tj po okresie dojrzewania mojm zdaniem nie ma z tym problemu (własnie wtedy przestałam jeść mieso, miałam jakieś 13 lat i wygądałam praktycznie tak samo jak teraz XD)

heidi · Wysłany: Środa 21-02-2007, 13:59 Temat postu:

ikeikeike, to nie jest podobno wcale takie trudne. Wink

O żywieniu niemowlaka opowiada książka Sharon Yntema "Wegetariańskie niemowlę" .

Rimmon · Wysłany: Środa 21-02-2007, 23:11 Temat postu:

Niedawno widziałem liste sławnych ludzi wegetarian . Cóż większość to ludzie dziwni i totalnie zdziwaczali . Artyści można by powiedzieć . Chociaż nie tylko bo tez naukowcy .
W każdym bądź razie wegetarianizm ryje mózg niemiłosiernie moge stwierdzić . Bo przecież czy taki Da Vinci był normalny ?

ikeikeike · Wysłany: Środa 21-02-2007, 23:37 Temat postu:

WOlę być nienormalna niż mieć świadomość, ze np. mięso gnije w jelitach lub że kurczakom podaje się hormony i sproszkowane kosci do żarcia Razz

Twist xD · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 16:25 Temat postu:

Nie jem od yyy. 3 lat koło.
I nie brakuje mi tego. Lubię sałatki, nabiał i te sojowe pierdoły, więc nie mam większych problemów ze zdrowiem.
Dziś po prostu nie potrafiłabym zjeść mięsa. Obrzydza mnie Rolling Eyes

DreadLock · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 17:34 Temat postu:

Niestety, nie wyobrażam sobie życia bez hamburgerów z McDonalda xd
Ani pysznych obaidków mamusi ; p
Ani kanapek z szynka Very Happy

Panna P. · Wysłany: Sobota 19-05-2007, 20:22 Temat postu: