Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dance Keke
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:34 Temat postu: Czy byłybyście zdolne odbić chłopaka? |
|
|
Czy byłybyście zdolne odbić chłopaka...
Nie wiem, czy taki temat już był, ale czy bylybyście zdolne odbić chłopaka, np. swojej przyjaciółce, albo jakiejś innej dziewczynie? To jest znaczna różnica. Ale np. gdybyście go kochały i wam bardzo zależało? Co o tym myślicie? Piszcie!
P.S Jeśli temat już był, to sorrki, skasujcie go, nie było tematu A jak nie, to proszę o wasze szczere opinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jolie
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 8:51 Temat postu: |
|
|
zależy co ona by do niego czuła i przede wszystkim czy koleś czuł by coś do mnie ale raczej nie jestem osobą która nie psuje innych związków(chyba że jakiejś laski nie nawidze:P ^_^) kiedyś byłam przez moment tą trzecią w związku moej przyjaciółki i aktualnie już byłego jej chłopaka hmmm nic przyjemnego straszne wyrzuty sumienia... taka gra nie dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:02 Temat postu: |
|
|
Odbić chłopaka?
Jeśli przyjaźniłabym się z osobą, która bezczelnie rani chłopaka, który ją kocha to tak.
Okrutne? Może... ale bardziej okrutne jest zadawanie bólu zakochanej osobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milek
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OsTrOłĘkA ;p
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:26 Temat postu: |
|
|
Przyjaciółce? Nigdy.Nawet gdyby ze sobą zerwali to nie mogłabym z nim być...mam takie zasady.Odbić jakiejś dziewczynie której nieznam,może.Ale wyłącznie gdyby mi na nim bardzo zależało a im się razem nie układało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MIMI
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:28 Temat postu: |
|
|
ja?
właśnie jedo bydło odbiło mi pana K.
i właśnie w taki bezczelny sposób, że jak tylko nadarzy się kazja to odbije jej go a potem z tydziń pochodzę i rzucę- taak. zemsta jest słodka <<3
i mam to gdzieś głęboko sialala..
jeśli ktoś mi sprawia ból i chodzi z kim do kogoś co ja coś tam czuje a ona robi mi na złość to jestem gotowa ją zabić byle by GO mieć ;>..
a panią K. za odbicie mojego pana K. czeka wiele nieprzyjemności..
i tak go odbije lol..
jasne że jestm zdolna- jak zresztą do wszystkiego
EDIT: kiedyś zakochałyśmy się w pewnym panie K [nie o tym co wcześnij była mowa] i on bardzo nas lubił. chciał którąś poprosić o chodzenie.. i e..
ja do niego podeszłam i powiedziałam mu że sorry ale jak mam rywalizować z przyjaciółką to nie chcę i ciebie w sensie chłopaka i widzieć na oczy- bo rozwalasz moją przyjaźń!
ona też go nie chciała..
i takie poświecenie- pomimo że był Gr8 świadczy o tym jak slina jest przyjaźń.
Durnej pani KAŚI mogę oczy wydrapać ale mojej przyjaciółce? never! oddam jej wszystkich oprócz Billa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szeksol
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 10:46 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie TAK. nawet przyjaciolce..
moze to okrutne ale taka jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vimpi
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:23 Temat postu: |
|
|
przyjaciólce lub jakiejś bliskiej kumpeli NIE no chyba ze naprawde by sie nim bawiła ... natomiast panience której nie lubie, bardzo nie lubie lub nienawidze TAK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuś :*
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gaci skarba <3
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 11:45 Temat postu: |
|
|
Przyjaciółce?
nie, no chyba, że się Nim bawi..
Ale gdybym wiedziała, że Jej na Nim zależy, a zerwałby z Nią, to zdecydowanie NIE(!!)
Kumpeli?
Zależy jakiej
Wrogowi?
Zdecydowanie tak..
Nieznanej lasce?
też.. i to na sete
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amCia
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:00 Temat postu: |
|
|
Przyjaciółce ? raczej nie..chociaż.. no chyba że nie byli by szcześliwi ze sobą xP
Koleżance.. no cuż.. może tak może nie .. ale raczej tak xP
Wrogowi jasne że tak xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pAuLa
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkoice
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:12 Temat postu: |
|
|
To zależy komu, jeśli przyjaciółce to chyba raczej nie. To tez zależy jaki to byłby chłopak jeśli jakiś przystojny to może...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anck
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się wzięłam?
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:21 Temat postu: |
|
|
Prawdziwej przyjaciółce nigdy, ale komuś kogo nie znam TAK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
^.-Olcia-.^
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:31 Temat postu: |
|
|
No jasne , że tak przyjaciółce nie...nawet nie patrze na jej facetów jak na chłopaków są mi obojętni za to ona...stara mi sie odbić każdego... miło nie... ja właśnie odbijam chłopaka takiej dziewuszce której nie znosze...ale wczoraj moja przyjaciółka...mi to zjeba*a...i chyba nic z tego nie będzie <lol> ale może to i lepiej...no
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Secret
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:47 Temat postu: |
|
|
Nie potrafiłabym komuś odbić chłopaka. Ani przyjaciółce/koleżance ani komuś nieznajomemu. Wiem, że strata chłopaka (zwłaszcza jeśli się go kocha) to ból i nie chciałabym żadnej dziewczyny w ten sposób zranić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anastasia
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Orli ma tyle uroku?
