Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:33 Temat postu: "Kochany" w-f |
|
|
Chyba jeszcze tego nie wałkowalismy.
Więc: lubicie ten jakże wspaniały przedmiot? Chodzicie regularnie czy też zwalniacie się z byle powodu?
Ja to już drugi rok wcale nie chodze, bo astmę mam i podobno nie mogę się męczyć. Ale czasów gdy chodziłam, to bynajmniej nie wspominam zbyt dobrze
Miałam taką nauczycielkę, której działanie ograniczało się do wypowiedzenia zdania: "No to dzisiaj siatkówka" prawie na każdej lekcji. Nawet się jej sędziować nie chciało.A ja do siatkówki to chyba mam wrodzony antytalent.
Ewentualnie było bieganie.
A jak to u was wygląda? Równie dennie czy nieco lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:35 Temat postu: |
|
|
WF?? Beznadzieja
U nas 3/4 klasy ma dwóje z biegania/gimnastyki/siatki/kosza/ręcznej... A przeciez to powinno być łatwe... Ale mamy takie wymagania, że szkoda gadać
A ja nie ćwiczę od drugiego semestru, bo mam kręgosłup chory xD I taki lol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:41 Temat postu: |
|
|
Oh...W-f
juz dawno nie miałam...takiego nomalnego..
Za to mam 2 godz dziennie codizennie.
Klasa sportowa - koszykówka
Non stop tylko piłki do kosza i jecahne..
Jedynie jak nam sie sezon konczy to mam lekkoatletyke której nie lubie...
Np. na ocene popmki zrobiłam 20 bo wiecej nie umiałam..i jeszcze nasz trener karze nam robic porządne..
P.S.Maka... na Twojej sygnie na serio jest mała Lenka..?;> Takaa..słodka
powariowały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:46 Temat postu: |
|
|
U nas jest w szkolej klasa sportowa, ale ja do niej nie chodzę...
A i tak mam wymagania jak cholera... Albo po prostu moja klasa taka łajzowata xD
Ale i tak w podstawówce nie robiliśmy nic innego jak granie w siatkę(bez zasad - pełna dowolność), a teraz w gimnazjum, to mamy taki 'prawdziwy' WF
I to jest właśnie najgorsze.
P.S. Milusiu, to naprawdę jest Lenusia... Taka słiiiit
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Milusia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka (śląsk xD)
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:51 Temat postu: |
|
|
No to ja w podstawówce..miałam luzy..
babka soibe wychodizła a mycały rok w siate graliśmy..
troche to bylo juzwkurzające..ale teraz zaczyna mi tego brakować..
Mój trener dużo wymaga..na I semestr w w-f dostałam 3
to zaczełam sie bardziej starać i z treningu wychodze cała mokra
a jeszcze mam tak że trening mam przez lekcjami..to potem ee..sami iwecie
P.S. Maka pewno że słitt..Jejciu prawdziwa mała bogini  (jak sukieneczka..śliczniutka )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ahinsa
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 15:58 Temat postu: |
|
|
No u mnie to różnie bywało. Czasem ta baba siedzac na ławce oderwała wzrok na chwilę od swoich paznokci i nawrzeszczała, że grać nie umiemy, po czym zrobiła mały wykład. A z ocenami na koniec roku to ciężko było... połowa się ledwo na czwórki powyciągała, na przykład ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:19 Temat postu: |
|
|
W starej szkole, wychowanie fizyczne było tylko przedmiotem na papierze.
Każdy robił co chciał. Jedne dziewczyny grały w siatkówkę, inne siedziały bezczynnie, a jeszcze inne bawiły się swoimi telefonami komórkowymi. Nauczycielka wychodziła, i każdemu było dobrze.
Teraz? Rygor. Jeden kilometr na rozgrzewkę, później ćwiczenia. Wszystkie dziewczyny dosłownie zdychają po lekcji. Ale moim zdaniem to dobrze, przynajmniej się czegoś nauczymy.
Osobiście kiedyś uwielbiałam wychowanie fizyczne, a teraz jest to dla mnie normalna, nie wyróżniająca się niczym lekcja.
