Tokio Hotel

Reena · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 20:22 Temat postu:

Odnośnie nowego pomysłu na matury chciałabym wtrącić jedną rzecz - owa tabelka z procentami jest moim zdaniem krzywdząca, i to bardzo, bo różnica to zaledwie parę procent. A nie zawsze tak jest, biorąc pod uwagę wyniki tegorocznej matury, że pomiędzy jednym wynikiem a drugim jest taka mała różnica.

Uch, jakiś bełkot mi wyszedł :/

Mod-Falka · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 21:07 Temat postu:

Ogólnie przeliczanie jest nienormalne i nie bardzo wiem jakie onie dokładnie tam kryteria stosują.
Ale najśmieszniejsze jest to, że zdaje się maturę na poziomio albo rozszerzonym, albo podstawowym. I jesli ktoś zdaje podstawową to ma tylko wyniki z podstawowej, a jesli ktoś wybiera poziom rozszerzony to ma wyniki z rozszerzonej i podstawowej, mimo, że jej nie zdawał. Jak dla mnie to jest paranoja, mogli już zostawić tak jak było. Przynajmniej nie byłoby zamieszania z przeliczaniem.

A tak w ogóle to jestem zwolenniczką egzaminów wstępnych na studia.

Admin-Black Swan · Wysłany: Piątek 22-09-2006, 21:49 Temat postu:

To jest ewidentna dyskryminacja ludzi, którzy ciężką pracą zdali maturę. Zresztą ludzie z ro-maturą i tak się nigdzie nie dostaną.
Wogóle dla mnie to jest jakaś porażka. W tym roku zdawałam maturę i chlubię się tym, że Giertych nie maczał w niej swych brudnych paluchów - zdałam ją dzięki swojej wiedzy.
On nie ma żadnych kompetencji by być ministrem. Zasady zmieniają się co chwile, mimo że była ustawa mówiąca o tym, że można cokolwiek zmieniać dopiero od roczników co dopiero zaczną liceum (czyli co 3 lata) a tu proszę - ludzie w przyszłym roku nie dość że mają tą amnestię (nie mówię już o moim roczniku), to jeszcze zdają TYLKO podstawę lub TYLKO rozszerzenie, nie mając pojęcia co ich czeka, nie wiedzą pod jakim kątem się uczyć! A uczelnie jeszcze się nawet nie przygotowały na taką ewentualność!
Jednak Giertych upadnie, to jest tylko kwestia czasu.

Anty · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 12:57 Temat postu:

Super. Wasza Anty powie Wam za rok, jak poszła jej matura wg. Pana Giertycha.
A ja jestem przeciwniczką egzaminów wstępnych. Matura, która jest dość trudna, powinna dawać mi pełny dostęp. Ona jest egzaminem, który ocenia moją wiedzę.
Egzaminy wstępne są o wiele trudniejsze, są o wiele większym, dodatkowym stresem. Po co to?
Ale przez Giertycha może do nich znów dojść ( krzyczę: "nie!!!" )

Pozdrawiam,

Mod-Shady Lane · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 20:22 Temat postu:

To zamieszanie z Giertychową maturą mnie dobija.

W tym roku poszłam do liceum, i dowiedziałam się z miejsca, że zdaję obowiązkową matmę. Ok. Tylko, po 1 : jako takiej, OFICJALNEJ, wydanej decyzji nie było. Po prostu Roman sobie powiedział, i już.
Po 2 : przy wprowadzaniu tak radykalnych zmian są OBOWIĄZKOWE zmiany programu, i to diametralne. A tym czasem ja idę tym samym programem co szli ludzie rok temu, dwa, trzy (...) lata. I jak mam przepraszam zdac muturę, chociażby na podstawowym?!

Dalej.
To pisanie arkuszu albo podstawowego, albo rozszerzonego, to czysta i totalna głupota i utrudnianie za wszelką cenę zdania matury. Sorka od chemii powiedziała nam na pierwszej lekcji, że z pewnej grupy osób, które zdawały maturę z chemii na poziomie rozszerzonym w tym roku, 6 by owej matury nie zdało, mimo przelicznika x1,5.

Dalej.
To, że na ustnym nie będzie nauczyciela, który uczył daną osobę jakiegoś przedmiotu.
To bardzo krzywdzące. Załóżmy j. angielski - uczeń się przyzwyczaił do akcentu, sposobu zadawania pytać swojego nauczyciela, a teraz nagle ma zdawać maturę u zupełnie obcego człowieka, który może mieć zupełnie inne wymagania i akcent.

