|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylvaticca
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 19:53 Temat postu: |
|
|
Heh ja też piszę ale u mnie to bardziej proza poetycka niż wiersze. I nie śmiać się
"Odgrzewane wspomnienia lepiej smakują?"
Kiedy nie ma niczego zawsze zostają wspomnienia. Pilnują aby chwile radości nie zostały przesłodzone. Uwięzione wraz ze mną w ciasnym pokoju rosną do granic możliwości wyciskając łzy... Wbijają igły goryczy wysysając każdą kroplę pozytywnych uczuć. Egoistyczne są te wspomnienia... Zrobią wszystko aby skupiać się tylko na nich. Pogrążam się w nich z chwili na chwilę coraz mniej odróżniając jawę od piekących obrazów z przeszłości. Odgrzewam je i rozpamiętuję na nowo drżąc z emocji przy każdym kęsie. Spiżarnia odległych obrazów…
***
Ty (Choas)
Każdy mój krok
Jest Twoim perfidnym planem.
Marionetka obezwładniona
Przez Ciebie
Nosi moje imię...
Twój dotyk,
Wypala znamiona.
Fizycznie wolna,
Psychicznie zamknięta w najgłęnszym lochu strachu.
Przechadzając się koło mojej celi bezczelnie bawisz się kluczami od lochu
Na których pisze "Ty"
Na ścianie wiszą kartki,
Z moją biografią...
Od początku do KOŃCA...
NIEEE!!!
Spadam w czarną otchłań.
Ląduję gdzieś...
Gdzie? Nie wiem...
Za dużo tu myśli, nic przez nie nie widzę...
Słyszę własne myśli...
To ściany odbijają echem moje słowa...
"Dlaczego? Ufałam...Wierzyłam...Boli..."
Dotyk na ramieniu...
Ktoś podaje mi rękę...
Wstaję.
W pomieszczeniu nie jest już ciemno
Chwytam Jego dłoń...
Zaglądam w twarz...
I koszmar zaczyna się od nowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Areis
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...
|
Wysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Pożegnanie narkomana
Powieki otwierane
z hukiem
Zawirowany świat
szalona Karuzela
Paniczne mruganie
Bezsilność
Pierszy Łyk
Pierwszy Grzech
Jest dobrze
Drugi Łyk
Drugi Grzech
Jest dobrze...?
Oddech
Ten niespokojny
Umysł
Już zniewolony
Duch
Jednak wciąż wolny
Śmierć
Kupiona po raz wtóry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataluś:*
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy miłości:*
|
Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 14:35 Temat postu: |
|
|
Hej a teraz dam mój wierszyk:
Gdy patrzę w Twoje piękne oczy
cały świat przestaje istnieć,
a ja zagłębiam się w marzeniach.
Ja, jedna z wielu,
dziewczyna, której nie znasz
i pewnie nigdy nie poznasz
i Ty, jedyny w swoim rodzaju,
kochany przez miliony...
Wydaje się, że jestem blisko Ciebie,
jednak Ty mnie nie widzisz,
jesteś daleko...
Probuję dotknąć policzka,
pogłaskać czule,
i nagle marzenie pryska, a ja,
siedząc przed Twoim zdjęciem
dotykam papieru, a nie Ciebie.
Rzeczywistość staje się uciążliwa i przygnębiająca...
Wracam do życia codziennego,
jednak w mojej głowie cały czas widnieje Twoja twarz.
Czekam z niecierpliwością na wieczór, czas wolny,
w którym znów siedząc na kanapie
i patrząc na Ciebie
zagłębię się w marzeniach...nierealnych marzeniach...
I jest tak każdego dnia!
A moje serce coraz bardziej pragnie i wyczekuje,
a w zamian za to dostaje tylko głębokie rany,
które sprawiają ból
i kolą prawdą w oczy...
Oceniajcie szczerze;]
_________________
Nataluś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yasmin
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 26-12-2006, 19:49 Temat postu: |
|
|
Wybaczenie...
Czarna noc, pełna migoczących gwiazd.
Stara mogiłła, rozpadające się niczym na rozkaz.
