Tokio Hotel

Demigod · Wysłany: Piątek 15-12-2006, 19:26 Temat postu:

Maaaatko czy nie ma innych tematów tylko koncerty? Sad

Wszędzie koncerty, koncerty... A mnie na zadnym nie ma!

Taa, mam taki dziwny nawyk, ze ja przesłuchuje nową płytę, to kilka piosenek zapamietuję najlepiej i ciągle je słucham, a rszety czasem nie kojarzę Laughing

Akurat mam tak, ciągle słucham namiętnie "Tonight in flames" ahhh... podczas gdy Libertina grimm na przykład chyba nawet całego nie przesłuchałam Razz

Ale Tonight in flames jest boskie Razz

Voun · Wysłany: Sobota 16-12-2006, 21:58 Temat postu:

O Boże

Ściągnęłam sobie 'Temptation'
Powiem jedno:

Ja nie mogę z tej babki xD

{Pomijając jakość nagrania, która sprawiała, ze to było jeszcze śmieszniejsze xD}

A ten śmiech na końcu... Tak się nie śmieje nawet moja koleżanka, którą można poznać na kilkaset metrów po śmiechu xD

[link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda, jakby chciał połknąć mikrofon... To takie cenzurowane skojarzenie xD

[link widoczny dla zalogowanych]
Fajnie wyszedł.

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak dziewica poprawiająca pończoszkę

[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie on ma przód głowy? xD

[link widoczny dla zalogowanych]
Blee... jakie brzydkie zdjęcie

ps. ściągnęłam sobie w końcu teledysk do 'From cradle to enslave' i od wczoraj odczuwam silną potrzebę obejrzenia jakiegoś makabrycznego horroru, której nie zastąpiła nawet obejrzana dziś 'Królowa potępionych' (właściwie to nie jest makabryczny film...). Wy też tak miałyście?

Anty · Wysłany: Środa 20-12-2006, 23:50 Temat postu:

Koncert się odbył i cisza w tym temacie.
Nie zgadzam się, nie zgadzam !

Ruszać dupy (w tym przypadku palce) i pisać.
A co!

Pozdrawiam, zeschizowana Anty

Voun · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 21:38 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

O. A [url]http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Metal_(muza)[/url] ,
tu: [url]http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/True_norwegian_black_metal[/url]
i tu też xD: [url]http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Dresiarz[/url]
jest wzmianka o Kredkach i o Danim xD

Ja się tak właśnie zastanawiam... Jak to jest, że Anty ma takie zdjęcie w avku, a ja kilkukrotnie obejrzałam dokładnie teledysk i nie widziałam tego ujęcia? To nie fair. Evil or Very Mad

Wrrr... Ale wredota, nie chce mi linków wstawiać...

Noire · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 22:17 Temat postu:

biega po scenie lub najbliższym lesie (z toporem) robiąc auuuuuuuuuuuuu i przyzywając wilki w blasku neonów. Wraca o świcie do my home, my castle, robi co należy z przyprowadzonymi ofiarami, wyrzuca ciała za drzwi i przed snem posila się krwią dziewiczą (kolibra)
jak to przeczytałam to spadłam z krzesła

kto to napisał?

ma poczucie humoru..

je jajka na bekonie z grzankami, ogląda Teletubisie..
ja nie mogę.

do tej encykopedii każdy może chyba cos wpisać, to może wy (Black, Anty) cos ta napiszecie? xD
wy jesteście doświadczone : )

Voun · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 22:37 Temat postu:

Tia... to jest Nonsensopedia, więc o to chodzi, żeby było bez sensu xD

biega po scenie lub najbliższym lesie (z toporem) robiąc auuuuuuuuuuuuu i przyzywając wilki w blasku neonów. Wraca o świcie do my home, my castle, robi co należy z przyprowadzonymi ofiarami, wyrzuca ciała za drzwi i przed snem posila się krwią dziewiczą (kolibra)
Jak to teraz przeczytałam, to zaczęło mi się dziwnie kojarzyć... Chyba muszę sobie obejrzeć 'jakiś'* teledysk xD
(Cholercia, aż mi się pić zachciało od tych skojarzeń xD)

*Bardzo konkretny Grey_Light_Colorz_PDT_42

edit: Nie wiecie, co oni robią pod koniec marca? Koncertują? Fajnie by było, jakby się pojawili na Metalmanii w Katowicach...