Także pomysły Pana Romana są karygodne. Jak człowiek tak zacofany może dojść do takiej władzy? Co on, przepraszam bardzo, wie o szkolnictwie, o potrzebach młodzieży i nauczycieli?
NIC!

A co do egzaminów wstępnych na studia - jestem za. Dlaczego?
Bo jeżeli komuś nie pójdzie matura, praktycznie traci szanse na dostanie się na wymarzone studia. Egzaminy są wtedy ostatnią deską ratunku.
Albo na przykład, można zdawać kilka razy na dany kierunek, jeżeli nie dostanie się za pierwszym razem, za każdym razem pisząc nowy egzamin - kiedyś w końcu musi się udać.
A maturę pisze się tylko raz - zawalisz - trudno.
A to nie jest fajne.

Q · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 21:22 Temat postu:

Jeszcze trochę czasu mam do matury więc mam nadzieje że zdąży sie coś zmienić Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

Reena · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 22:05 Temat postu:

Mod-Falka · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 15:53 Temat postu:

Reena masz rację, w 100%. Egzaminatorzy czasem zachowują się gorzej niż dzieci. Słyszałam z opowiadań starszych roczników Smile

Trochę się teraz boję matury ustnej z francuskiego. Niby źle nie mówię i rozumiem co do mnie mówią, ale zawsze to dodatkowy stres. A niech mi się trafi jakiś nawiedzony romanista z akcentem iście francuskim, który mówi z prędkością światła?

Brr...

Anty · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 16:27 Temat postu:

Shady Lane. Mature także możesz poprawiać. Jeśli nie zadowoli Cie wynik płacisz i piszesz ...

Pozdrawiam,

Rosenrot · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 16:28 Temat postu:

Ja jestem jak najbardziej za Giertychem (ale tylko w sprawie matury, bo mundurków nie poprę Cool

).
Mój rocznik miał jeszcze nie mieć obowiązkowej matematyki, a to niestety JEDNAK TAK! Neutral

Wkurzyłam się, no bo to zawsze jeden przedmiot więcej, a miałam nadzieję pisać tylko polski, biologię i angielski. Ale jestem troche lepsza z matematyki niż polskiego, także polski mogę przynajmniej 'olać' Wink

Oczywiście będę się starać ze wszystkich przedmiotów, no ale jeśli nie wyjdzie mi z jednego przedmiotu... To trudno. Ważne, że maturka zdana Very Happy

*AnIoŁeK* · Wysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 16:56 Temat postu:

Powiem tak do jasnej anielki ja juz sama ogłupiałam i nie wiem za co sie mam brac. Moze jeszcze troche i dowiemy sie, ze wogole Matura nie bedzie nam potrzebna na studia bo Romek sobie cos wymysli. Jestem cholernie wpieniona i zgadzam sie z komentami Black Svan< zdała maturke i jeste mdumna z niej >, Falki i wiele innych ktore razem ze mna beda zdawac Mature. Moja klasa dzis zwatpila i z 24 osob ktore mialy zdawac rozrzerzony angielski zdaje tylko 3 a rozrzerzony niemiecki dwujezyczny na cala szkole zdaje tylko JA. Czy to chyba czysta paranoja i strach przed tym co dobrego robi nam Roman Giertych. Istna paranoja i robie nam wody z mózgu bo nie wiadomo w tej chwili za co sie mamy zabrac.

Reena · Wysłany: Środa 27-09-2006, 8:17 Temat postu:

Uuu, Wesoły Romek [link widoczny dla zalogowanych].

Możecie mi teraz zarzucić brak szacunku, bo nie powiedziałam "pan Giertych" ani nic w tym guście. Mam to gdzieś. Decyzja o wciśnięciu gimnazjalistom "Krzyżaków" (współczuję) i "Potopu" (współczuję jeszcze bardziej) oraz licealistom (chyba) "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II, przy jednoczesnym usunięciu Gombrowicza? To jest IDIOTYZM! Z tych dwóch - Sienkiewicza i Gombrowicza - to ten pierwszy opisuje fałszywy obraz Polski. Dumni, szlachetni szlachcice, mąrde, piękne niewiasty, bla, bla, bla. Sorry, ale ustrój demokracji szlacheckiej był beznadziejny. Nie można o nim pisać w superlatywach. Z kolei Gombrowicz pod płaszczem groteski pokazuje prawdziwy, beznadziejny i absurdalny obraz Polski sprzed kilkudziesięciu lat. Eeech, no cóż, teraz historia zatoczyła koło, bo jest jeszcze gorzej. Ech, miałby o czym pisać Gombrowicz, miałby.

Okej, podsumujmy. Wyrzucono mówiącego prawdę Gombrowicza, wciśnięto wychwalające Rzeczpospolitą tomiszcza oraz książkę napisaną przez papieża. Coś mi ten wybór śmierdzi polityką.