Mokry pomnik Szatana, szepczący o cierpieniu,
Przekazując stare legendy Zła młodszemu pokoleniu.
Cmentarz porażki i strachu.
Rosnący w ogromie tego czasu.
A Ty stąpasz po nim, niczym w raju.
Zadaje sobie jedno pytanie, tego rodzaju:
Dlaczego chodzisz sam, gdy niebo płacze?
Czemu nie podejdziesz i nie powiesz "wybacze".
Męcząc się w duchu, umieram w samotności.
Zabijana egoistycznymi słowami twej złości...
na razie starczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martysiacze_Q
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cze-Wa ;D
|
Wysłany: Czwartek 28-12-2006, 9:46 Temat postu: |
|
|
To ja takie dwa...skromniutkie
Zginęłam...
Znajdziecie mnie tam ,
Gdzie mnie zgubiliście...
***
Stoję na rozstaju...
Myśli ...
Uczuć...
Dokąd pójść ??
Chyba usiąde .
***
Nie wiem czy sie podoba...pisuję z zamiłowania więc...
A tak apropos...z wami pierwszymi dzielę sie wierszami...troszke sie wstydzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzykliwa
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: biorą się dzieci? ;-)
|
Wysłany: Piątek 05-01-2007, 22:03 Temat postu: |
|
|
Pewnie wam się nie spodoba.
Napisane przed chwilą.
Proszę o szczere komentarze...
"Samotna"
Sama w szarej rzeczywistości.
Pozbawiona nadziei, natchnienia, miłości.
W kącie jak odludek siedzi.
Swoim smutnym wzrokiem wszystkich mierzy.
Nienawidzi świata, życia całego.
Podła egoistka, wierzące w stróża jej duszy broniącego.
Męczy się z myślami o podłej samotności,
Może zostanie kimś dopiero w dorosłości?
Jedynym jej sprzymierzeńcem są marzenia.
Ale jak długo można odchodzić w te błogie zapomnienia?
Czy przetrwa kolejny dzień?
Kolejny cios od ludzi, Boga?
Zapytaj się jej.
Niechaj pomocną rękę wreszcie jej ktoś poda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Piątek 05-01-2007, 22:20 Temat postu: |
|
|
Ja jeden... z dawniejszych, trudniejszych lat... taka część wspomnień...
Za oknem wije się przerażająca ciemność
Staram się opanowac drżenie rąk
Ciche łzy płyną po mym bladym policzku
Zmęczone oczy starają się dojżeć to, czego nie ma
Jestem sama... dziś nie ma jej
Czuję, że powoli płynę
Siadam delikatnie na czarnej chmurze myśli i wspomnień
Kłucie serca... wiem, że mam mało czasu
Ostatnie wspomnienia...
Ciche słowa wydobywające się z moich ust, spadają z łoskotem na ziemię
Czuję jak opadają me skrzydłą
Przeraźliwy stłumiony szloch...
Padam wycieńczona z wyciągając w nadziei ręce...
Wszystko jest obce
Budzi mnie promień słońca.
Koniec spektaklu.
Następne przedstawienie tuż po zachodzie słońca
Tymczasem biegnę przywitać ją lekkim pocałunkiem i sercecznym uśmiechem.
Dziś żyję.
Prosze o wyrozumiałość... nie jest to nic specjalnego, wiem...
Pisałam to dawno... obraz moich przeżyć, nerwica, hipochondria...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna P.
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wtorek 09-01-2007, 11:21 Temat postu: |
|
|
twarze bez uśmiechów
twarze niewidzące
nieczujące
bez zmysłów
twarze bez nosa
bez zębów
twarze kłujące w oczy
boisz się?
nie możesz się bać
bo ty nie widzisz
nie czujesz
zapachu szczęścia
bólu
zawodu
ciebie nie ma
twarze bez twarzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gooniaa
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pluszatkowa :)
|
Wysłany: Sobota 13-01-2007, 17:03 Temat postu: |
|
|
Ten wiersz napisałam kiedyś z myśla o mojej przyjaciółce.
Może nie należy do najlepszych,
ale jest mój i znaczy dla mnie bardzo dużo.
