Tokio Hotel

M@l!nk@94 =) · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 19:03 Temat postu: Egoisto !

Opowiadanie a raczej jednoczęściówka o Tokio Hotel...Nie bijcie za jej głupotę. Smile

------------------------
Siedze przed telewizorem i w ekranie widze Ciebie.Widze iskierki w Twoich oczach...Tak kiedyś patrzyłeś na mnie...Byliśmy szczęśliwi...Byliśmy przyjaciółmi na dobre i złe...Pamiętasz ? Ty powiedziałeś to pierwszy..."Na zawsze friends-forever"A ja śię śmiałam, że popisujesz się slangiem angielskim, ale w głębi duszy eż to czułam...
Dlaczego o tym zapomniałeś ?
Kiedy Twoi rodzice się rozwodzili...byłam.
Kiedy kłóciłeś się z bratem...byłam.
Gdy układaliście i graliście pierwsze piosenki w garażu...byłam.
Gdy pierwszy raz się zakochałeś...byłam.
Pierwszy raz złamane serce...byłam
Kiedy Ci się "nudziło"...byłam.
Gdy miałam Ci pomóc...byłam.
A kiedy bałeś się wrócić do domu, bo nagadałeś matematyczce ? Byłam...
Byłam,wspierałam..
A kiedy się cieszyłeś,ja cieszyłam się razem z Tobą.
Fakt...twój brat i moja kuzynka...też nasi przyciele...ale my tacy "naprawde i na zawsze".Tak kochany, to Twoje słowa...Zdziwiony ?
I co teraz powiedziałbyś ? Gdybym do Ciebie zadzwoniła ? Powiedziałabym Ci jak kiedyś ... "alo bracie", a ty? Pewnie zdziwiłbyś się i tym miękkim i dźwięcznym głosm zapytałabyś się..."kto ty", albo "znowu jakaś fanka"...
Tak.Odpowiedziałbyś tak.I nie okłamuj siebie.Zresztą, o czym ja pisze...Siebie ? Ty pewnie mnie nawet nie pamiętasz.Możę i jakieś przebłyski "jakiejś wysokiej dziewczyny z rozwianymi włosami" pamiętasz.Ale gdyby spytać się Ciebie dokładniej...nic.I śmiech.Tak,ty się zawsze śmiejesz kiedy nie wiesz co powiedzieć, prawda ?
Zawsze. Ty jesteś "tym" Kaulitzem z "tego" Tokio Hotel.
To mnie kochają wszystkie dziewczyny...One na mnie lecą...Po co miałbym pamiętać jakąś dziewczyne z młodszych lat? Pewnie tak myślisz...O ile wogóle myślisz...Wiesz co Ci powiem ? Twój brat jest taki sam jak ty !
Tylko na moim miejscu jest ona...Moja siostra...kuzynka...nozwij to jak chcesz.Dziewczyna bez której nie wyobrażałabym sobie życia.TO jest "przyjaciółka na zawsze"...
A ty ? Może i nim byłeś, dopóki sława Cie nie zniszczyła...
Teraz kiedy przyjeżdżasz...to jesteś maksymalnie 2 dni.W ciągu tych dni ja wyglądam przez firane...
"Może przyjdzie ? Przywita się chociaż", myśle?.I źle robie...Powinnam Cie olać...Ale ja jestem przyjaciółką na zawsze ty nie...
Przyjeżdżasz...są próby...tak słysze je z garażu.
Fanki...wychodzisz do nich, rozdajesz autografy...śmiejesz się.
Te iskierki w oczach teraz skierowane są do nich...
Kiedyś do mnie...
Wiesz co Ci powiem ?
Ty nie masz przyjaciół...
Albo nie...
Masz jedyną przyjaciółkę...sławę, która Cię już zniszczyła...w moich oczach...
Egoisto !