Tokio Hotel

Mod-Pinacollada · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 17:37 Temat postu:

Będę przebojową babcią z rozmiarem 36, która jeździ z wnuczętami na koncerty rockowe Cool

No chyba, że będę wyglądała jak rozkładający się trup, to wtedy zamknę się w toalecie i będę czcić kremy przeciwzmarszczkowe, by mi wreszcie pomogły.
Ogólnie to jako takich wyobrażeń nie mam, tylko pozostaje nadzieja, że nie będę wredną staruszką, która wszystkich wali swoją parasolką.
Jest tylko jedna rzecz, która na pewno u mnie zagości, gdy będę po 60 - bujany fotel.
I półki pełne książek.
Ale dziergać nie będę.

Pozdrawiam.

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 17:38 Temat postu:

nie dożyję starości, więc się nie martwię.

styśka · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 19:55 Temat postu:

Moim największym marzeniem jest to, by nie być taką upierdl (no wszyscy wiedzą o jakie słowo chodzi) starą babą jak moja babcia.
Ona to umie powracać do spraw sprzed roku.
I będe wyrozumialsza, o tak.
Z balejażem siwo-rudo-kasztanowym na głowie

Najlepiej by było jakbym starości nie dożyła, o.

Blair · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 19:59 Temat postu:

Ja jakoś się nie martwię o swoją starość.
A może po prostu nie potrafię sobie tego wyobrazić ?
Raczej to drugie. To dla mnie takie odległe Very Happy

No i trochę mnie to przeraża.

ale napewno nie chciałabym być taką zrzędliwą babcią Rolling Eyes

xD

Mod-Fish'n · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 21:09 Temat postu:

O mamo.
Kobieta + starość.
Celulit, zmarszczki, siwe włosy, sflaczałe ciało, efekt "skrzydełek" (znaczy się wymiętolona część ręki od ramienia do łokcia), menopauza, ogólne zgrzybienie.

Może chciałabym być typem nowoczesnej babci, ale to nie takie proste.
Prędzej czy później każda z nas upodabnia się do swojej matki w okresie "babciowania".

Ej, to straszne... Rolling Eyes

AnJaA · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 21:24 Temat postu:

Nawet nie chce myśleć jak ja bede wygladac, jak bede stara.
Na pewno bede miala tysiace zmarszczek na calym ciele. siwe wlosy. obwisłe cycki Laughing

nie chce o tym mysleć.
i tyle.

ikeikeike · Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 23:49 Temat postu:

Przeczytałam waypowiedzi w tym wątku i... trochę sie zdziwiłąm. Wy naprawdę nie myślicie o tym co będzie za 40-50 lat? Mówicie rzeczy typu 'wolę krótko żyć i nigdy nie być stara', czy w ogóle zastanawiacie się nad tym? Naprawdę chciałaby którakowleik z was umrzeć w wieku 35 lat, zostawić nastoletnie dzieci półsierotami, zostawić faceta, rodzinę, rodziców, czy kogo tam będziecie miały? Byłam w szoku, gdy zobaczyłam w jaki sposób mówicie o starości (że to tylko zmarszczki, celluit i menopauza). Żadnego szacunku do starszych ludzi. Cieszę się, że już teraz wiem, że nigdy nie będę mieć dzieci, skoro gówniarstwo kiedykowliek miałoby opiekować sie mną z litości, mówiąc że śmierdzę moczem i mam obrzydliwe, sflaczałe ciało.

Zastanówcie sie czasem, co piszecie, ja wiem że średnia wieku nie ejst tu zbyt wysoka, ale fakt że jest się jeszcze w podstawówce nie zwalnia z myślenia i pewnej kultury >.>

I_am_not_Angel · Wysłany: Środa 21-02-2007, 20:29 Temat postu:

Hmm...Ja będę miłą, siwą staruszką. Razem z mężem będę mieszkała na wsi.Będą przyjeżdżały do nas nasze dzieci i wnuki.Wnuki będą uwielbiały moje ciasteczka(muszę sie najpierw nauczyć ich piec) i będę im pomagała przekonywać rodziców na pozwolenie wyjazdu na koncert.I nie będę mówiła,że ulubieni muzycy moich wnuczek wyglądają jak dziewczyny. A jak wnuków i dzieci u mnie nie będzie, to razem z mężem będę siedziała przed kominkiem i będziemy wspominać jak to się poznaliśmy. I będziemy najwspanialszym małżenstwem mimo,że będziemy juz starzy.

~tricky · Wysłany: Środa 21-02-2007, 20:36 Temat postu:

nie mam wyobrazenia.
dlaczego?
nie myślę o przyszłości. wolę koncentrować się na tym co jest tu i teraz.

poza tym kto wie, czy dożyję starości? Rolling Eyes

Loreley · Wysłany: Środa 21-02-2007, 21:58 Temat postu:

Przede wszystkim chciałabym być zdrowa i nie być dla nikogo ciężarem. Mieć dużo czasu dla siebie, móc nadal realizować swoje marzenia i oddawać się swoim zainteresowaniom.

A w rzeczywistości - pewnie będę samotną, nieszczęśliwą osobą żyjącą wspomnieniami Confused

Mod-Hazel · Wysłany: Środa 21-02-2007, 23:05 Temat postu:

Widzę się z ukochanym mężem w przytulnym domku daleko od reszty świata...
Spacery po lasach, łakach, wypoczynek....

redrii · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 14:31 Temat postu:

z Kaulitzem.