PS:
I mam szekszi praktykanta. Ma dwa metry wzrostu i mówią do niego "Tomek". Aghrrr... '
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Voun
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:28 Temat postu: |
|
|
to ja się Wam pochwalę(?), że jestem zagrożona z wf-u. W tym półroczu ćwiczyłam tylko raz A wcześniej pisałam sobie usprawiedliwienia: problemy z kolanami, stany podgorączkowe itp. Kombinowałam na maksa, zeby tylko się rozchorować. Bodajże w marcu przez tydzień codziennie późnym wieczorem wychodziłam z mokrą głową na godzinę na balkon, żeby sie rozchorować, 2 razy spałam przy otwartym oknie. Niestety, mam silny układ odpornościowy, który zareagował z opóźnieniem i rozchorowałam się na weekend Ale najśmieszniej było wtedy, kiedy na lekcji biologgi przed wf-em koleżanka robiła lekcję o chorobach układu krążenia, w tym ierwsza pomoc i opatrywanie ran. Oczywiście genialna Kasia pożyczyła sobie bandaż i owinęła rękę. Niestety okazało się, że zrobiła to za mocno i kiedy na następnej lekcji bandaż odwinęła, ręka okazała się być cała sina Potem próbowałam już tylko łagodniejszych wymówek
Ale zastanawiam się, co ze mną będzie. Jeśli będę ćwiczyć do końca roku, babka wstawi mi 3 (na czym mi nie zależy, byle do dwóji, wiem, że nie jestem ambitna ) Ale jeśli wcale nie będę ćwiczyć, to będę miała 1 i będzie wał, bo nie mam zbytniego zamiaru ćwiczyć...
Najgłupsze jest to, że jeszce rok temu możliwość dostania choćby 3 na koniec z jakiegokolwiek przedmiotu przerażała mnie, a teraz mi to wisi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karek
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:28 Temat postu: |
|
|
Nienawidze włefu
Ciągle tylko siatka-dwa ognie-kosz, dwa ognie-kosz-siatka...i tak w kółko
Do tego mamy razem z chłopakami, bo podobno szkoła za mała...wrr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IsaTH
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:32 Temat postu: |
|
|
Nienawidze w-f. Przynajmniej na lekcji u mnie. Baba jest strasznie wymagająca. Z rzucania piłeczką palantową dostałam 2 hehe lol na 14 metrów rzuciłam. Za to biegi lubie.
Ostatnio miałam troche nieprzyjemności związanych z w-f i dlatego teraz każda lekcja to katorga.
Przeważnie i tak pół klasy dziewczyn jest niedysponowanych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lunna
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:35 Temat postu: |
|
|
pfff... nie lubię wfu, nie lubię.
Na początku znaczy w 4 klasie lubiłam, a potem nam się nauczyciel zmienił.. mieliśmy takiego durnego gościa który na jednej lakcji kazał nam się nauczyć robić gwiazdę, przećwiczyć i zaliczyć.. chyba wtedy przestałam lubić wf.
Potem dostaliśmy jakąś dziwną babkę, której nie lubiłam, ona mnie nie lubiła i do końca podstawówki ją miałam.
A teraz mam fajną babkę, ale nie da się ukryć że jestem z wfu beztalenciem Tylko pływam najszybciej w klasie i na zawody jeżdżę, a tak to nienawidzę wszystkich przewrotów, stania na rękach itd.. jeszcze beiganie jest cool.
A gry zespołowe.. kosz przejdzie, noga tez.. zwłaszcza jak stoję na obronie, to wale po nogach, zamiast po pilce, wiec jest dobrze.. nie cierpię ręcznej
Ogółem staram się na kązdym wfie ćwiczyć, bo już lepiej ćiwczyć, niż nie u nas. Pff.. chociaż nie cierpię
A wogóle to teraz u nas przy szkole budują wywaloną salę gimnastyczną.. mają być prysznice, jakieś pałeczki do skoku wzwyż, ściana do wspinaczki i wogóle.. hehe.
Więc podsumowując solidaryzuję się ze wszystkimi którzy wf-u nie lubię
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lunna dnia Niedziela 21-05-2006, 16:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paolla
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...z niebieskiego pokoju
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:37 Temat postu: |
|
|
Ja nie chodzę na wf całe szczęście Nogdy nie wspominałam dobrze tego przedmiotu mając tak idiotycznych nauczycieli Jedyne co lubiłam z wf to równoważnie Kiedyś chodziłam na balet ale teraz mam stawy kolanowe w kiepskim stanie a do tego astma i dlatego nie chodzę na wf bo nie mogę. Ale wcale za tym nie tęsknie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tofik
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A stąd.
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:41 Temat postu: |
|
|
WF to moj ulubiony przedmiot...
Zawsze nie moge sie doczekac wlasnie wf.
Uwielbiam cwiczyc.
Mialam poki co chyba tylko 2 zwolnienia.
Siatka,kosz,gimnastyka,pilka nozna-uwielbiam.
Jak w szkole mialby zostac jeden przedmiot-bylby to wf...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aluha
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:44 Temat postu: |
|
|
A ja tam lubie wf i lubie ćwiczyć.
