Tokio Hotel

Karek · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 13:03 Temat postu: Sex Pistols

Nie ma o nich tematu, a to niedopuszczalne Smile

Sex Pistols – brytyjska grupa punk rockowa. Działała w latach 1976-1978. Choć istniała zaledwie 18 miesięcy, przeszła do historii jako jedna z najbardziej wpływowych grup rockowych w historii tego gatunku. Muzyka grupy ekstremalnie hałaśliwa, prosta w swej strukturze i niedbała w wykonaniu zdefiniowała gatunek punk rocka, a sam zespół punk jako zjawisko kulturowe.

Grupa nagrała tylko jeden album (reszta powstała po upadku zespołu - remiksy i nagrania z koncertów) Never Mind the Bollocks, Here's the Sex Pistols, z którego pochodzi kilka przebojów. Do najważniejszych z nich należy Anarchy in the U.K., który stał się hymnem pokolenia punk. Podczas Srebrnego Jubileuszu królowej Elżbiety II zespół wydał obrazoburczą piosenkę o tym samym tytule, co hymn Wielkiej Brytanii: God Save the Queen.

Skład:
* [link widoczny dla zalogowanych] - śpiew, gitara
* [link widoczny dla zalogowanych] - śpiew, gitara basowa
* [link widoczny dla zalogowanych] - perkusja
* [link widoczny dla zalogowanych] - gitara basowa
* [link widoczny dla zalogowanych] - śpiew

Anarchy in the U.K.
God save the Queen

Słuchacie? Lubicie? Ja bardzo. Mam nawet koszulkę z nimi

Mod-Lolly · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 14:33 Temat postu:

bardzo, ale to bardzo cenie sobie ten zespol.
jedna z lepszych punk rockowych grup mlodosci moich rodzicow.

Noire · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 17:01 Temat postu:

lubie.
bardzo

kocham dobry punk rock tak samo jak metal
a ta grupa jest naprawdę świetna. Smile

Gabrielle · Wysłany: Wtorek 28-11-2006, 19:01 Temat postu:

A ja będę inna i powiem, że raczej nie lubię.
Może dlatego, że preferuję metal...
Nie wiem.
Po prostu taki rodzaj muzyki mi nie podchodzi.
Ale jak najbardziej szanuję.

Black Rose · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 14:16 Temat postu:

Hmm... Lubię, ale nie słucham zbyt często Very Happy

Są fajni, lubię dobry Punk Rock. I tak jak u Lolly (

) Zespół młodości moich rodziców Wink

MissIntensive · Wysłany: Środa 13-12-2006, 22:12 Temat postu:

Oł.
Znam i lubię.
W moim domu zawsze ów zespół był znany i na pewno będzie znany.
Z wielkim szacunkiem dla tej wspaniałej grupy!

o!

claudia8 · Wysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 18:02 Temat postu:

Hm... Nawet sama nie wiem jak dowiedziałam się o ich istnieniu. W każdym razie kiedy już się dowiedziałam strasznie się nimi zafascynowałam, ale po obejrzeniu pewnego razu dokumentu o ich osobach stwierdzam, że właściwie nie mam pojęcia nic o ich twórczości. W owym programie na około jedna i ta sama piosenka leciała, a po jednym utworze ciężko cokolwiek stwierdzic. Wiadomo jednak, że grupa ta była punk'iem pełną gębą Cool

JA tam zresztą wolę gitarowe granie, a nie darcie strun. Np. RHCP (tyle, ze sprzed DC. Uważam, że po tym kawałku to chłopaczki , a zresztą.) Placebo, Metric, Arctic Monkeys (?) I tak dalej... Smile

[Wesołych wszystkim Wink

]

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Środa 17-01-2007, 23:23 Temat postu:

Milosc mojego taty Very Happy

Ja nie wiem raczej sie nie wypowiem za duzo na ich temat, poniewaz ich za bardzo nie znam... Wink

Moj padre zawsze jak robi obiad w kuchni to puszcza ich na cala chalupe... i slysze bardzo dobry punk rock Wink

Tytulow piosenek niestety nie znam xD

Unsterblich · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 9:35 Temat postu:

Ich piosenki średnio mi się podobają...
Kupiłem ich płytkę tylko po to żeby sprawdzić czego to Daniel Radcliffe lubi słuchać

