Tokio Hotel

Lady Revania · Wysłany: Środa 22-02-2006, 19:07 Temat postu:

nie wiem co za legendy kraza o tych kolczykach w wardze i w jezyku Razz

, mi tam nc sie od nich nie robi Very Happy

Szel · Wysłany: Środa 22-02-2006, 19:18 Temat postu:

DEN-TYŚ-CI. Ok. 90% to zawzięci przeciwnicy koczyków w języku/brodzie/wardze.. Jak ja tego nie lubie. Większość ludzi nie chce się zgodzić, żeby ich syn/córka zrobiło sobie kolczyka, bo usłyszeli o tych dziąsłach... Tzn. jakl ktoś ma np. 11 lat i chce kolczyka np. w brodzie to sie rodzicom nie dziwie, że się nie zgadzają xD Ale bez przesady... Mnie zastanawia tylko działanie ludzi, ktorzy, żeby dowiedzieć się, czy coś może wystąpić, jakieś komplikacie itd. idą do dentysty zwykle.. Przecież wiadomo, co oni powiedzą.. Więc dlaczegoby nie pójść do studia piercingu, żeby się spytać o to samo? Ludzie, ktorzy tam pracują są ZAZWYCZAJ (tak tak, są i tzw. "niechlujni partacze" Grey_Light_Colorz_PDT_46

) po wielu kursach, szkoleniach i wykładach związanych z piercingiem. I stąd się biorą informacje i ostrzeżenia: "Jak zrobisz kolczyka w języku to ci zęby wylecą, bo dziąsła się obsuną nawet jak się nie będziesz bawić kolczykiem". Bo dentysta zawsze wie lepiej od piercmana.. O.

_hOl. · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 18:31 Temat postu:

Ja mam kolczyki Smile

: trzy w lewym uchu, pięć w prawym uchu i w jednego w języku.Ale jakbym drugi raz miałą przebijac język to za żadne skarby bym się nie zgodziła za bardzo mnie bolalo.Jak juz siedzialam na tym krzesle i jak mi przebijal to myslalam ze sie tam zesram z bolu to bylo cos okropnego.Ale z twego wszystkiego najlepse jest to ze po przebiciu nic mi nie bylo ani jezyk mi nie spuch ani nic.A znowu moj kupel z klasy mial na odwrót .Ale ja sie ciesze ze mnie przebiciue bolalo niz pozniej bym miala zdychac z bólu i zarywac noce. Smile

Villish · Wysłany: Piątek 24-02-2006, 18:55 Temat postu:

Qrde ..ja mam zamiar robic w języku ale po opowiesciach Sus troche mnie to przeraza:D
I wlasnie nie wiem gdzie zrobic..
Moze jakos zachecicie do czegos?:> bo braciszek (schwulek moj kochaniutki:D) chce mi zafundowac kolczyka bo jak on to mówi"spoznione urodziny" taa chlopak ma 13 lat a uzbieral chyba z 300 zeta:D wiesz szasta kasa:D
więc?:>

EwciK · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 12:53 Temat postu:

a ja mam a nosie... no i 3 dzierki w prawym uchu a 4 w lewym...Bardzo bardzo cche miec w brwi i w wardze..ale stara nie pozwala...:(EHH.. NOCÓZ..trzeba poczekac jescze te 3 lata:D

bubbles · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 21:26 Temat postu:

Mhm... jak tylko moj "kochany" dostanie wypłatę to lecę przebić wargę...
Uch, obiecał, że mnie podrzuci pod same drzwi studia...
Nawet znam Bartosza, ktory przebija.. nie osobicie, ale "sławny" haha Very Happy

Nie dziwię się, jeśli zamiast brwi ktoś ma tatuaże...okej.okej
Brodę miałam keidys przebita, ale mi sie potem nie spodobało.. i odziwo po kilku miesiącach, po bliznie ani śladu!