Pierwszy raz publikuje swoją twórczość,
dlatego prosze o szczere opinie.
Mój Anioł
Słyszysz? Tego nie słyszą zwykli ludzie.
To tobie chór aniołów śpiewa pieśń.
Posłuchaj, jak pięknie grają.
Widzisz? Tego anioła o wielkim sercu.
Tak, to ty najpiękniejszy, najwspanialszy.
Przyjżyj się. Masz skrzydła.
Słyszysz? Tego nie słyszą zwykli ludzie.
To ja, wołam o pomoc.
Posłuchaj, jak krwawi moje serce.
Jesteś? Tak odnalazłeś mnie.
To ty, znów przyszedłeś.
Przyjżyj się. Moje serce żyje, bo jesteś.
______________
Dlaczego nie mówimy, o tym co nas boli, otwarcie,
Budowa ściany wokół siebie marna sztuka.
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą,
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam.
______________
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monii_mrok
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Środa 17-01-2007, 16:53 Temat postu: |
|
|
dam moje
****************************************
Zyje w mieście dotkniętym wiecznym zmrokiem.
Miasto umarłych , miasto pustych-a w nim ja!
Nikt nie rozumie mojego świata..
ja sama czasem go nie rozumiem...
Może jestem szalona, ale wiem ,że to on nauczył mnie
nowego życia!
Gdy patrze na swe serce widze śmierć...
Gdy patrze na swą dusze widze mrok..
Czarne łzynie znikają z mojego policzka...
Dotykam zapłakanej deszczem szyby
i patrze w ciemne niebo!
..chce zobaczyć w nim bramę do ucieczki ...!
******************************
Kiedyś było inaczej ..
Pod stopami wyrastały mi kwiaty , a rózowe dnie dawały mi to ,czego pragnęłam...
Teraz jest inaczej...
Jestem czarnym aniołem..
a spod ramion wyrastaja mi skrzydła..
Czarne dnie , zamykają przedemna bramę do szczęścia...
Dotykam swego serca ...
Teraz wiem , że kiedyś to była tylko słodka piosenka .... ,
a świat na zawsze pozostanie zakłamany ,...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeleida
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 19:50 Temat postu: |
|
|
Nie powiem, że jest to haiku, bo nie lubię ograniczeń w sylabach czy czymkolwiek innym.
Prosta treść, prosty przekaz. No...
___
Słońce
- rośnie niepewnie
na niebie naszego ogrodu.
Cisza
- gwiazdy na niebie
pomrukują delikatnie.
Wiosną
- poranna rosa
ostatnie ślady mgły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ooo_Dredziak?
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wystaje z kieszeni Toma. Nie widzisz? Pech xD
|
Wysłany: Sobota 27-01-2007, 17:48 Temat postu: |
|
|
"Baletnica z nadzieją w nogach."
Tańczy baletnica.
Filigranowa i drobna.
Słodkim uśmiechem wita.
Końcem aktu miczenia.
Kręci piruety.
Trzyma wysoko głowę.
To teatr.
Przesłuchanie.
Nie może się potknąć.
Skacze tam.
Skacze tu.
Energia sie w niej zbiera.
Upada.
Szlak.
Przepadła cała nadzieja.
"Braterskie pożądanie."
Zżera mnie zazdrość.
Emocje pragną wyjść ku górze.
Co to?
Do brata?
Dziewczyna idzie, a ty za nią.
Nie spojrzysz nawet kątem oka.
Bo przecież myślisz.
Jak to z bratem?
A mnie naszła wielka ochota.
Powiedzieć wszystkim,
Całemu światu.
Że kocham,
Że kocham mężczyznę.
To samo mamy,
Ten sam oddech.
Rodzina?
Kazioroctwo?
Miłość brata, do brata.
Porządanie.
Seks,
Seks,
Seks.
Mam wielką ochotę,
Skoszotwać ust twych.
Dotknąć policzka,
Uryźć w szyję.
Zacisnę zęby,
Przeżyję.
Może kiedyś czas nadejdzie.
Może nie będę jeden.
Wtedy wyznam,
Zakochać się można.
Ukrywać to w głębi duszy.
Boje się.
Nie!
Nie odejdziesz.
Chcę się kochać.
Tylko z tobą.
Bo ciebie kocham.
"Chcę jeszcze..."
Szamotałam się.
Kiedy wreszcie się wyrwałam,
Ciebie już nie było.
Pochłonęła cię rządza zdrady.
Najgorszego grzechu.
Kiedy serce gorejące przybite do grobowej deski.
Gnije i podumiera.
Zjawiasz się jak by nigdy nic.
Na hebanowym koniu.
I mówisz tylko przepraszam.
Pocałunkiem zamykasz mnie i uciszasz.
Bo w sercu masz tylko rządzę pragnienia.
Tego najdzikszego.
Brutalnego seksu.
Przepraszam,
Z tym nie do mnie.
Ja proszę miłosnego spełnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areis
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...
|
Wysłany: Wtorek 30-01-2007, 0:31 Temat postu: |
|
|
Tak jakby nie ja - tak jakby mną.
Zapomniana przez Boga
ignorowana przez diabła
Tak jakby niedorosła
ze zmarszczką dojrzałości na sercu
Tak jakby niezwiązana
skuta kajdanami cielesności
Tak jakby niczyja
bo należy do wszystkich
Tak jakby ja
pod innym nazwiskiem
Spalona na stosie - morderstwo indywidualności.
Tam i tu, tu i tam,
tułam się, tułam bezczelnie
patrząc na wszystko niewiernie.
Jak czarny kot przecinam drogę
jedną, drugą, piętnastą,
a ognie dnia już gasną.
Szukam miejsca dla siebie
pod niebem i na niebie.
Dla was inna znaczy gorsza.
Dla was inna znaczy winna.
Więc spalcie mnie,
spalcie czarownicę na stosie.
Domalujcie jeszcze tylko
brodawkę na mym nosie.
By w oczy nie wiał wiatr.
Tam i tu, tu i tam,
tułać się będę, tułać bezczelnie,
lecz na nic już nie spojrzę niewiernie.
Wydrapane kocie oczy
i wydarte "czarne" serce.
Pozostaną tylko prochy
rozsypane ręką klechy.
Dla was inna znaczy gorsza.
Dla was inna znaczy winna.
Więc spaliliście mnie,
spaliliście czarownicę na stosie.
Bez słów, w milczeniu
domalowaliście brodawkę na nosie.
Wiatr nie wieje w oczy,
wiatr nie suszy łez.
Wiatr wolną mą duszę
niesie na świata kres.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Poniedziałek 05-02-2007, 12:17 Temat postu: |
|
|
Ach te profile na gronie... Jeden z nich był moim natchnieniem do pierwszego wiersza. Bo ja jej nie zazdroszczę, ja po prostu czekam.
Będzie My
Chcę z Tobą dzielić każdy dzień
Każdą sekundę, każdy sen
Chcę Tobie opowiadać
O moich myślach niepoukładanych
I żebyś Ty mówił mi swoje
Chcę wniknąć w głąb Ciebie
I Ty wniknij we mnie
Chcę byś był piękny duszą i sercem
Byś był głęboki i mądry, wrażliwy
Szanował wszelkie stworzenia żywe
Chcę byś mnie trzymając za rękę biegł naprzód
Uśmiechał się i zmieniał ten świat
A ja razem z Tobą, ja ci pomogę
Będziemy spoglądać w tą samą stronę
Zerkając na siebie, a naszych dłoni
Palce grzane swym ciepłem będą splecione
Chcę jeszcze jedno
Byś się pojawił
Przyszły mój Ty
A na razie nieobecny.
Ten z kolei przyszedł do mnie podczas poprawiania poprzedniego, ot tak bez ostrzeżenia.
