Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silije
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 15:40 Temat postu: |
|
|
Fajnymi dzieciakami byłyście.
Ja to chyba nic szczególnego nie robiłam. Pamiętam,że raz pogryzłam brata (starszy ode mnie o półtora roku), ale wtedy nie wiedziałam, że gryzienie go może mi zaszkodzić. Kiedy indziej rzuciłam się na niego z nożyczkami i po chwili miałam jego skalp w moich dłoniach. Trochę bardziej drastyczne było jak dostał ode mnie przez przypadek dosyć dużym kawałkiem drewna. UUu krew się lała, ale, że byłam mała to mi się upiekło.
A historia, którą moja rodzinka po prostu uwielbia wspominać to, że jak mialam jakieś 3 latka często była u mnie rodzina. Za każdym razem robili spacer do lasu (mieszkałam wtedy na wsi), a ja jak na mądrą, małą blondynkę przystało nigdy nie chciałam iść z nimi, by po chwili stwierdzić, że jednak pójdę. No to ja sruu za nimi i po minucie wycieczka wracała, z małą Gosią ryczącą w niebogłosy ze "zdartą" twarzą. Pamiętam, że to było stałym punktem programu przez jakiś czas.
Wiem, że to ani nic śmiesznego, ani ciekawego, ale przynajmniej zgodne (chyba) z tematem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Caroline
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:01 Temat postu: |
|
|
Mój nadzywczaj inteligenty brat, gdy poszliśmy do ciocio, która mieszkała gdzieś w okolicach 8 piętra i miała na balkonie te kartki takie, to wsadził tam głowę. I co? Trzeba go było jakoś wyciagać, a ja miałam z niego taaakie brechty W ogóle kiedyś to były czasy...koleżanka koleżanki mojej koleżanki miała kiedyś 5 lat...(jak to każdy) i chciałą sprawdzić czy kot spada na 4 łapy. Zrzuciła go z 2 piętra. Miał połamane łapki. Przywiązała go do kaloryfera i zrobiłą operację. Rozcięła mu łapy i zszyła normalną nitką
EDIT:
A jeszcze mi się przypomniało! Jak byłam mała i siedziałam sobie na kanapie, to mój brat wlazł na łóżko piętrowe i odciął mi nożyczkami garść włosów przy warkoczu Żeby tego nei bylo widac musiałam ciagle chodzić w warkoczykach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sally>>TH
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:11 Temat postu: |
|
|
Caroline napisał: |
Mój nadzywczaj inteligenty brat, gdy poszliśmy do ciocio, która mieszkała gdzieś w okolicach 8 piętra i miała na balkonie te kartki takie, to wsadził tam głowę. I co? Trzeba go było jakoś wyciagać, a ja miałam z niego taaakie brechty W ogóle kiedyś to były czasy...koleżanka koleżanki mojej koleżanki miała kiedyś 5 lat...(jak to każdy) i chciałą sprawdzić czy kot spada na 4 łapy. Zrzuciła go z 2 piętra. Miał połamane łapki. Przywiązała go do kaloryfera i zrobiłą operację. Rozcięła mu łapy i zszyła normalną nitką |
biedny kociak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:12 Temat postu: |
|
|
Caroline O raaany. Czemu wszyscy tak maltretują biedne koty?
Pierw Black Rose a teraz twoja koleżanka...
Ale niezłe to dzieciństwo widzę każdy miał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 17:30 Temat postu: |
|
|
booziu biedny kotek. w zasadzie to nie lubię kotow ,ale aż mi się tego żal zrobiło xP
haha ja jakoś nie pamietam żebym coś takiego robiła w dzieciństwie..hmm
pamiętam ,że jak byłam mała to poszłam z koleżankami do jakiegoś baru dla meneli i ich prosiłyśmy o pieniądze i lizaczki
albo jak miałam gdzieś 4lata to z kolegą sie schowałam w krzakach i wiecie jak jest takie białe gowno zaschnięte?? To my myslelismy że to chyba chałwa i zaczeliśmy to kroić i potem zjedliśmy
wiem ohydne to ale mała byłam i głupia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Docia
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd...
