Tokio Hotel

juna · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 5:58 Temat postu:

mam faceta od prawie dwóch lat. ma na imie tomek. na początku, kiedy zobaczył th powiedział o billu per "fajna dupa". o mało go nie zabiłam smiechem. gdybyście widzieli jego mine jak go uświadomiłam, że bill to facet...
teraz kiedy ja siedze na forum a on jest ze mną strasznie się boczy bo sie zachwycam tomem kaulitzem. zazdrośnik...
coś tam pod nosem odburkuje jak widzi th, ale nie ma większych protestów. ja się nie krzywie jak słysze te jego hiphopowe disco polo to on nie mam prawa sie krzywić na moje th, prawda? równouprawnienie musi być...

aluha · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 7:05 Temat postu:

Prawda

Pfk słuchasz?

Lenka · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 7:10 Temat postu:

polar · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 9:46 Temat postu:

charsi · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 10:36 Temat postu:

ot, wypowiedzial sie forumowy rodzynek Razz

....

polar, ty sie ciesz, bo to raczej spory komplement jest :>

polar · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 10:59 Temat postu:

Komplement?
Sorry, nie dla mnie. ;]

No chyba, że wszyscy mówili by "Boże, ale on jest podobny do Rycha!". Cool

THusia · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 13:09 Temat postu:

U mnie to jest do bani:/ większość chłopaków to ich wogóle nie zna, kilku wyśmiewa (haha wredy grzesiek jeszcze oberwiesz :[) albo tylko z tekstem 'to jakieś pedalczyki' wrr dno:/

Unendlichkeit · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 14:22 Temat postu:

ich habe keine Boyfriend Very Happy

ale moi kochani koledzy uważają ich za pedałki etc. :]
i jak napisałam wiersz, gdzie był fragment: "rekonwalescentka komercji, leżąca w wymiocinach kultury to uważali, że tymi wymiocinami jest TH --'' a mi chodzilo ofc o blog27 Very Happy

Lady Revania · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 14:43 Temat postu:

Ich habe keine down raczej Wink

, a nie keine boyfriend Razz

a ja mam gdzies to, co mysla o nich chlopcy, wazne jest to, ze ja ich lubie Smile

avi · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 14:53 Temat postu:

ja tez nie mam boyfrienda xP ale nie brakuje mi nikogo takiego, lol. Jestem trudna osoba i ciezko mnie do siebie przekonac xD
Co do chlopakow w klasie to oni w ogole nie gadaja o TH, a jak juz to sie z nich brechtam bo takie glupoty wymyslaja, ze leze na podlodze po prostu xD

oliwkag · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 15:19 Temat postu: Moj koles

Moj koles nie ma nic przeciwko temu ze lubie th. Chociaz czesto mysli ze th jest wazniejsze od niego. Nie opetalo mie do tego stopnia zeby lizac sie z plakatem ale jest juz bliska. Moj koles jest boski i poswiecam mu tyle samo czasu co th.

Cherry · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 15:54 Temat postu:

Ach, chłopcy, chłopcy...
Chłopaka nie mam, dzięki bogu, nie zniosłabym tego...
A co do "chłopców"...
Ach, mam ich dość.
Krzyczą za mną "Jebać Tokio Hotel" i "Tokio pedały".
Mam w piórniku kilka ich zdjęć, kiedy tylko jakiś "bystry" kolega to zauważy, od razu mogę usłyszeć urocze słowa z jego ust. jacy to oni "pedałkowaci", jakie z nich przygłupy, jacy lalusiowaci...
A pewnego uroczego dnia, kiedy rozmawiałam z koleżanką, pewien o rok starszy chłopczyk, przeczytał na moim plecaku wielki napis "Tokio Hotel". Nie uwieżycie, najepierw trochę pomamrotał pod nosem, a potem mnie zwyczajnie opluł! Nie pod nogi, nie na plecak, a prościutko na bluzkę. Byłam na tyle zszokowana, że stałam pięć minut z rozdziawioną buzią...

Ach, niech mnie ktoś stąd zabierze!

bubbles · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 15:56 Temat postu:

Cherry, a to ch*j :[ aaaaaaaaaaaa.
chodz do mnie, zabiorę Cię z chęcią!

Maxime · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 17:30 Temat postu:

Taaaaaaa u mnie dokładnie tak samo jak u Dii. Ojejku a o chłopakach... Ma się albo się nie ma Very Happy

czyli to drugie Very Happy

..::Martynka::.. · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 18:07 Temat postu:

Cherry--To co zrobil ten koles to zwyczajne chamstwo:/ Takich to tylko tempic:/!!

Angelcia:* · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 18:09 Temat postu:

Cherry ja bym mu pewnie przywalia prosto w ryj. Cham i tyle. ende.

heidi · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 18:18 Temat postu:

Cherry, ja się dziwię, że nic mu nie zrobiłaś O_O
Ja już dawno wydarłabym sie na niego i skopała...
Twój wybór czego słuchasz, a jak mu sie nie podoba
to nie spi****** w podskokach Confused

To się właśnie nazywa tolerancja muzyczna...
Cham i tyle.