Admin-Black Swan · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 15:48 Temat postu:

Nie sądzę by w tym roku jeszcze przyjechali do Polski. Na metalmanii byli w 2005 i też nie sądzę by wpadli. Szkoda Sad

Wiem, że w najbliższym czasie powstanie nowy teledysk do utworu, tylko nie mam zielonego pojęcia jakiego... Chciałabym do ,,Byronic Man" Rolling Eyes

(BTW ciekawe czy Ville'go by zaciągnęli Wink

)

Anty · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 20:47 Temat postu:

"Byronic Man" jest bardzo dobrym utworem, ale chyba Dani nie jest do konca do niego przekonany. Tlumaczac: Uznali go za bardzo dobra piosenke,ale wspolny utwor byl pomyslem Ville'a. Wiec mysle, ze to nie do "Byronic Man'a" bedzie nagrany teledysk.
Mysle, ze bedzie do "Tonight In Flames" albo "I Am The Thorn".

Pozdrawiam,

Demigod · Wysłany: Środa 03-01-2007, 18:10 Temat postu:

A ja bym chciała do "Tonight in flames" lub "Dirge Inferno". Z całej "Thonography" najmniej podoba mi sie chyba "Cemetry and Sundown". A w "Byronic man" szczezre móiąc nie podchodzi mi refren szzcegolnie. Co nie znaczy, że w ogfole nie lubię Smile

Voun też mam taka chec ale nie wiem od czego Razz

Cos w stylu "Hostel" by sie obejrzało (to chyba można do horroru zaliczyć?). Dobra, wiem, ze to offtop, więc się przymykam xP Mówmy o Kredkach Smile

Mała Mi · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 15:07 Temat postu:

Znam tylko piosenek tego zespołu i spodobały mi się. A zaczęłam ich słuchać również dzieki Black Swan:* Nie jest to mój ulubiony zespół. Przyznam się (tylko nie bijcie) że nic o nim nie wiem. Ale piosenki te które znam podobają mi się.

Voun · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 16:30 Temat postu:

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 19:06 Temat postu:

Uuu

Kolejna osoba zarażona Twisted Evil

How sweeeet Twisted Evil

Mówisz, że nie wiesz nic o zespole. Przetoczę tu napisaną w dużej części przeze mnie biografię zespołu (która kończy się na wydaniu ,,Live Bait For The Dead" - Damnation, Nymphetamine i Thornography jeszcze nie napisałam) Napisałam to na potrzeby zadanej pracy w szkole (ee, jakieś 5 lat temu) i strony internetowej kumpla.

"Naznaczeni przez Jezusa, wskazani przez Boga" - slogan z koszulki Cradle Of Filth wyprodukowanej przez Vampyrotica. Bez smaku? Może... Prowokujący? Na pewno.... Potrzebny? Hmm... To zawsze będzie kwestią sporną i tematem do dyskusji." Tak zaczyna się biografia tego zespołu na ich oficjalnej stronie i taki właśnie jest ten band - cały czas prowokuje swym wyglądem i zachowaniem, wykonując swoją artystyczną i bluźnierczą wizję grania.