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 13:04 Temat postu:

W nocy ok. 3-4 był program o zespole.
Oglądałam oczywiście i.. aż popadłam w skrajność.
Mogę szczerze powiedzieć, że to dzięki Pistols'om ludzie teraz mogą słuchać badziewnego Punk Rock'a. Nie obraziłam w tym momencie Pistols'ów. Broń Boże. Gdyby nie oni, na świecie by nikt nie wiedział czym jest dobry Punk Rock. Taka prawda, nie oszukujmy się, że na świecie teraz nie ma, NIE MA, żadnej dobrej kapeli, która by z takim zapałem, energią i szczerością tworzyła punk rock'a.
Grali coś, czego nawet nie da się scoverować, taka prawda, a słowa mieli szczere i oddające stan szarej rzeczywistości ówczesnej Anglii.
Oglądając ten program i słuchając tych bzdetów o tym, że Pistolsi demoralizowali młodzież, turlałam się ze śmiechu po podłodze. Przecież oni otwierali oczy ludziom, pokazywali to, co działo się w Anglii, nikt tego nie rozumiał i dlatego zakazywali im granie koncertów. Obłęd.
Wg. mnie można określić ich, jako kręgosłup muzyki punk rockowej, nie da się ukryć, że to właśnie oni zapoczątkowali ruch PUNK ów w Europie {nie mylić pojęcia Punk i Pancur, bo to dwie, różne subkultury Grey_Light_Colorz_PDT_50

}. Ludzie naśladowali ich, robili tak, by móc nazwać się wiernym odbiorą SP!
Modne były wtedy irokezy, skóry, obcisłe jeansy, metalowe dodatki, ciekawe skąd się to wzięło. Pistolsi nigdy nie mieli kasy na to, żeby nosić coś takiego.
Sid nawet powiedział: Nigdy nie mieliśmy 50funtów na te pierd* skórzane kurtki.
I taka prawda. Menedżer kasy im nie dawał, wszystko musieli robić sami. A jeśli chodzi o koncerty, to musieli się prosić o nie, bo sam z siebie, menedżer nie załatwiał NIC, kompletnie nic.
Najlepsze u nich było to, że żaden z nich tak naprawdę nie potrafił grać na instrumentach. Sid nie potrafił grać z pamięci i zawsze mylił nuty, Cook wystukiwał jakieś beznadziejne dźwięki, a Jones mylił dźwięki. Cóż, to było w nich najlepsze.
Najgorszy był okres w USA, ostatni koncert. Miarka się przelała. Cook i Matlock zaczęli się buntować, Sid ćpał {oczywiście wszystko przez tą wieśniarę i prostytutkę z USA, Nancy, która wpierniczyła się w życie zespołu i przerwała 'harmonię', zaciągnęła go w heroinę}, Rotten chciał ratować Sida, a Jones był neutralny, chociaż i tak stał bardziej po stronie Cook'a i Matlocka.
Cóż historia Sex Pistols kończy się z dniem ostatniego koncertu w USa w San Francisco. Weszli na scenę, Sid oczywiście zaćpany, jak zawsze, Rotten wziął mikrofon i mówi: Zaśpiewam tylko jedną piosenkę, bo jestem śmierdzącym leniem.
Była to przełomowa chwila, bo zaraz potem zespół się rozpadł.
Sid oskarżony został o zabicie Nancy, postawiono mu zarzuty. Nancy znaleziono w hotelu, 8 miesięcy po rozpadzie SP. ślady krwi znajdujące się w całym domu prowadziły do łazienki, gdzie pod zlewem leżała zakrwawiona, z raną kłu(ó)tą w brzuchu, Nancy. Sidowi groziło dożywocie. Nie miał żadnego alibi, nie tłumaczył się, ale mówił: Nie zabiłem jej!
W 1979 Sid umiera z powodu przedawkowania narkotyków. Plotki mówią, że matka go zabiła, ale jest to niepotwierdzona informacja. Prawdopodobnie zabiła go, bo przeraziła się tego, że jej syn pójdzie do więzienia. - Masakra !
Później Pistolsi odrodzili się, po 20latach milczenia, ale.. niestety. Pożarła ich komercja. Nie mówmy o tym, bo to bez sensu.

"Myślę, że zespół Sex Pistols jest antytezą rodzaju ludzkiego.
Cały świat byłby lepszy, gdyby nie ich egzystencja."

Ale się rozpisałam. xD

Unsterblich · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 13:13 Temat postu:

Hmmm ja na Discovery oglądałem ten program ostatnie 24 godziny czy jakoś tak xD

Był tam Sid. Matka była walnięta! Wpuściła do domu dilerów którzy zaszyli się z Sidem w jego pokoju i sprzedali mu jego ostatnia działkę w życiu i kaput...

Kai · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 15:33 Temat postu:

Słyszałam jedną piosenkę ... Podobało mi się Smile

Może rozwinęłabys tego posta? Confused

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 16:38 Temat postu:

MissIntensive · Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 16:49 Temat postu:

Pauline... · Wysłany: Piątek 26-01-2007, 10:47 Temat postu:

Yeah!

To jest to!

Anarchy in the U.K.
God save the Queen

Wyżej wymienione chyba każdy zna.
Ale jest jeszcze wiele innych - ciekawszych:
New York
czy
Emi

vanilla sex · Wysłany: Sobota 27-01-2007, 23:09 Temat postu:

"wściekłość i brud sobie obejzyjcie" tam jest wszystko a jakby ktos nie wiedzial to ostatnio na discovery byl porogram o ostanich 24 godzniach zycia sida viciousa okazalo sie ze sid nie popelnil samobujstwa bo nie byl w stanie utrzymac strzykawki poprosil matke a ona jako ze wiedzial ze na 100% sid wroci do więzienia gdzie byl gwalcony ponizany i bity wstrzyknela mu smiertelną dawke wogole jak to mozliwe ze fani th sluchają pistolsow ? : | ale spoko kiedys wam przejdzie te tokio hotel : )

an. Liz · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 0:01 Temat postu:

No Vanilla Sex przepraszam ale czemu fani TH nie mieli by słuchać Postolsów?

Mnie się osobiście podobają, chociaż bardziej od punk rocka wolę metal.
I dziękuję bardzo, że na mojej drodze stanęło TH, bo jakby nie to to pewnie dalej słuchałabym HipHopu. A tak to przeszłam na lepszą stronę mocy. Very Happy

Mod-Lolly · Wysłany: Niedziela 28-01-2007, 3:32 Temat postu:

ow, vanilla, nie jesteśmy tak ograniczeni, jak ty.
wybacz, że ciebie obraziłam, ale ty zrobiłaś to samo.
jak kuba bogu, tak bóg kubie, przykro mi.
co to ma do rzeczy czy my słuchamy TH, Part Six czy innego chłamu?
nic ci do tego, tak samo nic nam do tego, czego ty słuchasz, także.. zatrzymaj te komentarze dla siebie.

ah, i co do tego, że to matka go zabiła to tak, owszem, tak MOGŁO być..
zrobiła to tylko dlatego, że nie chciała Sida widzieć w więzieniu.
dziwny powód, ale.. jej sprawa.

vanilla sex · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 18:40 Temat postu:

poslalabys syna do plapki bez wyjscie gdzie bylby gwalcony bity i ponizany? sądze ze bys tak samo zrobila sam bym chyba wolal smierc od spędzenia conajmniej 20tu kilku lat o ile nie dozywocia takiej jazdy. a co do ograniczenia mojego to slucham naprawde roznej muzy. ale poprostu dziwi mnie fakt ze fanki th sluchają sex pistols

Mod-Lolly · Wysłany: Piątek 02-02-2007, 23:31 Temat postu:

a mnie dziwi fakt twojej obecnosci tutaj.
W koncu jestes ANTY, nie?
takze, nie ograniczajmy sie.. prosze, bo to prowadzi do szuflady.

Nie, napewno nie.
Widzialam wiele rzeczy, ale zeby wlasna matka zabila syna?
Nie, to raczej mnie nie rusza.
Osobiscie uwazam, ze wolalabym, zeby MOJ syn siedzial w celi, niz nie widziec go w ogole.
A tak to przynajmniej odwyk {jako taki} czy izolacja.

Immortelle · Gość

Oww, widzę, że się 'ostro' zaczyna robić Confused

Jeszcze się nie wypowiadałam. Więc.
Już chyba w drugim temacie w Muzyce zgodzę się z Gabrielle [swoją drogą świetny nowy nick, czyżby od singla Kredek? Wink

]. Nie słucham. Zasadniczo to w ogóle punk rock'a nie słucham. Nie dla mnie, o, może w ten sposób. Tyle.
ach, no i słówko do vanilla sex - na tym forum nie ma samych fanek/ów TH. I... nie wiem, co takiego dziwnego, że jakieś tam fanki TH lubią i słuchają Sex Pistols. No, ale okay.

Pozdrawiam.

vanilla sex · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 1:59 Temat postu:

tak teraz przeczytalem co napisala lolly opisalas wscieklosc i brud jak widze i zes sporo przeinaczyla widzisz wscieklosc i brud jest super filmem ale troche wypacza prawde przed pistolsami bylo sporo kapel nawet z imege rottena costam bylo o kurtkach skurzanych to mowil raczej rotten zauwaz ze sid jednak takową kurtke posiadal zresztą jones tez mial taką ile ty masz lat 12? 13? lol widze ze masz silną osobowosc i lubisz stawiac na swoim ale powiem ci ze mozes sobie te cechy odstawic bo gadasz jak potluczona mundrujesz mundrujesz gadasz jakbys odkryla ameryke i na dobrą sprawe nic nie wiesz pancury i punki to co innego? pancury to poprostu taka polska nazwa punka taka wiesz zeby swojsko brzmialo roznic nie ma zadnych a ja ci powiem ze itak to wszystko to szambo ; ) walic subkultury po co ta cala maskarada? liczy sie muzyka.

tak jesce patrzylem co tam napisalas skąd sie wziely obcisle jeansy kurtki i irokezy? irokeza mieli kolesie z the clash takzwane ramoneski jak sama nazwa wskazuje nosili ramones ktorzy grali juz przed pistolsami a metalowe dodatki to rotten byl caly w tym szmelcu . a kase od menago dostawali tylko przepijali :p ja pitole jak to jeden film moze namieszac w nastoletniej glowce lol2 i blagam nie probuj mi niczego udowadniac siedze juz w muzyce z kręgu punk rocka od ladnych paru lat sporo na ten temat przeczytalem (polecam polską ksiązke nie pamietam autora "punk!" jest super bo jest pisana przez dziennikarza ktory punka slucha ale patrzy na niego trzezwym okiem dobra mądra ksiązka ) sporo dokumentow i filmow obejzalem eboejzyj kiedys "slc punk" dobra komedia ale wybija z glowy jakies debilizmy punkowe no i ogolnie mam ponad 30 giga punka na dysku od 69 roku do teraz takze nie spieraj sie : )

Mod-Lolly · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 2:10 Temat postu:

nie mam zamiaru ci niczego udowadniac, bo nie mam czasu na podchody i gierki w domino, wybacz, wazniejsze sprawy.
mowie TO, co wiem, a skoro ty uwazasz, ze malo wiem, trudno, liczy sie sam fakt, ze probowalam i nie pitol mi, ze nie licza sie subkultury, bo to wlasnie od tego sie zaczyna.
glupie gadanie.
Pistolsi byli pierwszym zespolem w Europie grajacym punk rock i nie powiesz mi, ze byli wczesniej.
Moze i byli, ale niestety nie uwidocznila sie ich historia na muzycznym segmencie.

Poza tym, dla wyjasnienia.
Punk rocka slucham o tyle, ze Pistolsi nie sa mi obcy.
Nie obracam sie w kregu pancurow, bo nie ma zadnych porzadnych w moich okolicach, same smiecie, ktore mysla, ze sa wszystkim, a tak naprawde to sa nikim.
Tyle ode mnie.

vanilla sex · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 13:47 Temat postu:

damned nagrali pierwszą punkową plyte :pp z kolei iggy pop gral wczesniej i to on dal podwaliny punka :p do tego cale mnostwo pub rockowych kapel ktore graly punka tylko jesce tego nie wiedzialy XD

Męęyy:D · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 14:08 Temat postu:

Sex Pistols to wspaniały zespół!
Mają świeeente piosenki <3 Laughing

niby byli pierwsi jsli chodzi o punka ale gdzieś czytałam, ze były inne zespły, które grały tą muzyke ale wtedy jeszcze nie nie było subkultury punk Razz