Teraz kiedy jest ciepło gramy w palanta albo chodzimy biegac.
A w zimie zostaje siłownia, ping pong albo sala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
majka5554
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 16:53 Temat postu: |
|
|
ja nieznosze w-f zawsze sie zrywalam hehe zostawalam tylko wtedy gdy w kosza gralismy lub byla lekkoatletyka jakies wygibasy itp.bo w tym jestm na 6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renfri
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie spadają anioły
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 17:13 Temat postu: |
|
|
Matko w-f moje najukochansza lekcja nie no żart. Kiedyś lubiłam w-f nawet bardzo ale kiedy w 2 gim. zaczeła nas uczyć baba nie cierpie go. Cały rok praktycznie gramy tylko w siatke a ja jej nienawidze .
A w piątek facetka wpadła na cudny pomysł---- skaczemy przez kozła ja oczywiście skoczyłam i wylądawałam na pysku na materacu przynajmniej bab sie nieżle przestarszyła xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AfterAll
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piąte iglo od przerębla
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 17:25 Temat postu: |
|
|
WF dla mnie to pojęcie abstrakcyjne - od 1 klasy gimnazjum nie ćwicze bo mam zwolnienie z powodu urazu kręgosłupa.
Moja podsatwówka to była szkoła sportowa i nacisk na wf był duży, nie byłam mistrzynią ale jakoś tam sobie radzilam. Nie lubiłam koszykówki i tak zwanego zbijaka a także siatkówki. Kochałam piłke nożną i ping-ponga.
Ogólnie jestem zbyt leniwa żeby ćwiczyc Bieganie sprawia, że szybko się mecze ale brak ruchu sprawia, że jeszcze szybciej tyję
Obecnie ze sportu tylko sex (no to żart był akurat)
Chodze na basen, pomaga na mój chory gnat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 17:26 Temat postu: |
|
|
Oh, wf?
Uwielbiam
Ale tylko:
-skakanie w dal,
-bieganie,
-siatkówkę,
-ręczną.
tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MIMI
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ja jestem?
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 17:47 Temat postu: |
|
|
nienawidzę..
facetka od wf-u to moja wych. czyli jesteśmy klasą sportową..
Pilnuje mnie jak portwela..
-A co moze ci jest w kolanko?
bleach!!
w 2-giej klasie miałam poważną kontuzję kostki.. Od tamtego czasu po przebiegnięciu kilku około 5;. metrów strzela mi i od nowa skręcenia i jakieś 1 dzień bez chodzenia..
Z kolanem też tak mam..- po tacie .. ma uraz jakiś tam..
ostatnio miałam coś z kręgosłupem- mądra pani wymyśliła skok w dal.. hah..
i od tamtej pory.. ni huh.. ..
ni ma biegów, ni ma skoków ni ma nic!
a teraz jestem chora- idę do budy tylko po to zeby zaliczyć ostatnii test z histry, od ktorego zależy końcowa ocena.. ogólnie nie lubię biegać, bo zawsze kończy się to bólem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
suSanana
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warsaw, looser.
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:10 Temat postu: |
|
|
Lubię wf. Zawsze miałam świetnych nauczycieli od wychowania fizycznego. Pozatym, ja sama okropnie palę się do ćwiczeń. Kocham hokeja, koszykówkę, siatkówkę, bieganie. Uwielbiałam trenować pływanie.
No cóż, ubóstwiam sport i nic na to nie poradzę.
U mnie na lekcji jest fajna atmosfera ale mało osób pałającyhc do cwiczeń. Wszystkie dziewczyny [mam podzielony wf, same dziewczyny z klasy B i C i osobno chłopcy] nic nie robią, obijają się a w tłuszcz obrastają : [ Nie żebym kogoś obrażała ale troche ruchu napewno nie zaszkodzi *.*
Generalnie to właśnie wybieram się na wieczorny jogging bo pogoda się polepszyła ^-^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Caroline
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:15 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam WF, gdyby nie kochani trenerzy i to, że ciągle prawie gramy w siatke No albo biegi, ale z nich jestem zwolniona. Trenerzy są tak totalnie wredni i nienawidzą naszej klasy. Co złego to my i tylko my. Z resztą i tak zawsze w szkole tak jest...ale tak to lubię
EDIT:
Co tam bieganie Po prostu nie mogę, bo naprawdę to lubie biegać. Np. na akrobatyce pół godziny w kółko be przerwy macahąc nogami i rekami na różne sposoby to dopiero fajna zabawa
EDIT:
Mod-Lunna napisał: |
pfff... nie lubię wfu, nie lubię.