Tofik · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 18:21 Temat postu:

Tylko zazdrosc..Ja to bym Im tam pokazala jak by tak robili(no w koncu karate trenuje,nie? Very Happy

)
A tak serio to co Im to daje,ze tak sobie pogadaja?!

aluha · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 18:53 Temat postu:

Sorry,że pisze tu Very Happy

Zakolczykowana mieszkasz 18 km odemnie.Jezeli to ta Legnica o której mysle Smile

Cherry · Wysłany: Wtorek 21-02-2006, 23:41 Temat postu:

Chyba nieodważyłabym się czegoś mu zrobić. Kurczę... Moja szkoła to po prostu lęgowisko dresów. Młodych zbrodniarzy i żuli spod monopolowych. Przeciwstawie się jednemu, ach, koniec ze mną... Przeciez jego "ziomale" by mnie roznieśli... --'

Crispi_Jones · Wysłany: Środa 22-02-2006, 0:46 Temat postu:

Biedactwo... U mnie w szkole nie jest aż tak źle. Istnieje dość spory światek 'metali' i poprostu zwykłych chłopaków (w tym ekhem niemyśląca, szara masa homo sapiens z chromosomami XY) więc jako tako 'dresy' się nie wychylają... Aczkolwiek agresja i nietolerancja jest, jak wszędzie... Z tym, że mnie się raczej nie czepiają, bo ja raczej nie potrzebuję się (przepraszam za wyrażenie) afiszować z moimi poglądami - na torbie nie mam żadnych napisów - jedynie dwie skromne agrafki. Piórnika nie używam, a zdjęć TH (zresztą jeśli już bym miała nosić przy sobie jakieś ich zdjęcia, to samych Kaulitzów by wystarczyły Laughing

) nie noszę ze sobą. Jakoś nie odczuwam potrzeby oglądania ich gdziekolwiek jestem. Najważniejsze, że i tak zajmują niesamowicie dużo miejsca w moim umyśle... Często z kumpelą na lekcjach zadajemy sobie pytania w stylu: Co ci w głowie leci? (w sensie jaka piosenkę w danym momencie 'nucisz' w głowie). Najczęstsze odpowiedzi to oczywiście piosenki TH. Moim zdaniem za często o nich myślę. Bo u mnie jest tak dziwnie: niby cenię ich głównie za muzykę i tak powinno być, ale napewno dużym powodem mojego zainteresowania tym zespołem jest ich wygląd, ludzie są przecież wzrokowcami. Wogóle moje uczucia względem TH sa tak skomplikowane, że sama się w nich gubię...

A wracając do tematu. Nie słyszałam zbyt dużej liczby opinii o TH. Ale wiekszośc z tych niewielu, była negatywna... Zresztą, nie dziwię się temu. Każdy ma inny gust i jeżeli nie lubi stylu muzyki jaki oni tworzą, nic dziwnego, że nie lubi ich. Z tym, że skoro nie lubi ok, może sobie nie lubić, ale niech nie wygłasza bezsensownych, chamskich komentarzy. Ja się tak nie zachowuję, więc wymagam od ludzi tego samego. Oczywiście i tak nikogo nie zmienię, ale istnieje coś takiego jak ignorancja. Więc ignoruje, chociaż to czasem trochę męczace.

Ach i zapomiałabym. Chodzi ze mną do klasy chłopak, który stwierdził, że ich samych nie lubi, ale nie ma nic do ich muzyki. Nie wygłosił złośliwych, chamskich komentarzy więc oczywiście zarobił u mnie plusa. Żeby więcej było takich ludzi...

Karolina :-) · Wysłany: Środa 22-02-2006, 14:48 Temat postu:

U mnie też nie jest tak źle. Nikt mi nie podskakuje, bo jestem w jednej z najstarszych klas (6 kl ps Very Happy

) A w mojej klasie, uwaga, uwaga, 1 osoba lubi Th... JA Very Happy

A w innych trochę więcej Very Happy

Chłopcy z my class są spoko i nawet nie wiedzą, że lubie Th Very Happy

Silije · Wysłany: Środa 22-02-2006, 15:46 Temat postu:

Na szczęście nie mam chłopaka. Wystarczą mi moi znajomi. Wpadną do mnie na godzinkę a ja już muszę szukać pomocy u psychiatry.
Kumple w mojej obecności już nie krytykują chłopaków z zespołu, gdyż mogłoby się im jeszcze coś stać przez przypadek, bo mam czasami "niekontrolowane odruchy". Wolą ten temat przemilczeć. Nagonką na zespół w szkole się nie przejmuje, bo cóż ja poradzę, że na świecie jest tyle kretynów.

cherry01 · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:53 Temat postu:

hehe ja mam najniegrzeczniejszych chlopcow w calej szkole i zawsze jak cos to '3b' jest winna, ale za to kocham moich chlopcow, sa oni zarowno najprzystojniejszymi chlopcami z calej szkoly i z calego gimnazjum, co prawda nie lubia TH ale to nic, i tak sa kochani

dla chlopcow z 3Bgim ze zwieczycy

Admin-Black Swan · Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 14:58 Temat postu:

Hehe, mój chłopak się ze mnie nabija i mówi, że mój gust muzyczny jest kompletnie do dupy... Wink

no trudno... Razz