|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 10:10 Temat postu: |
|
|
mi nie chodzilo o tygrysy i misie koala tylko wlasnie o zwierząta hodowlane
im więcej kupujesz ich mięsa, tym więcej zabiją koljenych krów, świń... Czysta ekonomia. Tym więcej będzie odpadków z ferm zatruwających środowisko naturalne. I tym więcej lasów tropikalnych trzeba będzie wyciąć pod uprawy dla tych zwierzat. I tylko po to, by przez kilka lat uprawiac tam kukurydze. Potem ziemia nie nadaje sie juz do niczego.
I o to chodzi z dewastacją planety.
A głod? Zeby miec kilogram białka zwierzęgo, zwierzę musi zjeść 10 kg białka roślinnego. Czyż nie byłoby lepiej, by te rośliny jadły głodne dzieci w ubogich krajach świata, aniżeli krowy, które później będą bestialsko zabite, po to, by jakiś gruby Amerykanin jadł sobie hamburgery?
Lub żebyś ty jadła sobie kotleta na obiad.
Taka grupa wegetarian nie zbawi, ale może pomóc i przyczynić się do tego, ze samozagłada świata nie będzie postępować tak szybko. Ale nas nie jest tak malo - np. w Anglii podobno połowa rodzin z różnych powodów deklaruje ograniczanie spożywania mięsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 10:20 Temat postu: |
|
|
Ekhem.. jeśli to do mnie to ja nie jem kotletów....
Lepiej nie będę się wypowiadać na tym temacie. to wszystko robi mi pranie mózgu. A nie chcę kogoś zranić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 16:16 Temat postu: |
|
|
wybaczcie ale jak juz napisałam do głodu na swiecie nie przyczynia sie bezpośrednio spozywanie miesa, przeczytałas na jednej stronie dane statystyczne i nie wziełas pod uwage wielu innych aspektów- zapewniam cie ze gdyby polityka wielu krajów nastawiona była nie tylko na własnego obywatela i pieniadze, spozycie miesa nie miało by nic z tym wspolnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 9:55 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że mięso nie jest jedyną przyczyną głodu na świecie, są też inne, o któryc mówiłaś. Ale nie wmówisz mi, że nie ma na niego żadnego wpływu. Nie wiadomo, co by było, gdyby niektóre państwa zmieniły swoją politykę, i raczej się o tym nie przekonamy. Tak się składa, że w różnym stopniu przemysł mięsny odpowiedzialny jest za wiele złych rzeczy na świecie, i głód nie jest jedyną. Chodzi mi tu także o zanieczyszczenia środowiska, wycinanie lasów i choroby cywilizacyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 10:59 Temat postu: |
|
|
Staram się nie jeść mięsa co nie oznacza, że w ogóle od niego stronię. Dwa razy na miesiąc i basta.
Póki co od dwóch dni spożyłam tylko dwie kromki z masłem i cud, że jeszcze żyję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~*~Crazzzzzy~*~
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Hollywood
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 12:18 Temat postu: |
|
|
Przez jakiś czas byłam weganką, a od dwóch lat jestem wegetarianką.
W sumie to nie tesknie za miesem, a jedyne jakie jem to tylko mały kawałeczek kabanosa w wielkanoc. nic wiecej. Kiedyś próbowałam wyjaśnić dość sporej grupce osób dlaczego jestem wegetarianką i w jak niehumanitarny sposób zwierzeta sa traktowane przy uboju, ale kosztowało mnie to zbyt wiele zszarganych nerwów wiec dałam sobie spokój, co prawda kilka osób przekonałam,co uważam za taki mój mały sukces, ale na dalesze rozmowy z kolejnymi ludźmi nie mam zwyczajnie sił.
