Tokio Hotel

Maxime · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 13:51 Temat postu: Najpiękniejsze chwile w życiu

Czy macie jakieś wspomnienia, o których wiecie, że je nigdy nie zapomnicie? Doznałyście w życiu czegoś, co wzbudziło w Was najgłębsze szczęście i radość? Pamiętacie jakieś szczególne chwile, słowa, myśli? Czułyście się kiedyś najszczęśliwszymi osobami na świecie?
W jaki sposób sobie o nich przypominacie- czy przy szczególnej piosence się rozpływacie w marzeniach, czy może spotykacie się na codzień z czymś, co wzbudza w Was wspomnienia? Może to właśnie ten dom, który mijasz po drodze do szkoły, może to ten pierścionek, który nosisz 7 dni w tygodniu...

Piszcie Wink

Karolina_Kaulitz · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 13:53 Temat postu:

Ach!!To był koncert Tokio Hotel!!Najlepszy dzien w moim życiu!!!!! az sie wzruszylam

Czułam sie jak w niebie!!To bylo cudowne zobaczyc Billusia na zywo! Crying or Very sad

zaraz sie rozplacze

Docia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:02 Temat postu:

ja miałam sporo taki chwil, np. wczoraj totalne szaleństwo z nowo poznanymi ludźmi było wspaniale i wiem ze nigdy tego nie zapomnę.

Piosenki... tak, jak słysze jakąś wolną to zawsze coś mi się przypomina, dzisiaj naprzykłąd na angielskim panimiałą kasete i puśiła nam jakiś taki smutny utworek po angielsku, a ja się zamyśliłam... jak zwykle wspominałam...

aluha · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:14 Temat postu:

Napewno miałam takie chwile,ale w tym momencie nie potrafie sobie przypomniec.
Jest jedna,która pamietam, ale dla Was byłaby głupia. Smile

Nomed · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:33 Temat postu:

Czasem nagle z powodu jakiejś piosenki, zapachu, czy czegokolwiek wspominam udane wakacje. Tak nagle po prostu "pachnie" mi obozem w Niemczech albo wakacjami w Chorwacji... Uwielbiam te chwile...

aluha · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:38 Temat postu:

On my own · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:43 Temat postu:

Może wyda wam się to banalne ale wydaje mi się, że całkowitego szczęścia doświadczylam tylko raz, było to podczas jazdy pociągiem kiedy moja francuska koleżanka Bleuenn śpiewała nam stare, tradycyjne Bretońskie piosenki, było to tak śliczne że nie potrafiłam opanowac łez, ale mimo tego byłam niesłychanie szczęśliwa. Tak to była dla mnie chwila prawdziwego szczęścia. W sumie to chyba wiele razy doznałam szcześcia, ale ta chwila była wyjatkowa.

Roxy · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 14:53 Temat postu:

Najpiękniejsze chwile w życiu...

-po 7 latach ponownie pojechałam do rodziny rozsypanej po Niemczech
-poznałam wielu nowych ludzi z osiedla, okolic, a nawet innych miast
-poznałam ludzi na forum
-piosenki... kiedy słucham U2, to zawsze myślę o gwiazdach i niebie. Wtedy otwieram okno i godzinami w nocy wpatruję się w to, słuchając np. Miracle Drug. To jest dla mnie piękne.

Może i te chwile są banalne, ale dla mnie bardzo pamiętne i szczęśliwe.

Peace.

Indra · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 15:09 Temat postu:

Pięke chwile?
To co wspominam to był wieczór z kolegą kiedy opowaidał nam o swoich kłopotach z psychiką. Kolega kilka m-cy potem popełnił samobójstwo. To było tak prawdziwe. Zawsze wspominam to z...nostalgią?
Wielka niespodziewana ulewa podczas imprezy w parku. Nie mieliśmy sie gdzie schowac więc zaczęliśmy skakać po kałużach i w fontannie w ciężkich strugach deszczu. Było tak cudownie!!!!!
W sumie to ja nie narzekam. Mam sporo szczęsliwych chwil. Takich drobnostek. Np. stanie w środku nocy na cichym osiedlu z psem na smyczy i Within Temptation w uszach. Deszczyk zaczął zwilżac mi twarz dokladnie w momencie słów chóru "It's rain". To było prawdziwie piękne.
I myślę, że moim pradziwym szczesciem jest to właśnie, że potrafie sie cieszyć z drobnostek, chocby takich jak założenie kolorowych majtek Smile

Pozdarwiam
I.

