Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TokioFaneczka
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 19:19 Temat postu: Wiatry, huragany i tornada!! |
|
|
Czym dla was sie róznią, wiatr, huragan i tornado? Pewnie wiekszosc was wczoraj z powodu silnego wiatru nie mialo prądu.... Czy sie boicie huraganów? Bo ja róznie. Wczoraj wielu miejscach ludzie nie mieli prądu(ja tez), zginelo pare osób i padly na ulicach drzewa, tablice z reklamami.... Czekam na wasze opinie na ten temat... Jak was nudzi to prosze jakby co usunąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:07 Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo rozumiem...
Czym dla NAS różnią się wiatr, huragan i tornado?
No jak ktoś na geografię nie chodzi to ja rozumiem, że może mieć wysnute własne definicje i robić jakieś metaforyczne porównania, ale chyba nikt nigdy tego nie robił. xD
U mnie, za przeproszeniem, pizgało (xD), ale nie tak, żeby wyrządziło jakieś większe szkody.
Moja mama kręciła się całą noc po domu, nie dając mi spać, bo "pewnie drzewa leżą na drodze, autobusy pozwiewiało na domy, dachy ludziom na głowach lądują", a tu pusto.
Mało tego, u nas na podwórku stały krzesła ogrodowe (tak, zimą ) i jakoś nie zmieniły swojego położenia.
Jedyne co: jakiś kabel na zewnątrz się naderwał i pełgało na niebiesko co jakiś czas.
I lubię wiatr.
Ale patrzeć na niego zza okna, bo jak mi rozwiewa fryz, to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DreadLock
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:16 Temat postu: |
|
|
U mnie nic. W mojej częsci miasta. Wiatr lekki był, ale to naprawde nic szczególnego. Przynajmniej nie poczułąm ^.^ Ale w innych częsciac miasta nie było prądu. Tylko moja polonista powiedziała, ze jej zdaniem nie powinno byc nas dzisiaj w szkole. tez tak uważam
Żadnych drzew na drodze, zadnych ofir smiertelnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate :)
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bielany
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:20 Temat postu: |
|
|
Czym dla nas różnią się?
Nazwą
Nie no, wiatr to wiatr, huragan to huragan.
o.O
Ja spałam, nic nie słyszałam *jak to ja*.
Ale podobno prawie okno mi wywaliło w pokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anth92
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:23 Temat postu: |
|
|
W Poznaniu było kilka ofiar, słyszałam że 6.
A u mnie wczoraj w nocy drzewa leżały na ziemi, choinke mi wyrwało z ogórdka do tego odpadała mi obudowa w przedsionku i rano znalazłam ją na dworze (a propo, pół godziny znowu biegałam i zbierałam, bo fruwała przed oknem), do tego jakieś drzewsko zerwało kilka ulic dalej kable i nie mają tam prądu. Ha. U mnie jest, chociaż nie było przez chwilę. No i ten... wieje niemiłosiernie.
A tata był zły, bo mu auto porysało.
A moja inteligentna kuzynka wraz z rodzicami wracali sobie z Egiptu samolotem i właśnie są w warszawie. Głupota totalna lecieć w taką pogodę!
Na mój gust wichura, tornado i churagan, to trzy różne rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Cuba Libre*
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa - Moje miasto xD
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:28 Temat postu: |
|
|
U mnie w Wawie.. Zaj***ście wiało.. I mi z kolei stary nie dawał spac, najpierw przyszedł zamknąc mi okno i coś mówił, że błyska i wogóle wiatr jest straszny.. Nie pamiętam bo byłam tak zaspana.. Potem obudził mnie okropny świst w oknach.. Potem nad ranem z kolei stara..
Rano jak szłam do szkoły to przechodziłam obok takiego płotu z blaszanych płyt.. Nie wiem jak to nazwać, ale spróbujcie to sobie wyobrazić.. Taka prowizorka.. I ide sobie i myśle "Ku**a jak taka płyta je**ie to mnie zabije" Pare sekund potem, jakieś 3 matry przede mną słyszę huk patrze a tu leci.. Przestraszyłam się i podbegłam żeby jak najszybciej stamtąd uciec
Potem uciekałam spod drzew, bo tak się uginały od wiatru, że prawie na ulicy leżały..