CRADLE OF FILTH narodził się w Suffolk w Anglii. Muzykę jaką tworzyli to black metal, ale jest to za bardzo ogólne stwierdzenie, ponieważ na ich płytach obecnie da się słyszeć dużo gotyckich wokali i melodii, wampirycznych krzyków i liryk oraz romantycznych podtekstów. Nie można im nakleić na plecy etykietę "black metal", bo CoF, tak jak i inne zespoły, rozwija się, zresztą nigdy nie grali czystego blacku- biorąc pod uwagę te aspekty ich muzykę można określić jako Black Gothic Romantic Symphonic Metal.
Twórczość Kredek, jak ich się powszechnie określa, tworzą finezyjne choć ciężkie gitary, gniotąca sekcja, niewiarygodnie skomplikowane klawisze i złowrogie wokale z charakterystyczną linią wokalną Daniela Lloyda Davey'a alias Daniego Filth'a, który potrafi zmienić barwę głosu z piskliwego płaczu małego dziecka, w głęboki, wydobyty z dna wielkiej otchłani, bas (słychać wtedy jakby dwa głosy, które prowadzą między sobą rozmowę) Wszystko to jest poprzeplatane pięknymi partiami kobiecych śpiewów. Całość tworzy niepowtarzalną majestatyczną i unikalną mroczną atmosferę . Inspirując się na gotyckiej poezji i filmach grozy Cradle of Filth (w skrócie CoF) snuje niekończącą się baśń o miłości i nienawiści. Zacznę jednak od początku.
Kołyska Plugastwa (bo tak należałoby przetłumaczyć nazwę Cradle of Filth) powstała - jak mówił Dani - "podczas zachodu słońca, kiedy czerwone światło panowało nad wszystkimi Bożymi stworzeniami" w 1991 roku, prawdopodobnie w dzień zrównania dnia z nocą, czyli 20 czerwca, gdzieś w hrabstwie Suffolk, w Anglii. W głównej mierze założyli go: obecny lider i wokalista Dani oraz gitarzysta Paul Ryan. Dani miał wówczas 18 lat. Od początku postanowili, że ich muzyka będzie bardzo mroczna, szybka, a jednocześnie romantyczna i pełna bólu. Historia powstania wyglądała mniej więcej tak: Dani skończył szkołę z niezłymi wynikami i mógł się zapisać na odpowiedni kurs, by dalej się uczyć, a w soboty pracować. Postanowił jednak sobie zrobić roczną przerwę i skoncentrować się na muzyce. Skończyło się tak, że Dani nigdy nie poszedł na ten kurs i cały swój czas poświęcił rozwijającemu się zespołowi. W pierwszym składzie obok Daniego (wokal) znaleźli się Paul Ryan (gitara), John Richard (bass), Ben Ryan (klawisze) ,oraz Darren (perkusja). W takim to składzie (z którego do dziś ostał się tylko Dani), rok po powstaniu zespołu wydają demo "Invoking The Unclean" (nieudane początki w death metalu), następnie demo "Orgastic Pleasures" (przez to wydawnictwo dostali pierwsze "oklaski") oraz zagrali na płycie Malediction (francuski zespół). Następnie, rok później wydają coś, z czego wszyscy są zadowoleni - "Total Fucking Darkness", nazywane przez Daniego "jedynym ważnym demem". Następują zmiany personalne w składzie i zespół podpisuje umowę z Cacophonous Records i nagrywają pierwszy oficjalny album "The Principle Of Evil Made Flesh", który zostaje wydany w kwietniu 1994 roku i sprzedany w ilości 32000 egzemplarzy. „T. P.O.E.M..F." wzbudziło szerokie zainteresowanie w metalowym światku. Już wtedy Wampiry zaczęły wzbudzać kontrowersje. Po pierwsze - muzyka; nikt nie przypuszczał, że można połączyć surowe, black metalowe granie z symfonią i gotyckim pięknem. Po drugie - image...Nie był to co prawda tak szokujący image jak teraz, jednak wzbudził zainteresowanie ze względu na to, że Cradle of Filth mimo, iż gra muzykę black metalową nie przyjął stricte satanistycznego wyglądu jak inne blackowe zespoły, a długie zęby, hektolitry krwi i roznegliżowane panienki w których szyje wgryzają się muzycy mówiły jasno, że chcą być raczej kojarzeni z wampirami niż satanistami. Uwagę zwracały także długie, poetyckie teksty Daniego, które mówiły o pogańskich religiach, a także sam jego wokal, niesamowicie piskliwy i skrzeczący. Właśnie ten wokal miał się stać jednym z charakterystyczny elementów zespołu i stanowić przedmiot zazdrości innych wokalistów.