Loreley · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 15:22 Temat postu:

Piękne chwile... Było ich trochę, nie sposób sobie wszystkie przypomnieć, zwłaszcza, że często były to niczym się nie wyróżniające momenty; takie, w których po prostu czułam się szczęśliwa, spokojna, nie dręczyły mnie żadne sprawy do załatwienia.
Z tych niezwykłych dni, to na pewno zapamiętam ten, w którym po raz pierwszy widziałam w kinie "Titanica". Banalne, ale ten film zmienił moje życie.
I jeszcze jedno.
W 1996 r. przegapiłam w telewizji pewien koncert, czego potem nie mogłam sobie darować. Nigdy potem nie było dane mi go zobaczyć. Aż do ubiegłego roku. Czekałam 9 lat. Kupiłam VHS na Allegro, a potem siedziałam przed telewizorem i płakałam jak dziecko.
Wiem, głupie...

Demigod · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 15:42 Temat postu:

Konkretnego dnia lub chwili nie pamiętam, ale najczęściej wspominam wakacje... Każde nastepne wydają mi się lepsze. Chwile spędzone z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi... Najczęściej przypominają mi o nich zapachy, a czasem jest to uczucie trochę podobne... Jakby deja vu, w pierwszej chwili czasem nie wiem, skąd się wzięło. Czasem zapach jeziora, gdy przychodzę pierwszy raz w sezonie, kojarzy mi się z wakacjami... Czasem jakis perfum... Mam to "zapisane" w tej... pamięci absolutnej się mówi chyba Wink

Milusia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:04 Temat postu:

Teraz jak staram sobie przymonieć... nie potrafie
Ale zazwyczaj kiedy ujrze coś pieknego albo doswiadcze..to mysle ze to jest najpieknieja chwila.x.D

mała-jędza · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 16:10 Temat postu:

wiadomo że każdy pierwszy raz w swoim życiu wspominamy...
nie koniecznie chodzi mi o seks (chociaż o to też),ale pierwszy pocałunek, pierwsza miłość, pierwsze wspólne wakacje.... ja mam piękne wspomnienia związane z chłopakiem...

aaa no i jeszcze piękne wspomnienia z wakacji w Hiszpani... 2,5 misiąca wśród cudnych hiszpanów (każdy ciemna karnacja brunet piwne oczy i śnieżnobiały uśmiech...) szkoda że to było 6 lat temu Razz

SaSetka · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:06 Temat postu:

Takich chwil było wiele, oj bardzo. Najważniejsze jednak, to: WAKACJE 2003, kiedy dowiedziałam się, że mam brata, kolonia 2004, odbieranie świadectw z czerwonym paskiem and many more.

Tosia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:17 Temat postu:

Taki jeden dzień, a właściwie wieczór. Wakacje 2005. Początek sierpnia to jakoś był.

Bu. Chciałabym, żeby było tak znowu...

Mod-Fish'n · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:21 Temat postu:

Najpiękniejsze chwile mego życia upływały, kiedy miałam 4 lata.
Wydawało mi się, że nawet miś z rozprutym brzuchem mnie kocha.
A z czasem, gdy rozumie się znacznie więcej, jest... gorzej.

Mod-Grecia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:23 Temat postu:

Najpiękniejsze chwile? Dzieciństwo, którego nie zapomnę do końca życia. To były błogie czasy. Do tej pory jak usłyszę jakąś piosenkę z lat 90` to mi się tamte czasy przypominają Very Happy

A w dzisiejszych latach to takowych chwil nie ma za wiele Grey_Light_Colorz_PDT_46

No nie licząc tego, że mam chyba najwspanialszego chłopaka, jakiego do tej pory spotkałam. I prezent urodzinowy od niego. Pierścionek, który nosze dzień w dzień - tego się nie zapomina

EDIT:
Ahh i jeszcze chwile z moją przyjaciółką, którą znam od urodzenia i pewnie aż po sam grób Very Happy

(na sygnie jesteśmy we dwie)

Raspberry · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:39 Temat postu:

Jakoś nie mogę sobie przypomnieć nic szczególnego...zazwyczaj pamiętamy te gorsze wspomnienia.
Coś miłego, co w tej chwili mi przychodzi do głowy, to chwile spędzone z moją przyjaciółką.
Za osiedlem na łonie natury, na "naszej" górce.
Zachod słońca i ciepły wiatr.
Pięknie Rolling Eyes

Albo ognisko klasowe na zakończenie gimnazjum...
Pierwszy raz, tak porządnie, się upiłam Laughing

Dzieciństwo^^
Berek, zabawa w chowanego, podchody...ach Rolling Eyes

Pamiętam jeszcze jak kiedyś...nie wiem, może miałam z 6 lat.
Kuzyn zabrał mnie na plac zabaw.
Było już dość ciemno...
To było coś wspaniałego.
Huśtałam się...pamiętam swoje małe czerwone lakierki

I błyszczące gwiazdy.
I ten ciepły letni wiatr...

