Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 8:55 Temat postu: Dzień zadumy, czy radości? |
|
|
Temat był - to do kosza.
Dzisiaj dzień wszystkich świętych.
Jaki to dla Was dzień?
Zadumy, rozmyślań nad sensem życia, czy może radości, nowych pomysłów?
Wypowiadajcie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
an. Liz
Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 9:45 Temat postu: |
|
|
No więc ja myślę, że Wszystkich Świętych powinno być dniem radosnym.
W końcu wspominamy tych, którzy są teraz przy Bogu i to do nich się modlimy.
Osobiście:
Nie odczuwam jakiegoś głębszego sensu odwiedzania cmentarza i pokazywania "Jacy to jesteśmy religijni". Ja mogę znicza zapalić w pozostałe 355 dni roku. Wiem, że to powinno być wspominanie zmarłych.
Dla mnie jest to dzień taki jak wszystkie inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_Nelly_
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 12:06 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Wszystkich Świętych jest dniem zadumy.
Odkąd tylko pamiętam w ten dzień jest szaro, ponuro i leje...
dlatego trudnu mi jest stać nad grobami moich bliskich i być szczęśliwą.
A ja kiedyś zapaliłam świeczkę na grobie osoby której wogóle nie znałam...
to było dziecko które zginęło w wieku 3 miesięcy...
nie lubię tego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
.zura.
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wprost od Georga ^^
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 12:13 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest to dzień jak każdy inny, z tym wyjątkiem, że nie trzeba siedzieć w szkole.
Przyjdę na cmentarz zapalę znicz choć mogę to zrobić w zupełnie inny dzień, np dlatego że moja szkoła jest obok.
Jednak okrpnie nie lubię oglądać tych maluteńkich grobów. Od razu robi mi się smutno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tajniaczka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kraków *.*
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 12:14 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ten dzień też jest takim jak każdy, ale kiedyś było inaczej..
Parę razy w roku chodzę na cmentarz i nie musi to by akurat TEN dzień.
Dzisiaj nie idę na cmentarz, bo jestem chora i mama mi nie pozwoliła, cóż
Jak coś to pójdę późnym wieczorem.
Wtedy jest cudowny nastrój i piękny widok..
Tak.
EDIT
A własnie.
Grób mojego dziadka jest tuż koło cmentarza niemowląt.
Wtedy mam ochotę z tamtąd uciec.. dlatego tego nie lubię.
Nie mogę sie patrzec na te maleńkie groby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 12:50 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to dzień jak każdy, cieszę się, że mogę nadrobić szkolne zaległości i tyle. Jakoś nie obchodzi mnie to wszystko, chociaż spodobał mi się wyraz, często używany w ostatnich dniach: nekropolia, zamiast cmentarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
=>BYK<=
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 13:09 Temat postu: |
|
|
Wszystkich Świętych kojarzy mi się właśnie z szarością.Tak jak jest dzis, co chwile leje i wogole pogoda jak zawsze do bani. Na cmentarzu stoje nad grobem dziadka, ktorego nigdy nie widzialam No i ja jak stoje czasami zastanowaie sie i postoje w skupieniu, ale przyznaje sie ze zdaza mi sie to zadko. Bo tlumy ludzi, tlumy znajomnych twarzy, jakos nie moge stac w miejscu. CHodze z kuzynem po wsyztskich uliczkach. I tak wyglada moj 1 listopada wogole glupio mi troche, bo na cmentarz ktory jest w moim miescie chodze 2-3 razy w roku jakos zawsze tak wychodzi :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
orengada
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Osada posrańców.
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 13:28 Temat postu: |
|
|
Dzień jak codzień.
Idziemy na groby, pare minut dumamy w niezręcznej ciszy, podczas gdy w naszym umyśle odtwarzają się krótkie epizody ze zmarłą osobą, za jego życia.
Po chwili rzucamy krótkie spojrzenie w strone pomników i odchodzimy w ciszy, aby za rok ponownie się tam zebrać.
Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosenrot
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: z Utopii
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 13:34 Temat postu: |
|
|
Dzień jak codzień?
To Wigilia, Wielkanoc też jest dla Was dniem jak codzień??