Po wydaniu albumu zaczynają się problemy z wytwórnią- doprowadza to do układu, który zobowiązał CoF do nagrania jeszcze jednej płyty firmowanej przez Cacophonous- po następnych zmaianach osobowych zostaje nagrana płyta, właściwie EP'ka "Vempire or Dark Faerytales in Phallustein", która jest jednym z najszybszych dokonań Cradle of Filth. Po nagraniu tego albumu zespół przenosi się do Music For Nations Pierwszym albumem w nowej wytwórni jest "Dusk And Her Embrace" będąca jednocześnie drugim pełnometrażowym dziełem Wampirów (napisana i nagrana jeszcze przed Vempire, ale wydana została później, ponieważ Dani i Nick Barker- ówczesny perkusista, stwierdzili, że trzeba ją poprawić). Płyta zostaje wydana 18 listopada 1996 roku i od razu staje się niemałym zaskoczeniem- po szybkim „Vempire...” zespół nagrał najbardziej gotycką i romantyczną płytę. Nie oznacza to jednak brak surowości i brutalności znanej z poprzednich Ich dokonań! Po prostu gitary są na tej płycie jakby schowane, a na pierwszy plan wysuwa się symfonia. Po latach zostaje uznana za pierwszy w pełni dojrzały i przemyślany album świadomych swoich możliwości muzyków.
Z każdym następnym albumem teksty, za które odpowiedzialny jest wokalista, stają się coraz bardziej rozbudowane i skomplikowane. Jednak, jak mówi Dani, ideologia kapeli nie zmieniła się: ,,(...) Cradle of Filth nigdy drastycznie nie odszedł od pewnej tematyki. Zawsze pasjonowały mnie te same sprawy i w nich znajduję spełnienie. (...) Myślę, że tematy które opisuję są niemożliwe do szybkiego wyeksplatowanie, tym samym dają mi możliwość ciągłego rozwoju''. Inspirują go dziewiętnastowieczni pisarze tacy jak: Lord Byron, Sheridan LeFanu i Bram Stoker, ponieważ uwielbia ich styl pisania i jak sam mówi "dzisiejsze książki to sieczka".
W 1998 roku na rynku pojawił się koncept album ,,Cruelty and the Beast”. Album będący w całości poświęcony osobie hrabiny Elizabeth Bathory, uważanej za wampirzycę. Po nagraniu tego albumu nastąpiły, tradycyjne już zmiany personalne. Jednak w tym przypadku, wynikło o wiele więcej problemów - w jednym z wywiadów Dani powiedział, że ówczesne spory mogły zakończyć się nawet rozwiązaniem Cradle of Filth. W skutek radykalnych rozwiązań i stanowczych decyzji powstał nowy skład. Osobami, które pozostały z pierwotnego składu był Dani, basista Robin Graves, i gitarzysta, który dołączył w trakcie nagrywania ,,Dusk..''- Gian Pryes . Jeszcze w starym składzie zespół nagrywa kolejną EP'kę: jest nią ,,From The Cradle To Enslave''. Płytka miała z założenia „osłodzić” czas oczekiwania na kolejny duży album. Swoją role doskonale spełniła; mimo, że zawierała tylko dwie nowe kompozycje wszyscy fani byli wniebowzięci. Do tytułowego kawałka zostaje nakręcony teledysk- było to ich pierwsze video z prawdziwego zdarzenia (poprzednie były kawałkami z koncertów) Teledysk został wyreżyserowany przez kultowego, angielskiego reżysera horrorów Alexa Chandona. Według wielu jest najlepszym teledyskiem Kredek oraz jednym z najlepszych metalowych clipów wszechczasów. Patrząc na fascynacje Daniego różnymi dziwnymi rzeczami oraz horrorami, nietrudno domyślić się jak wygląda ten clip;) Po nagraniu EP'ki z zespołu odchodzi trzech członków; na ich miejsce zostają przyjęci Paul Allender (gitara), Martin Powell (klawisze) oraz Adrian Erlandsson (perkusja). Powstał najbardziej stabilny skład w histoii Kredek.
31 października 2000 roku pojawiła się jedna z najbardziej oczekiwanych płyt roku - „Midian”. Album ten jest opowieścią o biblijnym mieście Midian zamieszkanym przez odmieńców, degeneratów i innowierców, wykluczonych z normalnych społeczności przez zabobonnych i bojaźliwych. W dużej mierze jest ona inspirowana nowelą Clive'a Barkera i opartego na jej treści obrazu filmowego zatytułowanego ,,Nightbreed'' (w Polsce znany pod tytułem ,,Stowarzyszenie Umarłych Dusz'') Do kawałka 'Her Ghost In The Fog' został nakręcony teledysk. Mimo że wyreżyserowanie go poświęcono znowu Alexowi Chandonowi, nie była już to jednak ta rzeź, co na ,,From The Cradle...'' Ten teledysk jest bardziej stonowany, przez co i bardziej klimatyczny. Po wydaniu tego albumu zespół ruszył w trasę koncertową obejmującą cały świat. Trafił także do Polski- 2 grudnia w Krakowie w ,,Klubie 38'' odbył się występ Wampirów. „Midian” był ostatnią płyta nagraną pod szyldem Music For Nations. Chodzą słuchy, że Cradle of Filth zerwało kontrakt z tą wytwórnią, ponieważ Music For Nations chciało wydać „Midian” w ekskluzywnym boxie, który miałby kosztować wielkie pieniądze.