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 18:06 Temat postu: |
|
|
Biedny kociak, ale kiedyś do mojej kumpeli perzyjechał brat (miała może z 7 lat) i jej brat był trochę starszy. Wzięli taki wózek na kółkach, kociaka i przywiązali go do wózka, tak żeby nie spadł. I ten brat zaczął kręcić tym wózkiem tak w górze a kociak zaczął miałczeć. Później podobno nie mógł chodzić xD (ciekawe czemu??? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karek
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 19:05 Temat postu: |
|
|
Mnie koleżanka kiedyś w wózku dla lalek woziła, ale chyba za ciężka byłam, bo się wózek załamał Ja miałam jakieś 5 lat, ona może 7
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 19:55 Temat postu: |
|
|
ashleyka napisał: |
...albo jak miałam gdzieś 4lata to z kolegą sie schowałam w krzakach i wiecie jak jest takie białe gowno zaschnięte?? To my myslelismy że to chyba chałwa i zaczeliśmy to kroić i potem zjedliśmy
wiem ohydne to ale mała byłam i głupia |
Też miałam przygodę z takim zaschniętym gównem haha. Myślałam, że to kreda i zawsze brałam to w łapy i malowałam po chodniku a potem się dziwiłam czemu tak śmierdzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:02 Temat postu: |
|
|
Muahah, Grecie xD
Ja lubiłam wszystko brać do buzi... Oczywiście tego co Ty do ręki, to nie ;]
Kiedyś uciekłam mojemu dziadkowi i wlazłam do taaaakiego duuuużego sklepu, bo chciałam lalę... Gdyby nie obcy ludzie, którzy mnie widzieli, przepadłabym... Nie ma to jak opieka rodzicielska xD Lubiłam się także chować, za co mnie straszyli przedszkolem - Jak będziesz niegrzeczna, to pójdziesz do przedszkola xD
A jak przywieźli moją siostrę ze szpitala, świeżo urodzoną xD, to...
RZUCIŁAM NIĄ O PODŁOGĘ, BO MYŚLAŁAM, ŻE TO ZABAWKA...
No co, miałam 2 lata... xD
A z takich zwykłych rzeczy, to uwielbiałam roznosić kościół w czasie mszy xD i bardzo szybko chciałam siedzieć, bo wszyscy wokół mnie siedzieli, więc rodzice brali poduchy, obkładali mnie wokół i taka byłam dumna, że siedzę tak jak wszyscy xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Hazel
TH FC Forum Team
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:06 Temat postu: |
|
|
Ja wogóle byłam dziwnym dzieckiem...pamiętam, że zawsze nosiłam takie różowe sukieneczki, a jak sie wstydziłam rzed kimś to zakładałam je na głowę i piszczałam Pamiętam też, że od zawsze była zboczona Jak byłam amlutka to często bawiłam sie lalkami w "sex" tyle, że przez długi czas nie miałam kena i chyba ciocia mnie uświadomiła, że moje lale nie są les, więc mądre dziecko przestało sie bawić Zawsze lubiłam się też bawić we fryzjera, tyle, że ja obcinalam swoje włosy, raz zrobiłam sobie taką fryzurę, że trzeba mnie było prawie na łyso obciąć.
Bardzo lubiłam uciekać też z przedszkola...raz musieli mnie aż kilka godzin szukać... O! przypomniało mi się,...zawsze podczas mszy, gdy ludzie śpiewali pieśni kościelnie ja na cały głos darłam się "w las kotek na płotek" albo latałam po kościele i krzyczałam "ręce do góry, to napad" Małe dziecko się za dużo filmów naoglądało
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Hazel dnia Poniedziałek 22-05-2006, 20:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tosia
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis.
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:10 Temat postu: |
|
|
Ależem zdenerwowana.