Na początku znaczy w 4 klasie lubiłam, a potem nam się nauczyciel zmienił.. mieliśmy takiego durnego gościa który na jednej lakcji kazał nam się nauczyć robić gwiazdę, przećwiczyć i zaliczyć.. chyba wtedy przestałam lubić wf.
|
Jezu Gwiazdy sie nauczyć na jednej leckji? Ja rozumiem...u nas się uczą na 3...ale to akrobatyka nie nie WF. Ja się uczyłam sama i dość długo, no ale umiem. W ogóle my keidys miałysmy na WFie 'akrobatykę' stawałysmy na rękach, pokazały gwiazdy te co umiały (czyli tylko ja) i jakieś czilliderskie piramidy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caroline dnia Niedziela 21-05-2006, 18:23, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cocco
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:17 Temat postu: |
|
|
Yh... dla całej klasy łatwizna... A ja mam ledwo czwórkę... Brr.. Lubię sport, ale nie w szkole.
A w-fiści.. jeszcze gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
chamsti
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Ja w sumie nie wiem co to normalny WF xD ostatni raz miałam w 3 podstawówki czyli <chamsti liczy...> ok. 5 lat temu a tak to treningi, dwie godziny lekcyjne + przerwa między nimi... of kors piłka ręczna, która tu nie ejst zbytnio lubiana xD a w weekendy liga a jak nie to turnieje =/ dopiero ostatnio mam troche luzu to od wczoraj wróciłam do jazdy konnej ^_^ no ale w sumie trenerki nienawidze, kłócę się z nią jak tylklo się da xD ale piłkę ręczna kocham! wiem, wiem, zajefajnie brutalny sport (ktoś mi mówił ze 3 pod tym względem, zaraz po rugby i hokeju) ostatnio miałam tak całe biodro zdarte bo na treningu mnie kumpela wywaliła jak grałysmy... albo w marcu (albo kwietniu) byl turniej (przez nas organizowany ) to taka jedna szwedka mi wbiła tak paznokcie że miałam takie fajne ślady na rece a teraz blizny mam xD nie mówię już o powybujanych palcach... za to konie? konie to zupełnie coś innego! tam ważna jest klasa, styl itp, itd ale kocham oba sporty, i powiem, ze trudno to pogodzić i po gimnazjum zostaje z samymi koniami xD ups... rozpisałam sie, hociaż pewnie i tak nikt tego nei rpzeczyta xD
Ps. Miluś: wiem co to za ból keidy masz trening przed lekcjami lu w środku, only raz w tygodniu mam na koncu lekcji (ale i tak wracam do domu, przepakowue plecak i jade na nimca...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:42 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście nie lubię wf =/ to jest dla mnie najgorszy przedmiot. Nienawidzę kosza, siaty i wszystkiego co mamy na dużej sali. Szczególnie zimą wf jest do niczego kombinuję jak się da, jak mamy zastępstwa to skaczę z radości
Ale teraz jak jest ciepło to wf są fajne na dworze jak biegamy, chodzimy na stadion czy odbijamy piłką na boisku
Lubię też na siłownię chodzić, na małą salę czy do parku ale duża odpada, a jak mamy z chłopakami z klasy to już kompletna porażka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Niedziela 21-05-2006, 18:43 Temat postu: |
|
|
Temat jak najbardziej na czasie, dzieki w-f - owi ostatnio nie chodzę do szkoły bo jeżdżę ciągle na zawody (skok w dal) i już chyba nie byłam w szkole od tygodnia
W-F lubię, ale nauczycielki nie! bosh... taka pierdoła z niej, że nie wiem!
A lubię:
lekkoatletykę (tylko nie biegi!)
kosza (też ujdzie)
siatkówkę (kocham, ale żadko w nią gramy)
piłka nożna (tez ujdzie, nawet, nawet)
no i chyba tyle.
Co do zwolnie, to u nas jest tak że jak mamy jakieś zaliczenia i jak nie ma stroju to pała. A tak to mozna zwolnienie tylko się dostaje jakieś kroki czy cuś... ja zwolnienie czasami mam, znaczy się miałąm chyba z 3 razy w tym roku, a tak to mówię babie, ze się źle czuję i git
Mod-Lunna napisał: |
A wogóle to teraz u nas przy szkole budują wywaloną salę gimnastyczną.. mają być prysznice, jakieś pałeczki do skoku wzwyż, ściana do wspinaczki i wogóle.. hehe. |
u nas w tym roku oddali do użytku nowiutką salę, też są prysznice, sale można podzielić na dwie części bo jest taka biiiiiig zasłona, jest taras, na górze siłownia i wogóle wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|