Label · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:52 Temat postu:

Hmmmm.

30.06.2004- wtedy poznałam bardzo, bardzo fajnego chłopaka Smile

Był niesamowity Smile

Później przeżyłam z nim wieeeele cudownych chwil Smile

A najlepsze było to, że to był tylko KOLEGA Smile

Żadnych miłości.. cudo Embarassed

ogólnie wakacje '04- świetne były Smile

w dużej części zasługa

nr.1

Wygranie płyty TH - taaaak wygrałam płytkę "Schrei" w radiu Rmf Max. Niby nic takie szczególnego, ale kiedy skończyłam gadać na antenie to prawie się pobeczałam ze szczęścia Smile

wakacje 2005- całokształt Smile

Duużo jeszcze tego było. Pewnie kiedyś jeszcze coś tu dopiszę. Smile

Amelia15 · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:22 Temat postu:

Kazde spedzone z moimi przyjaciółkami ... przy nich zycie wydaje mi sie takie beztroskie ...
Czasy kiedy była cała rodzina , zwykły obiad ale razem .. wyjazd nad morze kiedy spacerowalismy razem wieczorem we troje po plazy najmniejszy szczegoł z tego okresu był i jest dla mnie cenny ...
Słowa powtarzane przez moja przyjaciołke ktore potrafia wzbudzic we mnie choc troche nadzieji w najgorszej sytuacji jakiej sie znalazłam
- ''nie matrw sie bedzie dobrze" zobaczysz jeszcze !

sally>>TH · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:32 Temat postu:

Nie zapomne:
o poprzednich wakacjach, o Matim
o dzisiejszym dniu (wycieczce) i o słowie "kocham cie" które usłyszałam dzisiaj pierwszy raz od mojego chłopaka Smile

o Oli

najgłębsze szczęście i radość?
dzisiejsze słowa mojego chłopaka Smile

najszczęśliwsza osoba na świecie to ja Smile

mam to, co do szczęścia jest mi potrzebne, Ole, Kamila, cudowną rodzine i czerwony pasek na koniec roku szkolnego

wspomnienia:
pierścionek od Matiego
rozklejam sie przy muzyce: Kelly Clarkson "Because of you", The Veronicas "4 ever" i "Nobody Wins", Sylver "Forgiven", SOAD "lonely day"

dalia · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:15 Temat postu:

Najpiekniejsze chwile:

Mialam 8 lat... poznalam jegoo.... on mial wtedy chyba 14 albo 13...
Ehhh... piekne chwile... wtedy byl tylko kolega... bawilismy sie razem...

A teraz.... on ma 19, a ja 13 lat.....
Niecaly miesiac temu... byl piknik firmy UPC byla na nim, on tez....
Postanowilam wrocic wczesniej... autobusem z katowic....
On tez chcial wracac wczesniej....
I te piekne 1.5 godziny... gadalismy...

A teraz... Jego juz nie ma.... nie ma juz wspomnien ... ide nad wisle Sad

Paolla · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:45 Temat postu:

Mam dużo wspomnień które uważam za szczęśliwe i nigdy ich nie zapomnę. One mi pozwalają podnieśc się gdy upadam. Często jakas piosenka, osoba, miejsce przypomina mi jakieś zdarzenia z mojego życia- czasem szczęśliwe czasem smutne,

Katrin · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:46 Temat postu:

Taak pamiętam to !
Mój wymarzony chłopak mówi mi, że coś do mnie czuje i
czy miał by u mnie jakieś szanse...
A ja na to, że to nie jest najlepszy pomysł, bądzmy kumplami.
Mój życiowy bład. Wymarzony chłopak dlaczego to zrobiłam ??
Do tej pory nie wiem...
Mam upośledzone uczucia Shocked

majka5554 · Wysłany: Wtorek 20-06-2006, 19:58 Temat postu:

ehh duzo bylo takich rzeczy ale to co mi utkwilo najbardziej to to jak tato kupił mi pierwszego konia:D Very Happy