Tokio Hotel

kasiorka · Wysłany: Czwartek 27-07-2006, 20:08 Temat postu:

Pff, ale się podlizuje... Taka średnia, a potem jak ktoś chce się gdzieś dostać np. do pracy albo na studia to nic nie znajdzie bo z takimi "osiągnięciami" nikt go nie przyjmie.- To jest moje zdanie.

Galadriel · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 13:51 Temat postu:

Alara · Wysłany: Piątek 28-07-2006, 15:11 Temat postu:

NELusia · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 15:37 Temat postu:

nie mają być ochrony tylko ten wiochmen chce nauczyc młodzież kultury, żeby nigdy juz nie było śmietnika na głowie...Dla mnie ten śmietnik był bez sensu i nic z tego nie mieli, ale romek to taki pedał, że jak zacznie uczyć to dostanie kopa w dupe i hello!!! ten człowiek jest antysemitą, faszystą, chce zmienić tępo świat i ponadto wygląda jak zombi...bleeeee!!! te lekcje wychowania patriotycznego sa bez sensu, bo i tak nikt nie będzie chodził. Najpierw to niech on nauczy ludzi, że jak leci hymn jakiegoś kraju to się stoi na baczność, a nie dłubie w nosie i grzebie w dupie. mundurki to były KIEDYŚ, a teraz jest 21 wiek panie romanie...i tak pól ludu nie będzie nosiło z braku kasy lub z buntu...dwie laski z mojej budy protestowały. Jedna szła i wrzeszczała:roman giertych faszystowska świnia,a druga się wypowiadała dla TV(w TV widziałam je obie).Jednym słowem: romek zero, romek pedał i hello. !!!KLUB ANTY ROMKOWSKI!!!

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Czwartek 03-08-2006, 18:49 Temat postu:

z ta matura to pogratuluje pomyslu!! Coraz wiecej politykow bedzie z wyksztalceniem podstawowym i pomaturalnym Grey_Light_Colorz_PDT_46

a z mundurkami?? Ja tam sie nie przejmuje moja szkola tego nie zaakceptuje, przeciez to liceum, a nie podstawowka Grey_Light_Colorz_PDT_46

Osoby w liceum zachowuja sie doroslej, a nie jak w Gimnazjum i podstawowce dopiero sie wychowuja...

Takie jest moje zdanie...

sonias · Wysłany: Piątek 04-08-2006, 12:07 Temat postu:

Taa munudrki, powodzenia! Juz to widze jak wszysyc beda chodzic w mundurkach, Powodzenia Romek!

Tosia · Wysłany: Piątek 04-08-2006, 19:54 Temat postu:

Podobno nowe mundurki mają być wzorowane, na szatach zakonu krzyżackiego. oO.

Dismael · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 19:32 Temat postu:

ja na ten temat wypowiadać sie nie bede, bo za przeproszeniem mówiąc ładnie- romuś to nie jest odpowiednia osoba na tym stanowisku.

Mod-Grecia · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 19:38 Temat postu:

Jeżeli chodzi o te matury to płaczę najbardziej nad tym, że będę musiala pisać ą z matmy Grey_Light_Colorz_PDT_46

Dismael · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 19:58 Temat postu:

hah mni naszczęscie obowiązkowa matrurka z matmy omineła, ale dalszym rocznikom szczerze wspólczuję

myszkap · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 20:36 Temat postu:

zobaczycie romek wymyśli niedługo że wogóle nie będzi matury Grey_Light_Colorz_PDT_46

na szczęście mnie też omija maturka z matmy Smile

a ciekawe co z tą beznadziejną religią będzie Grey_Light_Colorz_PDT_46

Vanilla · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 15:27 Temat postu:

Romek? O nie...

Nawet sie nie wypowiem .Mój śmiech wyraża chyba wszystko xD

[a tak na marginesie: down xD )

Sonne · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 15:38 Temat postu:

Nie podoba mi się tytuł tematu i Wasz styl wypowiedzi. Macie prawo nie lubić tego pana i krytykować jego decyzje, ale to nie jest Wasz kolega, dlatego mówienie o nim: Romek bądź Giertych jest wyrazem kompletnego braku szacunku o dobrym wychowaniu nie wspominając Rolling Eyes

Vanilla · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 15:52 Temat postu:

przecież to jest mówione żartobliwie!

dobrze, niech będzie. Jaśnie Pan Roman Giertych.
Może być? Rolling Eyes

Sonne · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 16:52 Temat postu:

To jest obraźliwe a nie żartobliwe, mylisz pojęcia. Klepiecie po prostu bez większego zastanowienia i ulegacie medialnej nagance na ministra Giertycha, który ma czasami dobre założenie, ale niestety brakuje mu dobrego pomysłu na ich wykonanie.