Otóż Święto Zmarłych dla mnie jest tak samo ważne, jak pozostałe święta w roku. Oczywiście odwiedzam smętarz często, ale nie wyobrażam sobie nie iść w to święto do zmarłych, nie odmówić modlitwy i zapalić znicz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Immortelle
Gość
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 14:37 Temat postu: |
|
|
Gaga napisał: |
Dzień jak codzień?
To Wigilia, Wielkanoc też jest dla Was dniem jak codzień?? |
Tutaj mówimy o Wszystkich Świętych, nie o innych świętach.
Każdy ma inne podejście, czemu się tak burzysz?
Ja np. dzisiaj nigdzie się nie wybieram, z dwóch względów - 1 chora jestem (zasadniczo to nawet nie wiem na co, ale strasznie się czuję), 2 nie mam jak, zazwyczaj przyjeżdżała rodzina i wybieraliśmy się na cmentarze, bo na cmentarzu w mojej miejscowości nie spoczywa nikt z mojej rodziny.
Pozdrawiam.
[wybaczcie, dzisiaj mogę strzelać posty dość chaotyczne, krótkie itp. Sorry]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 14:41 Temat postu: |
|
|
_Nelly_ napisał: |
Dla mnie Wszystkich Świętych jest dniem zadumy.
Odkąd tylko pamiętam w ten dzień jest szaro, ponuro i leje...
|
Tak, zawsze we wszystkich świętych jest paskudna podoga, leje i jest zimno.
Nie lubię tego święta, nie jest dla mnie zwykłym dniem, ani radosnym, ani jakimś tak wielkim dniem zadumy i refleksji, ale nie lubię chodzić na cmentarz i zapalać zniczy. (chociaż efekt w nocy jest niesamowity) Wolę święta radosne, a nie takie ponure.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
...:::Malinu$:::...
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 14:48 Temat postu: |
|
|
Dla mnie dzień Wszystkich Świętych, moze nie jest takim samym dniem jak inne, ale zbytnio się nie różni ... Tylko wiecie... Według mnie jeśli ktoś np. nie chodzi cały rok na gróby bliskich osób, to już na serio może sobie odpuścić ten jeden dzień, bo to tak jakby robił to odniechcenia, bo MUSI Dla mnie to nie ma sensu ... Tak jak na codzień niektóre groby są zapuszczone, obrastają trawą, liśćmi, chwastami, nawet małej świeczki, nic ... A 1 listopada jakby ludzie się obudzili i wszystko pieknie ładnie, a za tydzien znowu jest to samo Ale to tylko mój pogląd...
A tak w ogóle to ja jakoś nie chodze cały dzien smutna, albo coś i nie płacze po kątach, tylko zachowuje się normalnie.. Trochę powspominam itd..
Tylko nie uznajcie mnie teraz za jakaś nienormalną dziewczyne, która nie szanuje zmarlych i w ogóle... Raz się z czymś takim spotkałam na takim forum, ale mam nadzieje, ze tu tak nie będzie Hehe [/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Q
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sin City
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 17:36 Temat postu: |
|
|
Ja uważam że i tak wszystkie polskie święta są ponure (większość). Nie uważam żeby we Wszystkich Świętych było konieczne, ale... Kogo to obchodzi
Polacy to naród najmniej wierzący, ale najbardziej praktykujący...
Racja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd!
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 17:55 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest to dzień z tak samo dziwną ideologią jak Dzień Matki czy Walentynki.
O tym, co danego dnia akurat święcimy powinniśmy pamiętać zawsze, a nie raz w roku.
Co nie zmienia faktu, że dziś na cmentarzu popadłam w dziwną melancholię.
Niby powinniśmy się cieszyć, że zmarli mają teraz to swoje lepsze życie po życiu.
Ale ja przecież w to nie wierzę.
Więc z czego się cieszyć?
I tak naprawdę mam ochotę się zbesztać za taką znieczulicę.
Mimo wszystko ten dzień zawsze wywoływał u mnie falę przemyśleń.
Dzisiaj nie. Jakby nic mnie nie obchodziło.
W zasadzie to nie wiem, dlaczego...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Fish'n dnia Środa 01-11-2006, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
redrii
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 17:59 Temat postu: |
|
|
Dzień radosny. Dlaczego?
Powinniśmy się cieszyć, że idziemy na groby swojej rodziny, że oni odeszli do nieba, że są z Bogiem.