Kawa
Kawę zaparzymy taką jasną
Z mlekiem
Tym prawdziwie białym bez czerwieni
Bez przemocy
Gaz nam wyłączą
A ona gorąca
Płomień zapalimy bez tych z elektrowni
Oni nam niepotrzebni
Bez kominka i zapałek
Takie będzie silny czerwony
Rozniecony w naszych wnętrzach
Na ciepła kawę wystarczy i wiele więcej
Na cały ciepły długi nasz czas
I z jednej obtłuczonej filiżanki
Będziemy ją pić jedną słomką
Wargę wargą miękką uginając
Kawa będzie jasna my jaśni
Cudzą krwią nie ubrudzeni
Szczęśliwi sobą i wszystkim co wokół
Proszę o opinie, byle szczere.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Poniedziałek 05-02-2007, 12:25 Temat postu: |
|
|
Trwoga
Brnę przez mgłę, na oślep.
Gubiąc sens na prostej drodze
Przewracając się za zakrętem
Potykając o swą duszę.
Leżę, płaczę i czuję
Twoją obecność.
W powietrzu unosi się
Zapach mojego kłamstwa
Zraniłam się, dla ciebie.
Błagam o nadzieję.
Krzyczę, słucham i czuję
Twoją obecność.
Zamykam oczy, czekając
Na powrót mojej miłości
Drżę cała, ze wstrętu
Do samej siebie.
Myślę, czuję i czekam
Na grom.
Widzisz? Już znikam.
Powoli tracę siebie
Daję ostatnie znaki
Trwając w głupocie
Oddalam się, czuję
Moją śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izunia_kaulitz
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 18:53 Temat postu: |
|
|
To właściwie nie jest wiersz... Nawet nie ma tytułu. To po prostu krótkie coś, przypominające w małym stopniu wiersz.
Kolejne niespełnione marzenie
Dzisiaj już wiem, że Ty tu będziesz
Mnie wtedy z Tobą nie będzie...
Przez to tak bardzo cierpię i płaczę...
Bo wiem, że Cię nie zobaczę
Jadyna sznasa uciekła
Juz jej nie ma
Nie mogę normalnie funkcjonować
Zadręczam się tym
Ja Ciebie kocham lecz Ty o tym nie wiesz
Brak możliwości...
Spotykamy się co noc w moim śnie
A gdy dzień nadchodzi oddalasz się...
Nie mogę śnić na jawie...
Ilekroć Cię widzę...
Płaczę...
Jeśli się nie podoba - kRyTyKoWaĆ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Wtorek 20-02-2007, 23:00 Temat postu: |
|
|
Może nie mam talentu, ale to jest jedyny sposób na szybkie, połowiczne wyzbycie się zbyt dręczących uczuć.
Nawet nie ma tytułu...
Mijamy się ciągle
Nie zdążę poczuć twojego zapachu
a już znikasz
Przeplatasz się między palcami
Dając mi sztuczny smak spełnienia
By nagle odejść
Zostawiając mnie z fantazjami
Mijamy się ciągle
Zjawiasz się nagle
niespodziewanie
Mój umysł rejestruje
jak ukradkiem zerkasz
i sprawdzasz
Czy przypadkiem nie dałaś za dużo
Godzina upływa
nie dorównując długością sekundzie
podczas samotnego piątkowego wieczoru
Jeden moment
gdy myśl trafia do świadomości
jest dłuższy niż różnica
między Twoim przyjściem a ponownym odejściem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Ghost Ms. Sacrifice
TH FC Forum Team
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć anioła?
|
Wysłany: Czwartek 01-03-2007, 17:13 Temat postu: |
|
|
Skazuję vol2
Skazuję za marzenia. Nierealne.
Na dwa lata z duszą Lucyfera na ramieniu.
Ach jaki serdeczny gest!
Oddam Ci połowę.
Weźmiesz?
Skazuję za serce. Przyzwyczajone
do rygoru, bólu i cierpienia.
Piekło, a niebo.
Aureola anioła, a skrzydła diabła.
Zdziwiona?
Dwie fałdy skóry z połamanymi łuskami.
Tak na wszelki wypadek,
Gdyby ludzie uciekli do chmur.
Skazuję za sny. Błąkające się
Po bezdrożach księżyca.
A on napawa się dumą,
bo mógł je przyjąć.
Skazuję za garnek łez. Pamiętających,
Każdą rysę, każde cięcie.
Bo wyjąłeś duży nóż.
Skazuję za niebo wypełnione nadzieją.
Złudną do cna.
