|
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 17:57 Temat postu: Biwak |
|
|
Zapewne każdy z was pod koniec roku szkolnego wyjeźdza z klasą na biwak dwu lub trzy dniowy.Zeby sie sobą trochę na cieszyć.
I moje pytanie:
jak się na takich biwakach bawicie,
co szalonego robicie,
czy jesteście zgraną klasą ,
co chłopcy wymyślaja szalonego na zbicie nudy,
co takiego robicie
Wypowiadajcie się na ten temat...Bardzo mnie to ciekawi...ja się wypowiem pózniej co się wydażyło.
jezeli temat jest beznadziejny to sorka...po prostu wykasujcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ashley :)
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
My nie jedziemy z klasą na żaden biwak...w ogóle w tym roku nie byliśmy na żadnej wycieczce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:15 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy kiedyś wycieczkę.
A teraz nie. Nie chcą z nami jechać i też nie jesteśmy zbyt zorganizowaną klasą
(W kwietniu przynosimy usprawiedliwienia za styczeń, a gupie 20 zł za wycieczkę 1dniową zbieramy miesiąc )
Ale może w 3 klasie pojedziemy. Mam taką nadzieję bo to już ostatni wspólny rok.
Ale jak byłam w 5 klasie na wycieczce to było super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:19 Temat postu: Re: Biwak |
|
|
Carolina fanka TH napisał: |
jak się na takich biwakach bawicie,
co szalonego robicie,
czy jesteście zgraną klasą ,
co chłopcy wymyślaja szalonego na zbicie nudy,
co takiego robicie
|
Ja już byłam tydzień temu...
Odpowiedzieć?
Oj... bardzo dobrze. O ile potem nie złazi ze mnie skóra. A złazi. Pochrzanione słońce...
Libacje alkoholowe.
Moi cudowni koledzy nabimbali się w cztery dupska, z czego jeden molestował mnie seksualnie. Potem leżeli zarzygani na trawie przed namiotami. Min ich rodziców i zaciągania jak szmaty do samochodów nie zapomnę do końca życia... xD To był dopiero pokaz inteligencji z ich strony...
Niby jesteśmy. Dziewczyny zawsze mówią, że żyć bez siebie nie umiemy, że wszyscy jesteśmy jedną rodziną... Taaa... Na kilasa widać, kto z kim trzyma, że tworzą się grupy, i że tak naprawdę takiej Kasi koło nosa lata, co o niej powie taki Rafał. No.
Ekhem...
Np. kąpaliśmy się nad jeziorkiem. Poza tym, że połknęłam glona i zostałam zapłodniona wzrokiem przez kolegę, który o mało nie zdjął ze mnie bielizny (imitującą strój kąpielowy, nic innego nie miałam. xD), to było miło. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 18:30 Temat postu: |
|
|
Hmm... Biwak to był tylko jeden...
Uwielbiam biwaki, ale niestety zawsze nie wypalają i w końcu wcale nie jedziemy.
A z tego jednego biwaku to pamiętam tylko, że graliśmy w piłkę nożną XD. Dawno to było, już mi się to prawie z pamięci wymazało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Shady Lane
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 20:09 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy biwak 30.05-1.06.
Powiem tyle : było BOSKO!
Biwak miał być w Jednalce. Przyjeżdżamy, a tam brama zamknięta, tabliczka, że ośrodek nieczynny. Jakąś godzinę czekaliśmy w autokarze, aż w końcu ktoś sprowadził jakiegoś pijanego dozorcę, który stwierdził, że nic mu nie wiadomo, żeby ktoś miał tu przyjeżdżać. Wychowawczyni była naprawdę nieźle wkurzona.
Nam paskudna pogoda i komary nie przeszkadzały, i zaraz rozkręciliśmy imprezkę. Chłopcy częstowali wódką naszą klasę, klasie I która była z nami nie chcieli nic dać, żeby nie "rozpijac młodzieży"
Najpierw tańczyliśmy w malutkim domku całą klasą, ale później nasza paczka wszystkich wygoniła, i sami się w domku zabarykadowaliśmy. Zamkneliśmy okiennice, drzwi, i było git. Trochę podpici tańczyliśmy na stole, niejednokrotnie bardzo hm ... wyzywająco. Chłopcy kleili się do dziewczyn, a dziewczyny pozwalały się macac po dupie (ja też, ale to się wytnie )
Ok. 16 przyszła nasza wychowawczyni i powiedziała, że tu nie ma wody, lodówek, czajników, ani w ogóle nic, i że przenosimy się do innego ośrodka. Jest tylko jeden problem. Musimy przejść 10 km. na piechotę.
Cóż, co to dla nas za problem. Szybko się spakowaliśmy, i dawaj, do Białki. Jak się okazało, tam domki były o niebo lepsze.
Oczywiście co zrobiły cztery mądre dziewczyny, czyli ja, Asia, Bogusia i Karolina? Ano, oczywiście poszły do kochanych chłopaków, Przemka, Bartka i Łukasza. Na imprezkę. Dokończyliśmy pić wódkę, i przy muzyce siedzieliśmy do 12 w nocy, poczym przyszła nasza wychowawczyni, i nas wysłała do naszego domku, tym samym kończąc aż nader erotyczna imprezę.
Dnia następnego Irmina (znaczy ja) z Bogusią "złapały doła". Siedziałyśmy w domku, jadłyśmy czekoladę, płakałyśmy, i rzucałyśmy nożami i widelcami w ścianę, wyklinając wszyskich chłopaków na świecie. Jednak Irmina podsunęła Bogusi pomysł na nową filozofię, i radosne, udałyśmy się razem z resztą klasy na bilard, następnie na ognisko. Po ognisku wychowawczyni powiedziała, że na nasza imprezkę mamy zaprosić też resztę naszej klasy i klasę I. Cóż biedni mieliśmy zrobić? - zgodziliśmy się. Do godziny 23 tańczyliśmy boso na mokrej trawie, co zaowocowało licznymi przeziębieniami, ale o tym później.
Ok godziny 12 postanowiliśmy, że musimy się jeszcze raz spotkać w takim gronie jak poprzedniej nocy, tak więc podobnie jak poprzednio udałyśmy się z dziewczynami do człapaków (znaczy chłopaków).
Niestety, wspaniałą atmosferę przerwała nam wychowawczyni ok godziny 1, każąc nam, dziewczynom, wracać do siebie.
"My się tak łatwo nie poddamy, to w końcu ostatnia noc tego biwaku!" - pomyślałyśmy. Wykonałyśmy awaryjny telefon do chłopaków - opiekunowie pewnie gdzieś do 3-4 będą chodzić po ośrodku. Ale to nic. Pójdziemy spać, ale nastawimy budziki, obudzimy się, i pójdziemy do chłopaków.
I tak też zrobiłyśmy. Scisnęłyśmy się we cztery na jednym łóżku, żeby nam się było łatwiej budzić nawzajem, i poszłyśmy spać.
Zanim jednak zadzwonił budzik, o 2.45 zadzwonił Łukasz mówiąc, że już możemy przyjść, bo pani poszła do domku na chwilę.
Więc my szybko sobie wyszłyśmy, i poszłyśmy do nich. Siedzieliśmy do 5 nad ranem, poczym zdecydowaliśmy, że pójdziemy na plac zabaw. Tak też zrobiliśmy.
Spędziliśmy tam godzinę, a potem każdy poszedł do swopjego domku spac.
Niestety, nie dane nam było się wyspać. O 8 rano wtargnął do naszego domku Michał i nas brutalnie obudził. Do południa chodziliśmy nieprzytomni, i trzymaliśmy się tylko dzieki dupnym kawom w saszetkach, których wypiłam 7.
A pani się dziwiła, czemu tacy niewyspani jesteśmy, skoro poszliśmy spać w miarę wczesnie jak na nas.
Ech, pani Elu, pani jeszcze tylu rzeczy o nas nie wie ...
Oczywiście, w międzyczasie było mnóstwo zabawnych sytuacji, na przykład chłppcy zabrali mi tampona, wsadzili go do wody, a kiedy napęczniał wsadzili do środka zerwany z łąki kwiatek i powiesili "ozdobę" przy drzwiach. Pani o mało nie padła, jak to zobaczyła,
Naciągnęli też na karnisz jedną prezerwatywę, drugą wypełnili woda i bitą śmietaną i odbijali jak piłkę, a trzecią gdzieś zgubili. Opakowanie z gołą kobieta przykleili do ściany, ale oczywiście nasza pani tego nie widziała, mimo, że patrzyłą w tamto miejsce. Dopiero jak jej Bartek pokazał "obrazek", to się speszyła, zaczerwieniła, zdjęła go ze ściany, zaczęła przekładać z ręki do ręki aż w końcy wyrzuciła.
Całe szczęście, ze nie zobaczyła pękniętej, wymaltretowanej prezerwatywy leżącej u jej stóp.
Generalnie ten biwak był inny niż wszystkie, lepszy.
W ogóle biwaki są fajniejsze niż jakieś wycieczki, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 20:14 Temat postu: |
|
|
Heh w tym roku nie mieliśmy, trzy dniowej...
Co roku mamy zieloną szkołę (6-7 dni) i wycieczkę (3dni) a w tym byliśmy onli na grin sql a na wycieczke 3dniową jedziemy dopiero we wrzesniu do Wiednia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
On my own
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 20:17 Temat postu: |
|
|
Ja na biwaku nie byłam od podstawówki <lol2> Moja klasa zawsze była ta złą, pod względem zachowania i nauczyciele sie nie podejmowali, a teraz w liceum wychowaca twierdzi że nie ma czasu. Jedyna klasowa wycieczka (w sumie to niezupelnie klasowa ale była nas tam połowa) to wymiana. Moge to opisac w trzech słowach: Jedna wielka impreza Natomiast w tym roku wybieram się na "biwak" ze znajomymi we własnym zakresie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emeua
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kariny modyfikowanych genetycznie soi
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 21:00 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie byłam, bo jestem francuski piesek Jak ostatnio był w samochodzie pajak, to prawie na zawał umarłam (wstyd się przyznać, bo miał milimetr średnicy). Ja czasami nawet w trzygwizdkowym hotelu spać nie mogę, bo niewygodnie (wiem- patologia) a co dopiero biwak... niedawno klasa jechała... rodzice nawet nie próbowali mnie namawiać, by nie rzec odradzali (jakbym sie do tego paliła). Coś patrzę, że ja póki co jedyna taka zwyrodniała
To prawdopodobnie przez braci- totalne przeciwieństwa mnie, a oni kochaj robactwo i niewygodę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Poniedziałek 19-06-2006, 23:23 Temat postu: Re: Biwak |
|
|
Carolina fanka TH napisał: |
I moje pytanie:
jak się na takich biwakach bawicie,
co szalonego robicie,
czy jesteście zgraną klasą ,
co chłopcy wymyślaja szalonego na zbicie nudy,
co takiego robicie |
1. Bardzo fajnie. Klasa się dzieli na grupy i każdy praktycznie robi co chce.
2. Nic.
3. Nie.
4. Najczęściej podczas biwaków uciekaliśmy nad jezioro i się kąpaliśmy. A nauczyciele byli zadowoleni, że mają chwilę spokoju.
5. Zbijamy czas robiąc ognisko, kąpiąc się w jeziorze itp. itd. Zależy od humoru.
Fajnie było... Eh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demigod
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 15:59 Temat postu: |
|
|
Ehhh w tym roku byłam. Nawet nawet było Czy jesteśmy zgraną klasą? Średnio. Zalezy kiedy. Pod względem zachowania jesteśmy przeciętni, a w nauce- mamy drugą średnią w szkole Kujony...
W tym roku na biwaku nie było jak zrobić żadnej akcji... Zresztą nasi chlopacy (przynajmniej ci, ktorzy byli na biwaku- czyli tylko pięciu) są nuuuuudni... Nawet nie chciało im sie z domu w nocy wyleźć Gdyby inni byli to może jakoś to by się rozkreciło... Ehh za rok jadę na szkolną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała-jędza
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarlandia
|
Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:14 Temat postu: |
|
|
nasz klasa w tym roku nie ma żadnej imprezy typu biwak rajd kilkudnoiwy czy wycieczka..
szanowna pani dyrektor nam zabroniła za zachowanie mojej klasy (jesteśmy najgorsi w szkole) za frekwencję, oceny i za podejście do obowiązków ucznia oraz za strtosunek do nauczycieli...który jest zdecydowanie nieodpowiedni... ahh no to na tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karek
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:03 Temat postu: Re: Biwak |
|
|
Carolina fanka TH napisał: |
I moje pytanie:
jak się na takich biwakach bawicie,
co szalonego robicie,
czy jesteście zgraną klasą ,
co chłopcy wymyślaja szalonego na zbicie nudy,
co takiego robicie
|
Ja dzisiaj rano wróciłam, 5 dni byliśmy w Zakopanem
Teraz odpowiedzi:
ojj super super
tosty o 3 w nocy... plujemy z okien... podpisujemy się w szafach... no i te dyskoteki
tak, a na wycieczkach jeszcze bardziej to widać... dziewczyny oczywiście ciągle się kłócą i godzą (i tak w kółko młotka ) ale ogólnie jesteśmy serio serio zgrani
przychodzą w środku nocy do pokoju i kładą się do nas do łóżek, wchodzą przez balkon, przebierają się w nacze ciuch itp.
łazimy po górach i jaskinich, mamy dyski i ogniska, śpiewamy, puszczamy muzę na cały regulator (bitwa na muzykę - kto głośniej ) no i ogólnie fazujemy, ciągle wymyślamy nowe rzeczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świat Aniołków xD
|
Wysłany: Środa 21-06-2006, 9:16 Temat postu: |
|
|
Moja klasa nie jeździ ani na biwaki, ani na wycieczki.
Mamy 'karę' przez złe zachowanie
W ogóle my zorganizowani nie jesteśmy... Ale taki biwak, to głównie na wydurnianiu się by polegał.
Peace.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_hOl.
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 21-06-2006, 18:03 Temat postu: |
|
|
To teraz moja kolej
Ja byłam z moją klasą i paroma osobami dorzuconymi do nas w Kuźnicy Brzeźnickiej na dwu dniowym biwaku ponieważ nasza jakże ukochana wychowawczyni nie chciała nas zabrać na trzy dniowy...
Gdy dojechaliśmy na miejsce ugościlimy się w domkach ( domki były 7 - osobowe) domek miałyśmy z dziewczynami koło chłopaków to nie było daleko do nich w tym wszystkim było najlepsze to że domki nuczycieli były kilometr od naszych
Na początku chodziliśmy jarać do lasu aby nikt nie widział ale pózniej stwierdziliśmy że nam to zwisa i jaraliśmy przed domkime..chłopaki zapuścili muzę na full i siedzieliśmy sobie w domku i gadaliśmy...
Ja oczywiście ledwo wybiła 11:00 a już miałam zawroty głowy ale wytrzeźwiałam hihih...
Pózniej był obiad... po obiadku wróciliśmy do domku i wszyscy w nim siedzieliśmy...koledze Mariuszowi zarwalismy łóżko tzn. chłopaki...
po kolacji poszliśmy nad rzeke posiedziec ale oczywiście chłoapki mają odchyły i zaczeli się chlapać aż wkońcu w tej rzece pływali jeszcze mnie chcieli wrzucić ale się nie dałam
Damian debil miał gorączke, katar kaszel.. i jeszcze w rzece pływał jak go wyzywałam od idioty za to że w tej wodzie sie zanuźył...(opiekuńcza jestem) hihih....
o 22:00 było ognisko posiedzieliśmy do 24:00 a pózniej zmyliśmy się do domków...z dziewczynami stwierdziłymy że nie chcemy spać same i poszłyśmy do chłopaków..
oczywiście moja wychowczyni co 10 min. przychodziła do nas i sprawdzała czy nie mamy alkoholu ale nas nie nakryła ...wogóle to mam takie zrąbane nauczycielki że szok...w południe jak byliśmy w sklepie jedna z nich nam domki przeszukiwała za alkoholem hihi...wieczorem nas podsuchiwały..siedziały w lesie i podglądywały...ale póżniej dały sobie spokój bo uwierzyły że Damian z Piotrkiem są na antybiotykach i że nie mogą pić...hhh. naiwne są nieżle...
jakąś godzine pózniej zaczeliśmy pic wódke... w 5min. poszło 3 litry wódki w 8 osób(Ja, Ala, Ściebek, Mały, Omen, Rudy, Gałe, Kubek)
niezła była pózniej po tym faza...
10 minut spałam w krzakach z Ściebkiem i Alka hihih..
Ale nas niestety znaleźli koledzy i zaprowadzili do domków...i tak spałam z Damianem godzine na jednym łóżku...
Na drugi dzień byliśmy tacy zkacowani że o jaaa...dziewczyny mi i alce latały do skepu po wode (dobre dziewczynki )
nikt już nie mógł wytrzymać na drugi dzień...lewdo żyliśmy...
aaa zapomniałabym napisać o koledze z klasy...
to więc:
Jest taki jeden Patryk (pzdr )
Który...no własnie...gdy wszyscy bylismy na dole w domku to coś nas zdziwilo że nie ma Patryka...no ale coż my kochana klasa się tym nie przejelismy...
W trakcie rozmowy Łukasz stwierdził że idzie do góry po jedzenie...wchodzi tam i nie może uwierzyć...jest tam Patryk który jeździł na ręcznym i który spuścił się Kubkowi na łóżko hehe co za palant
jeszcze była z nim akcja taka że domki były 7 osobowe a on nie chciał spać z chłapkami (chłopaków było już 12-nastu a z Patrykiem było by ich 13-nastu )w innym domku to wszedł w śpiwór i spał w szafie..hehe
i tak sobię tego nie wybrazicie jak było na biwaku tak naprawde...
dziękuję za chwilkę uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tofik
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A stąd.
|
Wysłany: Środa 28-06-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Temat mało popularny,więc do archiv...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|