Vanilla · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 16:57 Temat postu:

to jest twoja interpretacja.

Dismael · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 17:27 Temat postu:

ja szanowałabym pana Romka, gdyby on szanował nas- uczniów, przyszłych maturzystów. ja dzień w dzień dowiaduje sie o kolejnych "genialnych" pomysłach pana Ministra. teraz już nie wiem czy bede zdawać maturę rozszerzoną czy podstawową(która, co jest bardzo dziwna opłaca sie bardziej niż rozszerzona) a może rozszerzoną z elementami podstwwowymi? więc po co wogole w liceum podział na profile.
Czy zdajesz sobie sprawę ile newrów przeżywają maturzyści? nie potrzebne im zastanawianie się co jeszcze może wymyślić Roman.

Kazia · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 17:29 Temat postu:

jak dla mnie to trochę bez sensu.
ktoś kuje pare lat i zdaje ale zasłużonym trudem.
a inny ktoś zlewa i i tak zdaje.
yh.
takie moje zdanie..

Sonne · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 17:38 Temat postu:

Twoja reakcja utwierdzania mnie w przekonaniu, że moja interpretacja była jak najbardziej prawidłowa. W koncu, gdyby Twoje wypowiedzi o panu ministrze były żartobliwe to nie zwróciłabyś większej uwagi na mój post, który był skierowany do ludzi nie rozumiejących jak ważna jest kultura.
To może teraz ja się wypowiem.
Ciągle tylko wypominacie błędy pana Giertycha, których niestety trochę jest, ale zupełnie zapominacie o dobrych zmianach. Słyszałam, że podobno w 2007 roku osoba wybierająca zdawanie danego przedmiotu na poziomie rozszerzonym nie będzie musiała pisac podstawy, co przynajmniej moim zdaniem jest bardzo korzystną zmianą, ponieważ jeszcze w tym roku osoby, które zdawały rozszerzenie musiały najpierw napisać podstawę i gdy siedały do 2 arkusza były już trochę wyczerpane, co przekładało się na wyniki. Konieczność zdawania obydwu poziomów była szczególnie uciążliwa podczas języka obcego, ponieważ trwał on najdłużej z wszystkich egzaminów. Wy już na szczęście nie poznacie tego bólu Very Happy

Silije · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 17:55 Temat postu:

Heh maturka. Sprawa, która działa mi na nerwy, bo mam "szczęście" zdawać ją w tym roku. Nie przejmowałabym się tym, gdyby nie te rewolucje.
Jak Sonne napisała wybór albo podstawy albo rozszerzenia ma swój plus jakim jest zaoszczędzenie enrgii i nerwów, ale z drugiej strony nikt nie potrafi nam teraz powiedzieć jak będzie wyglądał arkusz rozszerzony, który ma ponoć zawierać 30% zakresu podstawowego. Pozostaje czekać do egzaminu próbnego.

Dismael · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 18:10 Temat postu:

źle mnie zrozumiałaś.
szanuje go jako człowieka
ale na ministra sie nie nadaje.
czy trenerem piłki nożnej został kiedyś ktoś kto nigdy jej nie trenował? nie.
wiec dlaczego pan Giertych jest ministrem skoro nigdy nie uczył w szkole? w przeszłości ministrami zostawali ludzie którzy wiedzieli co trzeba zrobić...
a i jeszcze jedno. Kiedy zadajesz maturę?
bo mnie czeka to już niedługo i naprawde wiele pomysłów mnie irytuje.
a co do zdawania przedmiotu na poziomie rozszerzonym nie trzeba bedzie pisac poziomu podstawego zgadzam sie. duży plus. tylko że wcześniej ten kto nie zdał rozszerzonego, maturę i tak miał zdaną, a jak bedzie teraz?
Pozdrawiam