Bo przyszły chmury.
Skazuję.
Bo zastąpiłeś mi słońce...
Lucyfer
Codzień w nocy, jak na czatach.
Siedzi w piekle czarny Bóg.
Patrzy w górę, w ciemną ziemię,
Ogarnia ludzi wzrokiem.
Każda iskra, każdy płomień,
parzy grzesznych w stopy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 17:40 Temat postu: |
|
|
Pianista
Przemieszcza się między palcami, skrupulatnie wypowiadając imię
Delikatnie kładzie dłoń, jeszcze delikatniej naciska klawisz,
Błądzi między wierszami, koncentrując się na Niej, jedynej
Zamyka oczy i całuje Ją, widząc Jej twarz i nasycając się każdym
Gestem,
Ruchem,
Momentem.
Z każdym drgnięciem pianina, staje się piękniejsza, droższa
Manipuluje Nią tak, jak tylko mu się podoba, a Ona się nie sprzeciwia
Płynie, oczyszczając innych ludzi, którzy patrzą na niego
On zaś otwiera oczy i kaleczy, rozedrganymi rękoma
Myślą,
Spojrzeniem,
Dotykiem.
Przestaje grać. Odwraca głowę.
„Możesz być kimś innym, jeżeli tylko zechcesz, muzyko.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
killer pop machine
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: right next door to hell
|
Wysłany: Piątek 11-05-2007, 20:46 Temat postu: |
|
|
"Sztuczny świat"
Sztuczne kwiaty,
Sztuczny śmiech.
Sztuczne serce,
Sztuczny śnieg.
Jesteśmy normalni czy nam się tak zdaje?
Czy wszystko dokoła sztuczne się wydaje?
Plastykowa trawa, sztuczne drzewa w lesie.
Co jeszcze nowego jutro nam przyniesie?
Sztuczny świat.
Sztuczna JA.
Mój jedyny wiersz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yuna vel laya
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Vampirlandu ]:->
|
Wysłany: Poniedziałek 14-05-2007, 14:30 Temat postu: |
|
|
Bez tytułu... Napisane jeszcze w marcu.
Blada twarz
A na niej łzy
Krwiste krople
I czerń…
Wszędzie tylko pusta czerń…
Tylko to mi pozostało
Po bezszelestnym głośnym byciu
Po obietnicach niedotrzymanego słowa
Blada twarz
A na niej łzy
Krwiste krople
I czerń…
Pusta czerń wypełniająca puste oczy
Tylko to mi zostało
Chłód parzący obojętnością
I ból pozbawiony uczucia…
***
Na policzku łza
Kryształowa kropla
Wśród cieni na ścianie
jestem sama
Byłeś wszystkim tym czym ja
Dziś mi zostaje
Kryształowa łza
***
Kryształowe krople
Owiane fikcją rzeczywistośći
Pod przykryciem czarnego śniegu
Rażące codzienną obojętnością
Lodowe szpilki
Parzące swą nienaturalnością
Przykryte grubym płaszczem
Koloru szeleszczącego złota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel of Dream
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z marzeń...:)
|
Wysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 16:48 Temat postu: |
|
|
Mój debiut w tym dziale, i w ogóle na forum, jeśli chodzi o twórczość.
Gdyby nie mischa, nie dałabym tego tutaj
Dzięki
~~~~
Panna Nikt
Siedziałeś.
W kącie miedzy marzeniami.
Wbijałeś wzrok gdzieś w me pragnienia.
Czytałeś.
Każdą moją myśl, każdy skrawek mego ciała.
Myślałeś: „Kim dla niej jestem?”
Czytałeś.
Każde me słowo, każdy mój szept.
By wiedzieć, kim dla mnie jesteś.
Teraz już wiesz.
Siedzę.
Zagubiona pośród Twych myśli.
Wtopiona w Twój świat.
Czytam.
Każdy Twój gest, każdy Twój dotyk.
Myślę: „Kim jestem dla Ciebie?”
Czytam.
Każdy Twój ruch, słowa ból.
By wiedzieć, kim dla Ciebie jestem.
Teraz już wiem.
Jestem nikim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|