Ale... dla mnie to dzień taki, jak inny. Różni się tylko tym, że na ulicach są korki, na cały cmentarz jest oświetlony kiczowatymi lampionikami i że nie ma szkoły xP
Nie mówię, że to jest złe święto, że bez sensu. O nie! Ale moim zdaniem nie ważne kiedy pójdziemy na cmentarz, ważne że kiedyś w ogóle pójdziemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reena
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 18:08 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Dzień Zmarłych to dzień użerania się z młodszym kuzynostwem, które przyjeżdża wraz ze swoimi rodzicami i dziadkami na zjazd rodzinny. Nic przyjemnego :/
Gdyby nie ten durny zjazd, byłby to dla mnie dzień jak każdy inny. Bo gdy mam ochotę iść na cmentarz do dziadka, to robię to i nie potrzebuję jakiejś konkretnej daty.
A już te cyrki z kwiatami i zniczami mnie dobijają. Zdenerwowało mnie dzisiaj to, że babcia strasznie panikowała nad tym, że znicze się nie palą, że się poprzewracają i tak dalej, bo wiało jak zaraza. Rany, co dziadkowi po zniczach? Nie lepiej byłoby po prostu postać chwilę w ciszy i porozmawiać z nim w myślach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arasoi
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z internetu
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:41 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to dzień, który skłania do refleksji.
O tak...
Pamiętaj. Życie masz tylko jedno. Korzystaj z niego, bo później znikniesz... znikniesz Ty sam.
Mój dzisiejszy wniosek.
Niby nic, ale gdy się to zrozumie... daje wiele.
A jakie Wy wynieśliście wnioski po dzisiejszym - chłodnym - dniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azisha
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
Wszystkich Świętych...
Dzień w którym modlimy się za Świętych. Tych co odeszli i tych którzy są na ziemi (święto zmarłych dopiero jutro).
Ani się w ten dzień szczególnie nie cieszę ani nie smucę. Co roku to święto jest zdobione deszczem, wiatrem i zimnem. Dodaje to uroku szczególnie gdy chodzi się na cmentarz wieczorem - tak jak to robię ja.
Nie lubię chodzić na cmentarz w ten dzień rano, kiedy to rozgrywa się gonitwa kto da więcej zniczy, lub kto da piękniejsze kwiaty.
Taka prawda. Ludzie idą tam po to by pokazać się ludziom jacy to oni wierzący i jak żałują. "..." prawda! Dlatego omijam ranek szerokim łukiem - idę wieczorem. Kiedy mogę pomyśleć, zastanowić się w ciszy nad życiem, co z nas zostaje. To najlepszy moment nad uświadomieniem sobie czym jest tak naprawdę życie.
Martwimy się, czujemy ból, denerwujemy się. I co z nas zostaje? Tylko wspomnienie że był taki ktoś...
Wieczorem jest też nastrój do takich przemyśleń. W gwarze nie umiem się skupić. Ciemną nocą, gdy wiatr hula między nagrobkami, płomienie migoczą w szklanych zniczach i cmentarz świeci pustkami mam idealne warunki. Uwielbiam wpatrywać się w płomienie. A nocą urok palących się zniczy jest niesamowity... Mogłabym tam stać wieczność.
Nie powinniśmy się smucić. Przecież zmarli doznali teraz szczęścia. Poszli do najlepszego Przyjaciela
ale się rozpisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Serena_van_der_Woodsen
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KrólewskieMiastoKrakoof =)
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 20:46 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to przede wszystkim Dzień Nudy.
To okropne, wiem.
Ale nie chodzi mi o wizytę na cmentarzu, to lubię, tak powspominać, skupić się, pomodlić....
Jednak te uroczystości rodzinne, obiadek, kolacyjka, ciocie...;/
"ooo jaka ty jesteś duża! ooo jak ci się zęby wyprostowały!''
*wrrrr*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 21:05 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to dzień zadumy.
Chodząc po cmientarzu i widząc nagrobki na których pisze "Żył lat 15" zastanawiam się czym zasłużyli sobie ludzie w tak młodym wieku na śmierć. Zastanawiam się jak mogli czuć się ich bliscy. Jak czują się nadal przychodząc na cmentarz.
Ja dziękuję Bogu, że nie mam na cmentarzach nikogo bliskiego, tylko jakieś ciotki wujków, koleżanki babci itp. jednak zawsze przystając przy którymś z tych grobów modlę się o wieczny odpoczynek dla nich mimo, że wielu z tych ludzi nawet nie widziałam na oczy.