Mod-Falka · Wysłany: Środa 27-09-2006, 13:49 Temat postu:

beaciaa · Wysłany: Środa 27-09-2006, 16:59 Temat postu:

Drache · Wysłany: Środa 27-09-2006, 18:10 Temat postu:

obowiązkowa matura z matematyki ma być podobno od rocznika 90. Bezsens. Wprowadzają maturę z matmy wiedząc, że wielu uczniów może ją oblać. Confused

Talia · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 15:02 Temat postu:

Czyli nie ominie mnie ta obowiązkowa matura z matematyki.
Idzie się załamać.
Jak dla mnie to głupota. Matematyka to dla mnie czarna magia. Nawet tabliczki mnożenia nie umiem. Nie dlatego, że się nie uczę, czy też sobie olewam matmę. To mi po prostu do głowy nie wchodzi. Cud, że wiem, ile to jest dziewięć razy dziewięć Rolling Eyes

Mam antytalent, jeśli chodzi o nauki ścisłe. Moja najlepsza ocena to 4 (z prac dodatkowych, przy których pomagała mi cała rodzina).
Amnestia? Nawet w sytuacji, gdy obleję matematykę, mówię nie. Mówi się trudno, prawda? Poza tym... niektórzy siedzą nad książkami dzień w dzień, a tu taki ktoś zdaje maturę, chociaż jej nie zdał. Pokręcony pomysł.

Co do lektur- "Krzyżaków" już przeszłam. Czytałam... ee... kilkanaście razy, aż w końcu doszłam do wniosku, że co ma być, to będzie. Najwyżej za sprawdzian z lektury dostanę śliczną jedyneczkę. Na szczęście pytania nie były za bardzo szczegółowe. I chwała za to mojej polonistce.

Mundurki? No nie wiem...

Powiem tak: Te "genialne" plany pana G. to istna głupota.

Rosenrot · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 15:04 Temat postu:

beaciaa · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 16:31 Temat postu:

AgNis · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 16:35 Temat postu:

Dawniej matura była prostsza, tak przynajmniej nam wychowawczyny,matematyczka mówiła.Otóż oni podobno mięli tablice z większoscią wzorów i tylko musieli umieć zastosowywac,podkładac i takie tam, nie musieli uczyc się na pamiec wzorów

Rosenrot · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 17:24 Temat postu:

"UKL...A" · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 17:44 Temat postu:

Mod-Hazel · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 20:24 Temat postu:

Jak dla mnie to to wszstko jest chore....
A juz szczególnie ta matura z matmy...
Jak można ja juz wprowadzać?? Najpierw trzeba było zmienić książki, bo obecny materiał liceum do tej matury NIE przygotuje....

*AnIoŁeK* · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 20:37 Temat postu:

Mi juz rece opadaja ale powiem tak , Matura z matmy od 2008 roku bedzie moim zdaniem najczesciej oblewanym prezdmiotem na matmie < pominmy tych ktorzy kumaja majze> i jeszcze jedna zla nowina dla 3 gizmnazjalistów od przyszlego roku czy rowniez od 2008 wejdzie trezci dzial zdawanie testu gimnazjalngeo a mianowicie poza działem ścisłym i humanistycznym bedziecie pisac jezyk obcy. Ciekawa jeste mjak długo Giertych bedzie grzal krzeslo ministra, bo hcyba nie dlugo. Ja na nastepce polecam Rokite to jest fact ktory zna sie na rzeczach.
A co Matury to juz błagam ja juz sie niewypowiadam bo tylko bym klnela co drugie zdanie, Falko ty mie kochanie rozumiesz prawda?

Mod-Falka · Wysłany: Czwartek 28-09-2006, 20:59 Temat postu:

Rozumiem doskonale.
Dzisiaj odesłaliśmy deklaracje. W końcu wybrałam temat z polskiego, jestem na 80% pewna, że już go nie zmienię. Motyw Ikara w literaturze i sztuce... Sama nie wiem czy dobrze wybrałam, ale tak mi się ten temat spodobał, że nie mogłam się powstrzymać Smile

A co do matury, to przełknęłam to wszystko, przyzwyczaiłam się już, że Roman może zawsze z czymś jeszcze wyskoczyć. To co mamy teraz, to raczej jeszcze nie jest apogeum inwencji twórczej Giertycha...

Bylebym się dostała na mój wymarzony kierunek na moją wymarzoną uczelnię. Reszta mi wisi.

beaciaa · Wysłany: Piątek 29-09-2006, 14:35 Temat postu: