Tokio Hotel

Krzykliwa · Wysłany: Piątek 11-08-2006, 18:29 Temat postu: [*] Kolejny Zwykły Dzień....

Z dedykacją,dla jednej wspaniałej kobiety,która moje życie wypełniła miłością,bez której mnie teraz by nie było.Szkoda, ze nigdy tego nie przeczytasz...
[*]

To był kolejny, zwyczajny dzień.
Poszła wykonac poranne czynności.
Weszła pod prysznic...
Lecz już nie wróciła.
Wyprowadzono ją na noszy.
Z 3 piętra,znoszona była potężna kobieta.
Nie była przytomna.
Świat krążył dookoła bez niej.

Ale się obudziła.
Przed operacją.
I to na chwilę....
Później dostała zastrzyk.
Operacja.
Dwie godziny wyczekiwania.
Przez głowę,przemykało mi tylko "jest chora,wytną jej "to",a jutro ugotuje mi obiad".
Ale tak nie było.
Po operacji leżała znów nieprzytomna.
Świat krążył dookoła bez niej.

Teraz leciały już tylko łzy...
"Stan krytyczny" - tak powiedziała lekarka.
Jedna z najlepszych w szpitalu.
Siedziałam przy niej i oczekiwałam tego jutrzejszego obiadu.
Lecz po 6 godzinach było najgorzej.
Wróciłam do domu.
Cierpienie,smutek,ból.
Aż nagle...
Telefon.
"Jutro przyjedziemy po rzeczy..."
Ja już wiedziałam o co chodzi.
Zmarła najwspanialsza kobieta na świecie.
I znów świat krążył dookoła bez niej.
Lecz tym razem na zawsze...

Łzy kapią na starą fotografię.
Odeszła.
Już nie będzie cierpiec,nie zazna bólu.
Żegnaj,
Kochana Babciu!

___________
Wsumie to chciałam tylko wylac to.Chcę sobie zapisac,tego adres,aby za 10 lat znów przypomniec sobie moją kochaną Babcię.Zmarła w wieku 55 lat. 31 lipca bieżącego roku. Przepraszam, ze zaśmiecam tą stronkę.Przepraszam, że to napisałam...Przepraszam. Ale jakie miało byc przeznaczenie tego?Że nie warto umierac. Że niektórzy chcą życ,a inni odbierają sobie, wręcz bezczelnie życie.

Martosia · Wysłany: Sobota 12-08-2006, 9:29 Temat postu:

Pierwsza?

Zajmuję sobie miejsce.

Kajman · Wysłany: Sobota 12-08-2006, 10:48 Temat postu:

Wzruszające.
Smutne.
Wiem co czujesz.
Współczuje.
Przepraszam za tak marne słowa.
Pozdrawiam
Kajman
[*]

Just Me · Wysłany: Poniedziałek 14-08-2006, 21:36 Temat postu:

Piękne.
Może nie tą poetycką pięknością ale ty co jest w naszych uczuciach.
Czasami myślę co zrobię bez mojej babci.
Tej, która o nikim nie pozwala mówić źle.
Cierpi, obolała ale śmieje się z nami.
Schorowana babcia martwiąca się ciągle o swoje wnuczki.
Kochana babcia, zrobiłaby dla mnie wszystko.
Zawsze mi powtarza żebym nie płakała jak umrze, żebym była szczęśliwa, że Tam będzie jej lepiej.
Przepraszam. Nie powinnam...
Z czasem będzie lżej. Chyba...

Pozdrawiam
Just Me

madame becca

MissIntensive · Wysłany: Wtorek 17-10-2006, 19:13 Temat postu:

Eh.
Ślicznie to napisałaś.

Aż mi się przykro zrobiło.

Nie, ja tu więcej nic niż ,,pięknie" napisać nie mogę.

helcia · Wysłany: Wtorek 05-12-2006, 16:07 Temat postu:

To było piękne Karociu...
Naprawdę...Wzruszające i prawdziwe...
Czasami zastanawiam się co będzie jak to się stanie u mnie...
OKkazuję jej odwrotne uczucia, teraz, a co potem?
...
Piękne...

doustna · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 17:43 Temat postu:

Smutne..
aż mi się przykro zrobiło Sad

Tiara · Wysłany: Sobota 06-01-2007, 19:57 Temat postu:

smutne i wzruszajace ... Sad

tez stracilam babcie 10 grudnia 2005 , ale do tej pory nie potrafie sobie tego uswiadomic... ehh