Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
puchatka
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Środa 28-06-2006, 9:14 Temat postu: spirytyzm |
|
|
Na wstępie jedno zdanie... to nie jest o tokio hotel...
czytajcie przy
http://www.youtube.com/watch?v=BN_89gDeH4Q&search=Bittersweet
Chłopak dotknął talerzyka który znajdował się na tablicy "oui-ja”. Był gotów. Tego dnia jego odwaga wróciła. Miał na tyle sił by wywołać ducha ukochanej. Jeszcze raz spojrzał na dwójkę przyjaciół- pokiwali mu głową dając tym samym znak, że mogą zaczynać. Czarny obrócił się jeszcze dookoła by sprawdzić czy wszystko znajduje się na właściwym miejscu…świeca…na narysowanym krzyżu przeciętny ząbek czosnku by odgonić złe demony…staranie zapisane liczy i cyfry… wszystko było już gotowe…
Ville rozluźnił się i wziął głęboki oddech.
Tak, za chwilę miał się skontaktować właśnie z nią…
Wokalista zamknął oczy. Poczuł przechodzący go dreszcz...
Nadeszła ta chwila...
-Emily, moja kochana Emily, czy to ty?- Czarny próbował zachować spokój i powagę. Wyższa siła skierowała jego dłoń powoli na literki. Valo chciał już otworzyć oczy by sprawdzić czy to ona, czy to ta osoba którą tak bardzo kochał. – Dlaczego mnie opuściłaś? Przecież wiesz jak bardzo cię kocham, obiecałaś mi, że mnie nigdy nie opuścisz.- Lekki powiew zaczął pieścić jego szyję. Poczuł się jak dawniej. Codziennie Emily obdarowywała go ciepłym oddechem i pocałunkiem na szyi. Był pewien, a raczej wierzył, że to właśnie ona. Jego dłoń znów się przesunęła. Nie wytrzymał, otworzył lekko powieki by nie przestraszyć ducha. Lauri spojrzał znacząco na przyjaciela. Chciał mu w ten sposób przekazać, że to pytanie które teraz chce zadać będzie już ostatnie i najprawdopodobniej ostateczne w jego życiu i okresie po śmierci. – Kochanie.- Przez jego gardło nie chciało przejść żądne słowo. Chciał żeby ta chwilą trwała wietrznie. Nagle usłyszał jak ktoś jakby szepcze jego imię. Tak samo robiła ona!- Czy spotkamy się jeszcze kiedyś?- Znów zamknął oczy, chciał wyobrazić sobie ukochaną. Jego dłonie znów się przesuwały. Tym razem jeszcze wolniej. Czarny powoli nie mógł już wytrzymać napięcia. Koniec… świeca zgasła sama bez żadnego powodu. Reszta puściła swoje spocone z nerwów dłonie i spojrzała na kartkę, na której starannie i uważnie notowali odpowiedzi wywołanego ducha.
Tak…
To byłą ona!! Miał kolejną i bądź może ostatnią okazję dowiedzieć się czy ona nadal gości w jego życiu, bo serca nigdy nie opuściła i nie opuści…
Musiałam… Kocham cię… nie opuściłam i nie opuszczę…
Wszystkim przeszły ciarki po plecach. Czuli obecność tej pięknej dziewczyny…
Oczywiście… nie długo…
Jak miał zrozumieć tą odpowiedź? Ona powróci, czy on odejdzie? Ville pokiwał głową i po chwili zakrył ją rękami. Poczuł jak ktoś dotyka go w ramie. Przyjaciele powstali i zaczęli odmawiać pożegnalną modlitwę…
A piękna postać Emily tańczyła obok nich…
Oni tego nie wiedzieli…
Jak mogli ją zobaczyć skoro jest duchem…
Blondynka podeszła do kochanka i przytuliła go …
Nic jej to nie dało bo przez niego przenikała…
-Kocham cię…- Powiedziała głosem słyszanym tylko dla osób zmarłych…
-Ja ciebie też…- Odpowiedział jej Ville który w głębi serca czuł, że ona tu jest i jest blisko niego…
Tak bardzo ją kochał…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
helcia
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a co? a po co? a dlaczego?
|
Wysłany: Środa 28-06-2006, 10:22 Temat postu: |
|
|
Przykro mi.
Nie rozumiem.
Trochę to dziwne.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Just Me
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą erotyki?
|
Wysłany: Piątek 30-06-2006, 15:15 Temat postu: |
|
|
Helciu, nie bardzo wiem czego tu mozna nie rozumiec?
Wszystko jest jak najbardziej jasne i nawet podobalo mi sie.
Moze zabraklo tego czegosc ale i tak nie zalicze do opowiadan bez sensu.
Pozdrawia
Just Me
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wredna_$uka
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Ruchy.
|
Wysłany: Poniedziałek 03-07-2006, 22:39 Temat postu: |
|
|
Hymm... zupełnie inne i orginalne.
Podobało mi się?
Nawet.
Prawie.
Ech... chyba moja kadencja się skończyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martosia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 07-07-2006, 11:55 Temat postu: |
|
|
Czy mi się podobało?
Srednio.
Czytało się lekko i przyjemnie. Piszesz zrozumiałam językiem. Jestem na tak. Podobało mi się, choć nie było wyjątkowo piękne. Teamt oryginalny- i to się liczy najbardziej.
Jak zawsze krótko i na temat...
Martosia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kajman
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: nieważne.
|
Wysłany: Sobota 08-07-2006, 10:23 Temat postu: |
|
|
Ja to czytałam!
Hmy...było jeszcze w dziale jednoczęściówek
I pamiętam, że mi się to nie podobało
Ale teraz patrzac, że jest w dziale 'Nasza Twórczość'
To było nieźle.
Jestem ogólnie na średnio.
Pozdrawiam...Kajman
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_Czarna_
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... z Gacolandii xD
|
Wysłany: Piątek 11-08-2006, 12:43 Temat postu: |
|
|
Były drobne literówki i błędy, rozpraszały mnie... Mogłabyś je poprawić.
Co do treści. Sama nie wiem czy mi się podobało... To było dziwne.
Czy to prawda?
Czy może Twój wymysł?
Jeżeli to Twoje, pomysł nie był taki zły, odrobinę gorzej z wykonaniem.
Mogłabyś nad tym popracować.
Życzę powodzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|