Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kafelka_love_GUCIO
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hOmE^^
|
Wysłany: Niedziela 25-02-2007, 21:55 Temat postu: Zmieniłybyście się dla Gucia? |
|
|
Jest już taki temat w dziale "tom" więc tu chyba też może by
A więc: czy zmieniłybyście się dla naszego Gucia?
Jak tak, to jak bardzo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kasiorek_
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed ołtarza. Uciekająca panna młoda xD
|
Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 16:48 Temat postu: |
|
|
Jasne, że bym się dla niego nie zmieniała, ani dla niego, ani dla żadnego innego faceta na świecie musi mnie zaakceptować taką jaka jestem i już...
Dziękuję za uwagę ,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gustav_1992
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Poniedziałek 26-02-2007, 17:47 Temat postu: |
|
|
Ja bym się nie zmieniła dla NIKOGO! Nie będę się zmieniać dla innej osoby. To nie mój styl!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beaciaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 15:29 Temat postu: |
|
|
Hmm, zalezy jak bardzo i na czym by ta zmiana musiala polegac. Zwiazek to wzajemne ustepstwa obojga partnerow, wiec gdyby GuTek poprosil mnie zebym cos w sobie zmienila to bylaby to sprawa do przemyslenia *pRzesadza*
Ew. Kafel rozwnin bardziej co twoim zdaniem mialyby obejmowac te 'zmiany'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kafelka_love_GUCIO
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hOmE^^
|
Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 15:39 Temat postu: |
|
|
Ok rozwijam
Np. nie pasowałoby Guciowi jak chodzicie ubrane..musicie zmienic dla niego styl
nie pasuje mu, że się malujecie, macie przestac, bo inaczej z Wami nie będzie...więc?
Z charakteru by mu jakieś cechy Wasze nie pasowały...zmieniłybyście się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beaciaa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 16:10 Temat postu: |
|
|
Eee tam - myslalam, ze chodzi o jakies radykalne zmiany. No bo w sumie nie wiem, gdybym byla tak naprawde zakochana i gdyby charakter Gustva okazal sie conajmniej tak fajny jak jego tylek, to mysle ze moglabym zmienic swoj styl np. na punka czy rozowa barbie (chociarz na metala to juz chyba nie - od czarnego dostalabym depresji ), w zasadzie z makijarzu moglabym zrezygnowac, gdyby jaos sensownie by to uargumentowal np. dbaloscia o zdrowie mojej cery
Charakter - jasne zmieniam sie ciagle, kazdego dnia. I jesliby uznal ze brakuje mi jakiejs tam pozytywnej cechy to mysle, ze bylabym w stanie nad tym swoich charakterem popracowac
Natomiast gdyby uznal, ze jestem za gruba i musze schudnac i zaproponowal np. liposukcje prawego uda to mysle ze odebralabym to za potwarz i takim zmianom mowie jakies tam 'nie'.
Kaf ,musimy jakos rozr(uchac)szac to zaspale podforum xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chemikalna
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 27-02-2007, 16:12 Temat postu: |
|
|
Nie.
Nie zmieniłabym się.
Musiałby mnie zaakceptować, taką jaką jestem.
Inaczej to niech na drzewo spada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CoZłegoToNieJa!!
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ? Z kapusty...czy bociana? Oto jest pytanie...
|
Wysłany: Poniedziałek 14-05-2007, 14:12 Temat postu: |
|
|
Cóz nie zmieniłabym sie
chyba ze...
chyba ze... to jakas pierdółka
bo swojego stylu, przekonan - nie zmienie O!
Nawet dla niego xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|