Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agutek
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 08-02-2006, 14:59 Temat postu: |
|
|
Moim najlepszym sposobem na radzenie sobie ze stresem jest po prstu przerzucenie go na kogoś innego. Gdy jestem wnerwiona lepiej do mnie nie podchodzić, bo przepompowuję moją złość. Nie, nie w postaci wulgaryzmów i krzyku, ale perfidnego podpuszczania, prowokowania i zgryźliwych komenarzy.
Poza tym mi wystarczy Soad, Slipknot i reszta tego całego towarzystwa, żeby mnie uspokoić :D
Kiedy mam doła nie próbuję z nim walczyć, ani się mu poddawać. Jestem perfidna, więc go wykorzystuję. Jak się ma paraliż pscyhologiczny to ja osobiście najbardziej lubię przelewac go na piapier w postaci nowego opowiadania/tekstu piosenki lub nawet samej piosenki.
Na przyklad dzisiaj rano złapałam mega...hm.. to nie był dół. Powiedziałabym mega-melancholię. Od razu długopis w ręku i mam nową piosenkę, do której właśnie staram się ułozyć melodię refernu, bo do zwrotek już mam :D
Lubię też wtedy rozmyślać, bo jakoś lepiej mi to idzie. Nad ludzkimi zachowaniami i osobowością można myśleć i myśleć, i tak się tego nie ogarnie. :D
Polecam też męczące zadania lub dużą ilość pracy narzucaną samemu sobie. Po pierwsze zabija to monotonię, po drugie czujemy się ważni, że coś robimy, po trzecie na nic nie mamy czasu i nie myślimy o smętach, po czwarte jeśli to zrobisz to masz satysfakcję na kolejny tydzień.
PS Nalezy tylko wybrać odpowiednie zadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sonias
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Środa 08-02-2006, 15:05 Temat postu: |
|
|
hmmm stres? czy ja wiem... nie ma jak czekoladka i po stresie hahah a tak na powaznie to nie mam jakiegos sposobu, musze poczekac az ta stresujaca sytuacja przejdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 08-02-2006, 23:43 Temat postu: |
|
|
Kiedyś to się cięłam.. Ale to było kiedyś, teraz to już dawno i nie prawda.
Teraz gdy mam doła lub jestem spięta piszę. Wiersze, piosenki, opowiadanie.. Z sensem albo bez, byleby poprostu przelać swoje uczucia na papier, na swojego bohatera, byle się ich pozbyć i zobacyzć że nie tylko ja tak mam..
Albo ewentualnie dobre techno i kilka minut skakania po pokoju Od razu wszystko łatwiej przychodzi jak człowiek wytańczy swój stres ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaniecDuszy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imielin (śląskie)
|
Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 9:52 Temat postu: |
|
|
Ja ciełam się raz w zyciu i do dzissiaj mam blizne... żałuje tego jak cholera i już nigdy tego nie zrobie... a od czekolady jestem uzalezniona:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 10:44 Temat postu: |
|
|
U mnie to zależy Bo albo się tylko wyryczę i posłucham Rette mich itp. albo muszę wszędzie wrzeszczeć (tradycyjnie włączam "Schrei" ), często wyłaże na dwór i tak samo jak Zakolczykowanafanka autobusy rlz Uwielbiam siadać z tyłu i słuchać muzy, na dodatek ja koło mnie nikogo nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaniecDuszy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imielin (śląskie)
|
Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 10:52 Temat postu: |
|
|
lillyann napisał: |
U mnie to zależy Bo albo się tylko wyryczę i posłucham Rette mich itp. albo muszę wszędzie wrzeszczeć (tradycyjnie włączam "Schrei" ), często wyłaże na dwór i tak samo jak Zakolczykowanafanka autobusy rlz Uwielbiam siadać z tyłu i słuchać muzy, na dodatek ja koło mnie nikogo nie ma |
zadarza mi się robic centralnie to samo, tylko zamiast autobusów chodze ulicami i mam słuchaweczki w uszach i centralnie spiewam piosenki TH na głos... czasem ludzie sie mnie dziwnie patzra i w goole smieja sie... ale ja sie nie przejmuje i fałszuje sobie dalej... potem w domku lus blus i jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lillyann
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czwartek 09-02-2006, 11:04 Temat postu: |
|
|
A właśnie czym się przejmować, niech się lampią może sie czegoś nauczą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NATALCIA
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Metropolian of America
|
Wysłany: Sobota 11-02-2006, 23:31 Temat postu: |
|
|
Ja wtedy jem same baaardzo niezdrowe rzeczy (dlatego jestem taka gruba) słucham spokojnej muzy. I zaczynam wrzeszczeć na cały głos wyzywac przeklinać i kopac w ściane(zrobiła sie nawet dziura) i potem jestem wogóle odstresowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melisa
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 9:16 Temat postu: |
|
|
Ja tak naprawdę to sobie z nim nie radzę,staram się unikać sytuacji stresujących.Zazwyczaj to jest mi niedobrze .kręci mi się w głowie i boli mnie brzuch
Madzia dobry pomysł z tym pisaniem,spróbuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Limonca xD
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam,gdzie mnie nikt nie znajdzie xD
|
Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 10:27 Temat postu: |
|
|
-ryczę
-tulę się do maskotki
-walę w poduszkę
-rysuję
-słucham głośno muzy
-krzyczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Niedziela 12-02-2006, 10:29 Temat postu: |
|
|
Hehe, wydzieram się, idę nad jeziorko siadam na plaży i rycze, przytulam sie do mojego psa, wyżalam sie psiapsiółce, puszczam na złość innym metal....i.....tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tala_
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 20:08 Temat postu: |
|
|
Yh, mnie się wydaje, że sobie nie radzę.