No i wkońcu bezpiecznie dotarłam do przystanku i wsiadłam do autobusu.. Jade sobie a po drodze pełno znaków powywalanych, sygnalizatory itp leżą na ziemi.. Ale jakoś to przetrwałam
A co do takiej pogody to było całkiem fajnie.. Raz na jakiś czas dobrze jest kiedy takie rzeczy się dzieją.. Tylko żeby nie było ofiar.. No ale żywioły są nieposkromione..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez *Cuba Libre* dnia Środa 28-02-2007, 12:07, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jamie
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Luksemburg
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:30 Temat postu: |
|
|
U mnie jakichś większych szkód nie było... (o ile wiem xD) Ale mi okno prawie wywaliło
I w szkole nam mówili, że nikt nie może wychodzić poza budynek szkoły, bo prędkość wiatru dochodzi do 200 km/h i że ci co mają wf na basenie albo w takim jednym budynku daleko za szkołą, mają te lekcję odwołane.. i chłopacy mieli mieć wf na basenie i nie mieli... a my miałyśmy koło podstawówki i musiałyśmy mieć
EDIT:
Aha, zapomniałam.. ten wiatr powylewał wodę z rzeki i była "powódź" Woda się w niektórych miejscach na ulicę wylewała.. I przed chwilą jakieś dziecko w TV mówiło że mu boisko zalało xD Ale to się wszystko 30 km ode mnie działo xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jamie dnia Piątek 19-01-2007, 20:49, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIntensive
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:32 Temat postu: |
|
|
Oj wiało, wiało wczoraj.
Ale ja spałam u babci w takim pokoju, gdzie nigdy nic nie słychać, bo tak jest jakoś umieszczony z bliźniaczym domem xD
Więc wyspałam się.
Prąd miałam,ale moja kumpela np. nie miała.
W miejscowości, gdzie mój tata ma firmę zniszczyło się minimalnie ok. 10 budynków - prawie w każdym dachy.
Szkoda, że natura potrafi być zarówno piękna, jak i zabijająca ludzkie życie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billover
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biala Podlaska
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:37 Temat postu: |
|
|
U mnie stukało, ale jak po za tym było Ok.
Rano ledwo szłam do szkoły.
Mało mnie nie zwiało xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chay
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:40 Temat postu: |
|
|
U mnie ślicznie wiało. Sąsiad znalazł swój talerz od telewizji satelitarnej w moim ogródku. A prądu nie było przez całą noc, do 11 rano, i potem od 17 do 19. I zawsze wyłączali w tym momencie, kiedy u mnie działał komp.
Prawie jak monsun, kochani.
A prądu nie było pewnie, bo Billon musiał nawiedzić elektrownię. Nawet w elektrowni jego włosy sieją postrach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepoprawna Ammatorka
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 20:59 Temat postu: |
|
|
Ojacie... *.*
Szyby drżały, myślałam, że obrazy pospadają ze ścian :X.
Ciągle słyszałam jakieś stuki, wiatr huczał w całym domu.
Bramę nam nawet otworzyło o_0.
Akurat wyłączyli prąd jak zaczęłam się uczyć, więc umówiłam się ze starszym bratem, iż niby nam się rozładowały komórki... Na autobus 'zaspaliśmy', szkoła mnie ominęła. xP
Prąd włączyli rano, około siódmej.
