Tokio Hotel

Nikuś

Booz.. mam nadizeje, ze takiego tematu nie bylo, a jak byl to kasowac Wink

Wiec kto jest waszym idolem? Ale prosze oprocz TH, bo raczej oni sa zamlodzi zeby byc dla kogos wzorem.. *nie bijcie*
Kto jest wzorem ktorego chcecie nasladowac..? Autorytetem?

Moim idolem jest Kuba Wojewodzki..

MartyŚ · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 20:54 Temat postu:

A ja nie mam jakiegoś idola.
Czytałam, że to pomaga psychicznie...
Mi już nic nie pomoże xD
Może kiedyś znajdę ?

_hOl. · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 21:12 Temat postu:

Idola to chyba raczej nie mam...albo mi teraz nic nie przychodzi do glowy...
autorytetem...hmmm...Był jest i bedzie Jan Paweł II ...

Ostranatka · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 21:15 Temat postu:

H...<myśli> no więc <myśli> ee... wiem! Głupio to zabrzmi ,ale jesli chodzi o wiedzę i poczucie humoru ,rozpogodzanie wszystkich dookoła...moja nauczycielka od niemieckiego,ale czasami jak coś powie to bój się bodzia:D

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 21:36 Temat postu:

Na zawsze Jan Paweł II.

Karek · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 22:03 Temat postu:

Autorytetów mam wielu, każdego właściwie cenię za co innego.

Chciałabym tańczyć jak Diego Luna ... albo Bryan Watson Rolling Eyes

Śpiewać jak Bill Kaulitz ... albo Madonna Very Happy

Być tak inteligentna jak Kuba W. ... albo mój nauczyciel od geografii Wink

I taka dobra jak Owsiak ... albo Jan Paweł II.

suSanana · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 22:16 Temat postu:

Ja dążę do tego bym sama mogła być dla siebie autorytetem.

Aczkolwiek podziwiam Jana Pawła II oraz Morrisona.

That's it.

Angelcia:* · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 22:24 Temat postu:

hmm...
no nie wiem.
zawsze chciałam mieć głos jak Celine Dion.
podziwiam Jana Pawła II.
chciałabym tańczyc jak Luna.
i mieć tak dobre serce jak ci wszyscy prowadzacy akcje charytatywne.

nigdy nie bede taka jak oni. nie wątpie.

Carmen-TH · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 22:27 Temat postu:

SimplePlanowa · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 22:32 Temat postu:

Być taką jak Ev Longoria Laughing

Tosia · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 23:47 Temat postu:

Raspberry · Wysłany: Wtorek 27-06-2006, 23:53 Temat postu:

Jan Paweł II
Nie do końca...
Jestem sama dla siebie autorytetem.
Uczę się na błędach i dążę do perfekcji.
Tak, jestem dla siebie autorytetem.

aluha · Wysłany: Środa 28-06-2006, 6:34 Temat postu:

Idola nie ma.
Autorytet?Moja ciocia.

malineczka · Wysłany: Środa 28-06-2006, 7:20 Temat postu:

wzór-oczywiście JA. Very Happy

nie no tak na serio... moja siostrunia ..Martusia

bardziej wam znana jako i_love_Tom Very Happy

ale nie zaprzeczam chce być sama dla siebie kimś ważnym, kogo ludzie potrzebują... ma ktoś chusteczkę?? wzruszyłam sie

a jesli chodzi o ideał... to jego brak... a może jednak.. Tak to Zosia

<Jędza>

a autorutet JP II

Docia · Wysłany: Środa 28-06-2006, 7:31 Temat postu:

channel fajny avek i sygna.

ja nie mam autoyytetu... zyje na swój rachunek i nie muszę się do nikogo upodabniać, jestem jaka jestem...

wzór - JPII

idol.. zmieniaja się co chwilę... ale niektórzy pozostają na zawsze... (jeśli chodzi o muzykę)

Ayana_Vel_Rideaux · Wysłany: Środa 28-06-2006, 8:10 Temat postu:

Mój idol??? Nergal.
Podziwiam Darskiego, za to że nie dał się komercji i ma siłę przebicia, tak dużą że zna go nie tylko polska :]

kolaboracja · Wysłany: Środa 28-06-2006, 8:20 Temat postu:

właściwie nie wiem.
autorytet to osoba, którą podziwiam, szanuję.
Jan Paweł II, rodzice...
chyba...
miałam taką panią od polskiego.
bardzo mądra kobieta.
chciałabym kiedyś być choć trochę taka jak ona.

Idol...
rzecz zmienna, ale chyba na pewno mogę powiedzieć to o Fiszu.
osoba, którą sobie cenię niesamowicie.
publicznie jest taki sam jak w życiu.
jest sławny, ale jest sobą.
podziwiam go za to.
cieszę się, że mogłam spotkać go i chwilę z nim porozmawiać.

Jolie · Wysłany: Środa 28-06-2006, 9:01 Temat postu:

ehh ja nie mam idola wzoru do naśladowania jestem poprostu sobą Wink

Lib · Wysłany: Środa 28-06-2006, 9:43 Temat postu:

Nie mam autorytetu...
Nie chciałabym się tu powtarzać jak inne, ale tak jest...
Uczę się na swoich błędach i dąrzę do tego aby taki samych błędów już nie popełniać (co niestety nie wychodzi mi najlepiej).

Amen

SaSetka · Wysłany: Środa 28-06-2006, 11:01 Temat postu:

Nie mam idola ani autorytetu, chyba że Marilyn Monroe.
Chciałabym stać się tak jak ona, nieśmiertelną piękną kobietą.
Tak poza tym, to już nikt.

Unendlichkeit · Wysłany: Środa 28-06-2006, 11:13 Temat postu:

Jim Morrison, Marilyn Monroe i Val Kilmer ^-^

Mod-Lolly · Wysłany: Środa 28-06-2006, 15:14 Temat postu:

nie mam
nie potrzebuje
po co mi?
jestem sama dla siebie idolem

o!

drusilla · Wysłany: Środa 28-06-2006, 18:25 Temat postu:

Ja nie mam idola,ani nikogo innego na kim bym sie wzorowała

Ale chciałabym mieć taki głos jak Tarja Turunen
Pisać tak piękne texty i komponować tak wspaniałą muzyke jak Tuomas Holopainen(Nightwish)-no dobra chciałabym mieć choć odrobine talentu Tuomasa Rolling Eyes

ashleyka · Wysłany: Środa 28-06-2006, 20:40 Temat postu:

nie mam
autorytetu
ani idola
i nikt nie jest dla mnie wzorem

pis.

Madzia :D · Wysłany: Czwartek 29-06-2006, 7:34 Temat postu:

Też jestem sama dla siebie idolem.
Chociaż w przyszłości chciałabym mieć takie podejście do życia i do swojego zawodu jak moja nauczycielka od angielskiego.
Dziękuję