Ale, ale, jak mi się polepszy, to Jem czekoladę, albo czytam posty Asiulki, Zboczuszka. Od razu mi się lepiej robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polar
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z XVIII wiecznego zamku If
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 20:44 Temat postu: |
|
|
Behemoth i mija.
Albo poprostu rozpieprzyć coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Sobota 18-02-2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Zależy co się dzieje... Jak coś poważnego to zbiore żylete, ale nigdy nie mam odwagi się ciąć... Albo po prostu włączam nową wersję 'Rette Mich'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaniecDuszy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imielin (śląskie)
|
Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 16:47 Temat postu: |
|
|
Tala_ napisał: |
Yh, mnie się wydaje, że sobie nie radzę.
Ale, ale, jak mi się polepszy, to Jem czekoladę, albo czytam posty Asiulki, Zboczuszka. Od razu mi się lepiej robi |
Moje posty? Bo nie wiem:) Jezeli moje to kurka... czuję się zaszczycona!
Ja ostatnio mam nowy sposób na stres... Żre (bo tak to tzreba ująć, niestety) ile wlezie... Ale ma dobrą przemianę materii także lusss:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mySteRiouS
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OlkuSz
|
Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 18:09 Temat postu: |
|
|
Taaa.. ja ostatnio też jem jak jestem
wkurzona albo mam doła. ;]
To mi jakoś nastrój poprawia. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
polar
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z XVIII wiecznego zamku If
|
Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 20:36 Temat postu: |
|
|
Jak nie umiecie poradzić sobie z dołem to sruuu z 12 piętra w grządki sąsiadki spod 2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rimmon
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z rzeźni
|
Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 21:08 Temat postu: |
|
|
nie stresuje się . A jak juz to w coś pierd*lne i po sprawie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria6
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz!
|
Wysłany: Czwartek 23-02-2006, 23:28 Temat postu: |
|
|
Aaa to ja nie chce wiedzieć jak to 'coś' wygląda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bubbles
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 24-02-2006, 0:15 Temat postu: |
|
|
mhm..matka nauczyła mnie jak sobie radzic ze stresem, po prostu pomyslecz o czym dobrym, policzyc do 5 zanim cos się zrobi. Czesto ide sie kapac i długo puszczam wode, zeby nie slyszec kto się kloci i co mowi.
Mhm...z racji takiej , że moja matka jest psychiatra..to ja na złość nie mam ochoty. Nie raz opowiadała mi o przypadkach kiedys dziecko ze złość szcza do łóżka, smaruje się gownem, wrzeszczy, rozwala krzesła, wykonuje stereotypowe ruchy np.buja się na krzesle, pisze wiersze o zabijaniu, smieje się ze smierci np. rodziców itd. To straszne, ja bym sie chyba zrzygała..
dlatego impulsywnej zlosci mi się odechciewa odrazu jak o tym sobie przypomne...paranoja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mySteRiouS
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OlkuSz
|
Wysłany: Piątek 24-02-2006, 11:50 Temat postu: |
|
|
bubbles napisał: |
Nie raz opowiadała mi o przypadkach kiedys dziecko ze złość szcza do łóżka, smaruje się gownem, wrzeszczy, rozwala krzesła, wykonuje stereotypowe ruchy np.buja się na krzesle, pisze wiersze o zabijaniu, smieje się ze smierci np. rodziców itd. |
Az mi szczena opadła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bubbles
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Piątek 24-02-2006, 12:49 Temat postu: |
|
|
Buaha...ale to nie ja tak robie, żeby nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 24-02-2006, 18:45 Temat postu: |
|
|
Stres? Mało się stresuję. Zazwyczaj po prostu się trochę denerwuję. Stres to zbyt wielkie określenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monia1990
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
a ja jak mam stresa.. to biore NERWOSOL takie kropelki do łykania dla niewtajemniczonych i jets mi lepiej hehe ... a tak przeważnie to płacze... a ostatnio zdarza mi sie to nawet gdy słysze smutną piosenke .. jak ktos mi cos pwoie .. tragedia ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
User Not Found
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mojego pokoju
|
Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 19:36 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj słucham muzyki bądź dzwonie po koleżankach i wyżalam im się. Czasami bywa też tak, że idę do swojego pokoju i zamykam się w czterech ścianach na dobrych kilka godzin...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|