Szel · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 22:59 Temat postu:

No bo blizn zwykle nie ma Wink

Tzn. jak ktoś zaschniętą limfe zdrapuje, to mogą być xD Blizny to postrach, żeby ktoś nie zrobił... Rozpowszechniane wśród rodziców Grey_Light_Colorz_PDT_42

Maxime · Wysłany: Sobota 25-02-2006, 23:21 Temat postu:

Ja mam tylko w uszach... Nie planuję se robić kajś indziej... Może kiedyś... Ale raczej nie...

Mod-channel · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 10:36 Temat postu:

ja mam w uszach po jednej w kazdym, chcialam sobie zrobic druga ale moge nosic tylko z prawdziwego srebra i zlota (nie cierpie zlota) bo na inne mam uczulenie... Grey_Light_Colorz_PDT_46

a co do kolczykow w innych miejscach na twarzy nie zrobilabym bo nie podoba mi sie jak dziewczyna ma za duzo żelastwa na twarzy...
kolezanka z klasy ma w nosie kolczyka
ladne sa kolczyki w pepku niekore co tak blyszcza ladnie ale na takie cos jestem za mloda i sie boje w ogole
jedna z jak to nazwac "kolezanek" zrobila sobie kolczyk w pępku i łaziła specjalnie w bluzce ledwo zakrywającej biust Confused

Villish · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 11:44 Temat postu:

U mnie w miescie w studiu kolczykowania nie trza miec zgody rodzica:P tylko an tatuaz:D a kolczyk w jezyku kosztuje chyba 50 zeta wraz z kolczykiem:D a pozniej jak chcesz sobie go wymienic to wymiana jest za darmo:)

Black Rose · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 15:45 Temat postu:

Ja ma dwa kolczyki. Jeden w języku, a drugi w pępku.

Vimpi · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 16:16 Temat postu:

Ayla=) · Wysłany: Niedziela 26-02-2006, 20:16 Temat postu:

No to ja mam tak: w uszach w jednym 2 a w drugim 3. Ostatnio przebilam sobie nos, ale w planach mialam pepek, i sie rozmyslila:] Teraz musze mamuśke ublagac na warge(upragniona od okolo 2 lat..)oby wkoncu zmiekla:]

Lady Revania · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 20:42 Temat postu:

a ja przegladalam strone o piercingu, wiecie ze kolczyka mozna se zrobic w penisie Oo?? heh, polewalam jak ogladalam rodzaje przekluc tam Razz

a teraz planuje se zrobic w sutku, z kasa nie bedzie problemow, bo nawet teraz mam, ale troche sie boje Oo i nie wiem czy zima to dobry pomysl...

Monia1990 · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 20:56 Temat postu:

moja mama zgodizla sie na tamte kolczyki..... i mam juz 6 ... w jednym uchu ale w nosie juz nie pozwala... nhie rozumeimmm... jej cialo kurde Very Happy

...

Elektryczne Kalosze · Wysłany: Wtorek 28-02-2006, 22:45 Temat postu:

jak sobie wszytkie porobicie kolczyki w jezyku czy wardze to ciezko wam bedzie całowac sie z waszymi kochanymi Razz

(bo chyba dopuszczacie taka mozliwość [doszłam do tego czytajac niektóre posty] Wink

) jak sie pocałujecie i zaplacza wam sie kolczyki to tylko w powietrzy beda fruwac kawałki jezyka i warg xD

Lady Revania · Wysłany: Środa 01-03-2006, 13:06 Temat postu:

watpie, zeby dwa kolczyki mogly sie zaczepic o siebie... kolczyki do jezyka sa proste, a nie jakies zakrecone, wiec jak moga sie zaczepic Oo

ja sie juz do mojego przyzwyczailam, bardzo fajny jest Very Happy

, spiewac z tym bez problemu mozna Razz

Elektryczne Kalosze · Wysłany: Środa 01-03-2006, 13:23 Temat postu:

to była tylko próba odwiedzenia ich od kolczykowania sie >.< niedługo osoby bez kolczyków beda bardziej oryginalne niz te zakolczykowane Grey_Light_Colorz_PDT_50