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:50 Temat postu: |
|
|
Dla miłości mozna zrobić wszystko.
Osobiście to nie wiem. To zależałoby kim by była ta dzewczyna. Jakie relacje byłyby pomiędzy mną i nią, miedzy nią i tym chłopakiem, między mna i tym chłopakiem. Ale gdybym bardzo kochała to kto wie.. ja jkestem do wielu rzeczy zdolna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 12:57 Temat postu: |
|
|
Byłabym zdolna. Owszem.
Ale nie przyjaciółce. Moich przyjaciół kocham nad życie i nie jestem w stanie wyrzadzić im żadnej krzywdy.
Ja nie umiem - ząb za ząb, oko za oko. Jestem zbyt pokojowo nastawioną osobą.
Staram się nie ranić, nie odrzucać.
Gdyby chodziło o nieznajomą dziewczynę, nie znając jej, pewnie byłabym zdolna.
Ale znając? I lubiąc? Chyba nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renfri
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie spadają anioły
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 13:06 Temat postu: |
|
|
Nie nie byłabym zdolna odbić chłopaka przyjaciólce ani dziewczynie której nie lubie. Ale największemu wrogowi jak najbardziej... cuż mściwa jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość93
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 13:27 Temat postu: |
|
|
Nie. Nie byłabym zdolna. Krótko. Prosto. Ot tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemesis
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 13:43 Temat postu: |
|
|
Nigdy przyjaciółce...Nigdy mojemu Aniołowi. Przyjaźń najbardziej cenię. Jeżeli zabujałabym się w chłopaku przyjaciółki to milczałabym cicho i czekała aż to minie.
A co do obcych dziewuch...to czemu nie
Zależy jeszcze jaka by była...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teufel
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 14:20 Temat postu: |
|
|
Fiesta napisał: |
zdecydowanie TAK. nawet przyjaciolce..
moze to okrutne ale taka jestem |
zgadzam się. Niestety. Taka już jestem. Poza tym to moze wynikać z tego, że tak naprawdę nigdy prawdziwej przyjaźni nie zaznałam....A gdybym zaznała.....to i tak...chyba byłabym do tego zdolna....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:01 Temat postu: |
|
|
Ja szczerze niewiem..
Itez zalezy komu i jak daleko sięgałaby moja desperacja.
ale sadze że byłabym zdolna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demon999
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:04 Temat postu: |
|
|
Odbiłabym chłopaka nawet własnej siostrze jakby mi się bardzo podobał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:33 Temat postu: |
|
|
przyjaciółce nie weim... jakiejś innej dziewczynie pewnie tak, jeśli by mi się bardzo podobał i zależało by mi na nim. Ale naszczęście nie mam takiej sytuacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 16:46 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze: nie ma żadnych przyjaciółek. Pojawiają się baaaardzo rzadko.
Po drugie: to byłby jego wybór. Jeśli oczarowałabym go na tyle, że mógłby się "zapomnieć", to czemu nie?
Więc odpowiedź jest prosta: byłabym zdolna. A co będę sobie żałować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathalie =)
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Galaxy Planet
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 17:26 Temat postu: |
|
|
ja mozna powiedziec "odbilam kolezance" chlopaka. ale sama mi go pod nos podstawila i nie moja wina, ze w dodatku chodzila z moim najlepszym kumplem z klasy i jeszcze z 2 sie spotykala wiec ja nic zlego nie zrobilam... ale za kolesiem rok bylam glupia, teraz nawet na czesc nie jestesmy,jak sie okazalo on kazda dziewczyne chce zaliczyc i wogole jest pusty, ale jak ostatnio wracalam z opola, to stal kolo drzwi, przy szybie i cala droge sie gapil jak patrzalam na ten falszywy pysk to az mi sie nie dobrze robilo, ale dobra nie bede offtopa robic..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin-Black Swan
TH FC Forum Team
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Poniedziałek 01-05-2006, 18:11 Temat postu: |
|
|
Haha, ja odbiłam chłopaka mojej kumpeli, ale to było daaawno, ze 4-5 lat temu. Wiedziałam, że to jej były i że ona chce do niego wrócić, a ja po małej ilości % na urodzinach, jakoś go zakręciłam i zaczęliśmy być razem (wprawdzie nie trwało to długo, bo jakieś 4 miechy) Później miałam lekkie wyrzuty sumienia i pogadałam z nią, a ona powiedziała, że mi wybacza i że mam być happy
Osobiście mimo tego uważam, że nie ma co się szczypać, jeśli idzie o własne szczęście. Może to egosityczne, ale myślicie, że inni postąpiliby inaczej? Nie sądzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|