Siedziałam na parapecie i obserwowałam. Od czasu do czasu niebo troszeczkę robiło się jaśniejsze, tak ładnie błyskało. W nocy w ogóle nie umiałam spać. Przebudzałam się, tak mniej więcej, co godzinę.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 21:08 Temat postu: |
|
|
No wiatr od huraganu a huragan od tornada bardzo łatwo rozróżnić
Jak czujesz lekki powiew - to wiatr, jak baaardzo mocno zawieje, tak, że musisz przytrzymać się jakiegoś słupa żeby nie polecieć - to huragan a jak wyrywa nawet ten mocny słup - to tornado ;D
U mnie wczoraj wiatr jak sto pięćdziesiat, deszcz, przewiało mnie jak nie wiem. Mojje kumpeli odwaliło w nocy parapet a drugiej numer domu
A jak jechałam do szkoły to obczaiłam światła, które leżały na ziemi (te takie przejściowe), że jak chciałam zobaczyć czy jest zielone czy czerwone to musiałam przekręcać głowę poziomo
Mam nadzieję, że to się już niedługo skończy, nienawidzę takiej pogody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martu$ia
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 21:22 Temat postu: |
|
|
Generalnie ja w Katowicach na moim osiedlu nie zauważyłam dużych strat. Tzn. żadnych pourywanych dachów etc. Tylko drzewa [w tym duża część lasu] się poprzewracały, np. ogromny świerk poleciał na dach sąsiada. A, no i jeszcze klosz od lampy spadł. Najgorzej było gdzieś tak koło północy, kiedy zaczął padać grad. Oprócz tego, była oczywiście bardzo efektowna burza bez grzmotów. A dzisiaj jest już spokojniej, ale dalej wieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(3099)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 21:45 Temat postu: |
|
|
Jestem z Białegostoku i u mnie generalnie nic strasznego się nie dzieje.
Rano, jak wyjde z domu, to mało mnie nie zwieje, ale mimo wszystko jest ok.
Dachów nie zrywa
Czy się boję !?
Niekoniecznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(3099) dnia Piątek 19-01-2007, 22:51, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 21:50 Temat postu: |
|
|
Oj od wczoraj wieje.
I to jak *.*
I pada od czasu do czasu.
'Co ty gadasz?!'
No w sumie to pada caly czas.
Ale od czasu do czasu tak mocniej.
No i ten.
Pradu nie bylo pare razy w nocy z wczoraj i przed wczoraj.
Rano elek. zegarki wyzerowane.
Wczoraj kolezanka narzekala.
Dzis ja nie mialam z 2 razy.
Swiatlo mi sie czesto zalamuje.
Czy sie boje?
Nie.
A raczej zalezy.
Bo samego wiatru sie nie boje.
W sumie to uwielbiam sluchac jak wszystkim trzesie.
Lubie ten wiatr.<walec mi mozg przejechal xD>
Jak bylam troche mlodsza lubilam sluchac go kiedy lezalam juz przykryta w lozku.
W domu cisza, na dworze wiatr nie pozwalal normalnie oddychac.
A boje sie.
Boje sie skutkow tego wiatru.
Tego co moze zrobic zywym istotom.
Tyle.
edit.
wiecie ja z zachodniego.
Wiec z Niemeic odrazu do mnie przylazlo xD
Was to jeszcze czeka xP
edit.
a. pozatym nie ma swiatla w latarniach..
w sensie latarnie nie swica na dworze:p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Divalecorvo dnia Piątek 19-01-2007, 22:27, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnJaA
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:18 Temat postu: |
|
|
u mnie wieje od wczoraj. czsami tez leje.
w sumie to nie spalam, bo nie mogla zasnac przez te 'gwiazdanie' wiatru albo przez cos innego.
w nocy widzialm jak drzewo spadło na linie energetyczne i sitla nie bylo na ulicy. strasznie ciemno sie zrobilo. widzialam jeszcze jak iskierki lecialy do gory, bo byl spadek napieca.
dopiero moze ok. 4 zasnelam.
rano. wstalam i wygladnelam przez okno. pelno galezi.
w parku kilka drzew wyrwanych z korzeniami, jak szlam wyrzucic smieci to na chodniku dachowki lezaly polamane.
czy sie boje ?
normalnego wiatru sie nie boje.
gorzej jest z takimi wiekszymi. boje sie tylko tego, ze cos moze mi sie stać.
ja juz to wichure czy tam huragan mam za soba.
i mam nadzieje, ze w zach. pomorskim juz tego nie bedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gustav_1992
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:21 Temat postu: |
|
|
Ja na pytanie czym te trzy zjawiska się dla nas różnią () nie będę odpowiadać, bo to troche głupie (jak dla mnie) .
U mnie (tzn. Kraków- zlocik ) za przeproszeniem piździ jak nie wiem co i wczoraj przed północą padał grad (a ludzie jeszcze wtedy biegali po polku ) i później była burza. Jak przypie ło tak o 00.30 już dziś to myślałam, że mnie szlak trafi..
A tak to wieje, wieje i wieje.
Ale ja prąd miałam. Współczuję tylko tym co stracili rodziny w tym wszystkim.