'' a me tak nie chce buuuu

Amelia15 · Wysłany: Środa 01-03-2006, 15:01 Temat postu:

Ja dzis ide na skazanie Cool

doszłam do wniosku ze po co mam wydawac kase
jak kolezanka mi moze to zrobic ee tam ona mi zrobi tak samo niz jakas baba
u fryzjera Very Happy

Mod-Grecia · Wysłany: Środa 01-03-2006, 18:56 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
macie tu link do filmików, gdzie pokazane jest przekłuwanie m.in. języka, chrząstki, wargi, nosa itp Wink

Jak oglądałam ten z językiem to mi się momentalnie odechciało Very Happy

A w wardze przekłuwanie śmiesznie wygląda Very Happy

Szel · Wysłany: Środa 01-03-2006, 19:04 Temat postu:

Ale ta babka co warge przekłuwa to rękawiczek nie ma! Ta z tym aparatem jednorazowym. Przeciez jak dokreca kolczyka? Feee... No ale moze se zdezynfekowala ;d Kiedyś widziałam te filmiki xD A czym ci tę chrząstke koleżanka przekłuwała? (poparzylam se palca i dziwnie pisze na klawiaturze Little thongue man

)

Amelia15 · Wysłany: Środa 01-03-2006, 19:26 Temat postu:

Wiem ze to okropnie brzmi ale ona zawsze tak robi bierze kolczyk naostrza go i trach Shocked

myslałam ze zejde .....
Na szczescie zyje Cool

Szel · Wysłany: Środa 01-03-2006, 21:38 Temat postu:

Weź mnie nie denerwuj! Żyjesz?! A masz pojęcie, czym to grozi?! Jakiego cholerstwa mogłaś sie nabawić? Zakażenie itp itd. Mogła źle przekłuć, trafić na nerw jakiś. A w ogóle wiesz, jak sie dba o kolczyka w chrząstce? A wysterylizowała tego kolczyka? :> A miała rękawiczki? Albo chociaż ręce zdezynfekowane? Albo umyte mydłem antybakteryjnym? Pewnie na większość pytan odpowiesz "nie" Wink

Ale możesz tylko zastanawiać się, czy po kilku latach coś się nie okaże.. Słyszałaś o przypadkach gronkowaca przez takie przekłuwanie? :> Już mogła kupić w aptece igłę z wenflonem... I by lepiej było. O. Taka igła kosztuje ok. 5zł... Rękawiczki też sprzedają. A wysterylizowany kolczyk można kupić. W każdym studiu piercingu i sprzedadzą zapakowany dobrze. Tylko mi nie mów, że ten kolczyk, którym ci przekłuła chrząstkę był już kiedyś używany do przekłuwania, albo co gorsza był ze złota/srebra! Taki kolczyki są ze stopu niklu, na który dużo osób jest uczulonych.. Eh.. aż mi ciśnienie podskoczyło.

Elektryczne Kalosze · Wysłany: Środa 01-03-2006, 21:49 Temat postu:

igła z wenflonem ? za 5 zeta? yyy to jakas specjalna? ja w aptece kupowałam po 9 groszy

''. oświeć mnie .

Amelia15 · Wysłany: Środa 01-03-2006, 21:55 Temat postu:

Boze

Sheelav jak to przeczytałam to mam cisnienie 200 na 200 naprawde ale nie boj sie Very Happy

ona chodzi na praktyki i umie to robic tylko ze nie wiem czemu kolczykim on był nowy nie uzywany specjalny Very Happy

rekawiczek nie miała ale cuchneło od niej spirytusem i ucho tez miałam oblane wiec wysterylizowane nie bede tu siem popisywac bo ja sie nie znam na tym wogole ale mysle ze ty sie znasz wiec sie poczuwam sie cie to zdenerowwało ale dobrze wszystko dobrze dzeki ze o mnie pomyslałas bo przecie mogło byc tak jak mowisz i juz bym pewnie nie wiem zdychała gdzies Very Happy