Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dianschen
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zimmer 483
|
Wysłany: Czwartek 07-12-2006, 15:16 Temat postu: |
|
|
Wymarzony koncert? siedze Billowi na plecach
a tak na serio...
w starym budynku ,gdzie nie ma nikogo ,panuje wilgoć i przeciągi ,które sprawiają ,że na ciele pojawia się gęsia skórka ,a wiatr bawi się kosmykami włosów...Wydostająca się para z jego ust...
tylko JA i BILL.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dianschen dnia Piątek 09-03-2007, 13:48, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Funny Otherwise
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z łóżka.
|
Wysłany: Niedziela 17-12-2006, 18:17 Temat postu: |
|
|
.. to taki ze mną na scenie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingulaTH
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krajenka
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 15:22 Temat postu: |
|
|
moj wymarzony koncert juz sie odbyl! wierzcie mi obojetnie gdzie bedziecie staly i czy Was wezma na scene czy nie i tak bedzie to najwspanialsza chwila w zyciu! tego sie nie da zapomniec! piekne! to naprawde nie ma zadnego znaczenia gdzie stoje bo koncert jest tak wzruszajacy, piekny i niesamowity ze i tak to jest najpiekniejsze uczucie w zyciu! ale gdyby tak wzieli mnie na scene... bede plakac! ale sam koncert jest niezwykly!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wunderschön
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pokój Męża.
|
Wysłany: Piątek 29-12-2006, 19:29 Temat postu: |
|
|
mój wymarzony koncert?
Warszawa - Torwar, lub (blizej) Ostrava - Czechy...
byleby być ; (
tylko być...
usłyszec jego głos...
usłyszeć gitarke, bas, perkusje, głos ...
pisk, wrzask i płacz fanek... ; ( już mi sie chce płakać ... ręce zaczynają mi dygotać... o Jezu...
byleby tylko mama pozwoliła <-- nierealne...
Boże jakie to niesprawiedliwe...
usłyszeć i zaśpiewać razem z nim...
...
over.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
billuska
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 14:57 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciła aby zaprosili fanki z zposlki na koncert w berlinie...na wielkiej hali...wszyscy by mieli super widok!Nikt by nikogo nie zdeptywałP A bIll zrobil by striptis...dobra zagalopowałam się troszke eee...No zrobili by bisy i wzieli mnie do Schrei no!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TokioFaneczka
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 16:33 Temat postu: |
|
|
Mój wymarzony koncert TH? Hmm.. Pomysle...
Ja bym chciała zeby grali w moje urodziny. Bill mnie bierze za rece i spiewam z nim "Schrei" A potem? Ja z Billem idziemy na spacer po parku w Moich Katowicach a potem <Cenzura>>...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*katrin*
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wołomina
|
Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 18:13 Temat postu: |
|
|
malenka1991 napisał: |
Hmm . . wymarzony koncert?
to dla mnie obojętnie jaki.
jak na nim bdę to nie zależnie co się stanie będzie on moim wymarzonym koncertem.
no ale jak już ma działać wyobraźnia to:
1 rząd, na środku [żebym widziała każdego], Tom mi rzuca ręcznik, a po koncercie zdjęcia i autografy . . ahh ;D . |
o takim koncercie to tylko pomarzyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odrodzona
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oddział Zamknięty
|
Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 18:20 Temat postu: |
|
|
billuska napisał: |
Ja bym chciła aby zaprosili fanki z zposlki na koncert w berlinie...na wielkiej hali...wszyscy by mieli super widok!Nikt by nikogo nie zdeptywałP A bIll zrobil by striptis...dobra zagalopowałam się troszke eee...No zrobili by bisy i wzieli mnie do Schrei no! |
NIe! Tylke te z tego forum. Po kiego grzyba mamy sprawiadz radosc innym? Nam ich nei wystarczy, a bedziemy sie dzielic...
Phi xD
No ale fajnie by byo, tak po koncercie, pogadac jak kumple, co znaja sie cale zycie A wymarzony koncert?!
yhhh.... zeby bylo Th na nim
Lol, nie mam specjalnych wymagan xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kluseczka
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warschau - Loitsche - Zimmer of Bill
|
Wysłany: Niedziela 14-01-2007, 12:22 Temat postu: |
|
|
Mój wymarzony koncert…
Tak.
05.04.2007. Warszawa, Torwar.
8.000 fanek. Wrzask i światła.
Mdleją i płaczą.
Wchodzi Bill.
Patrzy na nie, widzi reporterów, fanki.
Krzyki, szloch, wrzaski.
Nie. To nie to.
Cofamy się do czasu jak Bill miał 13 lat. Ale dziwnie żeby było.