Jedyna "bliską" mi osoba na cmentarzu jest ojciec mojej ciotki. Umarł gdy miałam zaledwie 3 lata na raka. Jednak do dziś pamiętam przez mgłę jak bawiłam sie u nich na podwórku a on wyszedł na taras i usmiechnął się do mnie.
Będac dziś na cmentarzu zobaczyłam odchodząca od grobu małą płacząca dziewczynkę. Bardzo mnie to poruszyło..
Podsumowując. Jest to dla mnie dzień zadumy. Przynajmniej dopóki jestem na cmentarzu. Potem zaczynają się odwiedziny ciotek itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Lolly
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 21:13 Temat postu: |
|
|
nienawidze tego dnia, nienawidze cmentarza, nie..
jak chodze na cmentarz, to nie patrze nawet na tablice, bo mnie serce sciska z bolu..
nie lubie tego dnia, nie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gustav_1992
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Środa 01-11-2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie jest to dla mnie dzień radości, bo z czego tu się cieszyć? Z tego że chodzimy po cmentarzach i zapalamy znicze na grobach rodziny, znajomych, osób na którym nam zależało? O NIE! Myślę też że nie jest to dzień rozmyślań, bo nad czym tu rozmyślać (chyba, że ktoś ma nad czym). Ja tylko się wyciszam, uspokajam i z chęcią zapalam te znicze (lubię bawić się ogniem ).. Ale ogólnie to nie cierpię tego dnia, bo nie lubię łazić po cmentarzach ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tyna
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 13:01 Temat postu: |
|
|
Raczej dzień radosny...
Lubię w gronie najbliższych posłuchać opowiadań na temat tych, którzy sa po drugiej stronie świata....
Chociaż będąc na cmentarzu i słysząc historie, w jaki sposób male dzieci lub mlode osoby stracily zycie, to chce mi sie plakac....
Ale taki jest swiat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
~tricky
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: les tournelless.
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 14:51 Temat postu: |
|
|
to święto ... dla mnie żadna zaduma.
ludzie sobie chodzą na cmentarz i zapalają znicze, kupują kwiaty i naraziówa, do zobaczenia w przyszłym roku!
taak w sumie dla innych jakaś zaduma; czemu tak olewamy swoich bliskich zmarłych, raz do roku odwiedzamy tylko ich groby.
ot, co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dochodzi twój głos?
|
Wysłany: Czwartek 02-11-2006, 15:27 Temat postu: |
|
|
Dzień Wszystkich Świętych...
Dlaczego niektórzy ludzie pamiętają o swoich bliskich tylko tego jednego dnia w roku?
No dlaczego?!
Niech już wcale nie przychodzą...
Bo co?
Bo na pokaz?
Bo Kowalski obok będzie miał więcej kwiatów i zniczy?!... ktoś zobaczy...
Tak jest.
Żal mi ludzi...
Tak zwyczajnie żal... że w taki dzień... tracą zmysły
Gdyby ktoś naprawdę dla mnie bliski znajdował się w tak smutnym miejscu, jakim jest cmentarz, to sprzątałabym liście... Wyrywała chwasty... Czy co tam innego, nie tylko w ten dzień! Robiłabym to często...
Nie na pokaz... "Bo on bedzie mial lepiej! Przyjdzie żona Kowalskiego i zobaczy jakie pole chwastow wyrosło na grobie naszego poczciwego dziadka... " blablabla
Nie toleruje takiego zachowania. Za nic
Co do tego święta...
Lubię...
Lubię wieczorem... W blasku setek tych małych światełek skupić się nad modlitwą... Tak szczególnie... Bo wiem, że ten ktoś na to właśnie liczy... Na... wsparcie po tej stronie świata...
A spogladając na te wszystkie kolorowe swiatelka... Mysle, że to zupelnie jak z naszą nadzieją. Nadzieją na to, że kiedyś się wszyscy tam razem spotkamy...
W komplecie.
Już nie stercząc na mrozie...
Ale razem.
W objeciach.
i ... milo sie rozejrzec dookola i spojrzec na te wszystkie iskierki Nadziei
bo kazdy tego pragnie...
tego...spotkania z ukochaną osobą.
I zapala znicz...
Z Nadzieją, że nasz bliski jest w tym lepszym miejscu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|