Nikt nie przypuszczał, że następny album CoF ukaże się tak szybko. ,,Bitter Suites to Succubi”, który najpierw był zapowiadany jako EP'ka, ukazał się ostatecznie jako pełnometrażowy album, 18 czerwca 2001 r., niespełna osiem miesięcy od wydania „Midian”. Album najbardziej przypomina „Vemipre...” Na płycie obok 7 nowych kompozycji znaleźć można też jeden cover oraz na dwa na nowo nagrane utwory z pierwszej płyty: Jest też mała niespodzianka - kawałek nowego video oraz trailer filmu „Cradle of Fear” (o którym później). Płyta ta została wydana przez własną wytwórnię muzyków Abracadaver. Płyta "Cruelty And The Beast" poświęcona była hrabinie Bathory. Natomiast "Bitter Suites To Succubi" jest jakby trybutem dla Sukkuba (który zresztą widnieje na okładce albumu). Owy Sukkub jest żeńskim wampirem na tle seksualnym. Zamieszkuje on Europę i jest duchem o demonicznej naturze. Potrafią wkradać się do różnych domów, w ogóle nie proszone i przybierać kształty dowolnych postaci. Bardzo często się zdarza, że odwiedzają tą samą ofiarę parokrotnie, ale najczęściej wizyty są pojedyncze. Człowiek, który będzie nachodzony przez Sukkuba, będzie odbierać takie wizyty jako sny, ale nie zwykłe, a rozpustne. Sukkuby są podejrzewane o to, że uprawiają stosunki płciowe ze swymi ofiarami oraz o to, że są wielce urodziwej i pięknej urody. Istnieje również Inkubus, który robi to samo lecz jest przedstawicielem męskim.
Po nagraniu tego lp stała się rzecz bardzo smutna. Zespół opuścił basista Robin, jedyny muzyk, który obok Daniego grał w zespole praktycznie od początku. Swoją decyzję tłumaczył niemożnością pogodzenia gry w zespole i życia prywatnego. Podczas trasy po USA cztery struny obsługiwał tymczasowo Dave Pybus z Anathemy, który jednak został przyjęty do zespołu i stał się jego pełnoprawnym członkiem.
Po nagraniu teledysku do „From the Cradle to Enslave” i ,,Her Ghost in the Fog'', współpraca Wampirów z Alexem Chandonem nie zakończyła się. Alex miał właśnie zabrać się za kręcenie swojego nowego horroru, brakowało mu tylko aktora do głównej roli - psychopaty uważającego się za wampira... Nietrudno zgadnąć kto dostał tą rolę.„Cradle of Fear” bo tak zwie się ten film, rozpowszechniany jest tylko przez Internet, ze względu na pojaiające się w nim drastyczne sceny. W filmie aż kipi od krwi, przemocy, seksu... W "Kołysce Strachu" grają wszyscy członkowie CoF (oprócz Daniego to role epizodyczne), a także aktorki, które można było zobaczyć w teledyskach Kredek.
„Bitter Suites to Succubi” to ostatnie jak na razie Dzieło Zakazane (tak nazywa wszystkie płyty wokalista Dani), nie licząc wydanych w sierpniu i wrześniu 2002 dwóch płyt kompilacyjnych. Jako pierwszy ukazał się album pod tytułem ,,Lovecraft and Witch Hearts'', będący podsumowaniem działalności Kredek w latach 1996-2000. Limitowana edycja płyty zawiera także niepublikowane wcześniej nagrania, remixy oraz piosenki zamieszczane na specjalnych edycjach poprzednich płyt. Następnym albumem był ,,Live Bait For The Dead''- płyta koncertowa, zawierająca zapis koncertu, który odbył się w kwietniu 2001 roku w Anglii, plus remixy. Obie płyty zostały wydane przez wytwórnię muzyków AbraCadaver.
Na początku grudnia, na oficjalnej stronie internetowej zespołu, można było przeczytać informację, że Kredki są w trakcie nagrywania kolejnej, pełnometrażowej płyty. Jej nazwa to ,,Damnation And A Day'' i ma się ukazać w pierwszym kwartale 2003 roku.
Cradle of Filth to zespół wyjątkowy w każdym calu. Nigdy nie było i nie będzie zespołu, którego muzyka miała by taki klimat. Piękna, romantyczna, a jednocześnie szybka i brutalna, niesamowity wokal, długie i mroczne teksty (za które w całości odpowiedzialny jest Dani), wreszcie cudowna oprawa graficzna każdej płyty przyczyniły się do coraz większej popularności tego zespołu. Wszystkie inne zespoły symfoniczno black metalowe mogą jedynie upaść na kolana przed jedynym mistrzem (a właściwie szóstką mistrzów) tego gatunku. Cradle of filth reprezentuje poziom dla nich nieosiągalny, choćby nie wiem jak bardzo się starali.
I kiedyś, kiedy w księżycową noc będziecie siedzieć na cmentarzu, z kielichem wina wsłuchując się w niesamowitą muzykę nocnych stworzeń, pomyślcie o wampirze imieniem Dani i piątce jego towarzyszy...