Żeby już założyli Devilish. Bill w mangowej fryzurce. Żeby miał taki sam uśmiech.
Siedzimy u bliźniaków w garażu – ja na oponie.
To jest próba- Bill śpiewa – wiem, że tej piosenki nawet wtedy nie było, ale cóż- to tylko marzenia – śpiewa Beichte. Myli się, trochę mu drga głos –jest zdenerwowany, jutr będą mieć koncert, przyjdzie chyba cała jego klasa!
W końcu wybucham śmiechem, jak mu się plącze język. On też się śmieje- jak na tych zdjęciach z czasów Devilish. Goni mnie, wymachując mikrofonem, chichoczemy. Wybiegamy z garażu. W końcu upadam na trawę, pożółkłą od późno letniego słońca. Kładzie się obok. Cisza.
-Podobała się się próba generalna? – pyta odwracając głowę w moją stronę i uśmiechając się delikatnie.
-Było cudownie! Kiedyś będziesz śpiewał przed tysiącami fanek. – stwierdzam.
Ok., wracamy po tym na Torwar, 4 lata do przodu.
Wchodzi na scenę, śpiewa Schrei, Durch den monsun.
Potem bierze mikrofon i mówi
-A teraz na scenę zapraszam (imię i nazwisko- moje xD ), dzięki której zrozumiałem, że mogę coś osiągnąć!
Wstaję oniemiała. On, teraz wielka gwiazda?
Idę jak w transie. Jestem na scenie.
Patrzę mu w oczy. Ułamek sekundy, i wszystko już wiem- smutek, nie tak miało być. Chciał śpiewać, a nie być bogiem dziewczyn. Wolał śpiewanie dla kilkunastu osób, w garażu. Ale też radość. Jest gwiazdą. Zmienił się, ale śpiewa, uwielbiają go. Tak, radość jest największa.
W końcu rozbrzmiewają nuty. „Beichte”. Wspomnienia ożywają, czuję się jakby znów był to koncert czterech małych diabełków. Śpiewamy razem. Tak… Bill się zmienił. Ale – te same roześmiane oczy, ta sama pogodna, chociaż zmęczona twarz. Tak. To jest ten sam Bill, i bez względu czy ma lat 5, 15 czy 17 – czy będzie Billem z Tokio Hotel, bogiem z czarną czupryną, czy też hitem z mangową fryzurką, zawsze roześmiany, będzie taki sam. I śpiewamy do końca, ale nie jako Bill Cudowny, którego kocha tyle nastolatek- jako zwykły Bill, i zwykła ja.
O rety… opowiadanie mi wyszło Ale miał być opis, to moja wyobraźnia mnie poniosła nieco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shelf
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekary Śl
|
Wysłany: Wtorek 30-01-2007, 11:17 Temat postu: |
|
|
Moje marzenie na pierwszym miejscu to wogóle jechać na ten koncert ... A on wymarzony ? Chyba samo to przeżycie to spełnienie największego marzenia ...
Kiedy spoglądnęłabym w te czekoladowe oczy rozpłynęłabym się ...
Niewiem czy wogóle ma w moim przypadku sens marzyć ...
Jak tylko jeszcze za rok, dwa lata, trzy lata byłby koncert w Wawie pojechałabym napewno ... Uciekłabym ...
Ja mam tylko cichą nadzieję na to że kiedyś zagrają w Katowicach ...
Jak widzę koncerty lub jak niektóre fanki opowiadają o koncercie płaczę ...
A mój wymarzony koncert ?
Pierwszy rząd ... Wszyscy piszczą mi do ucha choć na scenie nikogo nie ma ...
Nagle zapala się światło i podnosi się Jung und nicht mehr jugendfrei
Tom zaczyna szarpać struny gitary ... Dołącza do niego Georg i zabrzmiewa
silny bas ... Rytm zaczyna się gdy do akcji wkracza Gustav ... Bębny i krzyki przywołują na scenę Billa ... Wszyscy nerwowo rozglądają się szukając go wzrokiem ... On wychodzi na scenę w skórzanej kurtce ...
Dym i mgła stają mi przed oczami ...
Chyba umarłam ...
Nagle budzę się a nademną czekoladowe oczy ... Czarne końcówki włosów opadające na moje barki i ta twarz ... Umieram po raz setny ...
Podnoszę się a za mną stoi Bill Kaulitz ! Jestem w szoku ...
Niewiem zupełnie co robić i zaczynam płakać ... Potem zostaję odwieziona do hotelu razem z przyjaciółkami i TH ...