Na Onecie czytałam, że to coś co krąży nad Europą to Orkan Kyrill.. Orkan .. Wiecie o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagat
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:23 Temat postu: |
|
|
Kurde u mnie w nocy rynna z bloku obok odpadła i rąbła mojej sąsiadce (która mieszka nade mną) w okno. I nie ma teraz połowy okna. A tak pozatym na na mojej kochanej POLANCE połamało się takie motywowe drzewo xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:28 Temat postu: |
|
|
U mnie już jakis czas temu kilka drzew poprzewracało, ale akurat wczorajszej nocy... Ehh, spałam jak zabita Mnie tam nie rusza deszcz, wichura, zamiec śnieżna ani burza poki siedze bezpieczna w swoim wyrze xD
[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:32 Temat postu: |
|
|
orkan był niesamowity
czułam się, jak Byll w DDM
Ich muss durch den monsun mit'em hund spaziren gehen!
tak, to było coś.
dla mnie wiatr to wiatr.
z geografii jestem palec od nogi, więc nie wiele powiem na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jusia Kaulitz
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: blisko niemieckiej granicy xD
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 22:46 Temat postu: |
|
|
O 16 słyszę łubudu,
odciągam rolety a tu cegły
i dachówki
rozwaliło pół komina..
Pół świerka leżała na dachu przedszkola..
Wszędzie gałęzie..
A garaż zalany
Ja poszłam do rodziców spać
I tak nie zasnęłam tylko słucham
całą noc UEDW xD
Od 20 do 22 nie miałam prądu.
A jak włączyli to Jusia zaczęła biegać po
domu jak głupia xD I krzyczeć, że nareszcie jest światło
[link widoczny dla zalogowanych]
Pamiątka z wczorajszej nocy xD
Jak romantycznie było buhahaha
Ok, kończę bo głupoty wypisuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:18 Temat postu: |
|
|
u mnie ??
xD
jak w jakims filmie choroba xD
Od 2 do 5 w nocy nie moglam zasnac, bo sznurki od prania zaczely piszczec xD ( w lazience jest olbrzymi wentylator xD )
Okna to mi chcialo wciagnac do mieszkania i mialam uczucie ( jak juz tak mocno przywialo ), ze framugi sie zrywaja...
Okno od kuchni bylo otwarte i teraz bedzie zawsze zamkniete, bo takie metalowe cus wiatr uszkodzil
Rano sie budze ( of kors do budy nie pojechalam, bo mi matka zabronila ) a tu 7 drzew lezy na osiedlu Podobniez bylo wiecej...
A w chacie chlopaka mojej sostry dach uszkodzilo...
Masakra xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agata:D
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BRAK DANYCH
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:31 Temat postu: |
|
|
rózni się... ma jakieś tam inne literki w nazwie cot o za pytanie?
No a u mnie gwiżdżło z drzwi, zgroooza xDD
Strasznie nie jest, ale ja się boję o osoby, którym grozi taki hujagan! (xD)
Możecie przyjść do mnie do domku, ogrzejemy się i wypijemy herbatkę, schronimy się wszyscy! mówie to serio, serio.
A co do śmierci osób, to straszne.
Natrura potrafi być okrytna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annette
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Piątek 19-01-2007, 23:55 Temat postu: |
|
|
Ja pierwszy raz w życiu widziałam burzę w styczniu
W nocy tak wiało, że całe drzewa się ruszały. Na dodatek tak mocno padało, że się o 3 obudziłam. Szumiało, buczało, gwizdało.. szok.
Mama mnie obudziła rano, i powiedziała, żebym lepiej nie szła do szkoły.
A z kolei w Niemczech przeszedł taki huragan, że część szkół była pozamykana.
W styczniu powinnien być śnieg, a nie huragany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszkap
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sobota 20-01-2007, 0:11 Temat postu: |
|
|
Ja to w nocy nic nie słyszałam żeby był jakiś wiatr, czy huragan bo spałam jak zabita
ale mama mówiłam mi że jak rano jechała do pracy do na ulicy nie paliła się żadna latarnia a niedaleko jej pracy wiatr zerwał z dwóch bloków dach
szkoda tylko że romek nie zamknął szkół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|