Immortelle · Gość

Wow, Black, pod wrażeniem jestem xD.
Najlepsze zakończenie ^

Co do teledysku - ja najchętnie widziałabym do "Tonight in Flames" lub "Libertina Grimm" Rolling Eyes

Mała Mi · Wysłany: Niedziela 07-01-2007, 14:29 Temat postu:

Voun pytała się ile znam piosenek skoro napisałam kilka. Nie liczyłam, ale znam: Her Ghost in the fog (z tych wszystkich co znam moja ulubiona), Temptation, Nymphetamine, Vampire, A ghotic romance i No Time to Cry.
Wiem, dość mało, ale jak już pisałam od niedawna znam ten zespół.
Black, wiesz jestem dumna z siebie i z ciebie.
Z ciebie, że napisałaś coś tak... hmm trudno określić jakiego. Na pewno pomocnemu, bo dzięki tobie się dowiedziałam o tym zespole wiecej.
A z siebie, bo to wszystko przeczytałam od początku do końca i zaciekawiło mnie.
Pewnie ściągnę sobie wiecej piosenek CoF.
Voun nie zabijaj prosze Very Happy

Noire · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 14:36 Temat postu:

Demigod · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:41 Temat postu:

Astriel · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:54 Temat postu:

Nie...Jestem naprawdę szczerze zaskoczona widząc temat o Kredkach.