A bardziej chyba się nie rozpisuję bo napiszę wam książkę
Super jest ten temat .... Szczególnie dla mojej nieuchamowanej wyobraźni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M/A/N/I/A
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie
|
Wysłany: Czwartek 08-02-2007, 12:56 Temat postu: |
|
|
Courtney napisał: |
Musi być 'stare' TH.
Tylko tego chce. |
Chciałabym zobaczyć na żywo tego mangowego jeżyka. Tego chłopaczka, który nawet nie spodziewał się, że kiedyś będzie grał koncerty dla setek tysięcy fanów, że zdobędzie tyle nagród, że zapuści włosy, że tyle osób będzie go nienawidzieć, że tyle osób będzie go kochać, że już nie będzie mógł spokojnie przejść się do warzywniaka, że wszystko tak się zmieni...
A oprócz tego żeby był koncert ze "starym" Billem? Chciałabym żeby wybrał mnie do zaśpiewania z nim Rette mich (ale w mojej wyobraźni pięknie spiewam), spojrzał na mnie tymi brązowymi oczętami i uśmiechnął się tymi swoimi króliczkowatymi ząbkami, a ja będę rozumiała wszystko co do mnie powie...
....A nie tak jak teraz. Jak coś mówi w tv to wyłapuję tylko "Tschus", "Danke" i pare podobnych prostych słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viscious
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ;>
|
Wysłany: Piątek 16-02-2007, 11:07 Temat postu: |
|
|
Tak jak juz powiedzialo sporo z was, nie musza mnie wciagac na scene, nie musze byc w 1 rzedzie, Tom nie musi sie we mnie zakochac od 1 wejrzenia...
Ja chce stare TH. Teraz sa sztuczni, smutni i napompowani. Ugh.
Ale jesli mialabym juz marzyc...to...
Jestem pierwszym rzedzie. Dre sie do Tomaszka, zeby zdajl koszulke, mowie, ze ja pierwsza. Looz. Zdejmuje koszulke i rzucam wprost pod Jego stopki;D On tez zdejmuje. Kilka piosenek potem jest cos w stylu brania do schrei tylko w gitarowej wersjii i innej, latwiejszej do grania piosence;)
Oczywiscie wybiaraja mnie;P
Tom ma gitarre na ramieniu, nie zdejmuje jej. Wlaze miedzy gitarre a toma(on wciaz nie mo koszulki:P). Tomaszek instruuje mnie w graniu. Czuje jego oddech na swojej szyji, dotyk, zapach... Prawie mdleje;) Ahh... Po zabawie wciskam mu do tylnej kieszeni spodni karteczke z nr koma. Po koncercie ide pod hotel. Jest tam ju kilka fanek. W pewnym momencie czuje wibrejszyn w kieszeni xDWyjmuje swoja cegielke wciskam zielony klawisz...
Drzaca reka podnosze sluchawke do ucha... i slysze slodki glosik mojej mamusi... GDZIE SIE KUZWA SZLAJASZ!!!! OD GODZINY POWINNAS BYC W DOMU!!!
Tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EstiTH
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 19:10 Temat postu: |
|
|
Zawsze marzyłam żeby to był koncert ... tylko DLA MNIE XD ,żeby grali dla jednej osoby którą byłabym ja bo nie moge patrzeć już na fanatyczki ktore piszczą pod uchem tym normalnym ,dlatego chciałabym zeby to był koncert tylkodla mnie i zebym po koncercie miała ich tylko dla siebie ... i nareszcie bym ich poznała i spedziłabym z nimi tyle czasu ilechce XDDDD ale byłaby jazda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Die Straße wird zum Grab.
|
Wysłany: Sobota 19-05-2007, 16:25 Temat postu: |
|
|
a teraz mam mniejsze wygórowania.
poprostu koncert.
na płycie.
taki spędzony z ukochanymi osobami.
Warszawa niestety nie była spełnieniem moich marzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nati4001
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wawy, z Torwaru,z sektoru S,rządu 11,miejsca 6:)==>to jest to!!
|
Wysłany: Sobota 26-05-2007, 22:30 Temat postu: |
|
|
Najlepsze miejsce przy Billu.Żeby dotknął mojej ręki:)
Aby wziął mnie na scenę i przytulił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dont_jump
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 27-05-2007, 21:16 Temat postu: |
|
|
Pierwszy rząd.
Przez najbliższą noc nie muszę wracać do domu, bo nocuję na miejscu (czyt. w innym mieście - bo wiem, że w moim nigdy nie zagrają xD)
Bill wyciąga do mnie rękę, uśmiecha się, wciąga mnie na scene.
Śpiewam razem z nim.
Potem mam jeszcze wejściówkę za kulisy.
I niezapomniany wieczór do końca mojego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|