Susanana - ja od tygodnia zjadłam tylko 3 kanapki z dżemem. ale to tak btw bo to nie ma nic zwiazanego z wegetarianizmem tylko z moimi zaburzeniami odżywianaia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 14:57 Temat postu: |
|
|
natalienne napisał: |
Wiadomo, że mięso nie jest jedyną przyczyną głodu na świecie, są też inne, o któryc mówiłaś. Ale nie wmówisz mi, że nie ma na niego żadnego wpływu. Nie wiadomo, co by było, gdyby niektóre państwa zmieniły swoją politykę, i raczej się o tym nie przekonamy. Tak się składa, że w różnym stopniu przemysł mięsny odpowiedzialny jest za wiele złych rzeczy na świecie, i głód nie jest jedyną. Chodzi mi tu także o zanieczyszczenia środowiska, wycinanie lasów i choroby cywilizacyjne. |
wiadomo ze lasy wycinane sa pod ziemie uprawne z których owoce pracy sa pozywieniem dla zwierząt hodowlanych, ale tu znów rozbiega sie o pieniądze- wiele państw woli wyciąć lasy i samemu zając sie uprawą danego zboza bo wynosi to wiele taniej niz jakby mieli odkupic od innego kraju jego nadwyzki i nie obchodzi ich środowisko tylko KASA która moga np wydac na wojsko- innymi słowy polityka, choroby cywilizacyjne- i znów pieniadze (można przeciez zaoszczedzić wiele milionów wyzucając odpatki wbrew prawu zamias odpowienio je przetwozyc lub "zniszczyc" ) a nie wiem czy wiecie ale w wielu krajach spozywanie surowego miesa czy nawet odchodów zwierzecych jest tak powszechne jak nasz oscypek w Polsce
tak naprawde to duzo niebepieczniejsze dla naszego świata jest żądza pieniądza i bezmyślność niż samo spozywanie mięsa
chce jeszcze tylko dodać ze bynajmniej nie chciałam atakowac tu wegetarian ale prosze o wyrozumiałość tez w drugą stronę lub chociaz powstrzymanie sie od udawadniania "mięsozercom" ze sa samym złem^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cocco
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 15:25 Temat postu: |
|
|
a mi chodzi o coś zupełnie innego.
żeczywiście, to że zabijamy nie winne zwierzęta nie jest dobre, ale czy to, ze nie zjesz świni coś zmieni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Środa 05-04-2006, 20:51 Temat postu: |
|
|
Nie odebrałam bynajmniej tego jako atak. Po prostu, masz swoje poglądy i prezentujesz je. W końcu żyjemy w wolnym kraju, masz do tego prawo. Zwykle mięsożercy atakują wegetarianów raczje agresywnie, nie przedstawiajac konstruktywnych argumentów. A tobie chwała za to, ze posiadłas trudną sztukę dyskusji i kulturalnego przedstawiania swojego zdania. Moze i w tym, co mówisz jest troche racji. W koncu "gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze
Cocco: Przeciez ja i Shady Lane dość dokładnie wytłumaczyłysmy to zagadnienie. Wiec jescze raz: popyt napedza podaz
Wiecej juz mi sie nie chce tlumaczyc. Piszac po roz kolejny to samo, powoli trace cierpliwosc.
Czy to, ze nie zjesz swini cos zmieni
Oczywiscie ze zmieni, i to duzo. Po pierwsze, zmiejszy popyt. Po drugie, inni moga wziac z ciebie przyklad, co jeszcze bardziej zmniejszy popyt. Pozytywnie wplynie to na twoje zdrowie i psychike (podobno wegetarianie sa mniej agresywni). Pozytywnie wplynie na srodowisko (mniej smieci z hodowli przemyslowych i rzezni), mniej wycinanych lasow (mimo tego co napisala Elektryczne Kalosze, zdania nie zmienie).