Wchodzę sobie na forum, zadowolona, że nowe pościki są,
A tu booom!
Padł prąd.
Wchodzę znowy na forum i pościki zniknęły.
I kipi ze mnie.
: P
Też tak macie?
Aghrrrr.
A za oknem pada deszcz.
I tak smętno.
: (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:20 Temat postu: |
|
|
Mod-DiaBollique napisał: |
A jak przywieźli moją siostrę ze szpitala, świeżo urodzoną xD, to...
RZUCIŁAM NIĄ O PODŁOGĘ, BO MYŚLAŁAM, ŻE TO ZABAWKA...
|
Ma może jakieś urazy z dzieciństwa?
Nie no lol ciekawie było kiedyś
Stare dobre czasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-Grecia
TH FC Forum Team
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:31 Temat postu: |
|
|
Dia rzuciłaś siostrą o podłogę? haha
anotśka to samo miałam z lalkami, że bawiłam się w sex. Tlye, że miałam kena Zawsze za łóżkiem pod ścianą robiłam i łóżko i kena kładłam na lalkę i wydawałam odgłosy jak się całują. A jak mama wchodziła do pokoju to odrazu je chowałam
Albo jeszcze jak byłam mała to dłubałam w nosie, kręciłam kulki i rzucałam we wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-channel
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z marzeń
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:38 Temat postu: |
|
|
Mod-Grecien napisał: |
Dia rzuciłaś siostrą o podłogę? haha
anotśka to samo miałam z lalkami, że bawiłam się w sex. Tlye, że miałam kena Zawsze za łóżkiem pod ścianą robiłam i łóżko i kena kładłam na lalkę i wydawałam odgłosy jak się całują. A jak mama wchodziła do pokoju to odrazu je chowałam
Albo jeszcze jak byłam mała to dłubałam w nosie, kręciłam kulki i rzucałam we wszystkich |
Ja tak samo z tymi lalkami tyle, że ja z koleżanką brałyśmy miskę i kąpałyśmy dwie lalki i jednego kena, mówiąc krótko: trójkącik
I myłyśmy im głowy oliwką a potem wylewałyśmy tą wodę z miski wymieszaną z oliwką z okna ze strychu na jej psa...nie ma jak ambicja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caroline
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:39 Temat postu: |
|
|
Ja za to lubiłam obrywać głowy lalkom, którym nie dało się ich potem przyczepić Albo robiłam to przez przypadek...i uwielbiałam równo ( ) obcinać im włosy, albo flamastrami malować. Miałam z bratem łóżko piętrowe i stanęłam na to na dole i złapałam się szczebelka czy czegoś tam i tak sie tym bawiłam, aż w końcu śrubka się ztegowała a ja łup na plecy Lubiłam jeść też piach^^ Ależ to był wyczyn...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 20:46 Temat postu: |
|
|
Mod-Grecien napisał: |
Albo jeszcze jak byłam mała to dłubałam w nosie, kręciłam kulki i rzucałam we wszystkich |
buahahah ej no leże i leje ze śmiechu..
Przypomniało mi się jeszcze ,że kiedyś się bawiłam z koleżankami w sklep i grzebałyśmy w smieciach ,a potem do opakowan np. po lodach wsypywałysmy piach a pieniądze to byly liście z krzaczkow i heyaa sklep full wypas
Ogolnie to wszystkie zdolne byłysmy w 'młodości' xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
Ash też się bawiłam tak w sklep ale ja wynosiłam jedzenie z domu Ale potem zabierałam klientom i zanosiłam spowrotem do domu
Gdy mojej przyjaciółcie urodził się młodszy braciszek i przywieźli go do domu, ona jadła akurat parówkę. Mały Damian zaczął płakać a Paulina myśląc że jest głodny o mało nie udławiła brata wsadzając mu parówkę do buzi
Jak słyszę takie historie to cieszę się że nie mam rodzeństwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karek
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:06 Temat postu: |
|
|
Hmm...ja pamiętam zawbawę w 'Agenta' Zakładałyśmy rolki, ochraniacze i kaski i skakałyśmy z drzewa - to miał być skok na bungee xD Albo fikołki na trzepaku to fikołki na linie i takie tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:11 Temat postu: |
|
|
bosh...dziecinstwo to jeden wielki brecht
kocham je wspominać... wtedy wszystko było takie proste i fajne... a najwiekszym problemem było czy Ela sie na mnie nie obraziła za to, ze mam szafke obok Weroniki a niej jej
a ja sie musdze do czegoś przyznać... do 7 roku życia spałam z mamusią albo tatusiem bo sie bałam potworów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia :D
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:23 Temat postu: |
|
|
Lenka, ja szczerze mówiąc.. spałam z mamą do ukończenia podstawówki Teraz śpie z nią tylko jak rodzina się zwala na łeb, czego NIENAWIDZĘ!
A smoczka ssałam dopóki nie skończyłam 5 lat i przestałam tylko dlatego że powiedzieli mi że Mikołaj mi nie przyniesie prezentów
Na moje pocieszenie moja siostra do skończenia 5 klasy piła kaszę z butelki ze smoczkiem xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Villish
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Biedronki.
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:31 Temat postu: |
|
|
Madzia napisał: |
Na moje pocieszenie moja siostra do skończenia 5 klasy piła kaszę z butelki ze smoczkiem xDDD |
Sikam Kaszę? mwah:D
Mój brat PASZĘ dulda *.* nie no joke:P
A ja do dzisiaj jem kaszki dla dzieci:)
Bananowe, czekoladowe, jabłkowe.
Mniam!
I z mamą też spałam Lubie
Taka ciepła jest
Jak byłam mała to wszystko gryzłam *.* pogryzłam nawet miśki pluszowe w domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tofik
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A stąd.
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:33 Temat postu: |
|
|
Ja kiedys wypadalam na scene podaczas przedstawiena innego teatru przedszkolnego(jeszcze przed nasza kolejka)i wydarlam sie"Teraz ja bede spiewac"i zaczelam spiewac"Mis pluszowy...".
Mama mnnie musiala ze sceny sciagac!
Ale wygralismy(gralam stonoge... )
Ach och mialam taka przedzialana butelka z miejscem na dwie raczki.
I zawsze sie nie chwalilam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tofik dnia Poniedziałek 22-05-2006, 21:40, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rich-girl
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:36 Temat postu: |
|
|
heh ja spałam z mamą do ok 9 roku życia ale smoczek przestałam ssać w wieku 2 lat! Jestem z siebie dumnna!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mod-eLPika_FM
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:41 Temat postu: |
|
|
heh ja wdarlam sie na najwyzsza pulke i schowalam sie w szafce... Mam mnie szukala po calym mieszkaniu, nawet za oknami i na balkonie Zadzwonila po policje a ja po tym zaczelam sie drzec bo cos mi sie snilo niedobrego( jakis facet z pilka za mna biegl i szeptał "nie!" " nie!" ) mama o malo zawalu nie dostala
Albo jak pojechalam z rodzicami na wies, to tam byla krowa Ja taka glupia podeszlam do niej, a ona sie odwrocila w moja strone i liznela mnie
Z poczatku nie wiedzialam co sie stalo, stalam jak wryta dobre piec minut, a pozniej dopiero rozwylam sie i pobieglam do mamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elektryczne Kalosze
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-05-2006, 21:41 Temat postu: |
|
|
Admin-Lenka napisał: |
bosh...dziecinstwo to jeden wielki brecht
kocham je wspominać... wtedy wszystko było takie proste i fajne... a najwiekszym problemem było czy Ela sie na mnie nie obraziła za to, ze mam szafke obok Weroniki a niej jej
|
a ja cały czasz czuje to dzieciństwo bo jakby niebyło to jestem nadal dzieckiem i serio nasze kłopoty jak je przemyslec na trzeźwo to sa naprawde czasem równie głupiutkie jak kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|