Sonne · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 18:37 Temat postu:

Gdybyś go szanowała jako człowieka to zwracałabyś się do niego z szacunkiem, a tego nie robisz Rolling Eyes

Jeśli ktoś decyduje się zdawać dany przedmiot na poziomie rozszerzonym to oznacza, że sądzi, iż potrafi wystarczająco dużo, żeby zaliczyć go na przynajmniej 30%. Twierdząc, że pełnoletni uczeń, nie jest na tyle rozumny, żeby określić swoje możliwości, jest przynajmniej w moim odczuciu obrazą jego intelektu.
Zasada jaka obowiązywała do tej pory tzn. nawet jeśli z poziomu rozszerzonego uczeń otrzymał poniżej 30% to maturę miał zdaną, była moim zdaniem marnotractwem czasu i przede wszystkim pieniędzy, ponieważ wielu uczniów podchodziło do niej również wówczaw, gdy kompletnie nie byli do tego przygotowani i często zaliczali ją z marnym wynikiem. Egzaminatorzy mieli więcej arkuszy do sprawdzania przez co maturzyści musieli bardzo długo czekać na wyniki a koszty matury były zdecydowanie za wysokie.
Co do matury rozszerzonej to w przypadku niektórych przedmiotów jest ona łatwiejsza niż postawa. Czasami uczniowie mają więcej punktów z rozszerzenia.
Maturę zdawałam w tym roku Very Happy

Anty · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 19:46 Temat postu:

Nie czytałam Waszych wypowiedzi. Jedynie zauważyłam jedną (nawet nie wiem kogo) ,do której nawiąże.

Co do samej amnestii. Uważam ją za zbędną, większość ambitnych maturzystów, którym po prostu nie powiodło się, nic ona nie da. Moim zdaniem, skorzystanie z niej będzie ciążyć na człowieku do końca życia. W dodatku osobiście wstydziłabym się złożyć papiery, ponieważ Pan Giertych umożył mi jeden niezaliczony przedmiot. Przecież po to są brane przedmioty dodatkowe ( bo z tych w szczególności ludzie nie zdali - muszą pisać rozszerzenie ), by one pomogły jedynie w dostaniu się na studia.
Pan Giertych mógł pomóc maturzystom inaczej. Zamiast wymyślać bezsensowną amnestie, mógł zorganizować poprawki już w lipcu, by jeszcze w tym roku maturzyści mogli się dostać na studia dzienne. Jednakże nasz ograniczony minister o tym nie pomyślał ( zauważcie, b.miłe podejście do młodzieży polskiej. Woli dac coś , niż pozwolić im na szybkie poprawienie swoich wyników ).

Pomijając sprawę amnestii, mówiąc już o samej maturze.
Zauważyłam wypowiedź pewnej osoby, która uznała, że niepotrzebny jest jej język ojczysty, poniewaź "przecież humanistów nie zmusza się do zdawania matematyki".
Osobiście uznaję cały ten podział na humanistów i ścisłowców za zbędny. Większość wykształconych polaków nie jest obezanana tylko w jednej dziedzinie. Osoba, która napisała to, w ogóle nie ma pojęcia o przedmiotach, które maturzyści zdają.
Humanistyczne przedmioty przeplatają się ze ścisłymi(np. na filozofii oprócz historii, trzeba zdać także matematykę ; aby dostać się na psychologię powinno się zdać historię, biologię, a i matematyka nie zaszkodzi .. itd.).
Wiele szkół utrudnia uczniom dostanie się na wymarzone studia, ponieważ z jednych przedmiotów uczą się w trybie rozszerzonym, z innych nie. I w tym problem.
Dlatego w klasach maturalnych tak bardzo powszechne są korepetycje (osobiście jestem uradowana tym, że uczęszczam do szkoły prywatnej. W trzeciej klasie dostanę indywidualny plan, uczęszczać będę tylko na te przedmioty, z których zdaję maturę ).

A język ojczysty jest bardzo ważny. I podstawy jego trzeba znać. Jak ktoś chce być np. szanownym matematykiem, gdy nie będzie potrafił stworzyć poprawnego zdania. Jak taka osoba miałaby napisać pracę magisterską ?

Ach. Głupota i nieprzemyślane słowa niektórych osób powalają.
Pozdrawiam, Anty