A nawet, gdyby ten ostatni punkt nie byl tak wazny, to pozostaja powyzsze, i to sa chyba wystarczajace argumenty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twojej szafy
|
Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 6:38 Temat postu: |
|
|
osz... to miałą być lekka rozmowa na temat wegetarianizmu...z a ja tu widze hasła z ekonomii, marketingu...
ja nie jem mięsa bo nie lubie i tyle. znaczy od czasu do czasu tam zjem kotleta czy coś, ale przeważnie zostawiam na talerzu. po prostu mi nie smakuje. patrząc na kurczaka z frytkami na talerzu kolegi nie widzę na nim cierpiącego zwierzęcia tylko jedzenie. owszem, obchodzi mnie los zwierząt, ale nie będę stała przed mięsnym u mnie w mieście i domagała się uwolnienia schabowego... <nie no joke, to było lekko chamskie:/>
widzę, że shady lane i natalienne mocno są zaangażowane w akcje. z jednej strony was popieram, bo każdy niestety ma prawo do życia. ale z drugiej... kanapka z szynką i majonezem... <marzyciel>
żadne zwierze nie jest gosze do człowieka a nawet jest na odwrót. to ludzie są tymi właściwymi "zwierzętami". zwierzęta pozwlają nam tylko żyć na ich terenie...
mnie to wkurzają moi rodzice. zawsze wyjadą z hasłem. nie zjesz tego co masz terz na talerzu, nie zjesz juz nic:/ a na talerzu żeberka for instance... owszem, dobre są ale jak sie je je raz na miesiąc albo rzadziej a nie raz w tygodniu! u mnie babcia tak samo. ja jej mówie, ze nie jestem W OGÓLE głodna a ta mi nawali na talerz jakieś mięsisko w sosie... ludzie wybaczcie... a potem siądzie sobie i patrzy na tv jak demonstranci bronią praw zweirząt i przyznaje im racje. to po cholere jadła tego kotleta na obiad?! jak nie bedzie tam, wśród demonstarntów, to niech zbuntuje się inaczej i nie kupuje tych wszystkich badziewi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 9:28 Temat postu: |
|
|
ja z doświadczenia od początku wiedziałam, że lekką ta rozmowa na pewno nie będzie. Zwykle tak bywa, ze rozmowy o wegetarianiźmie stają się dość burzliwe, jesli nie przeradzają się w kłotnie.
jelsi chodzi o rodzinke, to ja z moją mam wyjatkowe szczescie. mama jest wegetarianką, ojca wspólnie jakoś przekonałyśy. A babcia, na poczatku na rodzinnnych obiadach zawsze rzucala teksty typu "no zjedz kawałek kurczaczka, nie zaszkodzi ci", ale jak wytrwale odmawiałam przez długi czas, to wreszcie jej przeszło. Chyba juz to zaakceptowala, co mnie niezmiernie cieszy.
I oczywiście w 100% zgadzam się z tym, co napisala Shady Lane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 10:47 Temat postu: |
|
|
Pomimo, że rodzice przyzwyczaili się do tego, że od 6 lat jestem tą wegetarianką, to jak na złość chcieli mi niedawno wcisnąć schab. Może się powtarzam w tym temacie, ale trudno xP Nie jem mięsa, bo go nadzwyczajniej na świecie nie lubię! I szczerze powiedziawszy nie zwróciłam tutaj uwagi na zwierzęta. Dopiero po niektórych waszych postach uświadomiłam sobie, że gdybym ten schab zjadła, to zrozumiałabym, że ten zwierzak przy zabijaniu czuł ból Ale z drugiej strony...w dawnych czasach ludzie musieli jakoś żyć, więc zabijali! A zwierzęta ich też. Problem w tym, że nie były one hodowlane Zresztą było-mineło. Teraz ciężko stwierdzić, czy to dobrze, że się je zabija, by mieć pożywienie, czy lepiej, gdyby żyły, a ludzie traciliby siły. Bo podobno mięso dobrze na siłę i mięśnie wpływa...ale można je chyba czymś zastąpić?
Ale pokręciłam...Nie, ja już sama niewiem, co mam o tym myśleć xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cocco
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 14:14 Temat postu: |
|
|
To ja już się tu nie wypowiadam.
Moja głupota powala, a wegetarianie mnie jeszcze zastrzelą.
ps : wiem, wiem że im więcej kupujemy tym więcej będą zabijać prosiaczki. Aż tak ciemna nie jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 17:16 Temat postu: |
|
|
wegetarianie to łagodne istoty i skoro szkoda nam zabijac zwierzat, to tym bardziej ludzi nie mamy zamiaru zestrzeliwac i to tylko za ich poglądy. Niech sobie każdy myśli tak, jak uważa za stosowne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mada_116
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 13:25 Temat postu: |
|
|
Ma ktoś jakiś w miarę prosty i sprawdzony przepis na danie wegetariańskie??
z góry dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ostranatka
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: koszalin
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 14:09 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tutaj jest baaardzo duzo przepisów ja polecam ci najbardziej
[link widoczny dla zalogowanych]
nie tyle placki co sos jest pyszny wg. mnie najlepszy z makaronem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:22 Temat postu: |
|
|
Ostatnio da się zauważyć ,że wgetarianizm staje się modny. Przecież fajnie powiedzieć "Jestem wegetarianką". Najlepiej zrobić to na pokaz w jakiejś knajpce przy znajomych. "Nie dzięki, nie jem mięsa ,więc nie chcę chamburgera".
Ehh..
Wyczekując na wasze komentarze, pozdrawiam, Anty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:15 Temat postu: |
|
|
puszkka.spinacz.pl naprawde polecam, mnóstwo przepisów zarówno wegetariańskich jak i wegańskich. Stronka naprawdę warta uwagi.
Anty moim zdaniem moda to coś masowego, coś co przyjmują i uznają za "cool", "trendy" tłumy ludzi. A tłumów wegetarian w Polsce bynajmniej nie ma. Według ostatnich badań jest nas w Polsce ok. 1 do 1,5% - czyli niezbyt dużo. Ja często, wręcz nagminnie spotykam się ze śmiechem, rozbawieniem i żartami, gdy mówię, że jestem wegetarianką. Pewien znajomy nawet mówi, że "wegetarianie są chorzy na ciele i umyśle". I co, nadal uważasz, że to takie modne??
P.S. Anty, kochanie, pisze się "hamburger". Twoje mięso ci bynajmniej nie pomogło przy nauce ortografii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 21:02 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś chciałam być vegetarianką..ale mama kazała mi jesc kukurydze.. a ja jej nie lubie..i mi ise odechciało..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 21:21 Temat postu: |
|
|
natalienne napisał: |
Anty, kochanie, pisze się "hamburger". Twoje mięso ci bynajmniej nie pomogło przy nauce ortografii. |
Wybacz.. Jednak tutaj się pomyliłaś. Cały post był prowokacją. Sama jestem wegetarianką . A za pisownię przepraszam, jak widać ,chyba "ten brak mięsa spowodował błąd ortograficzny". - lol
A wegetarianizm staje się w pewnym sensie modny. Taak. W polsce jest mało "takich osob" ,ale ich liczba wciąż rośnie. A ja dokładniej nie mówiłam tutaj tylko o Polsce
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 21:27 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście, marzenia, Shady
Chyba da Vinci kiedyś powiedział że "nadejdą takie czasy, w których na tego, kto zabił zwierzę, będą patrzeć tak jak na mordercę człowieka". Nie dosłownie przytoczyłam te słowa, ale taki był ich sens.
Cóż, mówił on to jakieś 500 lat temu, i te czasu jeszcze nie nadeszły.
I raczej nie zapowiada się, żeby szybko miała zapanować wspomniana przez Anty "moda" na vege. Choć z drugiej strony, moda, jak każda inna, szybko by przeminęła, i nic by po niej nie zostało. Więc może niech przejście na wegetarianizm nastąpi u każdego z potrzeby serca i duszy, a nie mody
A tak troche nie do tematu: dziś moja przyjaciółka oświadczyła mi, że przechodzi na wegetarianizm. Oczywiście ucieszyłam się, choć na razie nie traktuję poważnie tego, co powiedziała. Zobaczymy za miesiąc.
I co ważniejsze, twierdzi też, że w jej decyzji nie ma mojego udziału. To mnie z lekka zdziwiło, bo w moim otoczeniu, w przeciwieństwie do Shady, większość osób wie o moim wegetarianiźmie. No i bez przerwy wywiązują się dyskusje, głównie z wspomnianym wyżej znajomym (Pawłem).
No cóż, jak Dorota do wakacji nie włoży mięsa do ust, to będę naprawdę pełna podziwu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 21:32 Temat postu: |
|
|
Uważam za najgłupszą rzecz ,to ,że małe dziewczynki mówią sobie "Od dzisiaj nie jem mięsa" i tak robią . Organizm trzeba przystosować ... Powoli zmniejszać "dawki" ..
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billover
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biala Podlaska
|
Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 13:34 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wegetarianką od..?? Hm... pamiętam, że to sie stało jak na biologi pani mówiła o układzie pokarmowym człowieka. Powiedziała, że człowiek jest roślinożercą i mięso w jego ciele gnije. Bleee.... nastraszyła mnie wtedy... xD Teraz nie lubie mięsa. Hmmm... zależy jakie, ale za większością nie przepadam.
Moja koleżanka nie je mięsa od 3 lat i pierwszego roku strasznie przytyła, a później momentalnie schudła. Niezłe nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anty
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Wtorek 11-04-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Mojej znajomej miesiączka zanikła, więc uważajcie ...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shprot_ka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czwartek 13-04-2006, 10:19 Temat postu: |
|
|
Jestem wegetarianką ( a raczej laktoowowegetarianką, nie jem potraw mięsnych <ryby to przcież też mięso>, ale produkty pochodzenia zwierzęcego tak: jajka, sery itd. ) od 4 lat, moje wyniki sa w normie i nie mam zaników miesiączki
cudownie, że padło tu już tyle adresów internetowych i argumentów <natalienne, Shady Lane > cała równowaga organizmu zależy od inteligencji człowieka "rzucającego" mieso..... jęli kouś wydaje sie ,ze "wegwtarianizm" to lecenie na sórówce z marchewki i jogurtach, to mu się nie dziwei, z ema niedobór witamin, żelaza..... problemy z kośćmi i zaniki miesiączki... generalnie rzecz biorąc mięso w dzisiejszych czasach to syf, właściwie tego nie mozna już nazwać miesem.........są to naszpikowane antybiotykami substytuty mięsa... a niby skąd u tylu osób na tym forum po sporzyciu mięsa pojawiają sie wymioty, bóle żołądka, wiele z nas jużsię na to uodporniło, w końcu żyjemy w tak skarzonym środowisku... jednak oprócz zdrowia, zostrają jeszcze aspekty moralne......no nic, przytocze tylko cytat "Gdyby sciany rzeźni były ze szkła , wszyscy ludzie zostali by wegetarianinami" - Paul McCartney
i nie sądze by "wegetarianizm" był modny, ja nie obnoszę sie za bardzo ze swoją "orientacją żywieniową" bo doświadczenie nauczyło mnei , ze nie warto.... naszczescie moi znajomi to akceptują, chodź zdarzają im sie głupie żarty... ......
błagam nie piszcie rzeczy typu, byłam "W" trzy dni, "wegetarianinem" nie zostaje sie od tak na kilka miesiecy, to jest swego rodzaju styl życia, a nie tylko dieta....
i apropo głodu na świecie, np. z określonego pola, kawałka ziemi, mozna wyrzywić dwóch mięsorzerców(chów bydła), około pieciu jaroszy i z dwudziestu wegetarian...może to tylko głupie statystyki, ale robią wrażenie...a apropo zanieczyszczenia środowiska- koncermn, dostarczający między innymi wedliny firmie "sokołów" ma swoje zakłady niedaleko jakiejś miejscoweości(wybaczcie, ze nie pamiętam nazwy) skarzenia in chemikalia wylewa dso rzek, a ludzie mieszkający w danym mieścei skarza się na potworny smród...... tą firmę< i znów nie pamietam jej nazwy > wyrzucili z większości europejskich krajów z powodu właśnie skarzeń i sposobów "produkcji" mnięsa....... ale u nas w Polsce wszyscy mają to w dupie i firnma jak stała tak stoi i genialnie prosperuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|