Starość spędzę na farbowaniu mu włosów i kupowaniu drogich kremów przeciwzmarszczkowych Rolling Eyes

.

hela_z_wesela · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 15:46 Temat postu:

Bede mieszkała w jakimś malutkim mieszkanku w bloku an tkore będe wiecznie narzekac, bo bloków nienawidzę, ale jako, ze z mym mężem (taaaaa) nie będziemy potrzebolwali wiecej, to tam osiądziemy.
To będzie babcia w wersji hardkorowej xD
Albo będe mieszkala w malym domku na wsi i opiekowała się dziećmi sasiadek, gdy te nie beda mialy co z nimi zrobić, a jako, ze moje dzieic wyjada juz w swiat to bedę miała czas. Będe robila kompoty i piekła ciasta. W wakacje będa przyjezdzały do mnie wnuki i kąpały się w jeziorku, a pewnego dnia jedno z nich pawie utonie, ale ja je uratuje xD
A potem spłonę z moim domem na Boże Narodzenie, gdy bede pieka ciasta na święta.
Zanim to się stanie, będę siadała przed maszyną do pisania i pisała bajki dla dzieci w wieku 3-9 lat, a gdy bedzie brakowalo mi weny, będe spoglądala na oscara, którego dostanę wczesniej i zaraz będe miała mnóstwo pomysłów.

Ale ja się tak zastanawiam jak rock będzie slyszany za te pieęćdziesiąt lat. A mozę powroca wtedy szlaone latat siedemdziesiate tamtego wieku? Albo nie wiem... xD

Muszę lecieć, wiec błedów nie poprawiam.
Dziękuję za wysłuchanie.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

DreadLock · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 17:37 Temat postu:

Ja sama nie wiem.
Starość mnie przeraża...
Ale chyba ie będe standardową babcią xD
(Moja babcia mówi, ze też tak mówiła xD )

LadyMakbet · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 10:45 Temat postu:

Przede wszystkim moje imię mi nie pasuje "babcia Marta" xD Ja rozumiem Izydora, Teodozja. Nie żeby moje imię było nowoczesne xD Ale jakoś tak nie pasi xD Będę na pewno siedziała w krześle i narzekała na reumatyzm, który wywróżyła mi moja mama xD Bo mi kości wszystkie strzelają i są niewygodne xD
Mój mąż pewnie umrze wcześniej ode mnie, to będę samotna. Ewentualnie wyprowadzi się ode mnie, jak posłucha mojego marudzenia xD No, albo żona, ale ja już coś kiedyś mówiłam na temat żony xD

Alexa · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 11:18 Temat postu:

Mi też nie pasuje 'babcia Ola' Laughing

a tym bardziej 'babcia Olka'. Może nawet starości nie dożyje ;D Chociaż nie chcę o tym myśleć jak będzie wyglądało moje życie gdy będę mieć z 70 lat Very Happy

sonias · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 11:42 Temat postu:

''Babcia Sonia''? Buhahha Very Happy

Tak już siebie widze, babcia co chodzi z wnusią na dyskoteki? buhahah...
A tak na poważnie to widze siebie w pieknym domu mieszkac ze swoim starym mezusiem Razz

i pilnowac wnuki Little thongue man

heheh

redrii · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 17:13 Temat postu:

Babcia Marysia pasuje

.

Mój kolega to będzie dziadkiem Nikodemem a koleżanka babcią Oliwią

.

ViKi15 · Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 18:04 Temat postu:

hehe dobra Babcia Paulina..ee...niezbyt.
Jakoś tak nie mogę wyobrazić siebie jako starszą panią ze zmarszczkami,odrostami,bądź siwymi włosami.
Może lepiej by było umrzeć wcześniej?Ale nie poznałabym swoich wnucząt.heheh
Dobra xD Babunia Paulunia będzie miała cellulit,zmarszczki,brzydkie zęby(jak wogóle będzie mieć xD)
Laughing

niesmiertelna_nawijka · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:07 Temat postu:

"ŻYJ SZYBKO UMIERAJ MŁODO"

zawze podobało mi się to hasełko.

ja nigdy sie nie zestarzeje
może to głupie
ale wole już umreć młodo
niż być moherowym beretem z laseczką pod pachą !

wgl sobie nie potrafie tego wyobrazić!

BabySitter · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 18:18 Temat postu:

Yyy... Ja sobie niewyobrażam własnej starości. To zbyt odległa przyszłość.
Poza tym mam zamiar umrzeć młodo xD
Bo najwięksi umierają najszybciej xD

Black Rose · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 20:37 Temat postu:

Babcia Lila

Nie pasuuje xD
Jak sobie siebie wyobrażam? Nie wiem. Nie wiem, czy w ogóle dozyję starości xD
Ale no... Jeżeli tak, to będę siedziała prz kominku z kotem na kolanach i będę robiła wnukom sweterki i skarpetki na drutach...
O tak xD

Madzia =) · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 21:29 Temat postu:

Jak ja siebie wyobrażam sobie za jakies 50 lat??
Zamrożona w stanie hibernacji w jakims budynku...

Powaznie ja nievbede stara!! Niepozwole na to!! Mad

Elmira · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 22:10 Temat postu:

Ludzie się boją tej starości i nie chcą jej przeżywać, ale jak już są coraz starsi to chcą żyć jak najdłużej. Jak zwykle pokręcone ale tak to już jest z tym naszym gatunkiem ludzkim. Nie wyobrażam swojej starości. Ja będę wiecznie młoda. Bo przecież nieważne jak wyglądamy ale jak się czujemy Wink

Dreamer · Wysłany: Sobota 03-03-2007, 22:18 Temat postu:

Wyobrażenie własnej starości ?

Mam nadzieję, że będę miała piękne wspomnienia dotyczące TH i nie będę żałować niczego, co zrobiłam.

Boje się jej.
Wiadomo, że każdy chciałby być wiecznie młody.

Ale ... to jeszcze daleko od nas.

Leb Die Sekunde !