Cradle Of Filth zaczęłam słuchać jakieś 1,5 roku temu. I no cóż...Zaraziłam się Smile

Od tego czasu Dani i spółka to moim mentorzy.
Jednym słowem - ubóstwiam Very Happy

Black - pozostaje mi tylko pogratulować - naprawdę świetnie napisane Smile

. Też chciałabym mieć takie prace w szkole...

Pozdrawiam, Astriel

Admin-Black Swan · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 16:56 Temat postu:

Ojej, ale mi walicie pochlebstwami, normalnie w samozachwyt popadnę Embarassed

Cieszę się, że Wam się podoba, pamiętam, że trochę czasu mi to zajęło. Oczywiście posiłkowałam się różnymi dostępnymi biografiami Kredek, ale raczej starałam się pisać sama.
Demigod - nie pamiętam dokładnie co to miała być za praca, ale wiem, że pisałam to będąc bodajże w 3 gimnazjum na język polski. Miała to być nasza luźna recenzja/ocena dowolnego zespołu muzycznego, filmu czy czegoś w tym stylu. Wiem, że to co napisałam ma się do recenzji jak pięść do oka w moim mniemaniu, ale facetowi się spodobało (walnęłam jeszcze kilka fotek Dani'ego Twisted Evil

)
Noire - dzięki, ale pewnie nikt by tej książki nie wydał Wink

Kiedyś miałam kompletnego zajoba na punkcie metalu i wogóle, teraz trochę złagodniałam, ale nadal płynie we mnie ta ,,szatańska krew" Twisted Evil

Kocham takie klimaty, ale po prostu staram się być normalną osobą (nie zawsze wychodzi Wink

), zresztą wiecie, latami w takim środowisku to można dostać świra Wink

Do Kredek mam ogromny sentyment, odegrały znaczącą rolę w mojej młodości (jak to brzmi, jak gadanie mohera Wink

)i zawsze będą w moim sercu
Myślałam, by dokończyć tą biografię, jak będę mieć czas (po sesji.... Grey_Light_Colorz_PDT_46

) to napewno napiszę...

Anty · Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 13:26 Temat postu:

Dam glowe, ze czytalam gdzies to. Przynajmniej koniec kojarze... (mam na mysli Twoja prace, Black)

Pozdrawiam,

Immortelle · Gość

ewelinqar · Wysłany: Środa 10-01-2007, 17:38 Temat postu:

oh ah

jednym slowem:
kocham...

Immortelle · Gość

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 27-01-2007, 15:23 Temat postu:

Bardzo niedobrze się stało, bo temat podupada, więcc go trochę rozruszę Very Happy

Trochę zdjęć i relacji z koncertu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym Kredki jadą na trasę do Meksyku Very Happy

jakoś takie trochę śmieszne mi się to wydaje, mało mrocznie w każdym razie Razz

Co do nowego teledysku to narazie (chyba) nic nie wiadomo...

ooo_Dredziak? · Wysłany: Sobota 27-01-2007, 18:18 Temat postu:

Kredki! Kredki! Kredki!
Uwielbiam ich twórczość, mimo iż są przysłowiową "komerchą" dla ludzi słuchających metalu.
Jednak ja ich uwielbiam.
Nie tylko za muzykę.
Był taki jeden wywiad z Danim w Metal Hammer, z czego wychodzi że to bardzo abmitny, rozumny człowiek.
Zna się na życiu, ma w sobie troche ironi.
Lubię ich.
Najbardziej?
"Temptation" uwielbiam, "Burn in Hell".
Thornography jest naprawde dobrą płytą.
Chyba moją ulubioną

Gabrielle · Wysłany: Sobota 27-01-2007, 20:21 Temat postu: